MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja mam 26Endokobietka wrote:"Mlode" a jak sie czujecie, bo ja praktycznie mam malo objawow, tylko sennosc, zmeczenie, od paru dni bol podbrzusza, raz bylo mi niedobrze.
hehe ja np mam ostatnio tak że muszę coś zjeść co 2-3 godziny bo umieram z głodu też ma tak któraś??
-
Endokobietka wrote:"Mlode" a jak sie czujecie, bo ja praktycznie mam malo objawow, tylko sennosc, zmeczenie, od paru dni bol podbrzusza, raz bylo mi niedobrze.
ja bardzo róznie... od popołudnia jakoś gorzej bo mdłości się zwiększają i wczoraj po kilku dniach przerwy wieczorne wymioty, a ogólnie to senność zmęczenie. -
Wisnia, ja niestety tez tak mam, wiecznie czuje sie glodna.
Bylam u mnie w szpitalu na wieczorze informacyjnym dla kobiet w ciazy i lekarz mowil tam przez godzine tylko o odzywianiu, co 5 minut podkreslal, ze zapotrzebowanie energetyczne wzrasta w ciazy tylko o 10%, wiec teoretycznie o jakies max 200 kalorii, a ja pochlaniam straszne ilosci, glownie owocow i wafle ryzowe (ktore ostatnio odkrylam, ekologiczne 99% ryz i sol morska). Dzisiaj jestem w pracy od 7 do 17, a potem ide do fryzjera, wiec w domu przed 19 nie bede, a mam jeszcze tylko banana, jablko, pomidora i nektaryne i najchetniej bym juz teraz wszystko zjadla naraz. -
ooo to ja aż tak nie mam. mi narazie wystarczy banan, za 2 h jakieś musli, potem 2 skibki chlebka i tak staram się nie jeść za dużo. Wiem że nie powinnam się objadać. czasami jest to trudne. wczoraj zjadłam 2 miski zupy i zanim się położyłam już czułam się głodna...
-
No ja tez tego wszystkiego nie zjem na raz, bo sie pilnuje, no ale spokojne bym mogla. Rano zjadlam 2 kanapki z serem i ogorkiem, w miedzyczasie 4 sliwki i nektaryne, w miedzyczasie 4 wafle ryzowe, wiec nie jest tak tragicznie. Na nogach jestem od 5:30. Zaraz zjem moje jablko, kolo 15 banana. O 19 zjem zupke ogorkowa. Jak bedzie mi sie chcialo jesc, to sobie szklanke mleka na wieczor wypije, bardzo mi ostatnio smakuje mleko i dobrze mi robi przed spaniem.
-
Endokobietka wrote:Ania_Mr jak tam nastoj przed 29.08, ja mam swoje badania 28.08, ale wole nie myslec o nich bo sie troche denerwuje.
mąż nie może dostać urlopu może coś się zmieni mam nadzieję, gdyby co przyjaciółka mnie zawiezie. Ja raczej nie mogę się doczekać jak zobaczę je znowu, i mam nadzieję że dowiem się kogo noszę pod serduszkiem -
Ania_Mr ja tez nie moge sie doczekac, najchetniej na takie USG latalabym codziennie, zeby zobaczyc co u Robaczka slychac. Ja musze niestety isc sama, a co gorsza mam badanie na 8:10 a w pracy od 8 do 15 narade, powioedzialam ze przed 10 nie przyjde, no ale po badaniu bede musiala sie spieszyc, zeby jak najszybciej byc w pracy. A planowalam na ten dzien wziac urlop, moj maz tez nie dostal urlopu, wiec ide sama.
Ciesze sie, ze te malenstwo znowu zobacze, no ale boje sie, ze badnie cos wykryje. Tez bym chciala poznac plec dziecka.
Ania a Wy macie jakies zachcianki co do plci czy jest Wam calkowicie obojetne? -
Endokobietka wrote:Ania a Wy macie jakies zachcianki co do plci czy jest Wam calkowicie obojetne?
Wiadomo aby było zdrowo, ale nie wiem czemu oboje z mężem mamy przeczucie że to dziewczynka zwłaszcza że mój mąż jak zobaczył ostanie USG powiedział: "odpoczywa jak mamusia, z rączką na głowie" Przekonamy się za tydzień czy nasze przypuszczenia były słuszne;) -
Ja niedawno skończyłam 24 lata Najgorsze moje objawy i najbardziej uciążliwe to niestety wymioty od 6 tygodnia nieprzerwanie na szczęście już osłabły ale nie raz potrafią jeszcze dać w kość. Wieczorne i poranne mdłości- horror chyba najgorsze pory dnia Ciągle czekam aż mi przejdzie a nic się jeszcze jakoś znacznie nie poprawiło. Pomimo tego też odczuwam zwiększony apetyt, jestem bardziej senna no i marudna ... już kilka razy jakieś bzdury doprowadziły mnie do łez, również łez wzruszenia
Też mam USG 29.08 -
Endokobietka wrote:No tak to jest najwazniejsze, my nie mamy zadnych przeczuc, planowalismy chlopca, ale cala rodzinka chicalaby dziewczynke, bo chlopca ma moj brat.
Najwazniejsze ze bedzie z nami.
Moje siostry mają jedna córkę druga synka. Więc tu jest obojętne. U mojego męża jest siostra ma synusia więc teściowa chciała by była pewnie u nas córka ale zanim jeszcze nie byłam w ciąży mąż zawsze mówił że chciałby córeczkę