MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Oleńka wrote:Mnie boli jak dostane kopniaka w to miejsce
DZIEWCZYNY POMOCY!
Zrobil mi se wrzód w miejscu intymnym nie wiem skad ;( strasznie boli nie moge chodzić...przebiłam ale nie wyszło wszystko i boli jak diabli. Może macie jakies sposoby na to cholerstwo oprócz stosowania masci ichtiolowej ?
Ola, może lepiej z takim czymś idź do lekarza, bo nie wiadomo co to jest i żeby się gdzieś nie przeniosło dalej na skórę. -
Pisałam juz na III trymestrze, ale nie zgadniecie gdzie spędziłam weekend Oczywiście w szpitalu ;p Ale wam powiem że przy okazji duuużo moich wątpliwości zostało rozwianych przed samym porodem.
Pojechałam z mężem w nocy w sobotę na ip bo od 4 h bolało mnie podbrzusze i dolne partie pleców. Ból czasem się nasilał a czasem malał. Zrobili mi KTG i okazało się, że mam niezłe skurcze.
W nocy co 2h ktg i ciagle jakieś akcje, dostałam zastrzyki w tyłek i 2 kroplówki no i nospe i do rana przeszlo.
Zrobili mi USG i wyszło waży już prawie 3 kg i ze bez sensu wstrzymywać poród i że skoro przeszło to okej, ale jak coś się ruszy to będzie znaczyło, że już moja pora. Trochę się zdziwiłam, ale tak powiedziała ginekolog, dodała jeszcze, że mogę urodzić za tydzień albo w terminie. Nikt tego nie wie. Co prawda rozwarcia chyba nie mam, ale szyjka ma tylko 1 cm ?!?! i główkę już czuje dobrze przy badaniu. Miałam trochę szok bo w sumie, większość ciąży raczej bez żadnych ekscesów zaliczyłam. No ale zobaczymy Na razie czuje się nieźle, ale dowiedziałąm się przynajmniej, że w szpitalu w którym będę rodzić nawet herbatę trzeba sobie przywieźć (kubek i sztućce też oczywiście, ale o tym akurat słyszałam) bo jest czajnik na korytarzu i jak chcesz sobie wypić coś ciepłego to samoobsługa ;] Masakra te nasze szpitale -
Kucur dobrze że pojechaliście. Przynajmniej już wiesz co i jak w szpitalu. trzymam kciuki żeby Rysio wytrzymał jeszcze trochę
ja się cieszę ze byłam w tym szpitalu bo przynajmniej wiem jak to wszystko wygląda. na sali leżałam z jedną dziewczyną po terminie. w 40+2 już jej wywoływali poród. nie czekali 14 dni. i drugą w 32 tyg. z 7 cm rozwarciem i skurczami. szkoda mi było dziewczyny bo cały czas leżała i nawet nie mogła iść do toalety ani łazienki się umyć. dostawała jakieś antybiotyki i kroplówki -
nick nieaktualny
-
witajcie dziewczyny;) nie wiem czy zauważyłyście moją nieobecnośc
i czy nadrobie aby wszystko przeczytać ale w poniedziałek po wizycie u gin wylądowałam w szpitalu z rozwarciem na ponad palec.
w dniu przyjęcia okazało się na ktg, że mam już skurcze porodowe:/
dostawałam magnez z glukoza w kroplówce, fragmin w brzuch,2 dawki celestonu i w piatek okazało się na usg, że mam za mało wód i dziecko nie będzie przez to za duże. uzupełnili mi troche kroplówkami ale nie do końca niestety, dziś na badaniu rozwarcie na palec ale dr badająca powiedziała, że zrobili co mogli i na tym etapie to już zaraz mogę rodzić i aby uważac. do domu dostalam zastrzyki z fragminu, magnez doustnie i gynalginWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2014, 17:18
-
Kocurku, ale Rysiek urosl, WOW wielki chlopak. Dobrze, ze wszystko sprawdzilas, teraz to juz tylko czekac musimy.
Paula22 jasne ze zauwazylysmy Twoja nieobecnosc. Kurcze czyli u Ciebie tez lezenie i czekanie.
No nic dziewczyny, trzymajmy sie i czekajmy, niedlugo bedziemy musialy zmienic pokoj na Lutowe mamusie, bo tak to wyglada ze niewiele z nas do marca dotrzyma
Ale co tam, ja tez mam w lutym urodziny, rocznice slubu, nie mam nic przeciwko lutemu
Effcia28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula widze ze ty równiez ciążki czas ostatnio miałas.
Kurcze dziewczyny coś czuje ,że marzec się szybciej rozpakuje niż myślałam...ciekawe jakie wiesci mi przekaże mój gin w środe.
Paula trzymam kciuki aby córeczka posiedziała w brzuszku jak najdłużejpaula22, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja caly czas leze i odpoczywam
Dzisiaj bylam u lekarza na wizycie rozwarcie oraz skrocona szyjka + lozysko przodujace
wiec jest tego troche ale jestem dobrej mysli... lozysko sie podnosilo minimalnie i juz tylko czesciowo zasłania wyjscie z macic.. w przyszlym tyg usg i jak nie ma wiekszej poprawy to 36 tydzien umawiam sie na cc
i to chyba tyle u mnie czasmi czytam co tam u Was i u kazdej sie dzieje wiec nie jestem sama:)
Trzymacie sie i sciskam mocno:*pillow, Endokobietka, Effcia28 lubią tę wiadomość