Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My chrzcilismy w czerwcu
Zaczynam zastanawiac się nad jesiennym kombinezonem... Ostatnio tyle warstw małej zakładam, że przy kurtce to już tak ryczy...
U mojej Lili ostatnio cyc na piedestale w dalszym ciągu. Zupełnie minęła jej euforia, jeśli chodzi o rozszerzanie diety, jak uda mi się rano wcisnąć jej parę łyżeczek owoców to wielki sukces, zupki już drugi dzień nie chce tknąć a jej ulubiona, dyniowa... za to cyc zawsze, wszędzie i o każdej porze. Wczoraj cały dzień co 2h , dziś 2-3Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 19:24
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
El*a wrote:Pieniądze pieniędzmi, w sumie imprezy nie trzeba robić, ale papierologia w kancelarii parafii trochę mnie zaskoczyła już dwa podejscia robiłam i nadal czegoś mi brakuje ;p
Ela a jaka papierologia? U nas wiem tylko, że potrzeba zgody z parafii (chrzcimy w innej) i zaświadczenia od chrzestnych, że mogą nimi być. Nie strasz mnie, że coś więcej będą sobie życzyć! -
El*a. my trafiliśmy na młodego księdza, to mu brakujące dokumenty na maila wysyłaliśmy, żeby co chwilę nie chodzić do kancelarii. Ale trochę jest załatwiania (no chrześni irytacje przechodza,że zgody od księdza muszą mieć...)
Totoro- to normmalne, przeczekaj, niech maleństwo zjada tyle ile się uda, choćby jedną łyżeczkę, a na razie cieszy się cycem. To powinno minąć.
My mamy do spania pajac, śpi na zmianę w śpiworku (tym bez rękawów), albo pod kocem. W sypialni mamy 22 stopnie teraz bez grzania. W salonie mamy 25... bez grzania. Grzeją o d kilku dni,kiedy temperatura na dworze spadła poniżej 10. Ale my narazie nie grzejemy. Zimą jeszcze za czasów ciąży włączaliśmy grzejniki na chwilę na 2-3, a tak to na 1 albo zakręcone, bo ciepło strasznie w salonie mamy grzejnik co mocno daje. W sypialni gorzej, ale dospania to tak 20 stopni jest okej.Nie ma co się przegrzewać.
W domu śmiga w rajtach i bodach z dł rękawem, mamy takie nakolanniki do raczkowania to mniej żabowych skoków a wiecej naprzemiennych ruchów.
Na dwór ubieram rajty, spodnie, body z dł rękawem, kaftanik, jesienną kurteczkę, czapkę,apaszkę minky, nakrywam średnio grubym kocem.
Totoro lubi tę wiadomość
-
Kobitki dzisiaj mały wpakował moje palce sobie do buzi i odkryłam zęba! Jest wyczuwalny więc moje pytanie brzmi: jak do tej pory nie było gorączki i histerii to już nie będzie? Jak długo zajmuje od wykrycia czegoś pod palcem do widocznego zębola?
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
mała_ruda wrote:Kobitki dzisiaj mały wpakował moje palce sobie do buzi i odkryłam zęba! Jest wyczuwalny więc moje pytanie brzmi: jak do tej pory nie było gorączki i histerii to już nie będzie? Jak długo zajmuje od wykrycia czegoś pod palcem do widocznego zębola?
Mala ruda u nas przy żadnym nie było gorączki ani żadnych innych cudów, poza marudzenie może, gryzieniem i płaczem jak już naprawdę bolało
Histeria, albo właśnie marudzenie może być jak się będzie przebijał. U nas to chyba były dwa dni od czucia pod palcem do wyjścia pierwszego milimetra
U nas teraz już wszystkie, które wyszły są mega widoczne i ten zębowy uśmiech jest taka genialny, że ja nie mogę
ZAneczka jak czytam co zakładasz swojej, to ja nawet połowy tego nie
W domu body na długi, skarpetki mega rzadko i to już xDZAneczka lubi tę wiadomość
-
To ja na dwór ostatnio ubieralam podobnie jak ZAneczka, tylko zamiast kaftanika bluzę cienką i bez apaszki
Lila dziś tak niespokojnie spała znowu... wiercila się, stekala, turlala po łóżku... I bardzo dużo jadła, bo odkąd zasnęła koło 21 do teraz (jeszcze śpi) jadła aż 4 razy, co jej się już długo nie zdarzało. Przy czym dwa ostatnie to mi tak mleko leciało, że aż mnie pod pachą rwalo, a ona jadła, i jadła, i jadła... myślałam czy to nie brzuszek, bo poprukiwala trochę, ale z drugiej strony aż tyle by zjadła jakby ją bolał? nie wiem o co chodzi. Wczoraj wprowadziłam jej jogurt, myślę czy to jej nie zaszkodziło, ale zjadła go bardzo malutko, nie wiem czy ze 2 łyżeczki by się uskładały no i to było rano, a cały dzień nic kompletnie się nie działo. Zobaczymy dzisiaj..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2018, 07:51
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marcepanka wrote:Czyli muszę do Rossmanna się przejść
A mój prawdopodobnie odstawia się sam od cyca. Wyje, że głodny, cycka pociągnie chwilę i koniec. Jak widzi butlę to się aż trzęsie. Woli mm albo kaszki, owoce, zupy itp.
-
Dziewczyny! U nas szał! Mała raczkuje! Jeszcze często pupiną skacze jak żaba, ale już normalne ruchy naprzemienne są! Dzisiaj doznałam szoku, bo poszłam wstawiać pranie i słyszę stukanie łapek o panele, patrzę a córa ostro ciśnie za mamą i w końcu doraczkowała do łazienki! Normalnie jestem w takiej euforii:D Bo ładnie razkowała, tylko może ze 3 razy wykonała inne ruchy niż prawidłowe raczkowanie (kawałek na brzuchu siępoślizgała, i podskakiwała tyłkiem jak żaba).
Kurcze, zamówiłam małej grube piankowe puzzle na podłogę i zabezpieczenia, dziś otrzymałam niekompletną przesyłkę. Mam nadzieję,że doślą, bo juz dzwoniłam wyjasniac sprawę... Trochę taki niesmak mam.
Czekam na nasze bidony- kupiłam z tomme tippee taki zwyczajny ze słomką, drugi termiczny z aventa.
Mam wielką ochotę na gofry! Ciekawe czy malutka z nami bedzie jadła- dla niej upiekę takiego bez proszku do pieczenia i z mikro ilością cukru. Bo os kilku dni zjada to co ma u siebie na talerzu i jeszcze od nas chce choć w większosci jemy to samo:) DZisiaj np jadła ze mną chleb rano, mimoże kilka min wczesniej były cyce
Totoro, AnnaIzabela, Agi83 lubią tę wiadomość
-
ZAneczka ale super! nie mogę się doczekać kiedy moja ruszy na razie nóżkami pracuje a z rączkami dalej nie wie co robić xD wczoraj pelzala po całej macie swoim sposobem - na kolanach, buch plackiem na matę, na kolanach, buch plackiem na matę i tak kilka razy, a jak dosięgla już brzegu maty, to się podciagala i hop na plytkixD
Dziś już nawet owoców rano nie chciała... Nie wiem cy to nie przez dziąsła, bo wcisnelam jej troszeczkę dopiero na macie, jak po każdej łyżeczce mogła pogryzc grzechotke
Miałyśmy teraz iść na spacer, ubrałam się, przebralam ją, a ta mi przy cycku usnęła i kolejna próba wyjścia wypadnie nam akurat w porze obiadowej, nie lubię takZAneczka lubi tę wiadomość
-
Marcepanka wrote:Czyli muszę do Rossmanna się przejść
A mój prawdopodobnie odstawia się sam od cyca. Wyje, że głodny, cycka pociągnie chwilę i koniec. Jak widzi butlę to się aż trzęsie. Woli mm albo kaszki, owoce, zupy itp.
U mnie też tak jest. Na przykład dziś po pobudzce cycek mi pękał, bo ostatni raz z niego jadła poprzedniego dnia o 17, a ona ciumknęla dwa razy i tyle zainteresowania bylo, a przecież glodna po całej nocy... wstalam , zrobilam jej kaszy mannej z gruszką i wciagnela 180 ml...
Zastanawiam sie, czy jak jej nie bede przystawoac w dzień, tylko w nocy to czy laktacja się utrzyma, tak żeby nad ranem nie robic mm... -
Erre mi się dziś śniło, że Mała robiła papa
ZAneczka moje gratulacje! Fantastyczny widok, prawda? U nas od 3 dni nie muszę się wdrapywać na łóżko po dziecko, staje przy brzegu wyciągam ręce a ona raczkuje do mnie, klęka i podnosi ręce żeby ją wziąć boskie to!
My wczoraj miałyśmy makaron z jabłkiem i serem białym. Tak zasmakowało, że zjadła swoją miseczkę i ode mnie jeszcze wzięła 5 łyżeczek! Oczywiście makaron jej podziabalam na ala papkę wieczorem jadła z nami najpierw żółtko z żurku, a potem pieczonego kurczaka, wszystko z bułą
Za to dziś płatkow jaglanych poszło tylko połowa, dojadla bułką. Nic to będziemy dalej próbować.
Totoro wygląda mi to na małą dżdżownice możliwe, że brak apetytu Lilki to zęby, a owoce dodatkowo podrażniają jeżeli ma popękane dziąsła. Nasza nad owocami płakała jak jej zęby szły.. a jeść chciała bardzo..
U nas spacer zawsze po obiedzie, tak żeby z tatą wracać na górę, bo nie chce mi się dźwigać dziecka, fotelika i zakupów. Nie mówiąc o przypinaniu wozkaZAneczka lubi tę wiadomość
-
AnnaIzabela no trochę taka dzdzownica xD i jeszcze takie akrobacje uskutecznia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/792fe3d167b1.jpg
A ja cierpnę, żeby nie walnela
Na dziąsłach nie widzę, żeby coś się działo, poza tym, że dolne z przodu i z tyłu całe pouwypuklaneWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2018, 12:50
AnnaIzabela, ZAneczka, mała_ruda lubią tę wiadomość
-
Totoro mam taką samą mate. Akrobacje zacne. Fajowe pultyny ma
Mój jak się go złapie za ręce to ciągnie i tak się przesunie. Sam z siebie to tylko w kółko się kręci na tym brzuchu. No i jak dorwie się do krańca maty to się przyciągnie. A tak to jak mu się znudzi na brzuchu i nie umie się przesunąć do przodu to wielka histeria.
-
FB pokazał mi stronkę z rajstopkami, skarpetkami i innymi cudami. Co prawda nie kupowałam tam jeszcze, ale chyba się skusze
Podrzucam link!
https://allegro.pl/uzytkownik/sowka_net_pl?order=m
Mala ruda jeszcze nie robiłam żadnego sosu małej, ale myślę, że można tak jak "dorosły sos", na jakiejś szynce, albo innym chudym mięsie, dać liść laurowy, ziele angielskie, marchewke i pietruszkę i zagęścić mąką ziemniaczaną. Myślę że odrobinka soli i pieprzu nie zaszkodzi. Albo sam pieprz