Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
LonaW wrote:Dziewczyny, kolejny raz zrobiłam poziom kwasu foliowego i kolejny raz mam taki wynik: >40 ng/ml, a normy to od 4,6 - 18,7. Dodam że przed ciążą brałam dwa razy dziennie inofolic i 1xdziennie femibion1. Od początku ciąży jestem tylko na femibionie. Czy mam się niepokoić????
Tak podczytywałam przez przypadek i jeśli mogę się wtrącić - przy takim poziomie, możesz mieć zaburzenia metylacji i wtedy w ogóle powinno odstawić się sztuczny kwas foliowy. Najlepiej kup metylowaną formę, bo w femibionie jest pół na pół (metylowana tak czy siak jest lepsza w ciąży). To tyle ode mnie, szczęśliwie donoszonych ciąż i rozwiązań!Ryjek, LonaW lubią tę wiadomość
-
Ja mam usg prenatalne na nfz w 12+1tc wg om ze względu na wady w poprzedniej ciąży. Niestety koszt dojazdu wyniesie tyle co prywatne usg w rodzinnym mieście ale i tak wolę pojechać.
A niebieskie pudełko dostałam jak urodziłam córkę w szpitalu. Chyba po prostu każdy szpital rozpowszechnia takie pudełka z gadżetami tylko może od różnych firm. W sumie ja dostałam dwa. Jedno niebieskie i jedno różowe ale i tak nic ciekawego tam nie znalazłam. Może jedną próbkę wykorzystałam.
Najbardziej lubiłam próbki z hippa. Nawet teraz chyba czeka na mnie na poczcie bo mimo że prosiłam ich o usunięcie danych dot. Poprzedniej ciąży to tego nie zrobili. Najwyżej obecne będzie miało więcejWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2017, 15:46
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
Wredotka wrote:Tak podczytywałam przez przypadek i jeśli mogę się wtrącić - przy takim poziomie, możesz mieć zaburzenia metylacji i wtedy w ogóle powinno odstawić się sztuczny kwas foliowy. Najlepiej kup metylowaną formę, bo w femibionie jest pół na pół (metylowana tak czy siak jest lepsza w ciąży). To tyle ode mnie, szczęśliwie donoszonych ciąż i rozwiązań!Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualny
-
Tylko jak wyrzucasz Femibon, to przerzuć się rzeczywiście na inny metylowany. Żebyś zupełnie bez kwasu foliowego nie została - teraz jest on najważniejszy:)
LonaW lubi tę wiadomość
Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Ja rodziłam raz przez cc po próbie porodu sn 13h w tym 3h partych.Bolało strasznie z powodu krwawienia zrobili cc i wtedy był prawdziwy horror .Znieczulenie w kręgosłup nie działało (poruszałam nogami) mimo to zaczeli mnie kroić gdy wszystko czułam .Ból był straszny o wiele bardziej przerażające niż bóle z porodówki.Po tym jak w padłam w panike z szkowani lekarze postanowili łaskawie mnie uspić ale trauma pozostała .Po obudzeniu podali mi relanium żebym sie uspokoiła. Więc teraz wole rodzić w bólach nawet 2dni byle by uniknąc cc a jak już już zajdzie konieczność to z uspaniem drugi raz nie dam rady .
2009- Synek Kacper
18 luty 2016 - Aniołek* Oliwia (12 tydz)
29 Sierpień 2016 -Aniołek* Puste jajo (9tydz)
8 Maj 2017 -Aniołek* c.biochemiczna (6tydz)
(Ana 1 Ana2 1:160 )(wysoka homocysteina)
-
nick nieaktualnydandelion wrote:możesz przybliżyć jak to się stało że dzieci z cc mają porażenie? z planowanych cesarek czy porodow sn które zakonczyly sie cc? ? mój synek po 48h niepostepujacej akcji zostal w ostatniej chwili wydobyty przez cc, gdyby nie cesarka, urodzilby się z poważnymi powiklaniami z niedotlenienia. cesarka bardzo czesto ratuje porody, uważam, że nie ma co straszyc, lekarze wybierają najlepszą metodę. ja po ciężkim porodzie byłam bardzo dlugo w depresji, dlatrgo tym razem od razu decyduję się na cięcie, które nota bene nie było ciężkim przeżyciem w moim przypadku. na nogi stanęłam po 6h od porodu
Cesarki planowane, bez wskazań. Cesarki od początku na termin, bez rozpoczętej akcji porodowej. Córeczka kuzynki urodziła się sina, długo jej nie pokazywali mamie i nie powiedzieli co się stało. Siostry syn był duży ciężko go było wyjąć i to cięcie też nie trwało najkrócej. Oboje chodzą na rehabilitacje i większość dzieci niedotlenionych w tym ośrodku jest po cc. Medycznie nie jestem lekarzem, ale każdy lekarz odradza cięcie. Są ogólodostępne badania, które jasno określają, że dzięki przejściu dziecka przez kanał rodny wspomagany jest układ oddychania i wypychany jest z płuc płyn owodniowy. Jasne nie spotka to każde dziecko, ale ryzyko przy tym rodzaju porodu jest dużo wyższe, a jeśli w trakcie sn coś się będzie działo to wtedy jest wskazanie. Nigdy nie podjęłabym świadomej decyzji o cc z wygody. Ale przecież każda z nas jest inna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2017, 18:09
Indiana_dzika, Marietta lubią tę wiadomość
-
dandelion wrote:a ja znów mam stresy, ustapily mi rozciagania w pachwinach podbrzuszu i mdlosci... a do badan prenatalnych jeszcze tydzien... w 1 trymestrze powinno buc standaddem usg ck tydzien dla świętego spokoju
dandelion lubi tę wiadomość
2009- Synek Kacper
18 luty 2016 - Aniołek* Oliwia (12 tydz)
29 Sierpień 2016 -Aniołek* Puste jajo (9tydz)
8 Maj 2017 -Aniołek* c.biochemiczna (6tydz)
(Ana 1 Ana2 1:160 )(wysoka homocysteina)
-
nick nieaktualnyU nas USG było 5plus4 i pęcherzyk ciążowy i żółtkowy i teraz dopiero 9plus1. Stresu się najadłam dopiero dzień przed, ale nie dochodziło to do mnie dopiero po USG emocje opadły i zdałam sobie sprawę jak bardzo się stresowałam. My teraz mamy USG 21.08, pierwsze z tatusiem, ale chyba nie będziemy mieli prenatalnych.
-
Dziewczyny skąd jesteście że u Was są tak tanie badania prenatalne? ja najbliżej mam do Poznania gdzie kosztują 400zł ! masakra ;/ tę samą drogę mam do Bydgoszczy,może jest ktoś z Bydgoszczy i wie jakie tam są stawki?możecie polecić jakiegoś dobrego ginekologa który je wykonuje?
-
nick nieaktualnyhonda92 wrote:Dziewczyny skąd jesteście że u Was są tak tanie badania prenatalne? ja najbliżej mam do Poznania gdzie kosztują 400zł ! masakra ;/ tę samą drogę mam do Bydgoszczy,może jest ktoś z Bydgoszczy i wie jakie tam są stawki?możecie polecić jakiegoś dobrego ginekologa który je wykonuje?
Bo dziewczyny chyba mówią o samej przezierności karkowej, bez testu Pappa. We Wrocławiu Pappa ok. 200zł, plus przezierność ok. 250zł. Dla mnie też nie warto robić Pappa bo pokazują tylko statystykę i dają niepotrzebny stres.
-
PatSim wrote:Cesarki planowane, bez wskazań. Cesarki od początku na termin, bez rozpoczętej akcji porodowej. Córeczka kuzynki urodziła się sina, długo jej nie pokazywali mamie i nie powiedzieli co się stało. Siostry syn był duży ciężko go było wyjąć i to cięcie też nie trwało najkrócej. Oboje chodzą na rehabilitacje i większość dzieci niedotlenionych w tym ośrodku jest po cc. Medycznie nie jestem lekarzem, ale każdy lekarz odradza cięcie. Są ogólodostępne badania, które jasno określają, że dzięki przejściu dziecka przez kanał rodny wspomagany jest układ oddychania i wypychany jest z płuc płyn owodniowy. Jasne nie spotka to każde dziecko, ale ryzyko przy tym rodzaju porodu jest dużo wyższe, a jeśli w trakcie sn coś się będzie działo to wtedy jest wskazanie. Nigdy nie podjęłabym świadomej decyzji o cc z wygody. Ale przecież każda z nas jest inna.
z wygody nie, z panicznego strachu przed komplikacjami i po traumie pierwszego porodu już tak. ja po prostu nie jestem w stanie po raz drugi przez to przechodzić, przyplacilam za ciężki poród z komplikacjami prawie roczną depresją, bo prawie straciłam dziecko i nie umiałam się cieszyć z macierzyństwa na początku. to jest bardzo trudny temat. najwazniejsze, żeby dzieci były zdrowe. mój synek też urodził sie z pełnymi drogami oddechowymi, ale bardzo szybko i dobrze go odessali, na to liczę i przy kolejnym porodzie.
oby dla każdej z Was było jak najłatwiej dziewczyny! -
Ja po porodzie córeczki który trwał 22 godz też zastanawiam się czy próbować sn czy znowu cc. Tętno leciało, w końcu stwierdzili że za wąska jestem i nie urodzę. Byłam zbolała, zmęczona a wizja łamania dziecku obojczyka i porażenia mózgowego mnie przerażała. Mała urodziła się z wybroczynami na pleckach bo się tłukła o moją miednicę a rozwarcie na dwa palce. Cieszę się że cc uratowało jej życie. Mam jednak niedosyt i chcę jeszcze raz spróbować. Dziecko samo powinno wybrać moment.
-
Hmmm wyśniła wyjaśniła obecnie jestem lekko roztargniona ))
A tymczasem wracając do miłych tematów ja już po usg i tak jak sobie zażyczyłam zobaczyłam wierzgające rączki i nóżki walące serducho i 3,5 cm miniaturowego człowieczka
Życzę Wam tego Marcóweczki wszystkim i każdej z osobna
Tyle radości przez te kilka minut
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4e47e4c3d1a.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2017, 21:20
Madżka89, Natka94, emi87, OjMaryś lubią tę wiadomość