X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie wrzesień 2021❤️
Odpowiedz

Mamusie wrzesień 2021❤️

Oceń ten wątek:
  • ami_ami Autorytet
    Postów: 1857 1162

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anikon przykro mi. Moja siostra w 11 tyg zaczęła plamic, pojechałyśmy na izbę okazało się, że serduszko przestało bić w 8 tc. Została w szpitalu, najpierw dawali jej tabletki na poronienie ale koniec końcem zrobili zabieg. 3 dni chyba i po sprawie.

    zi13flw1zpqm8v3r.png

    27.12.2020 - II 🍀
    28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
    30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
    15.01.2021 💗
    ******************************************************

    * 28 lat
    * starania od 04.2019
    ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 13:25

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 13:25

  • Anikon13 Nowa
    Postów: 5 2

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    Bebetka, ja za kazdm razem roniłam samoistnie i czyściłam się samoistnie.
    Jedyna ciąża, która mi usuwano farmakologicznie to była ciąża pozamaciczna, bo ona choć nieprawidłowo zagnieżdżona jak na złość powoli się rozwijała.
    Leżąc w szpitalu wtedy dość długo poznałam wiele dziewczyn z poronieniami. Takich, które przyszły, bo przestało bić serduszko było o ile dobrze pamiętam sześć. Pieciu z nich podano najpierw lek na wywołanie poronienia, bo samo nie chciało się zacząć, a tylko jedna od razu uparła się na zabieg. Z tych pięciu tylko jedna po tabletkach oczyściła się i mogła iść do domu. Pozostałe mimo cierpienia (bo to jednak ból fizyczny jest jak tabletka poronna zaczyna działać) musiały i tak mieć łyżeczkowanie, bo w macicy były pozostałości. Po zabiegu w ciągu kilku-kilkinastu godzin (zależy o której godzinie robiony był zabieg) wracały do domu.
    Także z perspektywy osoby patrzącej na te przejścia, gdybym ja miała zdecydowac czy chce zabieg od razu czy farmakologię to wybrałabym zabieg. Tylko po nim niestety dłużej trzeba odczekać że staraniami, bo wyskrobana macica niestety potrzebuje czasu, żeby się zregenerować.
    No ale to tylko moje zdanie. Rozumiem lęk przed zabiegiem, który jednak jest robiony w uśpieniu.
    Mam pytanie czy dlugo.czekalas.na poronienia samoistne? Chcialabym uniknas wizyty w szpitalu w obecnej sytuacji dlatego pytam.

  • Anikon13 Nowa
    Postów: 5 2

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bebetka93 wrote:
    Współczuję... Ja nawet nie usłyszałam serduszka. I już raczej nie usłyszę. Wszystkiego dobrego i powodzenia na przyszłość 💓
    Dziekuje,

  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anikon13 wrote:
    Witam was, dzis byłam na wizycie, maluszek urósl dwukrotnie, pecherzyk tez, bety juz nie badalam bo lekarz wczesniej powiedzial ze nie ma sensu bo maly przyrost. Niestety to mocne serce z zeszlego tygodnia przestal bic. Mam odstawic leki i czekac tydzien maks 3tyg lub zglosic sie do szpitala. Żegnam sie z Wami, życze wielu szczesliwych i radosnych chwil w oczekiwaniu na maleństwa. A ja mysze pozbierac mysli, bo boje sie isc teraz do szpitala na.zabieg. pozdrawiam
    Strasznie mi przykro. :( A miałaś przy tym normalne objawy ciąży?

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2039 849

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja lekarka mocno sugerowała tabletki. Ale dostałam takiego krwotoku ze musiałam jechać do szpitala. W szpitalu mega nacisk na łyżeczkowanie. Chyba maja za to więcej kasy. Po prostu. Młode lekarki mnie przekonywały ze zrobią zabieg bardzo delikatnie. Macica nie oczyściła się w całości. Ale nie wykluczone ze po wyjściu ze szpitala by się oczyściła. Dawno kobiety tak ronily. Czasami trwało to długo. Jednak bałam się ze się nie oczyszcze i będę musiała tam wrócić. A wołam ten temat zamknąć. Powrót do domu dla mnie straszny. Chciałam być wszędzie tylko nie w domu. Wydaje mi się ze teraz raczej podają tabletki przez łyżeczkowaniem po to żeby szyjka się otworzyła i zabieg nie był tak na chama.

    Myśle ze im młodsza ciąża to większe szanse na oczyszczenie. Mi lekarka dawała 80 % szans ze się uda. Nie udało się.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 13:26

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 13:26

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 13:26

  • Kama91 Ekspertka
    Postów: 250 241

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też udało się przejsc przez poronienie bez zabiegu. W pracy odebrałam kolejny wynik bety, który znowu mało urósł i tak samo zaczęłam płakać w domu zanim coś się zaczęło. Wieczorem już miałam krwawienie większe niż w czasie okresu. Trwało 2 tygodnie. Mogliśmy starać się praktycznie od razu. Ale prawda jest taka, że ta żałoba przeszła po roku. Do tej pory temat poronienia bardzo mnie porusza. Pamietam co wtedy czułam i dlatego tak bardzo Wam współczuję:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 17:52

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2021, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 13:26

  • Kama91 Ekspertka
    Postów: 250 241

    Wysłany: 19 lutego 2021, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dopóki mnie to nie dotknęło nawet nie myślałam jak wiele kobiet przez to przeszło. Myślałam, że to jakies sporadyczne przypadki. Nawet często się dziwilam czemu kobiety długo ukrywają, że są w ciazy. Dopiero mama mnie uswiadomila, że do 3 miesiaca to nie ma się czym chwalić i co rozpowiadac. Jest To bardzo smutne. ale też fakt jest taki, że większość z tych kobiet zaszlo ponownie w ciaze i ja odnosiły:) to właśnie daje nadzieję. Nie zalamujcie sie dziewczyny !

    Martuśka82 lubi tę wiadomość

  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2039 849

    Wysłany: 19 lutego 2021, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    Tego żalu i bólu nie da się zapomnieć prawda?
    A jeszcze wam coś napiszę. Jak leżałam w szpitalu roniąc pierwszą ciążę odwiedziły mnie dwie koleżanki. Szwagierka i wspólna znajoma. Ta ostatnia w ciąży zaawansowanej.
    Wiecie co mi wtedy powiedziała? "Wiesz Marta, nam też nie było o ciążę łatwo. Udało się nam zajść dopiero w drugim cyklu staran". Aż mnie ścięło, do dziś mam ją za bezmyślną idiotkę.

    Co za durna baba. W życiu nie poszłabym w zaawansowanej ciąży odwiedzić kogoś po stracie. Ludzie to zupełnie nie myślą. Mało jest tak twardych kobiet, które będą wtedy patrzeć na ciężarna i cieszyć się jej szczęściem. Wrrr

    Mam wiele znajomych po poronieniach. Wszyscy maja dzieci :) także głowa do góry. Do każdego uśmiechnie się szczęście.

  • Apple Lady Ekspertka
    Postów: 216 190

    Wysłany: 19 lutego 2021, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam za Was wszystkie kciuki. Mam nadzieję, że będzie u Was dobrze i wszystkie doczekamy się swoich maluszków.
    Bardzo mi smutno jak czytam o Waszym cierpieniu i stracie. Bardzo Wam współczuję i przesyłam dużo wszystkiego co pozytywne.

  • Gosiaaak Autorytet
    Postów: 910 510

    Wysłany: 19 lutego 2021, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Również łączę się w bólu z Wami. Trzymam mocno kciuki o to byście miały dużo siły.
    Tak na prawdę to tego się właśnie boję, że zdarzają się przypadki gdy w każdym momencie serduszko może przestać bić. Bardzo smutne.
    My mamy wizytę we wtorek, po 4 tygodniach. Strasznie dlugi to był okres czasu. I też się boje co zastanę.

    31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
    04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
    11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
    12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
    15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
    30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
  • ami_ami Autorytet
    Postów: 1857 1162

    Wysłany: 19 lutego 2021, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny... nie nakręcajcie się proszę nawzajem. Zaraz przechodzimy w 2 trymestr, to nic dziwnego, że dolegliwości mogą ustępować. Ja dzis czuję podbrzusze, jakieś duże się zrobiło.
    Różne są przypadki wiadomo, ja współczuję i łącze się w bólu z tymi co poszło nie tak... jak siostry ciąża obumarła to sama płakałam jak mówiłam mężowi. Ale trzeba się podnieść i walczyć dalej.

    zi13flw1zpqm8v3r.png

    27.12.2020 - II 🍀
    28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
    30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
    15.01.2021 💗
    ******************************************************

    * 28 lat
    * starania od 04.2019
    ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok.
  • ami_ami Autorytet
    Postów: 1857 1162

    Wysłany: 19 lutego 2021, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martuśka82 wrote:
    Tego żalu i bólu nie da się zapomnieć prawda?
    A jeszcze wam coś napiszę. Jak leżałam w szpitalu roniąc pierwszą ciążę odwiedziły mnie dwie koleżanki. Szwagierka i wspólna znajoma. Ta ostatnia w ciąży zaawansowanej.
    Wiecie co mi wtedy powiedziała? "Wiesz Marta, nam też nie było o ciążę łatwo. Udało się nam zajść dopiero w drugim cyklu staran". Aż mnie ścięło, do dziś mam ją za bezmyślną idiotkę.
    Ja pie.rdziu... laska serio w głowie ma siano.

    zi13flw1zpqm8v3r.png

    27.12.2020 - II 🍀
    28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
    30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
    15.01.2021 💗
    ******************************************************

    * 28 lat
    * starania od 04.2019
    ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok.
  • majóweczka83 Autorytet
    Postów: 335 184

    Wysłany: 19 lutego 2021, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Trójki wrote:
    Dziewczyny dziękuję za mocne kciuki!

    Na wizycie wszystko dobrze, dzidziuś rośnie, ma 2.56 cm i silnie bijące serduszko 172. 🥰 Dzidziuś nadrabia i teraz ciąża jest młodsza o 3 dni a nie o 5 jak na poprzednim USG.😊

    Ja też po wizycie mój dzidziuś podobnie 2,55 cm szczęścia

    Norka01, Martuśka82, Etoilka, Apple Lady, Wombat, Nalia, nat87, Kania85, Kama91, Aska88, Marcelina85 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2021, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny bardzo wam współczuję. Ja poroniłam w 7 tygodniu. Zaczęło się od plamien, po kilku godzinach leciały już skrzepy. Trafiłam do szpitala, krwawienie jak z kranu, strasznie silne skurcze odczuwane w podbrzuszu i jednocześnie w lędźwiach. To było coś okropnego. Z innych sal dźwięki bijących serduszek z ktg, kiedy moja fasolka wpadała do kibla. Ciężkie przeżycie.
    Teraz z dnia na dzień się coraz lepiej czuje, ale w aplikacji pisało że objawy od 10 tyg mogą się zmniejszać. Nie chce myśleć negatywnie bo bym zwariowała. Czekam na dobre wieści w marcu.

‹‹ 140 141 142 143 144 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ