Mamusie z Śląska - łączymy się :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Falon fajnie ze macierzystwo tak cię cieszy nasz Wiktorek też juz jest wyczekiwany od dawna choć ostatnie dni lapie się na tym ze mam nerwy na jego dynamiczne ruchy i przez myśl przechodzi mi ze mam juz dość a potem mi smutno ze tak myślę ale codziennie mam problem z żołądkiem, kładę się spać a wszystko mi się cofa na wymioty i odbija mi się mimo ze jem o 19 a spać idę 23:/
-
Falon tak te małe osiągnięcia dziecka są niesamowite a jak coś zrobi po raz pierwszy to nic tylko łzy w oczach
Ehh dopiero co rodzilas a Julia już ma 4 miesiące jak ten czas leci
Mychakruszyna spokojnie każda mama ma już pod koniec dość niestety ale dziecko już jest duże też ma mało miejsca to i nam coraz mniej komfortowo ale to już ostatnia prosta i Witkor będzie z wami a w sumie ciąża donoszona to 38 tydzień a to już niedaleko
Więc może się coś ruszy
Paola no właśnie o to chodzi że nie wiem wogole co zrobić ciągle szukam inspiracji a nic mi nie podchodzi.
Myślę żeby zrobić koreczki no i koniec nic więcej mi nie przychodzi do głowy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 13:13
Falon, mychakruszyna lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
U nas wszystko w jak najlepszym porządku
Igorek rośnie jak na drożdżach, we wtorek idziemy na kolejne szczepienie więc dowiem się ile mój maluszek waży. W dzień już się coraz dłużej bawimy, chociaż wydaje mi się, że ma kolejny skok rozwojowy bo od jakiś 3 dni zrobił się marudny i płaczliwy. Ale nie narzekam, noce nadal ładnie przesypia.
I ten Jego cudny uśmiech nie opuszcza go niemal cały dzień
Gaduła z niego straszna, najlepiej gaworzy w nocy jak zje i zmieniam mu pieluszkę to rozgaduje się na maksa
Ah jak ja Go Kocham :*
Fajnie, że u Was też wszystko dobrze
Niedługo nasze grono powiększy się o kolejne maluszki
Pozdrawiamyjesslin87, Falon lubią tę wiadomość
-
Mychakruszyna, też miałam ostatnio taki okres że jadłam max do 20 , kładłam się 22-23 a nawet w nocy potrafił mnie refluks obudzić więc pewnie musisz to jakoś przeczekać .
Jesslin , spokojnie coś wymyślisz może Maksiu Ci podpowie co sobie życzy hehe
FreshMm , dzisiaj mi to położna zaleciła tzn. nam mówi że mamy się brać do roboty a nie czekać aż samo ruszy .
Fajnie że te dzieciaki tak wam rosną i widzicie ich rozwój wszystkie mamy zadowolone i dumne więc która planuje kolejne ?FreshMm lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
mychakruszyna wrote:Falon fajnie ze macierzystwo tak cię cieszy nasz Wiktorek też juz jest wyczekiwany od dawna choć ostatnie dni lapie się na tym ze mam nerwy na jego dynamiczne ruchy i przez myśl przechodzi mi ze mam juz dość a potem mi smutno ze tak myślę ale codziennie mam problem z żołądkiem, kładę się spać a wszystko mi się cofa na wymioty i odbija mi się mimo ze jem o 19 a spać idę 23:/
mychakruszyna absolutnie nie obwiniaj się za takie myśli! Ja na finale też już miałam takie chwile... zresztą u nas na marcówkach zdecydowana większość mam czekała na finał z niecierpliwością. Jeszcze troszeczkę Ci zostało. Dasz radę! Trzymam kciukasy! &&& ;-)
jesslin87, mychakruszyna lubią tę wiadomość
-
FreshMm wrote:Paola, bo to działa ja nie miałam męża w domu, sama sobie trochę tylko umiliłam czas i po kilkunastu godzinach jechaliśmy na porodówkę
Poważnie ? jakoś w to do końca wierzyć mi się nie chciało bo dziewczyny różnie pisały no ale spróbować możnaNasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Ja nie wiem czy samo sobą coś da bo tu głównie chodzi o nasienie męża które ma w sobie prolaktyne która spowoduje skrócenie się szyjki i postęp rozwarcia.
A sama sobie tego nie za aplikujesz.
Czytalam że dobrze jest skakać na piłce i tego bym próbowała.
A tak naprawdę dziecko się urodzi kiedy będzie gotowe i żadne działanie tego nie przyspieszy.paola89 lubi tę wiadomość
-
Jesslin, dokładnie jak samo będzie chciało i będzie gotowe to wyjdzie, gorzej jak niektóre dziewczyny u nas dobijaja do 42 tc i nadal cisza
Jedne rodzą już od 36 tc i to pierworódki a inne się jeszcze tak męczą że nie zostaje nic poza wywołaniem .Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
jesslin87 wrote:Ja nie wiem czy samo sobą coś da bo tu głównie chodzi o nasienie męża które ma w sobie prolaktyne która spowoduje skrócenie się szyjki i postęp rozwarcia.
A sama sobie tego nie za aplikujesz.
Czytalam że dobrze jest skakać na piłce i tego bym próbowała.
A tak naprawdę dziecko się urodzi kiedy będzie gotowe i żadne działanie tego nie przyspieszy.
Podniecenie może wywołać skurcze. Jasne, nie u każdej, ale ja miałam zakaz seksu do 38 tygodnia, bo podczas podniecenia bardzo napinał mi się brzuch, aż nienaturalnie i czułam skurcze. Gin powiedział, że jak zacznę współżyć, to zacznę rodzić.paola89 lubi tę wiadomość
-
FreshMm wrote:Podniecenie może wywołać skurcze. Jasne, nie u każdej, ale ja miałam zakaz seksu do 38 tygodnia, bo podczas podniecenia bardzo napinał mi się brzuch, aż nienaturalnie i czułam skurcze. Gin powiedział, że jak zacznę współżyć, to zacznę rodzić.
u mnie też się tak wszystko napinało i sami stwierdziliśmy że nic nie będziemy robić bo się baliśmy, nawet przy podstawowych codziennych czynnościach , a teraz jakby mogło coś ruszyć to ciszaFreshMm lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Hej, chciałam tylko napisać że dzisiaj przyszedł na świat nasz syn Adaś 3580 g 54 cm i 10 pkt :love:
agus3004, mychakruszyna, jesslin87, paola89, jenny88, LaRa lubią tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
mógł jeszcze siedzieć w brzuszku mamci
haha no tak niech wyjdzie jak będzie Tobie wygodnie i jemu
a te moje dziecko ciągle uparte chociaż dzisiaj w nocy myślałam że coś zaczyna się dziać bo skurcze lekkie już miałam, brzuchol twardy , w pachwinach rwie, dziwnie się czułam , niby nadal sie to utrzymuje więc może coś się powoli już rozkręci ważne żeby nie ucichłomychakruszyna, jesslin87 lubią tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r.