X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie z Śląska - łączymy się :)
Odpowiedz

Mamusie z Śląska - łączymy się :)

Oceń ten wątek:
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laseczki, po co te nerwy porodem. Wbijcie sobie go głowy, że poród to wysiłek organizmu, który prowadzi do najpiękniejszej chwili Waszego życia!!! Ja poszłam na porodówkę z takim nastawieniem i pomimo tego, że cholernie bolało, to w momencie jak wyciągają maleństwo cały ból mija i zapominasz o wszystkim. Ja już na drugi dzień mogłabym rodzić kolejne :P Na prawdę nie jest tak źle - głowa do góry! Dla mnie osobiście trudniejszy i cięższy był pierwszy miesiąc, kiedy trzeba karmić co 2-3 godziny. Walczyłam z niewyspaniem, nauką karmienia piersią, musiałam sprzątać, prać, prasować, gotować bo nikt tego za mnie nie zrobił. A dodatkowo jeszcze goście wchodzili drzwiami i oknami i trzeba było ich "obrobić" :)

    Pozytywne myślenie to podstawa!

    paola89, jesslin87, Falon, kamenkaa lubią tę wiadomość

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja się boję że bardziej męczące będzie dla mnie obolałe dup**o , cały połóg ogólnie , chciałabym żeby te rany jakoś się pogoiły dobrze i szybko , a samego porodu chyba się tak nie obawiam.
    Ból ok zniosę bo poboli i przestanie, ale jak wiem że gdzieś w tym miejscu mam mieć skórę naruszoną to mi słabo się robi :/

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamenkaa jak już Cię przyjmą do szpitala to na pewno nie będą czekać nie wiadomo ile jak urodzisz. Pewnie jak skończysz 40 tydzień będą Ci oxy podawać albo zrobią cc przy Twoim cisnieniu :) tak się składa że zawsze na lato najwięcej dzieci się rodzi a i personel wybiera się na wakacje. Raczej Cię długo nie będą trzymać.

    Pamiętam jak ordynator chodził zły że jeszcze tyle po porodzie leżymy z Maksem. Łożek im brakowało. W szpitalu znajdował się oddział neurologiczny i tam przenosili kobiety z ginekologi by było miejsce dla ciężarnych.

    Zresztą powiem Ci że we szpitalu czas leci szybko. Ciągle się coś dzieje. Ja myslalam że będę odpoczywać a tak nie było. Już o 4 przychodziła położna mierzyć temperaturę. Potem sprzątaczki trzaskaly się na korytarzach i tyle było że spania. A dodają do tego że o 22 chodziliśmy sprawdzać tętno to tego snu było bardzo mało :)

    kamenkaa lubi tę wiadomość

    74diqps6a69lyc94.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola89 wrote:
    ja się boję że bardziej męczące będzie dla mnie obolałe dup**o , cały połóg ogólnie , chciałabym żeby te rany jakoś się pogoiły dobrze i szybko , a samego porodu chyba się tak nie obawiam.
    Ból ok zniosę bo poboli i przestanie, ale jak wiem że gdzieś w tym miejscu mam mieć skórę naruszoną to mi słabo się robi :/

    Rozumiem Twoje obawy, bo ja miałam takie same. Bałam się dwóch rzeczy: nacięcia krocza i tego, że w czasie porodu coś pójdzie źle i wezmą mnie na cc. Nacięcie krocza miałam i było mi źle, bo strasznie chciałam tego uniknąć, ale nie dało się. Powiem Ci szczerze, że przez pierwszą dobą nie usiadłam na dupie, ale już w drugiej dobie siedziałam raz na jednym pośladku, raz na drugim i chyba na trzecią dobę siedziałam już normalnie. Bólu raczej nie czułam, bardziej denerwowały mnie te szwy. A uwierz mi, że miałam ok. 10 szwów, więc nie mało: krocze, w środku i jeszcze na wardze sromowej. W trakcie połogu jak myłam krocze to płakałam przy tym, bo czułam tą naruszoną skórę. Ale z czasem wróciła ona do dawnego stanu. Serio, serio. Główka do góry. Nie martw się na zapas, bo nic Ci to nie da. Rozkoszuj się ruchami maleństwa, bo ja za tym już tęsknię :)

    paola89, jesslin87, kamenkaa lubią tę wiadomość

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina, dzięki :) lepiej mi jakoś ... ale drugiego maluszka planujecie ? pytam z czystej ciekawości :) i zawsze to okazja to powrotu kosmity w brzuszku hehe
    dobrze że jesteście mamuśki bo przynajmniej jest od kogo czerpać wiedzę :)

    Ahh cieszę się każdym ruchem i już wiem że będę tęsknić za tym skaczącym brzuchem :) jeszcze trochę i wiercipiętka będzie z nami :)

    Dziewczyny a jak szczepicie wasze szkraby , bo widzę że większość z Was jest na tym etapie . Tzn szczepicie zgodnie z harmonogramem i coś dodatkowo bierzecie dla maluchów ?

    jesslin87 lubi tę wiadomość

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • MammaMia2016 Przyjaciółka
    Postów: 67 22

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyszłe Mamusie ze sląska - czy któraś jeszcze nie ma zarezerwowanej sesji noworodkowej dla Maleństwa i ma ochotę skorzystać z promocji? <3
    zapraszam na priv <3

    kamenkaa lubi tę wiadomość

  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola89 wrote:
    Karolina, dzięki :) lepiej mi jakoś ... ale drugiego maluszka planujecie ? pytam z czystej ciekawości :) i zawsze to okazja to powrotu kosmity w brzuszku hehe
    dobrze że jesteście mamuśki bo przynajmniej jest od kogo czerpać wiedzę :)

    Ahh cieszę się każdym ruchem i już wiem że będę tęsknić za tym skaczącym brzuchem :) jeszcze trochę i wiercipiętka będzie z nami :)

    Dziewczyny a jak szczepicie wasze szkraby , bo widzę że większość z Was jest na tym etapie . Tzn szczepicie zgodnie z harmonogramem i coś dodatkowo bierzecie dla maluchów ?

    Planujemy drugie, a być może i trzecie :)

    Tak, szczepię zgodnie z harmonogramem - 5w1. Ta 5w1 jest najbezpieczniejsza, pytałam o tę opinię kilku pediatrów i położnych. Poza tym na marcówkach 2016 większość szczepi właśnie 5w1. Nie szczepię na nic dodatkowego.

    Paola pytaj o co tylko możesz bo wiem z własnego przykładu, że dla pierworódki wiedza o ciążę/poród/połóg/macierzyństwo jest na wagę złota. Co jeszcze mogę Ci powiedzieć - najbardziej zaskoczyło mnie karmienie piersią. Że to takie trudne. Od początku wiedziałam że chcę kp zanim wyszłam na prostą minęło 3 tygodnie. Jeżeli jesteś nastawiona na kp to wiedz, że nie wystarczy dzidziuś i cycek. Wiem, że w Gliwicach prowadzi szkołę rodzenia pewna doradczyni laktacyjna. Szkoda że trafiłam do niej dopiero po porodzie, bo podobno już na etapie ciąży uczy, jak się przygotować do karmienia, jakie trudności można spotkać itp.

    paola89, kamenkaa lubią tę wiadomość

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My szczepimy 6w1 i nic dodatkowego.

    Tak tak zgadzam się karmienie to naprawdę jest inaczej niż się wydaje. Czytalam że sutki muszą się przyzwyczaić że dziecko może mieć problem z chwyceniem sutka a jednak zdziwialm się że to takie trudne i nie wiem czy pisałam poduszka do karmienia naprawdę się przyda.

    A tak jak już na temat kp. Nie wiem jakie panują nastroje ale nie ma co się nastawiać że musi być kp ja parę razy miałam wątpliwości czy dam radę karmić chociaż do 6 miesięcy. A karmie do dzisiaj choć przyznaje że zaczynam go odstawiać. I tak je z cycka wieczorem ok 4 i rano jak wstanie. Choć już rano od 2 dni podaje mm :)

    paola89 lubi tę wiadomość

    74diqps6a69lyc94.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 1 czerwca 2016, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jesslin87 wrote:
    A tak jak już na temat kp. Nie wiem jakie panują nastroje ale nie ma co się nastawiać że musi być kp ja parę razy miałam wątpliwości czy dam radę karmić chociaż do 6 miesięcy. A karmie do dzisiaj choć przyznaje że zaczynam go odstawiać. I tak je z cycka wieczorem ok 4 i rano jak wstanie. Choć już rano od 2 dni podaje mm :)

    A dlaczego zaczynasz go odstawiać? Jak w ogóle radzisz sobie z rozszerzaniem diety synka?

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz jak zaczęły się zęby to mnie gryzl. Potem tak go bolały dziaselka że nie chciał ssać umordowalam się na laktatorze żeby wogole coś dostał do jedzenia. Więc laktator i pogryzione sutki to ja dziekuje bardzo. Kolejna rzecz od czasu porodu nawet jadąc do sklepu nie mogłam jechać spokojnie bo musiałam wracać go karmić. A teraz mogę gdzieś wyjść a on dostanie butle. Zaczęło się właśnie od ząbkowania środek nocy on chce jeść a ssać sutka od razu płakał tak mocno widać było że go boli mąż mówi żebym odciagala próbowałam ale z nerwów nie umiałam nic ściągnąć i wtedy mąż zrobił 1 butle. Wypił że smakiem i tak zaczęliśmy ja wprowadzać. Do tego Maks je tylko na leżąco a w lato gdzieś jadąc to nie zawsze będzie się gdzie położyć.

    Na początku leciały mi łzy że tak szybko polubił mm że od razu a teraz już jest ok. Widzę ze jest najedzony że mu smakuje.

    Maks rano je mleko na drugie śniadanie parówkę albo jajecznicę na maśle. Potem je serek. Na pierwsze danie zupę ok. 300g zazwyczaj brokulowa z mięsem zblendowanym. Potem je drugie danie zazwyczaj to co my. Czyli ziemniaczki i No mięso mielone. Albo zemniaki i brokuł czy też kalafior. Nawet już kluski jadł. Uwielbia zupę pomidorowa z makaronem. Ryż też jada. Potem zjada kisiel z bobofruta albo jakiś owoc. Na kolację zazwyczaj je kaszke. A potem dociska jeszcze cyckiem.

    74diqps6a69lyc94.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesslin87 - a wiesz, że nawet ostatnio mężowi mówiłam, że boję się jak młodemu wyjdą zęby i mnie pogryzie :D kurcze, to niedobrze z tym karmieniem. Ja bym chciała jak najdłużej kp bo to uwielbiam, chociaż po roku jak wrócę do pracy to pewnie ograniczymy się tylko do karmienia wieczornego...

    Twój Maks ma 8.5 miesiąca i wydaje mi się, że już ładnie je jak na ten wiek? Bo paróweczka, jajecznica, ryż, kalafior, mielone itp. Fajnie, fajnie :) A zaczynałaś od 6 miesiąca czy wcześniej?

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynałam od 4 miesiąca. Bo zjadał mnóstwo mleka. Np jak odciagalam na noc żeby się najadł więcej i spał a nie żeby jadł i po 2 godzinach się budzil to zjadał o 19 100 ml a o 21 300ml i lekarka mi powiedziała że dla niego mleko to jest za mało. Zaczęliśmy od kaszek przez miesiąc jadł same kaszki do około 5,5 miesiąca na moim mleku jeju ile się nasiedzialam na laktatorze... potem podawalam warzywa i marchewka to jego ulubione warzywo potem owoce ale tu tylko lubi sliwke reszta pluje. A potem kupowałam słoiczki do danego wieku. Od 7 miesiąca jadą nasze jedzenie najpierw blendowane bez przypraw oczywiście wyjątkiem są ryby te w słoiczkach bo sama kupić się boję.

    74diqps6a69lyc94.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie mamusie. Dołączam do grupy. Jestem z Rudy Śląskiej :)

    Dopiero początek drogi przede mną. Jestem w 6 tc. We wtorek byłam na pierwszej wizycie. Dzieciątko ma 4,5 mm i widziałam jak serduszko bije :) Zapomniałam tylko poprosić o wydruk USG ;(

    Póki co bolą mnie piersi i brzuch. Poza tym wszystko w porządku :)

    Pozdrawiam :)

    paola89, jesslin87, Karolina@, kamenkaa lubią tę wiadomość

  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina i Jesslin dzięki za odpowiedzi ;) jeszcze mam czas do szczepień ale wolę pytać wcześniej :)

    Karolina a możesz podać namiary na tą doradczynię laktacyjną ?
    Do szkoły rodzenia nie chodziłam , popytać raczej też nei mam kogo , położną środowiskową mam fajną , no ale do momentu jej wizyty trzeba dziecko czymś nakarmić :)

    Jesslin to młody już poje tak konkretnie :) Dobrze niech je , przecież to chłop to musi jakoś wyglądac hehe :)

    Fajnie jak tak opisujecie z czym się borykacie, co sprawiało problem , przynajmniej będę wiedzieć na co zwracać uwagę :)

    Ja wiem że to już dawno temu było ;p ale moja mama często powtarza że jak skończyłam pól roku to dawała mi normalne jedzenie zmiksowane :) , sama pamiętam czasy jak chodziłam do przedszkole i jadłam tyle że szok :D

    jesslin87, Karolina@ lubią tę wiadomość

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xmadzia wrote:
    Witam wszystkie mamusie. Dołączam do grupy. Jestem z Rudy Śląskiej :)

    Dopiero początek drogi przede mną. Jestem w 6 tc. We wtorek byłam na pierwszej wizycie. Dzieciątko ma 4,5 mm i widziałam jak serduszko bije :) Zapomniałam tylko poprosić o wydruk USG ;(

    Póki co bolą mnie piersi i brzuch. Poza tym wszystko w porządku :)

    Pozdrawiam :)


    Spokojnych 8 miesięcy :) jeszcze nie tak dawno ja byłam na tym etapie , eh wszystko co dobre szybko się kończy :)

    kamenkaa lubi tę wiadomość

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dziewczyny a na te pneumokoki i meningokoki nie szczepiłyście ?

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie szczepilam przede wszystkim jeżeli dziecko chcesz posłać do żłobka to raczej zaszczepić tylko wiesz to tyle kasy że masakra. Ja będę szczepić przed przedszkolem no i teraz któreś mają być darmowe.

    Na rotawirusa też nie szczepilam choć to aplikacja przez buzie bo do picia jest.ale czytalam że w rota jest mało szczepów w porównaniu do tego ile ich występuje. I jak na razie jest w porzadku. I mam nadzieję że tak zostanie. U mnie na forum dzieci miały już wymioty i biegunki mimo szczepienia na rota.

    paola89 lubi tę wiadomość

    74diqps6a69lyc94.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xmadzia wrote:
    Witam wszystkie mamusie. Dołączam do grupy. Jestem z Rudy Śląskiej :)

    Dopiero początek drogi przede mną. Jestem w 6 tc. We wtorek byłam na pierwszej wizycie. Dzieciątko ma 4,5 mm i widziałam jak serduszko bije :) Zapomniałam tylko poprosić o wydruk USG ;(

    Póki co bolą mnie piersi i brzuch. Poza tym wszystko w porządku :)

    Pozdrawiam :)

    Nudnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania ;)

    74diqps6a69lyc94.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 2 czerwca 2016, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie że sobie 2 dni temu wkrecilam że jestem w ciąży nadal mam obawy ale chyba sobie kupię test w razie w.

    Madoks, paola89 lubią tę wiadomość

    74diqps6a69lyc94.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina jak Maks zaczal gryźć to aż do krwi... :(

    74diqps6a69lyc94.png
‹‹ 36 37 38 39 40 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ