MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
olka331 ja robiłam te badanie bo chciałam. nie jestem w grupie ryzyka i mam 26 lat ale wolałam wiedzieć wcześniej. za usg prenatalne płaciłam 150 zł a za test z krwi Pappa 100 zł
Endokobietka ja mieszkam w poznaniu i do lekarza chodzę prywatnie więc za wszystkie badania i wizyty muszę płacić.
ja narazie płaciłam
27-06 - 210 zł USG, cytologia i wizyta (jeszcze nie wiedziałam o ciąży)
03-07 - 30 zł b-hcg
04-07 - 80 zł USG
18-07 - 200 zł USG + wizyta
10-07 - 217 zł badania krwi (toxo, różyczka, HBs) resztę badań miałam za darmo bo poszłam po skierowanie do rodzinnej i zaoszczędziłam 60 zł
20-08 - 425 zł USG prenatalne, PAPPA, wizyta i leki (okazało się że mam początek grzybicy a że trochę swędziało to nie chciałam czekać z wizytą 2 tygodni. wolałam wydać te 120 zł i mieć pewność że dostane leki i będzie wszystko ok)
-
U mnie to badanie robi moja lekarka, wiec skierowanie nie bylo mi potrzebne, ale powiedziala ze w Niemczech dopiero jak sa jakies wskazanie to to badanie dostaje sie za darmo, moja kolezanka rodzila rok temu w wieku 41 i tez musiala za wszystko sama placic.
-
ania_mr wrote:ja dostałam skierowanie, a mam 28 lat, może dlatego że mąż był chory na białaczkę jak był dzieckiem, nie wiem
Ania, a Ty chodzisz do lekarza prywatnie? to badanie będzie wykonywał Twój lekarz?
być może choroba Twojego męża miała jakiś wpływ, że dostałaś skierowanie.
-
Ja w lutym skonczylam 35 i to bedzie nasze pierwsze dziecko.
Ale co tam warto i tak zrobic te badania, nawet gdy trzeba za nie zaplacic. My bylismy 3 miesiace w centum leczenia nieplodnosci i tam wszystkie badania pokryla kasa chorych wiec nie mam co narzekac. Zdrowie dziecka najwazniejsze. -
kaaasiaczek_ wrote:Ania, a Ty chodzisz do lekarza prywatnie? to badanie będzie wykonywał Twój lekarz?
być może choroba Twojego męża miała jakiś wpływ, że dostałaś skierowanie.
chodzę do kliniki w Katowicach prywatnie. Skierowanie dała mi moja pani doktor, ale wykonuje je inny lekarz ale tam gdzie się leczę. -
heh mój mąż już usłyszał od kolegi z pracy: macie jakieś oszczędności?? odpowiedź: tak, kolega: to dobrze bo już niedługo ich nie będzie
pieniądze nie są najważniejsze. najważniejsze jest nasze zdrowie i zdrowie bliskichWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2013, 15:05
-
Moj maz ostatnio reaktywowal starego laptopa w domu, powiedzialam mu zeby go wywalil bo po co on nam, a on mi na to, ze moze Maluchowi sie do gier przyda. Teraz jak siedze wieczorem w domu i mu mowie podaj mi komputer to on sie pyta Twoj czy Robaczka?
Za 5 lat to dziecko na tego laptopa nawet nie spojrzy, no ale jak tata dumnie poskladal to niech zyje nadzieja, ze ten komputer dozyje.
Ja zalozylam taka ksiazeczke oszczednosciowa w 2002 roku (troche z mysla o dziecku, ale wtedy bylam jeszcze samotna), skladam tam po pare zlotych miesiecznie, ksiazeczka jest na 20 lat wiec na komunie bedzie jak znalazl.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2013, 14:49
Miriam, Kocur lubią tę wiadomość
-
Super sprawa z tym oszczędzaniem Endokobietko Mi i każdemu z rodzeństwa rodzice pozakładali takie książeczki, że niby na studia czy tam na wesele i odkładali co miesiąc określoną kwotę (wtedy jeszcze książeczki PKO potem rachunek oszczędnościowy) . Studia opłacili nam z własnej kieszeni i wesele również, a pieniądze z książeczki ? Bardzo nam się przydały na wkład własny na kredyt mieszkaniowy No i na urządzanie mieszkania Mojemu maluchowi też założę zaraz po urodzeniu takie konto- na dobry start jak będzie dorosły
wisnia11 lubi tę wiadomość
-
Ja mam 23 lata. Z mojej dzisiejszej wizyty nici. Okazało się, że lekarz do którego się zapisałam mimo, że jedna z jego specjalizacji to położnik, na NFZ nie przyjmuje ciężarnych i nawet nie ma w gabinecie USG bo nie ma podpisanej umowy na ciąże... coś mnie tknęło i tam dziś zadzwoniłam przed wizytą. Cóż muszę czekać do 05.09...
-
Kocur u mnie było tak samo mam założoną książeczkę mieszkaniową (nawet nie wiem ile tam jest) i jakieś konto oszczędnościowe. Za połowę czesnego za studia opłacali mi rodzice i wesele też. teraz się przydadzą te pieniążki jak nic my też mamy sporo oszczędzone bo zbieraliśmy na mieszkanie ale coś czuję że nasze konto zostanie odchudzone
Kocur lubi tę wiadomość
-
kaaasiaczek_ wrote:ja też mam 23 lata.
szkoda, że nie udało Ci się dostać na wizytę.
a nie masz szansy iść do jeszcze innego lekarza na jakąś wcześniejszą wizytę?
Pewnie gdzieś bym mogła, ale stwierdziłam, że jak już zmieniam lekarza to będę do niego chodzić a nie raz tu raz tam. A dwa tygodnie mam nadzieję szybko zlecą...;)I może dzidziuś będzie "wyraźniejszy" bo będzie starszy