X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe dzieci 2018
Odpowiedz

Marcowe dzieci 2018

Oceń ten wątek:
  • Alvareza Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 8 maja 2018, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez starsze szczepilam 5w1. Cudem dostalam by zaszczepic ostatnia dawke. A teraz nie mam wyjscia i musze 6w1. Obdzwonilam milion aptek i nigdzie nie ma 5w1...
    No wlasnie tez sie zastanawiam jak d84 czy uda Wam sie kupic na nastepne razy?

    atdcjw4ztte6fk40.png
  • gaga_32 Ekspertka
    Postów: 174 143

    Wysłany: 8 maja 2018, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi dzisiaj lekarz powiedział, że wchodzi już do aptek zamiennik tej 5w1, nawet nazwe powiedział, ale nie pamiętam. Myślę, że nie zaszczepiliby gdyby miał być później z tym jakiś problem. Zresztą zobaczymy na następnym szczepieniu w lipcu.

    km5stv73o36m17g4.png
    f2wlx1hp9yhmmhzk.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 9 maja 2018, 05:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A możecie mi wytłumaczyć dlaczego bierzecie 5w1, a nie 6w1? Właśnie będę zamawiać szczepionki w aptece...

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • d84 Autorytet
    Postów: 2125 1098

    Wysłany: 9 maja 2018, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    z tego co pamietam jak rozstrzasałam to 2 lata temu w 6w1 dostaje sie extra 1 dawke chyba wzw b wiecej

    17/2/2016 B
    11/3/2018 I
  • Alvareza Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 9 maja 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, przy 6w1 dziecko dostaje dodatkowa dawke na wzwB. Dlatego moglam nie szczepic w szpitalu na to... ale teraz juz za pozno.

    atdcjw4ztte6fk40.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 9 maja 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde, czyli jak już było szczepione w szpitalu po porodzie, to nie wolno dawać 6w1? Pediatra mi o tym nie powiedziała ;/ Ja mam teraz wodę z mózgu po prostu...

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • Alvareza Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 9 maja 2018, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wolno szczepić tylko dostanie o jedną dawkę wzwB więcej.

    atdcjw4ztte6fk40.png
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 9 maja 2018, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas w końcu pediatra skierowała naszą dzidzię do gastroenterologa z podejrzeniem refluksu... Porażka, ja o tym mówiłam już od dawna, a lekarze dopiero teraz stwierdzili, że to jednak może być refluks.
    Jestem mega zmartwiona, bo od 3 tygodni moje dziecko ledwo 150g przybrało:( Cięgle jej podchodzi do gardła, czasem się krztusi, czasem podczas karmienia już jej zaczyna się cofać i nie może jeść. Normalnie jada jak zawsze a może nawet częściej. Zagęszczacz nie pomógł, syrop na refluks i cofanie (podałam na własną rękę) też nie pomógł. A myślałam, że się polepsza, bo był taki piękny moment...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 15:27

  • Hatfe Autorytet
    Postów: 383 295

    Wysłany: 9 maja 2018, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaneczka, a sprawdzaliscie, czy to nie alergia na białko krowie? U nas też takie objawy, odstawilam białko i przestało się aż tak intensywnie ulewac, a mała przybrała na wadze w tydzień ponad 300 gramów. Zobaczymy jak dalej, bo od wczoraj ma uczulenie na buzi, więc jeszcze na coś jest alergia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 18:28

    Droga po pierwszego Potwora;):
    2 poronienia
    1 cb
    3 inseminacje
    Pół ciąży w szpitalu
    Efekt: Zdrowa córka!!! :)))

    Droga po drugiego Potwora:
    6 inseminacji
    I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
    2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
    3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 9 maja 2018, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hatfe wrote:
    Zaneczka, a sprawdzaliscie, czy to nie alergia na białko krowie? U nas też takie objawy, odstawilam białko i przestało się aż tak intensywnie ulewac, a mała przybrała na wadze w tydzień ponad 300 gramów. Zobaczymy jak dalej, bo od wczoraj ma uczulenie na buzi, więc jeszcze na coś jest alergia

    Nie badaliśmy tego, ale jeszcze jak córa młodsza była to położna środowiskowa zaleciła właśnie odstawienie produktów mlecznych- spróbowałam i przez tydzień unikałam mleka, jogurtów, twarożków, ale to nie pomagało. Ogólnie to własnie od 3 tygodni ma takie nasilone objawy- jej podchodzi do gardła, rzadko ulewa, po prostu dziecko jest niespokojne i tak słychać jak coś przełyka albo czasem kaszle,jakby się krztusiła (nie jest chora, bo sprawdzaliśmy u lekarza). Ponadto u Męza w rodzinie chorują na refluks, więc może byc tez u nas czynnik genetyczny:( No i ponoć u wcześniaków często występuje.Udało mi się dzisiaj na koniec maja zapisać do gastroenterologa, będzie miała usg brzuszka i zobaczymy co wyjdzie.

  • Hatfe Autorytet
    Postów: 383 295

    Wysłany: 11 maja 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oby to był tylko ten fizjologiczny niemowlęcy refluks. U nas powrót alergii, czyli nie tylko białko szkodzi. Mała znów ulewa, dziś zwymiotowala, bulgocze jej w brzuchu, nie ma apetytu, jest bardziej senna. Odtstawiam najsilniejsze alergeny i zobaczymy. Coraz bardziej stresuje mnie karmienie piersią-czy i ile zje, czy nie zaszkodzi. Chcę karmić, ale powoli się łamię, bo jestem w silnym stresie i ciężko skupić uwagę na czymkolwiek poza karmieniem (zwłaszcza, że do tego mam kryzys laktacyjny), a nie chcę być taką mamą bez sił na zabawę i radość

    Droga po pierwszego Potwora;):
    2 poronienia
    1 cb
    3 inseminacje
    Pół ciąży w szpitalu
    Efekt: Zdrowa córka!!! :)))

    Droga po drugiego Potwora:
    6 inseminacji
    I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
    2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
    3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 11 maja 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hafte czym silniejszy stres tym mniej mleka. Bo to też w głowie siedzi. Ja małego dokarmiam 2-3 razy na dobę. Na początku miałam wyrzuty sumienia, że nie daje rady samym cycem ale mały to głodomor. Teraz wyrzuty mi przeszły, a mały zadowolony.

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • Hatfe Autorytet
    Postów: 383 295

    Wysłany: 11 maja 2018, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, że stres nie pomaga:/ też chcę na zmianę karmić, ale moja córka nie chce za dużo i za często jeść, wiec muszę uruchamiać laktator. I wszystko kręci się wokół karmienia. Muszę to jakoś ogarnąć

    Droga po pierwszego Potwora;):
    2 poronienia
    1 cb
    3 inseminacje
    Pół ciąży w szpitalu
    Efekt: Zdrowa córka!!! :)))

    Droga po drugiego Potwora:
    6 inseminacji
    I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
    2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
    3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 11 maja 2018, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hatfe- nie stresuj się (wiem, łatwo mówić) u mnie co jakiś czas problemy z kp, a udaje mi się wyłącznie w ten sposób karmić. (Na początku w szpitalu kilka razy musiałam dokarmićbo z stresu nie chcial mi pokarm lecieć). Takze tutaj Mała Ruda dobrze zauważyła stres nie blokuje produkcji, a wyciek pokarmu-pij melisę, może jakoś w tym pomoże. Ewentualnie dużo odpoczywaj, nie myśl o kp jako stresie i przymusie (musze i koniec) tylko jako przyjemność i zdrowie dla dziecka - mi to pomogło. No i jeszcze Męzu jako miś przytulak też pomógł, bo jakoś hormony bardziej pobudzały wypływ pokarmu.
    Teraz mam problem z kp przez to, ze dziecku się ulewa- ogólnie jada dosyć często, od kilku dni czesciej niż zazwyczaj, ale je krótko jak jej zaczyna do gardełka podchodzić to marudzi i woli jak jej się do buzi wciska palec niż pierś...

    Dziewczyny... Czy któras z Was spotkała się z takim problemem: dziecko przed zaśnieęciem i często też w trakcie lekkiego snu macha rączkami nerwowo i obija się po twarzy. Córa skończyłą 3 miesiące, korygowane 2. Pediatra twierdzi, że to etap rozwojowy, druga pediatra zaleciła udanie się do neurologa (1 czerwca dopiero), a córa przez to uderzanie się ciągle się budzi.

  • d84 Autorytet
    Postów: 2125 1098

    Wysłany: 11 maja 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi sie wydaje ze mój starszy tak machał raczkami ale jak był malutki - poczytaj o odruchach moro itp może to coś z tych odruchów kilka rodzajów jest

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    17/2/2016 B
    11/3/2018 I
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 12 maja 2018, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój tak macha jak próbuje zasnąć. Ale nie wydaje mi się że to coś złego. U niego raczej nerwy, że chce juz spać, a jeszcze nie śpi. Najbardziej macha jak go zostawię, żeby sam zasnął.
    Ma teraz etap wyciągania smoczka i ładowania rąk do buzi. I tu też się zaraz denerwuje, że nie ma smoczka...
    Dzisiaj idziemy na wesele. Mam plan trzymać go do 20 z nami, później zajmą się nim moi rodzice w pokoju hotelowym. Boję się tego wieczoru jak cholera. W razie W na sygnale wrócimy do domu i tyle.

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • erre Autorytet
    Postów: 1849 1252

    Wysłany: 12 maja 2018, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym stresem przy kp to racja. Czasami jak odciągam laktatorem i mam mało czasu, to mi kompletnie mleko nie chce lecieć. A teraz jest u nas teściowa na weekend i ja jestem zestresowana, młody to wyczuwa i od 9 męczymy się z karmieniem i uśnięciem :(

    Co do machania rączkami, to zwykle tak mamy przy karmieniu, brakuje mi trzeciej ręki wpychającej cyca do buzi, a jeszcze jak kręci główką, to już graniczy z cudem ;) Chociaż dla mnie bardziej kłopotliwe są ruchliwe nóżki, bo nie mogę pieluszki dobrze założyć...

    ZAneczka lubi tę wiadomość

    Z0rGp2.png
    8zs7p2.png
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 12 maja 2018, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    uff, czyli to rzeczywiście taki etap rozwoju, im dłużej o tym myślę, tym bardziej mi świta, że to może być efektem dojrzewania układu nerwowego- dziecko coraz lepiej zaczyna poznawać otoczenie i swoje ciało, ale początkowo sobie z tym nieporadnie radzi. U nas przestaje dopiero jak zapada w głębszy sen, nieważne czy się ją głaszcze, czy nie. Nóżkami też majta, ale nie przy zasypianiu. Polecam troszkę szerzej rozstawić bioderka, przybliżyć nóżki do brzuszka,dać swój łokiec pod prawą/lewą nóżlkę i dłonią tej samej ręki chwycić udo przewciwnej nogi- można przewrócić tak pupkę na boki i łatwyt dostęp do wycierania jest, mimo majtania girkami:)

    erre lubi tę wiadomość

  • El*a Ekspertka
    Postów: 235 209

    Wysłany: 13 maja 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też się dużo namacha rączkami i nóżkami, bije się po głowie, ja obrywam ;) a głową tak rzuca na boki przed zaśnięciem, że moja mama myślała, że coś jeh się złego dzieje, gdy to pierwszy raz widziała.
    Akurat u was, Zaneczka, to chyba dobry objaw, bo dzieciaczki z obniżonym napięciem ponoć za mało machają kończynami .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2018, 09:36

    erre, ZAneczka lubią tę wiadomość

    km5sgu1r8qbbjeeq.png
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 13 maja 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po weselu. Sala bardzo mała i strasznie głośno było. Posadzili nas na samym początku ale przy glosniku co skutkowało spacerem od 18 do 20 i czekaniem na babcie jak na zbawienie. Mały w pokoju z babcią był grzeczny, nie płakał tylko spał. Ale dla mnie wesele było nie fajne pod względem macierzynskim. Cały czas myślałam i biegalam do małego zobaczyć co się dzieje przez co nie mogłam się wyluzowac. Szkoda mi go było bo od 12 do 18 był albo w foteliku albo w wózku (z przerwami może 2h łącznie). Pokój mieliśmy w 5 osób. Ostatecznie o północy wsadziłam męża i bobasa w samochód i wróciliśmy do domu. Także... za wcześnie na wesela z 2miesiecznym dzieckiem. Ale trzeba było sprawdzić, żeby potem się nie zastanawiać i nie żałować, że nie pojechaliśmy. Para młoda miała blizniaki 3,5 miesięczne ale niania z nimi siedziała non stop. Ale też latali sprawdzić co u dzieci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2018, 11:42

    erre lubi tę wiadomość

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
‹‹ 471 472 473 474 475 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ