Mamy z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:Marta tez musze brać Hanie do łóżka by ładnie spała.
U siebie marudzi, gada i jęczy.
Mój ładnie spał sam, tylko mąż mu przed kąpielą pozwolił zasnąć i to chyba przez to.. po tej nocy pał mi o 10 i spał do 14.. dostał trochę z cycka i znowu zasnął i śpi. Teraz jak się obudzi to muszę go do 20 stymulować żeby nie spał do kąpieli o 206cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
Od 17? To około 3h niewiele więcej.. zdarzało mu się nie spać od 14 do 23 tzn lapal wtedy 10-15 min drzemki.
Noszę jak do odbicia, zagaduje, przekrecam na drugi bok... że tak napiszę macam a to za rączkę a to za stopke. Kładę obok siebie. Wiadomo, jak zaśnie to zaśnie nie da rady czasami
A no i na brzuch kładę bo nie przepada za tymWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 18:08
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Mały wariat.. zaczął być głodny o 19 więc dostał cycka, został umyta, dostał drugiego cycka i padł jakieś 20 min temu, oby spał dluuugo...
Młodszy to mniej aktywny jak nie śpi mniej energii zużywa. A ja padam.. wyssal że mnie cała energię. Kp pod tym względem jest ciężkie.. Ja się czuje odwodniona wieczorem i wyssana z energii6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
No, ja też. Od wczoraj czuje się psychicznie źle. Wkrecilam sobie ze juz po ptakach. Dzisiaj miałam mega ciężki dzień, dużo podnoszenia i psychicznego wyczerpania więc pewnie dziecko dobilam. Jak wyszłam z pracy to się popłakałam. Muszę iść jak najszybciej na l4 bo mnie ta robota wykończy. Jak będę siedzieć w domu to przynajmniej będę wiedzieć że zrobiłam wszystko żeby utrzymać ciaze
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Ja późno poczułam ruchy. łożysko na przedniej ścianie chyba tłumiło.
Dziewczyny bedzie dobrze !
Też mam łożysko głównie na przedniej ścianie, dlatego nawet trochę się zdziwiłam, że coś poczułam na koniec 16tc, ale ewidentnie to było to, przez całą podróż nad morze (7h) co jakiś czas miałam wrażenie jakby cos mi plywalo w macicy. Czekam cierpliwie na powtórkę. -
Ja poczułam ruchy w skończonym 17tc. I też były mega nieregularne na początku. Raz były, potem długo długo nic i znowu. Dopiero jak można było zobaczyć i wyczuć pod ręką to stały się bardziej regularne.
Malutka_mycha spokojnie. Zdrowej ciąży niewiele rzeczy jest w stanie zaszkodzić . Ale rozumiem twoj strach. Ja w 10 i 11 Tc (tydzień po tygodniu) leżałam w szpitalu z plamieniami. I też, jadąc do szpitala byłam pewna, że to już koniec. Za pierwszym razem to może nie ale za drugim byłam praktycznie pewna, że to koniec. Do szpitala trafiłam późno. Usg za pierwszym razem zrobili mi następnego dnia, a za drugim tego samego około 23. Za każdym razem serce biło jak dzwon! A Amela świetnie się rozwijała.
Tak dla porównania Ci powiem, że pierwsza ciąże, która straciłam, leżałam. Leżałam, bo już od pierwszej wizyty z serduszkiem było coś nie tak, tzn wolno biło, ciąża młodsza o 2 tygodnie. Leżenie nic nie pomogło bo o tak ja straciłam. Więc nie ma reguły.
Będzie dobrze dziewczyny! Zobaczycie jak wam szybko zleci i będziecie mieć swoje skarby przy sobie .malami91, malutka_mycha lubią tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Dzisiaj już lepszy mam humor. Ale żeby być spokojniejsza to umówiłam się na wizytę w czwartek. Inaczej wykończe się psychicznie
Darika to skąd te plamienia miałaś? Ja nie mam nic, ani brzuch nie boli (a jak siedziałam w domu to bolał ), ani pamięć, piersi ledwo co bolą. Wiem że powinnam być wdzięczna za brak uciążliwych objawów no ale....