Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
A co do objawów, które mijają to od południa nie boli mnie już brzuch i praktycznie nie plamie więc liczę na to, że duphaston zaczął działać, rano ratowałam się jeszcze nospa. W środę mam USG więc mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam się myśli, że ten brak objawów ukierunkowuje mnie już bliżej do kolejnego trymestru.
Powiem Wam, że całodniowe leżenie w łóżku jest po prostu Pioruńska nudne. Czekam, aż mi przywiozą jakieś książki, a chwilowo ratuje się Harrym Potterem🤣 bo już nie mogę patrzeć na netflixa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 19:15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWspółczuję dziewczyny, naprawdę.
Przepraszam, ale nie wczytywałam się w Wasze historie o poronieniach, bo jest to dla mnie za trudne. Bardzo to przeżywam, i sama potem niepotrzebnie się nakręcam, że coś nie tak u mnie. Wolę się trzymać myśli, że dzidziuś ma się dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 19:38
-
nick nieaktualnyMartuśka82 wrote:Uwielbiam czytać! Czytam około 90-100 książek rocznie jak nie pracuje. Po powrocie do pracy czytałam rocznie około 70. A teraz w ciąży mózg jak żelka, nie umiem się skupić, a nudności dodatkowo przeszkadzają. Mam tyle książek na półce, kilkaset razy więcej na czytniku, a głównie leżę i albo śpię albo się gapie w telewizor. Liczę, że od drugiego trymestru zmęczenie minie i wrócę do czytania, bo mi pusto w życiu.
Co najczęściej czytasz?
Jakiś ulubiony gatunek?
Też uwielbiam czytać, ale póki co jakoś nie mogę patrzeć na książki. Z początkiem ciąży jakoś mnie zniechęciło. Ale mam nadzieję wrócić do tego wkrótce. 😊 -
Martuśka82 wrote:Uwielbiam czytać! Czytam około 90-100 książek rocznie jak nie pracuje. Po powrocie do pracy czytałam rocznie około 70. A teraz w ciąży mózg jak żelka, nie umiem się skupić, a nudności dodatkowo przeszkadzają. Mam tyle książek na półce, kilkaset razy więcej na czytniku, a głównie leżę i albo śpię albo się gapie w telewizor. Liczę, że od drugiego trymestru zmęczenie minie i wrócę do czytania, bo mi pusto w życiu.
Co najczęściej czytasz?
Jakiś ulubiony gatunek?
Ja czytam praktycznie wszystko romantyczne książki poczynając od Jane Austen przechodząc przez Sensacje politczyne Grishama, Forsyta,.Severskiego itd, aż do detektywistycznych, przygodowych i lekkich smutasków. Wszystko zależy od pory roku i mojego humoru. Jakiś czas miałam awersję do książek i znowu wróciłam. Ostatnio po obejrzeniu na netflix Bridgertonów przeczytałam cała serie o nich😜. Omijam tylko horrory. Mam wybujałą wyobraźnię i potem nie śpię po nocach.
Książki wypożyczam.z biblioteki bo nie mam już na.nie miejsca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 19:48
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martuśka82 wrote:Ja kupuję, bo budujemy dom i planuje w nim na jednej ścianie w salonie biblioteczkę, która będę musiała czymś wypełnić.
Ja kocham kryminały, ale czasem dla odmiany sięgam po coś innego. Lubię też klasykę romansu, choć takich współczesnych romansów nie trawie.
Moja ulubiona książka ever to Duma i uprzedzenie.
Ahhh ja też jestem fanką Dumy i uprzedzenia. W domu się śmieją, że znam ją na pamięć 😋.
Biblioteka w domu to marzenie, do tego fotel uszak i lampa że stoliczkiem na herbatkę, niestety blokowe realia ograniczają mnie do biblioteki🤭🙃 -
Mum2b wrote:Anikon przykro mi bardzo. Wyrazy współczucia
Bebetka trzymam kciuki za Ciebie. Może jeszcze będzie happy end -
Mama Trójki wrote:Współczuję dziewczyny, naprawdę.
Przepraszam, ale nie wczytywałam się w Wasze historie o poronieniach, bo jest to dla mnie za trudne. Bardzo to przeżywam, i sama potem niepotrzebnie się nakręcam, że coś nie tak u mnie. Wolę się trzymać myśli, że dzidziuś ma się dobrze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie, tak czytam o Waszych smutkach i też mi smutno. Jestem z Wami całym serduchem i myślami 💕
Mdłości prawie nie mam, kedynie rano jak jestem głodna, ale to nic w porównaniu z wcześniejszymi skrętami żołądka. Z dnia na dzień czuje się lepiej, mniej śpię w ciagu dnia w porównaniu z muleniem codziennie od godz. 15....
Napady mam na galarete z octem, dziś zjadłam kolejną... Wizyta w piątek czekam, ale ataram sie nie myśleć, żeby mi się nie dłużyło.
Książki zdecydowanie wolę czytać niż oglądać. Polecam serię "Szeptucha" Katarzyny Bereniki Miszczuk. Kiedyś czytałam co wieczór do upadłego. Później miałam anemie po krwotocznej miesiączce, długo nie mogłam się z niej pozbierać i jakoś zaprzestałam czytać później po covidowy powrót do pracy, zmęczona i też nici z czytania... Biblioteczka super sprawa 😍😍. Ja także trzymam książki które czytałam, ale obecnie są schowane w szafie bo musiałam zmienić meble :/mam nadzieje że uda nam sie dostać w dobrej cenie 4 pokoje a to sie w miare sprzeda i wtedy postawię jakiś książkowo molowy regał 😆
-
Martuśka82 wrote:Czytałam o tym i czytałam w sieci historie kobiet, które z tym świadczeń korzystały, ale sama nie korzystałam.
Wiem tylko, że aby zarejestrować tzw.martwe urodzenie musisz znać płeć dziecka, a w tak wczesnej ciąży musisz zrobić na własny koszt badania genetyczne tzw.wyskrobin żeby znać płeć. Jak już to zrobisz to droga otwarta. Rejestrujesz w usc martwe urodzenie, nadajesz imię, masz prawo do pochówku materiału który dostajesz w szpitalu (bądź jak ronisz w domu to sama zbierasz), należy ci się zasiepk pogrzebowy chyba (tu nie jestem pewna) i kilka tygodni macierzyńskiego (tu na pewno, chyba 8 tygodni, ale nie jestem pewna). -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martuśka82 wrote:Uwielbiam czytać! Czytam około 90-100 książek rocznie jak nie pracuje. Po powrocie do pracy czytałam rocznie około 70. A teraz w ciąży mózg jak żelka, nie umiem się skupić, a nudności dodatkowo przeszkadzają. Mam tyle książek na półce, kilkaset razy więcej na czytniku, a głównie leżę i albo śpię albo się gapie w telewizor. Liczę, że od drugiego trymestru zmęczenie minie i wrócę do czytania, bo mi pusto w życiu.
Co najczęściej czytasz?
Jakiś ulubiony gatunek?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 20:44
Martuśka82 lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
Bebetka bardzo mi przykro .
Z tego co pamietam to z ubezpieczalni urodzenie martwego dziecka liczą dopiero od któregoś tam tygodnia, ale to byś musiała się jeszcze upewnić.
Moja bratowa poroniła, miała wykonany zabieg i pochowała dziecko. Otrzymała także zasiłek pogrzebowy i była na kilkutygodniowym macierzyńskim, ale nie pamietam dokładnie ile. Bedziesz musiała zrobić badanie genetyczne żeby ustalił płeć dziecka jeżeli bedziesz chciała dokonać pochówku i uzyskać zasiłek pogrzebowy.
Tak się zastanawiam, bo bede chciała zrobić badanie genetyczne ponieważ jest to drugie poronienie. Jeżeli poronienie będzie po tabletkach to jak zebrać materiał do badań, skoro będą to sprawy itd i ciężko będzie odróżnić.... Robilyscie kiedyś takie badanie genetyczne ? Wyszło cos w nim ? Zastanawiam się jakie badania wykonać później żeby wykluczyć jakieś problemy przed kolejnymi staraniami. Oczywiście będę jeszcze rozmawiać z lekarzem na ten temat, ale wczoraj nie byłam w stanie.