Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Najlepiej robić powiew jak wychodzą bakterie w moczu.
Profilaktycznie pije sok z żurawiny od początku ciąży. I piję dużo wody-od tego czasu nie mam problemów z bakteriami
Jutro mam wizytę, się okaże co robimy dalej. Czy klopsik jest nadal klopsikiem i czy planujemy coś więcej31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Żurawinę to piję właśnie odkąd odebrałam ostatni wynik, ale wody piję bardzo dużo przez całą ciążę więc nie wiem skąd to dziadostwo 🤷♀️
No to może zrobię ten posiew w takim razie, 20 sierpnia mam wizytę u swojej doktor prywatnie, to najwyżej ona mi coś przepisze jeśli będzie trzeba -
Dziś o godzinie 14.00 przyszedł na świat nasz synuś, 36tc 3200g😱 sn, bez nacięcia i pęknięcia 😁 na razie zabrali go żeby lekarz go obejrzał czy wszystko na pewno jest ok😊
Tusianka, Ulaa, Apple Lady, Marcia86, nat87, Marcelina85, lestaa, Kania85, Swatka, Mum2b, Magu, Emma_, Mimi__, Elena26, eska29044, Marianka@87, martuśka737, majóweczka83 lubią tę wiadomość
-
maama90 wrote:Dziś o godzinie 14.00 przyszedł na świat nasz synuś, 36tc 3200g😱 sn, bez nacięcia i pęknięcia 😁 na razie zabrali go żeby lekarz go obejrzał czy wszystko na pewno jest ok😊
Wow! Ale super 😍 gratulacje!maama90 lubi tę wiadomość
-
Gratulacje dla rozwiązanych! 🥳
Wreszcie udało mi się Was nadrobić, bo od pewnego czasu gonię, a tu końca nie było nie widać 😝 Ja też nie mogę w nocy spać, jak już zasnę to córka się przebudza i chce żebym ją tuliła na kolanach (a najchętniej nosiła...ale się nie godzę), brzuch mi od tego twardnieje, a Młoda w środku kopie jakby chciała powiedzieć "Zejdź ze mnie!" 😉 2 weekendy z rzędu robiliśmy grilla, więc udało się spotkać ze znajomymi póki jeszcze się da.
Ja wypralam wyprawkę w 95 st, wysuszyłam w suszarce i stwierdziłam że już nie ma potrzeby prasować. Spakowałam torbę do szpitala i trochę mnie to wszystko zmęczyło, ale potem odpoczęłam tydzień u teściów. Cieszyłam się, że udało mi się zmobilizować i pojechałam już z torbą w razie w. Wczoraj wróciliśmy, pojechaliśmy jeszcze do znajomych na ognisko, mąż się zważył, wróciliśmy do domu i musiałam sama dźwigać 13kg śpiącą córcię z fotelika do domu. On do 1 spał w aucie nieprzytomny, a na domiar złego zreflektowałam się, że wyjeżdżając od teściów nie spakował mi do auta jednego plecaka, przez co mój portfel z dokumentami, karta ciąży, książeczka zdrowia córki itp. zostały u teściów (3h jazdy w dwie strony). Wyobraźcie sobie jaka byłam na niego wkurzona 😤 z tego wszystkiego twardniał mi brzuch przez całą noc, hormony zrobiły swoje i płakać mi się chciało, stresowałam się co będzie jak się teraz zacznie, nawet nie wiedziałam czy to skurcze przepowiadające czy trzeba jechać do szpitala, ale i tak nie mogłam zostawić córki, więc wzięłam 4 nospy i ciepły prysznic i jakoś zasnęłam, dzisiaj poleguję i wszystko ok, ale najadłam się strachu. Dziś mi przeszło, stwierdziłam że też mu się należy trochę rozrywki przed kolejną życiową zmianą. Za to będzie musiał jechać po plecak, bo to jego wina - twierdził że wziął gdy się upewniałam, ale widocznie tak se odpowiedział bez zastanowienia... A jutro o 9:30 mam ostatnie badania krwi, które potrzebuję do szpitala i na wizytę za tydzień, jeszcze w środę endokrynolog, a nie mam nawet dowodu osobistego."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
maama90 wrote:Dziś o godzinie 14.00 przyszedł na świat nasz synuś, 36tc 3200g😱 sn, bez nacięcia i pęknięcia 😁 na razie zabrali go żeby lekarz go obejrzał czy wszystko na pewno jest ok😊
maama90 lubi tę wiadomość
Corka - 2018
Syn - 2021 -
Mamma90 gratki,fajnie że udało się bez nacięcia,zawsze to szybszy powrót do aktywności.
My już od wczoraj w domku.Mąż wszystko przygotował,wysprzątał mieszkanie i ogólnie bardzo się postarał.Synek z początku był bardzo obrażony,nie chciał ze mną gadać,potem zrobił karczemną awanturę,był pełny emocji aż cały się trząsł wiec nie wyciągałam Liwii aby jej nie tulić przy nim.Dopiero po godzinie chciał do niej podejść i zobaczyć a po dwóch wyjął serek z lodówki i koniecznie chciał ją nakarmić serkiem.Słodziak,zazwyczaj z nikim się nie dzięki swoimi danonkami😀.Teraz już jest stabilnie,choć przyznam że poświęcam mu teraz najwiecej uwagi,a synek wisi na mnie cały czas.Trudno się ruszyć bo wciąż potrzebuje mojej atencji.Malutka jak to dzidziuś-je i śpi.Nie jest zbyt wymagająca😀🥰.Mleczka mamy pod dostatkiem,dziś 5 doba od porodu i ściągam 120ml z obu piersi,nawał blisko wiec tez nie szaleje i zmniejszyłem ilość sesji,w lodowce spory zapas,a jeszcze między sesjami dostawiam Liwię bo ma bardzo ładny odruch ssania i troszkę potrafi już podziałać,szybko się jednak meczy i w rezultacie dokarmiam moim mleczkiem z butelki.
https://zapodaj.net/b99c5988f146e.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 18:15
Apple Lady, nat87, Swatka, Tusianka, Marcia86, Marianka@87, maama90, majóweczka83 lubią tę wiadomość
-
Kania jaki masz laktator?
Marcelina, nie wiem na kiedy masz termin ale mój mąż stwierdził że od sierpnia nie pije alkoholu w razie sytuacji jakby trzeba bylo jechać do szpitala. Więc rozumiem Twoje wkur.... i myślę, że miałaś podstawy do zdenerwowania.Marcelina85, Ulaa lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Gosiaaak wrote:Kania jaki masz laktator?
Marcelina, nie wiem na kiedy masz termin ale mój mąż stwierdził że od sierpnia nie pije alkoholu w razie sytuacji jakby trzeba bylo jechać do szpitala. Więc rozumiem Twoje wkur.... i myślę, że miałaś podstawy do zdenerwowania.
No właśnie, a u nas dodatkowo jeszcze wymagająca 2-latka, która potrzebuje opieki trzeźwej osoby 🤷 W poprzedniej ciąży więcej mi pomagał, wyręczał w domowych obowiązkach, a ja mogłam trochę odetchnąć. Też końcówka była w upały i było ciężko. Myślę, że tym razem nie dotrwam do terminu 😕 dzisiaj ze skruchą poszedł z Małą na długi spacer i zrobił obiad, przynosił mi picie, a potem pojechał po te dokumenty. Ja dziś odpoczywałam, ale teraz córcia nie daje mi żyć, chyba wyczuła nerwową atmosferę.
Kania, dobrze że synek szybko Ci wybaczył rozłąkę. Mój brat oddał synka na 2 dni do babci, a potem mały był naburmuszony przez kilka dni i w ogóle nie chciał z nimi gadać, a zazdrość o siostrę i zacięta rywalizacja trwa nieprzerwanie od 5 lat. Też się boję tej rozłąki i tego, jak to się odbije na relacji z siostrzyczką. Mój starszy brat był kochany i opiekuńczy, bardzo miło mnie przyjął gdy się pojawiłam na świecie, mamy nawet czarno-białe filmy jak całuje mnie w brzuszek, przytula i łaskocze 😊 Ja nawet pamiętam, że byłam trochę zazdrosna o młodszą siostrę..."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*)