Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja biorę codziennie 2 tabletki magnezu, lekarz mówił, że tak max 3 mogę brać. I niby to jest, żeby pomóc na te biedne plecy, ale... czasem jak zacznie boleć to nic nie pomaga.
Niestety, w ciąży rośniemy,układ mięśniowy i kostny nieco inaczej musi funkcjonować, bo przygotowuje nas d trudnego zadania jakim jest poród. Ale myślę, ze warto to znieść
OvuGrażyna - nie martw się swoją wagą! Ciesz się, że dzidzia zdrowo się rozwija:) Rozumiem przybicie psychiczne, też mam czasem doły, nie tylko spowodowane wagą czy wyglądem w ciąży, ale ogólnie działaniem hormonów i lękiem o przyszłość. Ale uważam to za normalne w ciąży, więc przeżywam te smuteczki i pozwalam im odejść i żyje dalej radością tego pięknego stanu:)
Jeśli chodzi o wagę i brzusio, naprawdę nie ma co się tym przejmować. Tym bardziej kometarzami od ludzi wokół, którzy gadają pierdoły i nie wiedzą jak ta biedna kobieta w ciązy to odbiera. A przecież powinno dla wszystkich liczyć się zdrowie mamy i dzidziusia! Ja ważyłam przed ciażą 58 kg. Obecnie kończę 24 tydzień ciąży i do tej pory przytyłam 6 kg. Osobiście uważam, że nie przytyłam jakoś bardzo dużo, aczkolwiek czasem boleśnie odczuwam te dodatkowe kg... Jednak od jaiegoś miesiąca mój brzuch z tygodnia na tydzień jest coraz większy, aż w pewnym momencie przestało mi się podobać, ze wreszcie widaća zaczęłam się czuć przerażająco ciężko! I też czasem sobie myślę "Jeju, jeszcze kilka miesięcy przede mną, ile jeszcze mi ten bebol urośnie"... A to jedynie sprawia, ze nastawiam się psychicznie, ze będę jeszcze większy miała brzunio- bo tez póki co rośnie mi tylko brzuch i piersi- co mie niezmiernie cieszy:D Ale zdaję sobie sprawę, ze do końća ciąży, to jeszcze może się zmienić, tylko jakoś luzacko podchodzę, bo sobie się podobam, Męzowi się podobam a reszta mnie nie interesuje:) Wczoraj usłyszałam od cioci, że jak to 6 kilo to wcale nie jest mało przytyć w ciąży, bo jeszcze mogę dużo przytyć do rozwiązania. I co z tego... Pośmiałam się, pogłaskałam wielki bebol i żyję dalej,bo dzidzia jest teraz najwazniejsza, a nie jakieś głupie gadanie - ciąża to najlepszy i najwięcej radości dający powód tycia i rozstępów (których jeszcze nia mam, moge mieć, a nie musze- jak każda z nas). Ale czy warto się dołować swoim wyglądem, kiedy w ciąży jesteśmy piękne i niepowtarzalne:) szczególnie wtedy, gdy potrafimy się tym cieszyć
Rozpisałam się do nudności, ale chodzi o to, zeby czasem spojrzeć z iego punktu widzenia:)
Trzymajcie się i cieszcie, bo jeszcze będziemy za tymi brzusiami tęsknićpanama, pippi, Dreamy_Girl, lostdestionation lubią tę wiadomość
-
OvuGrażyna wrote:Dziewczyny... A ja czuje się fatalnie ale tak psychicznie. Strasznie mam duży brzuszek... wiele osób się już pytalo czy to będą bliźniaki. Przed ciąża wazylam 47 kg i miałam niedowage... I w sumie od początku ciąży przytylam do 55kg czyli 8kg!! Ale tylko brzuch mi rośnie.! Czuje się tak ciężko i źle.... co to będzie później?? ;( do tego mam zalamke że nie dam rady... do tego boję się bo stawia mi się brzuch... narazie jest ok ale mam czarne scenariusze... sorry ale musiałam się wygadac:(
mogę cię pocieszyć, że ja przytyłam od początku ciąży już 10 kg... i wiem, że to dużo, jak czytam że ktoś przytył 5-6 kg to zupełnie nie wiem jakim sposobem ja 10 kg ... nie jem słodyczy (nigdy nie jadłam),a z rzeczy, które zmieniły się w mojej diecie to to, że jem kanapkę przed snem (zalecenie lekarza, bo miałam ketony w moczu) i śniadania w domu przed pracą (ciemne pieczywo + ser + warzywa), a waga leci do przodu w zastraszającym tempie... zawsze byłam osobą z niedowagą (BMI w granicach 18), a teraz czuje się jak pasztet. Bardzo dużo poszło mi w piersi, pupę, uda... Myślałam, że będę zgrabną ciężarówką, bo zawsze bardzo dbam o swoje posiłki i rzadko pozwalam sobie na jedzeniowe "grzeszki", a zostałam pasztetem... -
Dziewczyny, jeśli byłyście szczupłe przed ciążą, to dobrze, że szybciej przybieracie, tak ma być! Trzeba robić zapasy, żeby mleka było pod dostatkiem
Poza tym chyba więcej zależy od predyspozycji niż tylko diety (oczywiście w granicach rozsądku, nie jedzenia za dwoje
), więc nie ma się co przejmować za bardzo.
Ja biorę tonę leków i suplementów od początku ciąży (min. Clexane, acard, metforminę, Euthyrox, dha, magnez, ajtywny folian, modulatory homocysteiny, k2, d3, wapń, teraz dwa preparaty żelaza), lekarka tylko luteine mi odstawiła, resztę cały czas mam brać. Niby dużo, ale się przyzwyczaiłam, poza tym ostatnio badania potwierdzają, że dha działaa wit. D3 i k2 polecają dla wszystkich dorosłych.
D84, jeśli znajdziesz czas i przeczytasz: pisałaś, że masz Baliosa, ja się napalam na ten wózek- polecasz? Zwlaszcza chodzi mi o to, czy rzeczywiscie w gondoli po chodniku dziecku glowa nie odpadniepippi lubi tę wiadomość
-
tak mam Cybex balios m i polecam, nam się sprawdził po chodnikach i po parku i po żwirku i po bitej drodze. Co do główki to ja miałam taka poduszeczke ale nie motylka, bo główka leciała na boki ale to w każdym wózku by tak było. Od sierpnia czyli jak mały miał 1,5roku kupiliśmy lekką parasolkę tez cybexa Akcesoria jak folia przeciwdeszczowa kpiłam na allegro uniwersalne bo te oryginalne mega drogie. W spacerówce balios jest duża budka i niepotrzebna żadnych parasolek na słońce i to jest mega plus. Jedyny minus jaki zauważyłam w używaniu to to że budka w gondoli nie ma wersji letniej takiej z przewiewną siateczką, ale można ją odpiąć od dołu i podnieść i jest przewiew.I 2 są wózki w których jest podnoszone dno pod głową w gondoli i dziecko jak już jest ciekawe świata to się wierci w gondoli. Nie wiem czy to fajna opcja ale widziałam na spacerach że wiele wózków tak ma i dzieci na tym leżay iwidziały więcej.
El*a lubi tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Co do wagi, ja w ciąży z synem przytyłam 30 kg startując z 58, zrzuciłam do 64 więc byłam zadowolona (np. został mi 2 rozmiary większy biust ;p) ale potem ze względu na różne problemy przytyłam i teraz startowałam z ponad 70 i do tej pory przytyłam dopiero 1,5kg. Więc nie ma reguły
ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek -
ja teraz przytyłam 2kg ale od września trzymam diete cukrzycową, w poprzedniej miałam już na tym etapie 6kg. W całej ciąży przybrałam 18kg,ale mi to jakoś nie ciążyło. Brzuch przeszkadzał mi tylko przy schylaniu, wiązaniu butów i wstawaniu z pozycji leżącej.
ZAneczka, Cabank84, El*a lubią tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Od początku ciąży przytyłam 10kg, ale do najniższych nie należę. Jem wszystko i nie ograniczam się specjalnie. Czasem zjem pizzę, ostatnio dostałam ślinotoku na widok kebaba i czekałam cały dzień, aż mąż wróci z pracy i będziemy mogli iść na kebsa. Słodyczy nie unikam, ciągle coś podjadam (orzechy, owoce, marchewki). Brzuch rośnie mi do przodu, a nie na boki, piersi większe wiadomo, powiększyła się podstawą, czyli pupa i uda. I dostałam pućków na twarzy. Tak poza tym mam raczej normalna figurę. Zupełnie nie przejmuję się dodatkowymi kilogramami, co nie znaczy, że mi lekko. Ciąża to nie wakacje
Mała ma się dobrze rozwijać i to jest dla mnie najważniejsze. Wczoraj po śniadaniu dostałam kilka porządnych kopniaków i zauważyłam jak brzuch skacze mi w tym miejscu. Także jak wrócimy do domu (teraz siedzę u rodziców), to tata wreszcie będzie mógł poczuć i zobaczyć aktywność małego szkrabaZAneczka, Cabank84, El*a lubią tę wiadomość
-
Przytyłam 10 kg, przez co jestem wielce nieszczęśliwa. Idzie mi tam, gdzie zawsze - brzuch, cyce, biodra i twarz. Położna też mi zworcila uwage, ze za szybko tyję. Problem w tym, ze nie pracuję (niestety dostalam zakaz), i malo sie ruszam. Ale po porodzie mam zamiar raz dwa sie za to zabrać.
ZAneczka lubi tę wiadomość
A. - 03.18 ❤️
V. - 05.19 💜
O. - 10.22 🩷 -
Ja startowałam z 48kg przybyło mi 4-5kg jak na razie, ale też poszło mi tylko w brzuch. Myślę, że u szczupłych osób ten brzuch jest większy i bardziej widoczny skoro wcześniej nie miały go wcale (mój wydaje mi się ogromny). Pocieszę Was, byłam ostatnio na spotkaniu z fizjoterapeutką (bezpłatnie w ramach szkoły rodzenia) i powiedziała, że im większy brzuch tym lepiej dla dziecka, bo ma więcej miejsca i nie powstają różnego rodzaju wady (postawy, skrzywienia, deformacje itp.), więc przestałam się przejmować wielkością brzucha
Od dzisiaj jestem na zwolnieniu, bardzo boli mnie kręgosłup być może przez ten skory brzuszek, ale również mam rozszczep kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, co chyba potęguje dolegliwości.
Jeśli chodzi o skurcze i twardnienie brzucha to lekarz powiedział, że na tym etapie skurcze mogą występować raz na dobę i jak nie ma krwawienia i szyjka się nie skraca to nie ma się czym przejmowaćBiorę dużą dawkę magnezu i jak mam jakieś akcje bólowe (niestety się zdarzają bóle podbrzusza z uczuciem rozpierania) które nie przechodzą to nospę.
Dziewczyny nie możecie się dołować, bo w żaden sposób dziecku to nie pomaga. Nikt nie mówił, że będzie łatwo i pamiętajcie, że połowa już za nami
ZAneczka, pippi, El*a lubią tę wiadomość
-
Stokrotka0312 wrote:
Mam pytanie do mamus ktore juz rozpoczely robienie wyprawki, nwad takich ktore juz maja doswiadczenie w temacie.
Od jakiego rozmiaru rozpoczelyscie? Ja kupilam kilka rzeczy z f&f oraz cocodrillo na rozm 62. Potem kupilam w smyku prze intwrnet body i polspiochy w rozm 56 i 62 no i te ubranka ze smyka sa wieksze, rozm. 56 odpowiada rozmiarowi 62 z tamtych dwóch innych firm.ktory rozmiar jest ok? Bo juz nie wiem jakie zamawiac... bardzo prosze o rade.
Mi znajome radziły kupić na początek rozm. 56, wiec kupiłam jak na razie 5 body, kilka spodenek i kaftaników, kilka pajacyków. Myślę, że wyjdzie "w praniu" jak bardzo się przydadzą, bo zależy to bardzo mocno od dziecka - jedna znajoma mówi, że rozmiar 56 zakładała dziecku przez maks 2 tygodnie, a druga, że nawet do 2 miesięcy... Jak czegoś zabraknie będę kupować przez internet (i mąż zaoferował, że będzie jeździł i na bieżąco kupowałRobię też zakupy rozmiaru 62, żeby już też coś mieć na wszelki wypadek jak mi się trafi szybko rosnące dziecko. Ale nastawiam się, że po porodzie przez miesiąc będę używać 56 ...
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Ja kupiłam stosik w 56 i stos w 62. przy czym 56 to takie zupełnie podstawowe rzeczy - bodziaki i pajace przede wszystkim. W 62 poszalałam już z komplecikami, sweterkami, spodenkami i takimi tam.
Przy czym kombinezon zimowy kupilam w 56, bo wychodze z zalozenia, ze w miare cieplejszej pogody dzieciak przestanie sie miescic w kombinezonWiec bez sensu kupowac grube zimowe rzeczy na kwiecien albo maj.
ZAneczka, El*a, lostdestionation lubią tę wiadomość
A. - 03.18 ❤️
V. - 05.19 💜
O. - 10.22 🩷 -
Rozmiary są różne ja kupuję po parę sztuk 56 I 62 na poczatek mam Duzo bialych rzeczy nawet w rozmiarze 50 bo od takich zaczynałam
Ja liczę ze moja Szyjka się wydłuży ale obawiam się powtórki z rozrywki skoro w 3 tygodnie skrocila się o 1 cm a wcale jakoś się nie przemeczalamEl*a, pippi lubią tę wiadomość
-
Karakorum u nas my z Mężem wybieraliśmy:) W sumie ja się od x lat upieram, z ejak chłopiec to Mikołaj, a Męzu miał dla córy wybrać. ale nam sie te imiona podobają (Mikołaj i Amelia) chociaz na chłopczyka musze poczekać, może następnym razem się trafi;)
Też mi się nudzi w chacie... ileś to ja zadań sobie wymyślam, ale to i tak nie to samo co pójście do pracy i porządna robota przez 8 godzin.
Super, że do tematu rozmiaru ubranek wracacie, to mam pocieszenie, ze te 56 mi się przydadząEl*a lubi tę wiadomość
-
Na sto procent sie przydadzą
Jak czytalam w necie, to zdecydowana wiekszosc mowi, ze nawet w 56 duzo dzieci sie "topi", wiec kompletnie bez sensu zaczynac od razu od 62.
U nas M. wybiera dla dziewczynki, ale nie moge sie pogodzic z jego wyboremI tak sobie szukam w necie alternatyw, moze jeszcze da sie przekonać.
El*a, ZAneczka lubią tę wiadomość
A. - 03.18 ❤️
V. - 05.19 💜
O. - 10.22 🩷 -
U nas wszyscy zgodnie przepowiadali chłopca i miał być Mieszko. Ale okazał się dziewczynką i mą chce Zosię a synek Jagodę. ... i CHYBA będzie Zosia Jagoda. Ja juz kupiłam ciuszki 56 i troszke 62... zobaczymy w marcu, najwyżej oddam komuś jak będą za małe.
El*a, ZAneczka lubią tę wiadomość