X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe dzieci 2018
Odpowiedz

Marcowe dzieci 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety też z tym walczę i też nie zawsze mi się udaje :/

  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też od urodzenia malutkja mi śpi na uszach i robi sobie "tołdiego" szczególnie na lewym uszku... Staram się jej opaski zakładać w ciągu dnia tak, żeby to jakoś poprawić i też ostrożna ogólnie jestem jak mogę to poprawiuam, jak się nie da no to trudno. Póki co nie ma suuuper odsającego ucha, ale widac rónznoce między leweym a prawym. A może my z mężem świrujemy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde blaszka chyba się dorobiłam anginy.. boli mnie gardło i widzę, że mam czerwone i już się robią ropnie.. No szlag mnie trafi.. a w środę kardiolog i czwartek szczepienie.. pewnie go nie zrobią

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela o współczuję. Jak ja nienawidzę być chora! A ból głowy i katar to jakaś tragedia.

    No z tym uszkiem to mam zagawostkę. Chłopcu opaski to ja nie ubiorę.
    Dziś młody spał mi do tej pory 25 min...

    My szczepienie mamy w piątek.

    Do nas przyszła pogoda lekko jesienna. Niby słonecznie ale dosyć zimno, albo ja tak już do tych upałów tak przyzwyczajona ^^

    Dziewczyny jakie warzywa i owoce po kolei wprowadzałyście dzieciaczkom? My jesteśmy po marchewce i ziemniaku. Co dalej? Owoc jakiś?

  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na początku mieliśmy marchew, ziemniak z marchwią, brokuł. Mały nagle przestał jeść pojedyncze warzywa. Zaszalałam i zrobiłam zupke; ziemniak, brokul, marchew, batat, seler, pietruszka natka i korzeń. Dzisiaj np zamiast brokuła dałam buraka. Wsuwa aż miło. Planuję dać kalafior. Cukinia kupiona czeka na swoją kolej. Z owoców to na razie tylko jabłko było.
    Do zblendowanej zupki daje łyżkę oliwy z oliwek.

    Dałam mu wczoraj na dobranoc kaszke jaglano-ryzowo-kukurydzianą z hipp. Zrobiłam tak jak na opakowaniu napisane 200 ml mm i 3 łyżki stołowe kaszki ale ona była baaardzo płynna praktycznie nie różniła się konsystencją od samego mm tyle, że miało "grudki" dałam w butli, wciągnął całą i nawet się nie skapnął. Myślałam, że trochę będzie go to trzymać i pośpi dłużej... taa.. na cycu wytrzymuje do 3 rano, a po wczorajszej kaszce kręcił się i wstał na cyca po północy O_o źle ją zrobiłam? O której się daje kaszke? Spróbuję jeszcze dzisiaj zobaczymy jak będzie spał.. czy też się będzie tak kręcił non stop.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 13:58

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • ZAneczka Autorytet
    Postów: 636 456

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja najpierw podałam marchew, ziemniak i brokuł w kawałkach i w zupie krem, potem burak, szpinak, cukinia, groszek, fasolka żółta, pietruszka korzeń, seler, kalafior. W różnych konfiguracjach. Czasem same kawałki i papka z pojedynczego, czasem zmiksowane na zupkę.
    Z owoców podawałam jabłko, banana, gruszkę, malinę i nektarynkę.

    Ostatnio mała probowała pierwszy raz mnięsko! Ugotowane udko kurczaka- samo i zmiksowane w zupce. I w obu przypadkch smakowało. Potem podałam polędwiczkę z zindyka ugotpowana na parze- w zupce smakowało małej, ale sam kawałek już nie bardzo. a mi nawet taka na parze bez przypraw posmakowała:D

    Dzisiaj owoc banan, a na obiad dostanie halibuta na parze z puree ziemniaczano marchewkowym:) Pojutrze planuję zupę krem z dyni (dynia, marchew 1 mała, 2 małe ziemniaki0 także mała spóbuje nowego smaku:)

    Teściowa truje Mężowi czy daje małej kasze na mleku. Może myśli żed zamiast cyca mała kasze będzie jadła. a tu zonk, bo cycuś z nami minimum ok, jak się uda to 2:) To mój cel:)

    AnnaIzabela, Totoro lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wsuwam gardimama i już mamy te łykać. Ale pójdę do lekarza, i tak mam dziś rentgen to przy okazji zajrzę. Aha, no nie "chwaliłam" się, że padło mi kolano i ledwo chodzę XD jak się wali to naraz.

    U nas ziemniak, marchew, dynia i kalarepa w różnych sloiczkowych kombinacjach póki co. Jutro planuje kupić brokuła, kalafiora i cukinię i sama już zrobić i dać :)

    Z owoców to jabłko, banan, brzoskwinia, morela. Ssała też śliwkę :)

    Co do kaszki to nie pomogę, bo daje na śniadanie i taka gęstą na łyżeczkę.

    Zrobiłam w Hipp zamówienie na sloiczki za 100zl, całe pudło przyszło :D za okolo dwa tygodnie, jak skończy 6 miesięcy, zacznę z mięskiem.

  • aga_90 Autorytet
    Postów: 1028 1716

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przybyłam do was z pytaniem o rozszerzanie diety bo wy już widzę ruszyłyście konkretnie :)
    Czy to zawsze tak wygląda że dziecko się krzywi i pluje na początku? W niedzielę dałam synkowi marchewkę, trochę się krzywil ale ogólnie nie było najgorzej. "zjadł pół łyżeczki", połknął pewnie mniej. Wczoraj marchewkę zwrócił. Dzisiaj dałam ziemniaczka w formie puree na swoim mleku i może tym nie rzygał, ale plul i aż nim trzepalo jakby z obrzydzenia :d to tak będzie jakiś czas czy to znaczy że nie jest jeszcze gotowy i dać mu czas?

    f2wl9vvje61wiuku.png
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_90 wrote:
    Dziewczyny przybyłam do was z pytaniem o rozszerzanie diety bo wy już widzę ruszyłyście konkretnie :)
    Czy to zawsze tak wygląda że dziecko się krzywi i pluje na początku? W niedzielę dałam synkowi marchewkę, trochę się krzywil ale ogólnie nie było najgorzej. "zjadł pół łyżeczki", połknął pewnie mniej. Wczoraj marchewkę zwrócił. Dzisiaj dałam ziemniaczka w formie puree na swoim mleku i może tym nie rzygał, ale plul i aż nim trzepalo jakby z obrzydzenia :d to tak będzie jakiś czas czy to znaczy że nie jest jeszcze gotowy i dać mu czas?
    Moje syn pluł jak nie było idealnie aksamitnie zblendowane. Też myślałam że za szybko ale kupiłam mu słoiczek marchwi i zjadł od razu parę łyżek. Teraz mu miksuje ale planuje tylko widelcem gnieść. Jak już pisałam pojedynczych warzyw nie chciał za to zupki od razu wsuwa.

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • M86 Ekspertka
    Postów: 214 179

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Ruda - mi też na kaszce wczesniej wstaje, a podaje ok. 18:00-18:30, potem ok. 19 kąpiel, cycek i spanie (max. 20). Teraz prxebudza sie 4-5, a jak nie miała kaszy, tylko na moim mleku to pierwsza pobudla była 5-6... ja podaje kleik kukurydziany do butelki ok. 160 ml zjada

    qdkk9vvjr3p4pedx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga może tak być, moja co prawda żarta po mamusi i wsuwa aż miło, ale czytałam, że czasami nawet kilkanaście razy trzeba próbować aż dziecko zalapie smak :)

  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M86 wrote:
    Mała Ruda - mi też na kaszce wczesniej wstaje, a podaje ok. 18:00-18:30, potem ok. 19 kąpiel, cycek i spanie (max. 20). Teraz prxebudza sie 4-5, a jak nie miała kaszy, tylko na moim mleku to pierwsza pobudla była 5-6... ja podaje kleik kukurydziany do butelki ok. 160 ml zjada
    Ja bym się cieszyła jakby spał do 4 chociaż. Czasami śpi do 3 ale to już max maxów, od paru dni przebudza się o 1 i jak mu nie dam cyca to zaczyna gadać i nici ze spania. Teraz znowu dostał kaszke w butli, zobaczymy jak będzie dzisiaj.

    Jutro do porannej butli planuje dać miarke kaszy manny owocowej żeby z glutenem go zaprzyjaźnić. Bo jak nie teraz w 5-6 miesiącu to dopiero 9-10. Chociaż to kaszka mleczna z mm... to mogę 1 miarke dać do swojego mm? Bo na początek chciałabym żeby to był dodatek, a później pełne porcje będę robić już na wodzie.

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała_ruda oj nie narzekaj moja droga. Mój syn budzi mnie co 2h.

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała_ruda wrote:
    Ja bym się cieszyła jakby spał do 4 chociaż. Czasami śpi do 3 ale to już max maxów, od paru dni przebudza się o 1 i jak mu nie dam cyca to zaczyna gadać i nici ze spania. Teraz znowu dostał kaszke w butli, zobaczymy jak będzie dzisiaj.

    Jutro do porannej butli planuje dać miarke kaszy manny owocowej żeby z glutenem go zaprzyjaźnić. Bo jak nie teraz w 5-6 miesiącu to dopiero 9-10. Chociaż to kaszka mleczna z mm... to mogę 1 miarke dać do swojego mm? Bo na początek chciałabym żeby to był dodatek, a później pełne porcje będę robić już na wodzie.

    Gada... To jeszcze git xD Moja się budzi 2-3razy w nocy na jedzenie, a w sumie nie budzi tylko płacze przez sen i od razu daję cyca. Za to kiedyś zaczęła szukac jak byłam pod prysznicem. Mąż ją próbował uglaskac, zaczęła płakać, wziął ją na ręce a ta zobaczyła, że to nie ja i cyca nie będzie i zaczęła się tak straszliwie drzec, że usłyszałam w łazience i bieg w ręczniku do sypialni xD

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będę nudna mówiąc że moje dziecko od dawna już śpi 20-22:30-23 i potem pobudka 5-6 na cycka i spanie do 6:30-8:D

    Byliśmy na kontroli u kardiologa i najważniejsze zdanie - brak wady serca! Następna kontrola w okolicach 5 urodzin :D

    mała_ruda, Totoro, ZAneczka lubią tę wiadomość

  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dopadła mnie dzisiaj jakaś melancholia... Chlodny poranek uswiadomil mi ze zostalo nie cale 2 tygodnie wakacji i szkola

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 09:23

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem dlaczego forum ucina mojego posta...

    Tak dobrze mi bylo w te wakacje z obiema dziewczynami w domku, bez tej porannej bieganiny, pakowania sniadaniowek, napietego grafika, odbierania ze szkoly i zajec dodatkowych... Zeby chociaz wrzesien okazal sie cieply, a najlepiej goracy. 1000x bardziej wole tropikalne upaly niz jesienna pluche. Fajnie tak wyjsc na specer bez tego calego ubierania. Chce sie cofnac do konca czerwca! ;(

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
  • agigagi Ekspertka
    Postów: 245 185

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak sobie mysle o pomaganiu w pracach domowych drugą ręką robiąc obiad, a trzecią karmiąc małą to mi sie slabo robi.

    mała_ruda lubi tę wiadomość

    01.2010 - córeczka nr 1
    03.2018 - córeczka nr 2
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam lubię jesień.. jakoś zachęca do przemyśleń.
    U nas nocka zła. Mały obudził się o 1 na cyca, o 2 dałam smoka, o 3 przykrywalam kocykami bo kolderka okazała się do dupy, o 4 wzięłam do łóżka bo już nie miałam siły, dałam smoka przytulilam i zasnął bez cyca zajmując dużo miejsca przez co mój kręgosłup nie istnieje bo co się do mnie przesunął to ja się odsuwalam żeby miał miejsce i koniec końców prawie spadłam z łóżka. O 7 dostał cyca i spał do 8:30. Więc kaszka na noc to chyba głupi pomysł. Teraz zjadł trochę kaszki manny z bananami i brzoskwiniami, podobało mu się więc gluten poszedł w ruch.

    Myślę żeby skończyć z piersią. Bo o 6-7 cyc o 9 butla, o 12 cyc (po 6h od ostatniego karmirnia) obiad zupa, cyc o 18 czyli znowu 6h, o 20 butla i w nocy cyc. Przez te długie przerwy znowu mi się zastój w cycu zrobił i boli jak diabli. W nocy przy karmieniu masowałam, twardego nie ma już a boli. A nie chce mu zabierać butli żeby się nie odzwyczail. O 18 może dam mu kaszke co znowu rodzi problem z cycem...

    Agigagi ja sobie nie wyobrażam wstać o 7 bo nie mam siły, a codziennie sobie to obiecuję. Co dopiero ogarnąć 2 dzieci.. ale dasz radę bo jak nie Ty to kto? :)

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak się zastanawiam czy ten mój mały cwaniak specjalnie się nie kręci w tym łóżeczku żebym go wzięła do nas. Bo jak tylko położę na materac to idzie w kimono...

    Wczoraj mąż coś w laptopie grzebał, a ja usiadłam z małym koło niego. Przesunął do młodego laptopa, a ten zaczął napierdzielac w klawiaturę laptop nie ogarniając kombinacji klawiszy wydawał dźwięk dzwoneczka przy każdym kliknieciu. Mały cieszył się jak wariat. Nigdy mu nie pokasywalismy laptopa, a on wiedział, że trzeba klikać. Czy te dzieci aż tak mają wrodzone posługiwanie się sprzętami? Jestem w szoku.

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
‹‹ 518 519 520 521 522 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ