Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Też od urodzenia malutkja mi śpi na uszach i robi sobie "tołdiego" szczególnie na lewym uszku... Staram się jej opaski zakładać w ciągu dnia tak, żeby to jakoś poprawić i też ostrożna ogólnie jestem jak mogę to poprawiuam, jak się nie da no to trudno. Póki co nie ma suuuper odsającego ucha, ale widac rónznoce między leweym a prawym. A może my z mężem świrujemy.
-
nick nieaktualnyAnnaIzabela o współczuję. Jak ja nienawidzę być chora! A ból głowy i katar to jakaś tragedia.
No z tym uszkiem to mam zagawostkę. Chłopcu opaski to ja nie ubiorę.
Dziś młody spał mi do tej pory 25 min...
My szczepienie mamy w piątek.
Do nas przyszła pogoda lekko jesienna. Niby słonecznie ale dosyć zimno, albo ja tak już do tych upałów tak przyzwyczajona ^^
Dziewczyny jakie warzywa i owoce po kolei wprowadzałyście dzieciaczkom? My jesteśmy po marchewce i ziemniaku. Co dalej? Owoc jakiś? -
My na początku mieliśmy marchew, ziemniak z marchwią, brokuł. Mały nagle przestał jeść pojedyncze warzywa. Zaszalałam i zrobiłam zupke; ziemniak, brokul, marchew, batat, seler, pietruszka natka i korzeń. Dzisiaj np zamiast brokuła dałam buraka. Wsuwa aż miło. Planuję dać kalafior. Cukinia kupiona czeka na swoją kolej. Z owoców to na razie tylko jabłko było.
Do zblendowanej zupki daje łyżkę oliwy z oliwek.
Dałam mu wczoraj na dobranoc kaszke jaglano-ryzowo-kukurydzianą z hipp. Zrobiłam tak jak na opakowaniu napisane 200 ml mm i 3 łyżki stołowe kaszki ale ona była baaardzo płynna praktycznie nie różniła się konsystencją od samego mm tyle, że miało "grudki" dałam w butli, wciągnął całą i nawet się nie skapnął. Myślałam, że trochę będzie go to trzymać i pośpi dłużej... taa.. na cycu wytrzymuje do 3 rano, a po wczorajszej kaszce kręcił się i wstał na cyca po północy O_o źle ją zrobiłam? O której się daje kaszke? Spróbuję jeszcze dzisiaj zobaczymy jak będzie spał.. czy też się będzie tak kręcił non stop.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 13:58
-
Ja najpierw podałam marchew, ziemniak i brokuł w kawałkach i w zupie krem, potem burak, szpinak, cukinia, groszek, fasolka żółta, pietruszka korzeń, seler, kalafior. W różnych konfiguracjach. Czasem same kawałki i papka z pojedynczego, czasem zmiksowane na zupkę.
Z owoców podawałam jabłko, banana, gruszkę, malinę i nektarynkę.
Ostatnio mała probowała pierwszy raz mnięsko! Ugotowane udko kurczaka- samo i zmiksowane w zupce. I w obu przypadkch smakowało. Potem podałam polędwiczkę z zindyka ugotpowana na parze- w zupce smakowało małej, ale sam kawałek już nie bardzo. a mi nawet taka na parze bez przypraw posmakowała:D
Dzisiaj owoc banan, a na obiad dostanie halibuta na parze z puree ziemniaczano marchewkowym:) Pojutrze planuję zupę krem z dyni (dynia, marchew 1 mała, 2 małe ziemniaki0 także mała spóbuje nowego smaku:)
Teściowa truje Mężowi czy daje małej kasze na mleku. Może myśli żed zamiast cyca mała kasze będzie jadła. a tu zonk, bo cycuś z nami minimum ok, jak się uda to 2:) To mój cel:)AnnaIzabela, Totoro lubią tę wiadomość
-
Wsuwam gardimama i już mamy te łykać. Ale pójdę do lekarza, i tak mam dziś rentgen to przy okazji zajrzę. Aha, no nie "chwaliłam" się, że padło mi kolano i ledwo chodzę jak się wali to naraz.
U nas ziemniak, marchew, dynia i kalarepa w różnych sloiczkowych kombinacjach póki co. Jutro planuje kupić brokuła, kalafiora i cukinię i sama już zrobić i dać
Z owoców to jabłko, banan, brzoskwinia, morela. Ssała też śliwkę
Co do kaszki to nie pomogę, bo daje na śniadanie i taka gęstą na łyżeczkę.
Zrobiłam w Hipp zamówienie na sloiczki za 100zl, całe pudło przyszło za okolo dwa tygodnie, jak skończy 6 miesięcy, zacznę z mięskiem. -
Dziewczyny przybyłam do was z pytaniem o rozszerzanie diety bo wy już widzę ruszyłyście konkretnie
Czy to zawsze tak wygląda że dziecko się krzywi i pluje na początku? W niedzielę dałam synkowi marchewkę, trochę się krzywil ale ogólnie nie było najgorzej. "zjadł pół łyżeczki", połknął pewnie mniej. Wczoraj marchewkę zwrócił. Dzisiaj dałam ziemniaczka w formie puree na swoim mleku i może tym nie rzygał, ale plul i aż nim trzepalo jakby z obrzydzenia :d to tak będzie jakiś czas czy to znaczy że nie jest jeszcze gotowy i dać mu czas? -
aga_90 wrote:Dziewczyny przybyłam do was z pytaniem o rozszerzanie diety bo wy już widzę ruszyłyście konkretnie
Czy to zawsze tak wygląda że dziecko się krzywi i pluje na początku? W niedzielę dałam synkowi marchewkę, trochę się krzywil ale ogólnie nie było najgorzej. "zjadł pół łyżeczki", połknął pewnie mniej. Wczoraj marchewkę zwrócił. Dzisiaj dałam ziemniaczka w formie puree na swoim mleku i może tym nie rzygał, ale plul i aż nim trzepalo jakby z obrzydzenia :d to tak będzie jakiś czas czy to znaczy że nie jest jeszcze gotowy i dać mu czas?
-
Mała Ruda - mi też na kaszce wczesniej wstaje, a podaje ok. 18:00-18:30, potem ok. 19 kąpiel, cycek i spanie (max. 20). Teraz prxebudza sie 4-5, a jak nie miała kaszy, tylko na moim mleku to pierwsza pobudla była 5-6... ja podaje kleik kukurydziany do butelki ok. 160 ml zjada
-
M86 wrote:Mała Ruda - mi też na kaszce wczesniej wstaje, a podaje ok. 18:00-18:30, potem ok. 19 kąpiel, cycek i spanie (max. 20). Teraz prxebudza sie 4-5, a jak nie miała kaszy, tylko na moim mleku to pierwsza pobudla była 5-6... ja podaje kleik kukurydziany do butelki ok. 160 ml zjada
Jutro do porannej butli planuje dać miarke kaszy manny owocowej żeby z glutenem go zaprzyjaźnić. Bo jak nie teraz w 5-6 miesiącu to dopiero 9-10. Chociaż to kaszka mleczna z mm... to mogę 1 miarke dać do swojego mm? Bo na początek chciałabym żeby to był dodatek, a później pełne porcje będę robić już na wodzie.
-
nick nieaktualny
-
mała_ruda wrote:Ja bym się cieszyła jakby spał do 4 chociaż. Czasami śpi do 3 ale to już max maxów, od paru dni przebudza się o 1 i jak mu nie dam cyca to zaczyna gadać i nici ze spania. Teraz znowu dostał kaszke w butli, zobaczymy jak będzie dzisiaj.
Jutro do porannej butli planuje dać miarke kaszy manny owocowej żeby z glutenem go zaprzyjaźnić. Bo jak nie teraz w 5-6 miesiącu to dopiero 9-10. Chociaż to kaszka mleczna z mm... to mogę 1 miarke dać do swojego mm? Bo na początek chciałabym żeby to był dodatek, a później pełne porcje będę robić już na wodzie.
Gada... To jeszcze git xD Moja się budzi 2-3razy w nocy na jedzenie, a w sumie nie budzi tylko płacze przez sen i od razu daję cyca. Za to kiedyś zaczęła szukac jak byłam pod prysznicem. Mąż ją próbował uglaskac, zaczęła płakać, wziął ją na ręce a ta zobaczyła, że to nie ja i cyca nie będzie i zaczęła się tak straszliwie drzec, że usłyszałam w łazience i bieg w ręczniku do sypialni xD
-
Będę nudna mówiąc że moje dziecko od dawna już śpi 20-22:30-23 i potem pobudka 5-6 na cycka i spanie do 6:30-8:D
Byliśmy na kontroli u kardiologa i najważniejsze zdanie - brak wady serca! Następna kontrola w okolicach 5 urodzinmała_ruda, Totoro, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Nie wiem dlaczego forum ucina mojego posta...
Tak dobrze mi bylo w te wakacje z obiema dziewczynami w domku, bez tej porannej bieganiny, pakowania sniadaniowek, napietego grafika, odbierania ze szkoly i zajec dodatkowych... Zeby chociaz wrzesien okazal sie cieply, a najlepiej goracy. 1000x bardziej wole tropikalne upaly niz jesienna pluche. Fajnie tak wyjsc na specer bez tego calego ubierania. Chce sie cofnac do konca czerwca! ;(01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Ja tam lubię jesień.. jakoś zachęca do przemyśleń.
U nas nocka zła. Mały obudził się o 1 na cyca, o 2 dałam smoka, o 3 przykrywalam kocykami bo kolderka okazała się do dupy, o 4 wzięłam do łóżka bo już nie miałam siły, dałam smoka przytulilam i zasnął bez cyca zajmując dużo miejsca przez co mój kręgosłup nie istnieje bo co się do mnie przesunął to ja się odsuwalam żeby miał miejsce i koniec końców prawie spadłam z łóżka. O 7 dostał cyca i spał do 8:30. Więc kaszka na noc to chyba głupi pomysł. Teraz zjadł trochę kaszki manny z bananami i brzoskwiniami, podobało mu się więc gluten poszedł w ruch.
Myślę żeby skończyć z piersią. Bo o 6-7 cyc o 9 butla, o 12 cyc (po 6h od ostatniego karmirnia) obiad zupa, cyc o 18 czyli znowu 6h, o 20 butla i w nocy cyc. Przez te długie przerwy znowu mi się zastój w cycu zrobił i boli jak diabli. W nocy przy karmieniu masowałam, twardego nie ma już a boli. A nie chce mu zabierać butli żeby się nie odzwyczail. O 18 może dam mu kaszke co znowu rodzi problem z cycem...
Agigagi ja sobie nie wyobrażam wstać o 7 bo nie mam siły, a codziennie sobie to obiecuję. Co dopiero ogarnąć 2 dzieci.. ale dasz radę bo jak nie Ty to kto?
-
Tak się zastanawiam czy ten mój mały cwaniak specjalnie się nie kręci w tym łóżeczku żebym go wzięła do nas. Bo jak tylko położę na materac to idzie w kimono...
Wczoraj mąż coś w laptopie grzebał, a ja usiadłam z małym koło niego. Przesunął do młodego laptopa, a ten zaczął napierdzielac w klawiaturę laptop nie ogarniając kombinacji klawiszy wydawał dźwięk dzwoneczka przy każdym kliknieciu. Mały cieszył się jak wariat. Nigdy mu nie pokasywalismy laptopa, a on wiedział, że trzeba klikać. Czy te dzieci aż tak mają wrodzone posługiwanie się sprzętami? Jestem w szoku.