Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykarakorum wrote:Ja chcialam mojemu facetowi powiedziec w bardzo uroczysty sposob, kupic smoczego albo body z logo koncernu samochodowego dla ktorego pracuje etc., ale jak tylko przyszedl do domu to mu pokazalam testy i tyle bylo z uroczystej niespodzianki
I mojej mamie, i jego rodzicom powiedzielismy bardzo szybko. Nie rozumiem dlaczego nie pozwalacie na to, by tesciowie wiedzieli rownolegle z Waszymi rodzicami. Ja na miejscu faceta poczulabym sie bardzo urazona.
Mój mąż nie ma z nimi praktycznie żadnego kontaktu odkąd skończył 18 lat i musiał opuścić "dom rodzinny". Ja nie chciałam mówić nawet moim rodzicom, to akurat on na to nalegał.niteczka lubi tę wiadomość
-
Dziękuje wszystkim za słowa otuchy...jakoś przetrwalam ten dzień, ale jutro wracam do siebie. Mam nadzieje ze przez kilka dni zdystansują sie, a ze w piątek mój ojciec kończy 50lat a jestem zaproszona to jest szansa ze odpuszcza.
Te wszystkie Wasze słowa dają tyle otuchy...dziękuje kochane :*
Karakorum, ja mam biegunki codziennie rano...potem w ciągu dnia ustaje ale następnego dnia znowu. -
LenaAnna wrote:Kochane, mam nadzieje ze jako pierwsza i OSTATNIA zegnam sie z Wami i odchodze w watku marcowego. Mojego Okruszka juz nie ma, a ja w marnym stanie leze w szpitalu.
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki:*:*
LenaAnna- ogromnie mi przykro!! Jesteś w szpitalu? Coś się wydarzyło?
trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że mąż siedzi z Tobą -
LenaAnna, bądź dzielna! Doskonale wiem, jaki to ból. Mocno trzymam kciuki za Ciebie! Czy w szpitalu wszystko ok? Masz dobrą opiekę?
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022 -
My jutro mamy takie male spotkanko rodzinne, bo moi rodzice przyjezdzaja do nas zobaczyc nowe mieszkanie po przeprowadzce, bo jeszcze nie byli. Bedziemy razem z tesciami. Z jednej strony fajnie by bylo oznajmic jak wszyscy beda w komplecie, ale z drugiej strony wolalabym nie zapeszac poki nie zobacze usg. Szczegolnie ze moja mama nie umie trzymac jezyka za zebami i pewnie zaraz oblexi wszystkie ciotki zeby je poinformowac o radosnej nowinie... Najchetniej bym im nie mowila wcale do konca 3 miesiaca... Tylko ze teraz bedzie tyle imprez rodzinnych, wesela, ze na bank i tak cos beda podejrzewac jesli bede odmawiac za kazdym razem chocby toastu za mlodych... No i co tu tobic...
-
My trochę za wcześnie powiedzieliśmy rodzicom. Później były przykrości i niepewna ciąża. Strasznie z nami przeżywali. Na szczęście wczoraj okazało się, że jest wszystko Ok. I jesteśmy spokojniejsi.
Jestem w domu u rodziców, właśnie sobie odpoczywam. Mąż zwrócił do moich teściów. Więc weekend oddzielnie. Teściowa spierze mu mózg... Juz wg niej jestem nieodpowiedzialną matką, bo spędzam czas z moimi rodzicami... Szlag mnie trafia z tą kobietą! -
karakorum wrote:Jezu, ale mam rewelacje ze strony ukladu pokarmowego. Czy Was tez meczyly lub mecza biegunki? I w ogole zwiekszona delikatnosc ze strony zoladka?
Oj tak ja juz dzis tak drugi raz mialam. Ostatnio po barszczu mialam masakre normalnie skurcze jak przy porodzie. -
LenaAnna wrote:Kochane, mam nadzieje ze jako pierwsza i OSTATNIA zegnam sie z Wami i odchodze w watku marcowego. Mojego Okruszka juz nie ma, a ja w marnym stanie leze w szpitalu.
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki:*:* -
Co do wiesci o ciazy to najpierw dowiedzieli sie moi rodzice. Wlasciwie to siostra mnie przejrzala jak powiedzialam ze chce dziecko odstawic od kp. No przeciez nie bede klamac. Potem dowiedziala sie tesciowa. A teraz wie jeszcze moja kuzynka i przyjaciolka. Reszcie chcemy powiedziec na roczku Maji.
-
Planeheart spróbuj się nie przejmować. Jak zobaczą że wcale Cię nie nastraszyli tylko Ty i Twój Mężczyzna cieszycie się i jesteście w tej sytuacji razem to odpuszczą i zaczną się cieszyć. Musicie im pewnie udowodnić Waszą dojrzałość...
A ja dzisiaj usłyszałam serduszko wg usg 7+1 a wg om 7+5 czyli ok. Wg usg tp 9.03. Prowadzący jeszcze terminu nie liczył, kartę zakłada pewnie po wynikach. Czeka mnie oczywiście krzywa cukrowa w najbliższym czasie a w 13tc mam się umówić na usg w Wawie. Następna wizyta 26.08.KasiaMarysiaaa, IskiereczkiTrzy lubią tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualnyKazio14 wrote:Planeheart spróbuj się nie przejmować. Jak zobaczą że wcale Cię nie nastraszyli tylko Ty i Twój Mężczyzna cieszycie się i jesteście w tej sytuacji razem to odpuszczą i zaczną się cieszyć. Musicie im pewnie udowodnić Waszą dojrzałość...
A ja dzisiaj usłyszałam serduszko wg usg 7+1 a wg om 7+5 czyli ok. Wg usg tp 9.03. Prowadzący jeszcze terminu nie liczył, kartę zakłada pewnie po wynikach. Czeka mnie oczywiście krzywa cukrowa w najbliższym czasie a w 13tc mam się umówić na usg w Wawie. Następna wizyta 26.08.
Gratulacje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
karakorum wrote:Jezu, ale mam rewelacje ze strony ukladu pokarmowego. Czy Was tez meczyly lub mecza biegunki? I w ogole zwiekszona delikatnosc ze strony zoladka?
-
Hej dziewczyny dołączam z ovufriend ostatnia @ 13.06. Owulacja 4.07. Wg owulacji termin porodu mam na 27.03. 03.08. Idę do gin i powinno być słychać serduszko
To moja pierwsza ciąża, zaszłam przy 1 cyklu, u nas już sporo osób wie, moja mama jest ekspresowa w rozgadywaniu "wszystko będzie ok bo w naszym rodzie nic złego się nie dzieje"
Ktoś pytał o Bydgoszcz więc jestemKasiaMarysiaaa, IskiereczkiTrzy, Marietta, Patu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarakorum wrote:Jezu, ale mam rewelacje ze strony ukladu pokarmowego. Czy Was tez meczyly lub mecza biegunki? I w ogole zwiekszona delikatnosc ze strony zoladka?
U mnie to samo. Ale na szczęście tylko rano. Potem ustępuje. Ale jest codziennie.
A co do powiedzenia rodzicom to mojemu tacie musze powiedzieć jakoś na dniach bo 5 sierpnia bierze ślub i jak to będzie wyglądać, że jako jedyna nie wypiję za zdrowie własnego ojca albo wyjdę jako pierwsza z przyjęcia bo będę się źle czuła.
Co do rodziców partnera to on chce bardzo im powiedzieć a ja chciałabym żeby się wstrzymał. Wczoraj miał możliwość ale się wycofał w ostatniej chwili. Myślę, że na dniach się ich poinformuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2017, 09:17
-
My wczoraj powiedzieliśmy teściom - bardzo się ucieszyli. W końcu to ich pierwszy wnuk lub wnuczka. Gratulacjom nie było końca. W ogóle zauważyłam szczególnie w pracy że dotąd nawet mało przychylne osoby teraz traktują mnie zupełnie inaczej. Jakby to dla nich była najszczęśliwsza wiadomość na świecie. Czasami wydaję się to dziwne podejrzane wręcz mało szczere. Nie wiem boją się czegoś czy co. Choć ogólnie cieszy mnie to że wszyscy są dla mnie wyjątkowo mili.
-
nick nieaktualnyU mnie sytuacja z mówieniem rodzinie wyglądała następująco, że mojej Mamie powiedziałam jako, że zaszłam w pierwszym cyklu byłam w szoku i robiąc test wyszła mi bardzo bardzo blada niewidoczna jasna kreska Więc moja Mama była moimi drugimi oczami i prosiłam żeby powiedziała czy też ją widzi. Oczywiście jak to moja Mama wygadała się Tacie no bo przecież więc oni wiedzieli już w 5 tygodniu
W 6 tygodniu dowiedziała się teściowa ponieważ mieszkam z nią i mamy wspólną kuchnię i patrzyła na mnie krzywo gdy 3 dzień z rzędu robiłam sobie szpinak w końcu nie umiałam tego przed nią ukrywać ;P
Reszcie planowaliśmy powiedzieć bliżej końca 3 miesiąca ( a co najważniejsze na pewno po drugim usg gdy zobaczymy serduszko ) ale wczoraj przyjechał brat mojego z żoną i oczywiście teściowa z tekstem czy już się im pochwaliłam... Było za późno
Powiem Wam szczerze teraz się martwię, że coś pójdzie nie tak a w takiej sytuacji wolałabym żeby NIKT nie wiedział. Chociaż czuję, że wszystko będzie pięknie i super i tym chcę żyć !!!
Nie mam żadnych mdłości, jedynie z głodu rano ale to do pierwszego kęsa, jestem senna, piersi bolą raczej na wieczór a tak to nic.
Czekam na 27 lipca jak na zbawienie to będzie 8 tydzień i 4 dzień i musi być serduszko po prostu musi !!! i niech wali jak dzwon !