Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy któraś czuje już jakieś ruchy?
Mnie gin pytała się, czy coś czuję, a jak powiedziałam, że nie to się zdziwiła. Robiąc usg, mały kopał wiercił się i prostował. pytała się czy to czuję. Mówiłam, że nie. A powinnam?Chyba za wcześnie jeszcze, a jestem dość szczupła
-
martuśka737 wrote:Dziewczyny mam pytanie, może mi coś poradzicie. Byłam w tym tygodniu z mężem w Pradze i niestety urlopem się nie nacieszyłam za bardzo. Chodziliśmy po głupim zoo a ja nie dawalam rady. Przeszlam 100 metrów i musiałam usiąść. Potem dalej sto metrow przejdę i znoeu muszę siadać. Moje nogi po prostu stały się tak słabe że mam wrażenie że nie daje rady chodzić. Nie wspomnę nawet o tym żeby wystać godzinę w kościele. To jest po prostu niewykonalne. Czy to jest normalne? Czyżbym miała aż tak słaba kondycję? Boję się co będzie sie działo w 8 miesiącu. Jak ja sobie dam radę. W dodatku mieszkam na czwartym piętrze. Nigdy mi to nie przeszkadzało robić po kilka kursów dziennie, a teraz wejdę na górę i mam zadyszkę. Zauważyłam że dosyć płytko oddycham ostatnio. Jest mi strasznie przykro bo od męża stysze tylko: "jak ty sobie dasz radę za kilka miesiecy? Zero kondycji. Nawet nie możesz normalnie wejść do domu tylko ciagle dyszysz". Przepraszam że się tak żalę ale czy uważacie że powinnam z tym pójść do lekarza? Wizytę mam dopiero w połowie października
Nie martw się. Ja też należę do osób raczej wysportowanych, o dobrej kondycji, a teraz w ciąży sama nie poznaję siebie. Zawsze kochałam długie wycieczki górskie, chodzenie, wspinanie się. Teraz gdy idę ulicą i jest lekko pochyła, mam zadyszkę. Ostatnio wchodziłam do znajomych na trzecie piętro i myślałam, że padnę. Tyle, że nie przejmuję się tym - czytałam, że mniej więcej w naszym okresie ciąży dziecko "kradnie" tlen matce, stąd normalnym stanem są zadyszki, sapanie, zmęczenie itd. Głowa do góry - oby do porodu!
Justyna1994 współczuję sytuacji z teściami. To przykre. Mam nadzieję, że jednak wydarzy się coś niespodziewanego co poprawi wasze relacje.
OjMaryś jak się macie? Daj jakiś znak. -
Teraz ja mam problem ... Chwilę po tym jak zrobiłam test ciążowy czyli na początku lipca poszłam od razu do swojego ginekologa na NFZ gdzie Szanowny Pan Doktor stwierdził, że oznak ciąży nie widzi i kazał pokazać się za 4 tygodnie na wizytę, traktować się jak ciężarną, ale absolutnie żadnych badań nie zlecił. Zrobił przy okazji cytologię. Poszłam następnego dnia prywatnie gdzie Pani Doktor potwierdziła ciąże (pęcherzyk ciążowy) i znalazła dużą torbiel o której wcześniejszy lekarz nawet nie wspomniał. Ale do rzeczy. Dostałam właśnie telefon z przychodni, że Pan doktor (NFZ) chce mnie widzieć, bo w cytologii wyszła infekcja bakteryjna. Zgłupiałam. Minęły dwa miesiące ! Na ostatnim badaniu 31.08 (prowadzę ciążę prywatnie) miałam badanie ginekologiczne i o żadnych oznakach infekcji nie było mowy.
Nie wiem czy mam teraz iść do mojej ginekolog prowadzącej mimo, że wyników cytologii nie widziała, powtórzyć ją itd czy mogę skorzystać z usług doktora NFZ i płaconych składek mimo, że ciąży mojej nie prowadzi.
Czy infekcja bakteryjna może tyle czasu być bezobjawowa? Oczywiście teraz martwię się o Okrucha, bo wyczytałam, że infekcje bakteryjne są gorsze od grzybiczych -
nick nieaktualny
-
ulalula wrote:Teraz ja mam problem ... Chwilę po tym jak zrobiłam test ciążowy czyli na początku lipca poszłam od razu do swojego ginekologa na NFZ gdzie Szanowny Pan Doktor stwierdził, że oznak ciąży nie widzi i kazał pokazać się za 4 tygodnie na wizytę, traktować się jak ciężarną, ale absolutnie żadnych badań nie zlecił. Zrobił przy okazji cytologię. Poszłam następnego dnia prywatnie gdzie Pani Doktor potwierdziła ciąże (pęcherzyk ciążowy) i znalazła dużą torbiel o której wcześniejszy lekarz nawet nie wspomniał. Ale do rzeczy. Dostałam właśnie telefon z przychodni, że Pan doktor (NFZ) chce mnie widzieć, bo w cytologii wyszła infekcja bakteryjna. Zgłupiałam. Minęły dwa miesiące ! Na ostatnim badaniu 31.08 (prowadzę ciążę prywatnie) miałam badanie ginekologiczne i o żadnych oznakach infekcji nie było mowy.
Nie wiem czy mam teraz iść do mojej ginekolog prowadzącej mimo, że wyników cytologii nie widziała, powtórzyć ją itd czy mogę skorzystać z usług doktora NFZ i płaconych składek mimo, że ciąży mojej nie prowadzi.
Czy infekcja bakteryjna może tyle czasu być bezobjawowa? Oczywiście teraz martwię się o Okrucha, bo wyczytałam, że infekcje bakteryjne są gorsze od grzybiczych
dziwne, że przypomnieli sobie po dwóch miesiącach, jak wyniki z cytologii zwykle są po paru dniach, może tygodniu, w zależności od przychodni... Jeśli masz swoją sprawdzoną ginekolog u której prowadzisz ciążę, to zgłoś się do niej, powiedz, że dzwonili do Ciebie z poprzedniej przychodni, niby stwierdzili infekcję i co ona na to. Szczególnie, że jeśli tamten ciąży nie widział i tej torbieli to ja miałabym pewien dystans do tego. Fakt - w cytologii mogło coś wyjść, ale skoro dzwonią po dwóch miesiącach to nie wiadomo, jak to jest z ta infekcją w tej chwili, wydaje mi się, że powinno się powtórzyć badania, bo w końcu zacznie Cię na coś leczyć a nie wiadomo czy jest taka potrzeba... -
nick nieaktualnyNatka94 wrote:Czy któraś czuje już jakieś ruchy?
Mnie gin pytała się, czy coś czuję, a jak powiedziałam, że nie to się zdziwiła. Robiąc usg, mały kopał wiercił się i prostował. pytała się czy to czuję. Mówiłam, że nie. A powinnam?Chyba za wcześnie jeszcze, a jestem dość szczupła
Ja też nic nie czuję
-
Witajcie
ja dzisiaj po wizycie na fundusz
jest dobrze, dzidzia rośnie a krwiaka NIE MA
jutro jeszcze będę prywatnie na USG genetycznym. Oby to samo stwierdził co dzisiaj Pani doktor
kamień z serca
KasiaMarysiaaa, Natka94, Dreamy_Girl, martuśka737, Skali89, gaga_32, MamaPama, PatSim, Marietta lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73084.png -
nick nieaktualny
-
Natka94 wrote:Czy któraś czuje już jakieś ruchy?
Mnie gin pytała się, czy coś czuję, a jak powiedziałam, że nie to się zdziwiła. Robiąc usg, mały kopał wiercił się i prostował. pytała się czy to czuję. Mówiłam, że nie. A powinnam?Chyba za wcześnie jeszcze, a jestem dość szczupła
Ja też nic nie czuję. Chyba, że jednak czuję, ale zwalam to na pracę jelit
Link do artykułu podesłałam Wam, bo byłam ciekawa Waszych opinii. Też nie do końca zgadzam się z jego treścią.
Dzisiaj wyszłam ze szpitala. Jakiś papierologiczny dramat. Na wypis czekałyśmy od rana. Ale nie doczekałyśmy się, bo drukarka postanowiła urządzić strajk. Dwie kolejne też. Wyszłam stamtąd o 14:30. Połowa oddziału patologii i ginekologii wychodziła do domu bez wypisów, z odręcznie wypisaną receptą. No cóż.
Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej i kolejna wizyta w szpitalu będzie tą porodową.
Teraz mam się oszczędzać, zapomnieć o myciu okien, wieszaniu firanek czy nawet wchodzeniu na stołek. A teściowie zjeżdżają do nas za dwa tygodnie i nie wiem, jak ja to wszystko ogarnę. -
Zabka87 wrote:Dandelion powiedz mi jak po niemiecku sie nazywa detektor tetn dl dziecka. Nie wiem pod jaka nazwa szukac.
Natka94 wrote:Czy któraś czuje już jakieś ruchy?
Mnie gin pytała się, czy coś czuję, a jak powiedziałam, że nie to się zdziwiła. Robiąc usg, mały kopał wiercił się i prostował. pytała się czy to czuję. Mówiłam, że nie. A powinnam?Chyba za wcześnie jeszcze, a jestem dość szczupła
ja już czuję ruchy coraz wyrazniej, są dni, że jest kompletna cisza (dzieki Bogu mam ten doppler), a są takie, że czuję już całkiem sporo! dziś pierwszy raz czułam dziecko normalnie w pozycji stojącej w markecie, nie tak jak zwykle w leżącej. Mojego pierwszego synka podobnie zaczęłam czuć, koło 16 tc. W tej ciąży już w 14tc coś czułam, ale teraz bez wątpienia od ok. tygodnia są to ruchy dzidzi. -
Dziewczyny współczuję sytuacji w domu bo to stres ważne żeby mieć faceta po swojej stronie
Panama super ze wyszlas teraz stosuj się do zaleceń
Ja dziś szukałam ginekologa bo się przeprowadzamy na szczęście mam super położna i pomoże mi mam nadzieję dostać się do sensownego
Ulala ja bym poszla na Nfz co ci szkodzi i tak twoja pani doktor będzie musiała robić cytokogie albo chociaż zobaczyć jej wynik może poproś o ksero czasem pozwalają w przychodniach zobaczysz co ci powiedzą i skonsultuj że swoją zawsze to dwie opinie
Ja ruchów nie czuje chyba choć czasem mi się wydaje Ale syna czułam bardzo późno grubo po 20 tygodnie Ale on był mało ruchliwy więc może dlatego
-
panama wrote:
Dzisiaj wyszłam ze szpitala. Jakiś papierologiczny dramat. Na wypis czekałyśmy od rana. Ale nie doczekałyśmy się, bo drukarka postanowiła urządzić strajk. Dwie kolejne też. Wyszłam stamtąd o 14:30. Połowa oddziału patologii i ginekologii wychodziła do domu bez wypisów, z odręcznie wypisaną receptą. No cóż.
U mnie w szpitalu brak wypisu to norma na ginekologii i położnictwie. Wypis odbiera się po kilku dniach i dopiero wtedy jest możliwość zapoznania się co tam w ogóle w zaleceniach napisali. Jak leżałam w 6 tygodniu z powodu plamień, to lekarz, który mnie badał przed wyjściem, kazał mi brać inną (mniejszą) dawkę leków niż było to zapisane na wypisie (do odbioru cztery dni później).
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Witam się z rana . Wizyta , wizyta! W końcu się doczekałam - dziś idę zaglądać do mojego maluszka co tam u niego
Skali89, KasiaMarysiaaa, Natka94, Lyanna, syla2312 lubią tę wiadomość
2018 👨👩👧 Córeczka ❤️
Ciąża z cukrzycą (dieta)
2023/24 starania o rodzeństwo 👶
Euthyrox 50
05.02 biel na teście (12dpo)
08.02 spodziewana 🐒 -
nick nieaktualny
-
MamaPama wrote:Witam się z rana . Wizyta , wizyta! W końcu się doczekałam - dziś idę zaglądać do mojego maluszka co tam u niego
Ja też , mam na 16.20
a co do infekcji to ja miałam nadżerkę o której dowiedziałam się po cytologii, kompletnie bezobjawową. Gdyby nie to, że akurat wypadała mi cytologia to Bóg wie ile czasu bym z nią chodziła.
A ja mam wagę na idealne +0kga z synem przytyłam ponad 30kg
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek