Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
u nas w końcu pediatra skierowała naszą dzidzię do gastroenterologa z podejrzeniem refluksu... Porażka, ja o tym mówiłam już od dawna, a lekarze dopiero teraz stwierdzili, że to jednak może być refluks.
Jestem mega zmartwiona, bo od 3 tygodni moje dziecko ledwo 150g przybrało:( Cięgle jej podchodzi do gardła, czasem się krztusi, czasem podczas karmienia już jej zaczyna się cofać i nie może jeść. Normalnie jada jak zawsze a może nawet częściej. Zagęszczacz nie pomógł, syrop na refluks i cofanie (podałam na własną rękę) też nie pomógł. A myślałam, że się polepsza, bo był taki piękny moment...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 15:27
-
Zaneczka, a sprawdzaliscie, czy to nie alergia na białko krowie? U nas też takie objawy, odstawilam białko i przestało się aż tak intensywnie ulewac, a mała przybrała na wadze w tydzień ponad 300 gramów. Zobaczymy jak dalej, bo od wczoraj ma uczulenie na buzi, więc jeszcze na coś jest alergia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 18:28
Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hatfe wrote:Zaneczka, a sprawdzaliscie, czy to nie alergia na białko krowie? U nas też takie objawy, odstawilam białko i przestało się aż tak intensywnie ulewac, a mała przybrała na wadze w tydzień ponad 300 gramów. Zobaczymy jak dalej, bo od wczoraj ma uczulenie na buzi, więc jeszcze na coś jest alergia
Nie badaliśmy tego, ale jeszcze jak córa młodsza była to położna środowiskowa zaleciła właśnie odstawienie produktów mlecznych- spróbowałam i przez tydzień unikałam mleka, jogurtów, twarożków, ale to nie pomagało. Ogólnie to własnie od 3 tygodni ma takie nasilone objawy- jej podchodzi do gardła, rzadko ulewa, po prostu dziecko jest niespokojne i tak słychać jak coś przełyka albo czasem kaszle,jakby się krztusiła (nie jest chora, bo sprawdzaliśmy u lekarza). Ponadto u Męza w rodzinie chorują na refluks, więc może byc tez u nas czynnik genetyczny:( No i ponoć u wcześniaków często występuje.Udało mi się dzisiaj na koniec maja zapisać do gastroenterologa, będzie miała usg brzuszka i zobaczymy co wyjdzie. -
Oby to był tylko ten fizjologiczny niemowlęcy refluks. U nas powrót alergii, czyli nie tylko białko szkodzi. Mała znów ulewa, dziś zwymiotowala, bulgocze jej w brzuchu, nie ma apetytu, jest bardziej senna. Odtstawiam najsilniejsze alergeny i zobaczymy. Coraz bardziej stresuje mnie karmienie piersią-czy i ile zje, czy nie zaszkodzi. Chcę karmić, ale powoli się łamię, bo jestem w silnym stresie i ciężko skupić uwagę na czymkolwiek poza karmieniem (zwłaszcza, że do tego mam kryzys laktacyjny), a nie chcę być taką mamą bez sił na zabawę i radośćDroga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Wiem, że stres nie pomaga:/ też chcę na zmianę karmić, ale moja córka nie chce za dużo i za często jeść, wiec muszę uruchamiać laktator. I wszystko kręci się wokół karmienia. Muszę to jakoś ogarnąćDroga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!! ))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hatfe- nie stresuj się (wiem, łatwo mówić) u mnie co jakiś czas problemy z kp, a udaje mi się wyłącznie w ten sposób karmić. (Na początku w szpitalu kilka razy musiałam dokarmićbo z stresu nie chcial mi pokarm lecieć). Takze tutaj Mała Ruda dobrze zauważyła stres nie blokuje produkcji, a wyciek pokarmu-pij melisę, może jakoś w tym pomoże. Ewentualnie dużo odpoczywaj, nie myśl o kp jako stresie i przymusie (musze i koniec) tylko jako przyjemność i zdrowie dla dziecka - mi to pomogło. No i jeszcze Męzu jako miś przytulak też pomógł, bo jakoś hormony bardziej pobudzały wypływ pokarmu.
Teraz mam problem z kp przez to, ze dziecku się ulewa- ogólnie jada dosyć często, od kilku dni czesciej niż zazwyczaj, ale je krótko jak jej zaczyna do gardełka podchodzić to marudzi i woli jak jej się do buzi wciska palec niż pierś...
Dziewczyny... Czy któras z Was spotkała się z takim problemem: dziecko przed zaśnieęciem i często też w trakcie lekkiego snu macha rączkami nerwowo i obija się po twarzy. Córa skończyłą 3 miesiące, korygowane 2. Pediatra twierdzi, że to etap rozwojowy, druga pediatra zaleciła udanie się do neurologa (1 czerwca dopiero), a córa przez to uderzanie się ciągle się budzi. -
Mój tak macha jak próbuje zasnąć. Ale nie wydaje mi się że to coś złego. U niego raczej nerwy, że chce juz spać, a jeszcze nie śpi. Najbardziej macha jak go zostawię, żeby sam zasnął.
Ma teraz etap wyciągania smoczka i ładowania rąk do buzi. I tu też się zaraz denerwuje, że nie ma smoczka...
Dzisiaj idziemy na wesele. Mam plan trzymać go do 20 z nami, później zajmą się nim moi rodzice w pokoju hotelowym. Boję się tego wieczoru jak cholera. W razie W na sygnale wrócimy do domu i tyle.ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Z tym stresem przy kp to racja. Czasami jak odciągam laktatorem i mam mało czasu, to mi kompletnie mleko nie chce lecieć. A teraz jest u nas teściowa na weekend i ja jestem zestresowana, młody to wyczuwa i od 9 męczymy się z karmieniem i uśnięciem
Co do machania rączkami, to zwykle tak mamy przy karmieniu, brakuje mi trzeciej ręki wpychającej cyca do buzi, a jeszcze jak kręci główką, to już graniczy z cudem Chociaż dla mnie bardziej kłopotliwe są ruchliwe nóżki, bo nie mogę pieluszki dobrze założyć...ZAneczka lubi tę wiadomość
-
uff, czyli to rzeczywiście taki etap rozwoju, im dłużej o tym myślę, tym bardziej mi świta, że to może być efektem dojrzewania układu nerwowego- dziecko coraz lepiej zaczyna poznawać otoczenie i swoje ciało, ale początkowo sobie z tym nieporadnie radzi. U nas przestaje dopiero jak zapada w głębszy sen, nieważne czy się ją głaszcze, czy nie. Nóżkami też majta, ale nie przy zasypianiu. Polecam troszkę szerzej rozstawić bioderka, przybliżyć nóżki do brzuszka,dać swój łokiec pod prawą/lewą nóżlkę i dłonią tej samej ręki chwycić udo przewciwnej nogi- można przewrócić tak pupkę na boki i łatwyt dostęp do wycierania jest, mimo majtania girkami:)
erre lubi tę wiadomość
-
Moja też się dużo namacha rączkami i nóżkami, bije się po głowie, ja obrywam a głową tak rzuca na boki przed zaśnięciem, że moja mama myślała, że coś jeh się złego dzieje, gdy to pierwszy raz widziała.
Akurat u was, Zaneczka, to chyba dobry objaw, bo dzieciaczki z obniżonym napięciem ponoć za mało machają kończynami .Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2018, 09:36
erre, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
My po weselu. Sala bardzo mała i strasznie głośno było. Posadzili nas na samym początku ale przy glosniku co skutkowało spacerem od 18 do 20 i czekaniem na babcie jak na zbawienie. Mały w pokoju z babcią był grzeczny, nie płakał tylko spał. Ale dla mnie wesele było nie fajne pod względem macierzynskim. Cały czas myślałam i biegalam do małego zobaczyć co się dzieje przez co nie mogłam się wyluzowac. Szkoda mi go było bo od 12 do 18 był albo w foteliku albo w wózku (z przerwami może 2h łącznie). Pokój mieliśmy w 5 osób. Ostatecznie o północy wsadziłam męża i bobasa w samochód i wróciliśmy do domu. Także... za wcześnie na wesela z 2miesiecznym dzieckiem. Ale trzeba było sprawdzić, żeby potem się nie zastanawiać i nie żałować, że nie pojechaliśmy. Para młoda miała blizniaki 3,5 miesięczne ale niania z nimi siedziała non stop. Ale też latali sprawdzić co u dzieci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2018, 11:42
erre lubi tę wiadomość