MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
kaaasiaczek_ wrote:nazywa się to Studio Świadomych Narodzin w Katowicach,
prowadzi to położna z Bogucic, także jak tylko będzie możliwość to tam będę rodzić
Ania, dużo Ci jeszcze tych lekcji zostało?
1. zajęcia miałam organizacyjne, tzn co potrzeba do szpitala
2. były o porodzie
3. będą o karmieniu naturalnym
4. będą o kąpieli
5. będą rozmowa z pediatrą i położnikiem
6. ostatnie będą o połogu
wiec akurat skończę szkołę rodzenie przed następną wizytą u lekarza która będzie 24 stycznia
wiec jeszcze prze de mną 4 zajęcia
kaaasiaczek_ lubi tę wiadomość
-
ania_mr wrote:1. zajęcia miałam organizacyjne, tzn co potrzeba do szpitala
2. były o porodzie
3. będą o karmieniu naturalnym
4. będą o kąpieli
5. będą rozmowa z pediatrą i położnikiem
6. ostatnie będą o połogu
wiec akurat skończę szkołę rodzenie przed następną wizytą u lekarza która będzie 24 stycznia
wiec jeszcze prze de mną 4 zajęcia
a to masz 2 spotkania w tyg?
no to super, będziesz mogła spokojnie czekać na rozwiązanie.
-
pillow wrote:Endokobietko, powodzenia!
Ja dziś miałam ciężką noc, ale z powodu bezsenności A jak w końcu zasnęłam, to obudziłam się cała zlana potem. Stres do końca mnie nie opuścił Myślę, że dziś już będzie lepiej. A pocieszeniem dla mnie będą dziś dobre wieści po wizycie Endokobietki
ja ostatnio wcale nie mogę spać, budzę się ok. 3. i już kapa, pospane.
natomiast o 7. tak mnie spanie łamię, że szok. a najgorzej jak dopada mnie głód, właśnie w nocy. mogłabym konia zjeść z kopytami chyba. taki mam apetyt -
pillow wrote:No tak, rozwarcie...
Musisz zdecydować, na jakim wózku Ci zależy - czy ma być lekki, zwinny, typowy do miasta, czy może być solidny, cięższy, przeznaczony do jazdy na różnym terenie. W internecie jest wiele opinii o wózkach Mi przejrzenie różnych for bardzo pomogło w wyborze Ewentualnie popytaj o opinie o wózkach dziewczyn, które dzieciaczki już urodziły w dziale po narodzinach
Mieszkam na wsi niedaleko miasta ale jakoś nie ma ciężkich terenów aż tak żeby wybierać jakiś ciężki bardzo wózek;) ale masz rację poczytam sobie na forach;) -
Wrocilam od lekarza.
Sytuacja jest stabilna, tzn, szyjka sie nie skraca, ba ma nawet 2,9 cm (ostatnio 2,75), ale nadal jest duzy ucisk na nia i jest wszystko rozmiekczone, dodatkowo PH wzroslo do 4,7 ale nie mam zadnej infekcji, chociaz to moze powodowac rozmiekczenie szyjki. Dostalam dopochwowo witamine C, mam brac 4 dni pod rzad po pol tabletki.
O szkole rodzenia moge zapomniec, lepiej jej nie robic, powiedziala pani doktor.
Dziecko zle odwrocone i na 90% sie nie odwroci, wiec na 90% czeka mnie cesarka.Na pytanie czy wedlug niej dotrzymam do 6 marca, odpowiedziala, ze napewno nie. Ze najwazniejsze sa teraz nastepne 2 tygodnie, ale mysli ze sie uda, jesli bede postepowac tak jak dotychczas. Nie kieruje mnie do szpitala i nie daje zastrzyku zeby dziecku dojrzaly pluca, wiec wierzy, ze sie uda.
Dodatkowo pobrali krew na zoltaczke i cos tam jeszcze.
Maluch pokazal oczywiscie tylko pupe. Na CTG wszystko ok, dzisiaj nie pojawily sie skurcze.
Takze wracam do lozka a Wy musicie jeszcze trzymac za mnie kciuki przez minimum 2 tygodnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2014, 12:19
Marysia0312, pillow, kaaasiaczek_, sylvia, Effcia28, paula22 lubią tę wiadomość
-
Endokobietko super wieści trzymamy kciuki za Was ,
Mój młody jest odwrócony pośladkowo , tez czasem kopie mi po szyjce , cesarka 14 lub 15 marca , najwazniejsze żeby nasze dzieciaczki urodziły sie zdrowo nie wazne czy przez sn czy CC , byle zdrowe -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Od 35+0 dziecko nie potrzebuje inkubatora (przewaznie), umie samo oddychac i wszystkie organy sa rozwiniete, to taka graniczna data, ze na 100% bedzie ok, wczesniej tez moze byc ok, ale na 100% nie wiadomo, a po skonczonym 34 to kazde dziecko jest juz dobrze rozwiniete. Tak mi powiedziala dzisiaj lekarka.
-
nick nieaktualnyMarysia0312 wrote:Dziewczyny czyli do 34 tyg ciąży jak wytrzymamy to juz bezpieczniej sie zrobi tak?
dokladnie :)n i wg lekarzy i wg tego co zawarte w cotygodniowych info na ovu "Jeśli martwiłaś się przedwczysnym porodem, możesz teraz odetchnąć. Urodzone teraz, Twoje dziecko nazwane zostałoby dzieckiem urodzonym przedwcześnie, a nie wcześniakiem. Różnica polega na tym, że przedwcześnie urodzone dziecko ma już prawdopodobnie rozwinięte płuca, zatem jest niewielkie ryzyko że trafi na oddział intensywnej terapii. Generalnie dzieci nie mające problemów zdrowotnych, urodzone pomiędzy 34-37 tygodniem, radzą sobie na świecie już całkiem dobrze i w dłuższej perspektywie nie odstępują kroku dzieciom urodzonym o czasie. "Marysia0312 lubi tę wiadomość
-
Oj dziewczyny ale wy bidulki jesteście takie stresy na końcówce ale prawda też taka ze już niewiele pozostało "zaciskania nóg" bo dzieciaczki lada chwila będą już gotowe żeby przyjść na świat
Na razie widzę planowane 2 cesarki u Endokobietki i juicci - dużo siły wam życzę. Ja chyba cesarki boję się bardziej niż sn ( ze względu na ból "po" i dochodzenie do siebie) ale wy silne laseczki jesteście dacie radę na pewno z resztą macie jeszcze czas przygotować się psychicznie Najgorsze to są chyba akcje jak kobieta rodzi sn , wymęczy się do prawie całego rozwarcia i trzeba robić szybko cesarkę, bo maluszkowi spada tętno czy coś takiego Oby żadnej z nas się taka sytuacja nie przydarzyła.
U mnie bez zmian sesja, mały szaleje, mama zmaga się ze zgagą i mdłościami, ale już odliczam ostatnie tygodnie Wykładowcy ciagle pytają czy dotrwam do końca sesji- kiedy mówię, że jeszcze jakieś 7 tyg. to są zdziwieni chyba mnie coraz bardziej wywala, bo każdy się dziwi że to nie już Idę dziś kupić torbę do szpitala i zrobię listę pierdół typu kosmetyki itd. których mi jeszcze brakuje. -
cieszę się że nie ma złych wieści po wizytach
Endokobietko leż i odpoczywaj
Pillow Ty również kochana leż odpoczywaj i nie stresuj się będzie dobrze
Kocur dołączam do Ciebie z Twoją zgagą i wymiotami współczuję i Tobie i sobiepillow, Endokobietka lubią tę wiadomość