Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
agigagi wrote:Ja na drugie sniadanie podaje przewazbie same owoce
No właśnie ja owoce z kaszką, tzn zagęszczam je kaszką. Od wczoraj dodaje do nich płatki owsiane. Ale czy codzienne podawanie owoców jako samodzielnego posiłku jest ok? Codziennie banan z innymi owocami (maliny, jagody, gruszka, jabłko, śliwka) ile można tego banana.. Po owocach (3h) następnym posiłkiem jest obiad.
-
Mala Ruda normalnie z mielonego wieprzowego, kupiłam na targu
Daje dzieciu takie mięso jakie akurat jemy mam kurczaka z rosołu i zmiele, dodam bułeczkę, trochę oliwy i upiekę swój pasztet i też będzie jadła wołowiny co prawda jeszcze nie dawałam, ale ja sama rzadko jem, głowie jak mama zrobi w sosie, jej wychodzi super miękkie
Śpiworek spoko, tylko czy się nie będzie denerwować, że nie może powierzgac nogami. Z moim wierciuchem niestety to by nie przeszło, wszelkie próby krępowania ruchów kończą się histerią..
Generalnie owoców chyba dziennie powinny być dwie porcje, włączając w to soki jak zaczniesz podawać. Także myślę że jest ok daj więcej tych dodatkowych owoców zamiast bananaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 14:48
-
Jak wy te pulpeciki czy kluseczki dajecie, w kawałku? My dalej puree. Zębów ani widu, ani słychu, nie dopisujemy się do marudków.
U nas na pierwsze śniadanie jest cyc, na drugie kaszka z owocami, na lunch cyc, na obiad zupka, na podwieczorek owoc i na kolację cyc
Wczoraj pierwszy raz mała usnęła beze mnie, a ja odwiedziłam kuzynkę
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Ela ja gniote widelcem na pulpę, nie odważne się dać w kawałku, mimo zębów kanapkę sobie dziamie pod moim okiem, daje do odgryzienia odrobinę i memła u nas głównie grahamki albo inne ciemne buły, chleb i białe bułki baardzo rzadko je, bo takie zabiera tata do pracy a ja nie jadam
El*a lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za wszystkie info. U nas też jedną powieka bardziej opada ale to zezowate oczko to razem z mężem widzimy. Możliwe że jeszcze mięśnie nie są odpowiednio wzmocnione. Jest to lewa strona ta która bardziej ucierpiała w położeniu sprzed urodzenia. A te zwieszenia to dr mówiła żeby patrzeć i ewentualnie da skierowanie do neurologa.
Moje dziecko śpi w spiworze i jak na razie nie wyobrażam sobie żeby miała spać inaczej!!!
A z jedzeniem to u nas tak 6 mm. 9:30 kaszka glutenowa na mm. 13 obiad. 16:30 kaszka bezglutenowa na mm. 20 mm. Jesteśmy bardzo ograniczone z tymi owocami. Planuje zastąpić jej popołudniowa kaszle płatkami jaglanymi lub gryczanymi (rossmann) na wodzie plus warzywa.
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
AnnaIzabela mała niczego nie tyka. Czy to kaszka, czy kleik, czy zupka... Max 3 razy na łyżeczkę i tyle. a jeszcze niedawno tak się zajadala...
Moja też łapie zwiechy, też się kiedyś zastanawiałam czy to nie jakieś objawy epilepsji, ale nic innego, niepokojącego się nie dzieje... Tak czy siak zgłoszę to neurologowi przy kolejnej wizycie. I mojej chyba też przy jedzeniu się tak zdarzało.Agi83 lubi tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/27a1fbd5fbd1.jpg
Taki mamy on jest na 12-18msc. 2,5tog nie ma problemu z obrotami i kręceniem sie po całym łóżeczku. Niczym nie przykrywam dodatkowo.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
nick nieaktualnyMój nie lubi śpiworków. Okręcają się i go to krępuje. Ja przykrywam kołdrą, ale tak, że leży na niej, a druga połowa do przykrycia. Boję się, że mógłby ją naciągnąć na siebie. Nie odkrywa się, bo ładnie go opatulam.
U nas co do jedzenia to jest tak:
ok. 4-5 cyc
8-9 kaszka na mm
12 owoc
14-15 zupa z mięsem
17 mm
w między czasie dajemy mu chrupka kukurydzianego (od 3 dni)
20 mm
W dzień jak widzę, że marudzi to robię mu jeszcze dodatkowo mleko.mała_ruda lubi tę wiadomość
-
AnnaIzabela wrote:U nas na śniadanie płatki jaglane z gruszką. Zjadła, choć bez entuzjazmu
Wczoraj przyszlo mi zamówienie z tej sówki. Takiego dziadostwa nawet na targu nie widziałam. Odsyłam w cholerę i nie polecam.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi83 wrote:No co Ty! Pokaż co zamówiłas? Co nie Tak? Opinie ma dobre.
Wrócę ze spaceru i zrobię zdjęcia. Bawełny 80%, akurat tego nie doczytałam. Cienkie cholernie, jeden pakiet niewykończony, jakby ucięli skarpetkę i tak zostawili. Rajstop nawet nie wyciągałam, pewnie na grubość takie same..Agi83 lubi tę wiadomość
-
Mojej też spiworek krępował ruchy, więc wymieniłam w lato na kołderkę. Teraz szukan kołderki na zimę, bo ta wydaje mi się za cienka...
AnnaIzabella pokaż co kupiłaś, żebyśmy my się ewentualnie nie naciely jak takie marne!
Bosh, co za noc miałyśmy... nie wiedzialam czy dziecko przez okno wyrzuce, czy bardziej jego ojca marudzacego... obudziła sie 4:30. Pomyslalam, że fajnie, wracamy powoli do normy, noc przespana nieprzerwanie od 20 do 4:30, nakarmie i pojdzie spać. O jak sie pomyliłam... istne szalenstwo jakieś w nią wstąpiło! Turlanie, przekrecanie, wchodzenie na poduszki, wchywanie za włosy, pacanie łapką po twarzach, kopanie! Zabawa na całego! nic nie wyciszało tej istoty - tulenie, noszenie, śpiewanie, cycek, nic! O 6 wstałam, bo już skapitulowałam, zrobiłam jej mm na sniadanie, rozłożyłam koc z zabawkami, wróciłam po nią do sypialni, wzięłam na ręce i poczułam jak poszła wieeeelka kupa. Położyłam na przewijak i zasnęła na nim w trakcie przewijania... no nie wiedialam czy sie śmiać czy płakać...
A jedzenie u nas jak u Marcepanki, z tym ze na kolację o 19 je kaszkę, a nie samo mmEl*a lubi tę wiadomość
-
Ja dziś mojej zrobiłam rosolek. Podoprawialam, zblendowalam z kurczakiem - nie tknela. Po południu zrobiłam drugie podejście, bo zainteresowało ją jak jadłam obiad - spróbowała na czubek łyżeczki samego rosołu, bez entuzjazmu, ale spróbowała, potem dorzuciłam jej kaszy jaglanej odrobinę do tego i ugniotlam widelcem - jak tylko poczuła grudki to odruch wymiotny, potem jeszcze raz spróbowałam dać jej to z kurczakiem - ze 2 razy na łyżeczkę wzięła i nie chciała, a za chwilę zwymiotowala. Niech mi ktoś powie o co chodzi
-
Obfocilam wszystkiego po sztuce. A zamówienie na kilkadziesiąt złotych.. ech
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/629cc146615e.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/09b2c61605f6.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/970ea712f3e4.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c275cf499ea3.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cdef60c1fdb5.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ae2d9d28d2f5.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 17:52
-
Rzeczywiscie cienkie i niewykonczone teraz wszędzie tyle rajtek, że na pewno znajdziesz fajniejsze za nieduże pieniądze. Ja kupiłam kilka w Aldi, nie są zbyt grube, ale mi pasują
Moja Basia dziś dołączyła do grona marudków ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 17:58
-
Totoro kurde nie umiem Ci pomóc.. ja wczoraj mojej makaron starlam na tarce, mam taką małą do czosnku i w sumie wszystko jej teraz na niej tre, do tego zgniotlam marchewkę i miała taką rzadka, ale jednak z grudkami. Ale jak mówisz, że Twoja ma odruch wymiotny na grudki to nie wiem.. a zblenduj jej może bez miesa? Bo może akurat mięso w tej papce jej nie weszło. Ja osobiście zblendowanego mięsa nie tknę bo dla mnie jest obrzydliwe