MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 12:34
ania_mr, paula22, Kocur, pillow, kaaasiaczek_, sylvia, juicca lubią tę wiadomość
-
Sylvia Aleks jest bardzo silny Jeden z najmłodszych forumowych bąbelków a chyba pierwszy zacznie chodzić Zawsze jak piszesz, że coś nowego zaczyna robić to niemal w tym samym czasie do Ryś, a Rysiek jest przecież ponad miesiac starszy ! Wiem co czujesz, bo mój mały też wszędzie staje i próbuje się przemieszczać. Nie raz zalicza przez to niezłe upadki ;/
Jaś przystojniacha minkę ma rzeczywiście przebiegłą
Aniu u nas też jest nawał ząbków, ale na szczęście całe ząbkowanie (odpukać) przebiega raczej delikatnie, więc oprócz 100 litrów śliny i gryzienia wszystkeigo nie mamy większych problemów.
Paula cieszę się, ze z Amelci kupkami lepiej
Ryś leży (na zmienę z staniem i siadaniem) i od 20 minut zasypia. Właściwie bawi się, choć jeszcze 20 minut temu stękał i ziewał co minutę. Po butli juz niemal spał, a jak tylko odłożyłam go do łóżeczka dostał jakiegoś kopa energetycznego i rozrabia, grrr ;ppaula22, sylvia lubią tę wiadomość
-
pillow wrote:Paula wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy
I Amelka protestuje w wózku... Ehh te dzieci...
4 miesiące i zaczynamy imprezy roczkowe Ale ten czas leci
Ja dziś wreszcie wykorzystałam to, że mąż rano w domu, bo do pracy na 14 i pojechałam pobrać krew, a za tydzień wizyta u gin. Będzie wynik cytologii i mamy porozmawiać o mojej nadżerce, bo mam ją już dobre 10 lat. Niby nie wygląda źle, ale nie wiem czy gin zaproponuje by coś z nią zrobić. A jutro na zdjęcie szwów po zębie
Ja miałam wyleczoną antybiotykami nadżerkę jakieś 2 lata przed ciażą jak zaczęliśmy sie starać o dziecko. Wtedy też zaszczepiłam sie na raka szyjki macicy. W ciaży wrociła cholera ;/ ale lekarz mówił, ze to na czas ciaży najprawdopodobniej i samoistnie może ustąpić. Po połogu na badaniu nic nie mówił, ale dobrze ze przypomniałaś. Pod koniec roku pójdę się przebadać znów o to zapytam.Powodzenia na wizycie ! -
apropo kopa energetycznego, robilam w sobote dla Jaska maliny, 125 g malin + pol szklanki wody zagotowalam, przetarlam przez sitko, ezby nie bylo pestek, dodalam 1 lyz skrobi kukurydzianej, zeby zrobic kisiel, kwasny byl jak cholera, wiec dodalam pol lyzeczki cukru -> Jas pierwszy raz mial dodatek cukru, do 21 nie moglismy go uspokoic, byl grzeczny, ale energia go rozpierala, dopiero przy rozmowie z mama wpadlam na to ze to byl ten cukier.
sylvia lubi tę wiadomość
-
Pilow minie ! Jestesmy namacalnym dowodem
Dziś poczytałam troche o Macierzyństwie Bliskości, bo kilka dziewczyn, które piszą pamiętniki właśnie taką metodę wychowywania maluszków przyjęły. Super sprawa, podziwiam za wytrwałość
Troszkę mi się aż żal zrobiło, że i my nie korzystamy z tych metod, ale chyba nie czuła bym się w pełni swobodnie. Myślę też ża na dłuższą metę spanie np. do 5 roku życia z maluchem czy karmieni go równei długo cycem popsułoby relacje między mną a meżem, a tego dla mnie zbyt cenne. Z resztą doświadczyłam przez co prawda krótką chwilę karmień po 15 razy dziennie i pobudek 6-7 razy w nocy z tej okazji i spania w dzień z dzieckiem na cycku i to niewyspanie odbierało mi całą radość macierzyństwa :< Teraz jest lepiej,choć i ta uważam, że Macierzyństwo Bliskości jest niesamowite i piękne inna sprawa, że niemiło sie słucha "super mam", które uważają że mm to pasza i krzywda dla dziecka albo w drugą stronę, że długie karmienie piersią lub w miejscu publicznym to patologia itp. itd. skrajności nie są niczym dobrym. Ja wyznaję jednak zasadę Szczęśliwa Mama to szczęśliwe dziecko. U nas się sprawdza.
Mój maly na drzemkach nieraz się budzi z płaczem i chce spać ze mną. więc sobie śpimy później razem , więc mam taką namiastkę MB a kiedy się obudzi to widząc mame obok uśmiech sam mu się na buźce malujeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 20:04
-
Pilow mną głownie te same obawy kierowały, tzn. lęk przed tym jak mały poradzi sobie, kiedy wrócę do pracy.
Dzielny Dawid I to ładnie sam Brawo! U nas samodzielne zasypianie tylko wieczorem. W dzień lubi się poprzytulać, choć właściwie wydaje mi sie, ze to ja się lubię poprzytulać i dlatego go niuniam, bo pewnie w łózeczku w końcu by zasnął sam, skoro wieczorem potrafi
Kaaasiaczek takie gadanie jest paskudne. Też tego nie znoszę tak jak wujków dobra rada (szczególnie ze strony teściowej heheh . Każda mama wie co dla jej malucha jest najlepsze Oczywiście mowa tu o normalnym, czułym i ciepłym macierzyństwie a nie jakiś patologiach, bo zwyrodniałe - złe matki się zdarzają niestety Znów ogladałam Uwagę... znó temat molestowania wśród noworodków... Boże jak takie rzeczy mogą mieć miejsce?! takim ludzi (zarówno kobiety jak i mężczyzn) trzeba kastrować, żeby nigdy - przenigdy nie mięli dzieci. Świat jest chory.pillow, kaaasiaczek_ lubią tę wiadomość
-
W nocy u nas nie najlepiej pewnie przez te ząbki co chwila pierś. Mąż aż powiedział że jak mam się męczyć to dać butelkę ale ona jej nie chciała, po prostu chce bliskości mamy. Jakoś trza przetrwać te ząbkowania potem pewnie znowu dwa tygodnie spokoju, prawie bo wówczas zacznie mnie gryźć i pewnie za 2-3 tygodnie znowu to samo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 10:10
-
Dziekuje wszystkim za zyczenia dla Jaska.
Najpiekniejszy prezent dostalismy dzis. Otoz bylismy dzis na wizycie kontrolnej u ortopedy i jest wszystko SUPER, Jas nie potrzebuje wiecej gimnastyki, stopki obie super, nie ma sladu po szpotawych stopach!!!. Lekarz sprawdzil tez wszystkie odruchy (nie wiem czy pamietacie on mial slabsza lewa strone przy urodzeniu), wszystko rozwija sie symetrycznie, nawet lekarz stwierdzil ze jak na 8 miesiac, to bardzo ladnie siedzi,bardzo stabilnie, w siedzeniu ladnie odwraca glowe i nie trzesie nia na boki, ma super miesnie brzuszka, musial pokazac jak sie podnosi z lezenia na pleckach i ze naprawde nie trzeba wiecej gimnastyki. Maz powiedzial ze rehabilitantka zaleca wiecej, ale on stwierdzil ze akurat ta rehabilitantke w Hamburug darzy wielkim szacunkiem, ale niech nie przesadza. Stwierdzil ze Jas to takie dziecko maskotka, tylko do pieszczenia, wiec pewnie dlatego pani chce go miec jak najdluzej. Oczywiscie musial go wziac na rece i poprzytulac (robi tak za kazdym razem jak tam jestesmy). JAs szczesliwy, od razu zasnal w samochodzie, odwiezli mnie do pracy i pojechali do domku.
Wiecie, mysle ze w przypadku Jasia to ten basen dal mu wiecej niz gimnastyka, zwlaszcza jesli chodz o symetrie rozwoju, wczesniej byly mega roznice miedzy lewa a prawa strona.
Alez jestem zadowolona....
A Jas dzis super grzebczny przespal cala noc od 21 do 7 rano bez zadnej pobudki, ale mama i tak wstawala sprawdzic dlaczego tak cichoWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 12:38
juicca lubi tę wiadomość
-
Cudowne wieści Super ! `Mama pęka z dumy i dobrze, bo powód jest tego wart ! Super Jasiek
Rysiek spał od 19.50 do 6.40 po skoku to już 3 noc z rzędu a ja podobnie jak Ty wstawalam co jakiś czas i sprawdzałam czy wszystko ok;) więc się nie wyspałam specjalnieEndokobietka lubi tę wiadomość
-
Wczoraj Alicji dałam warzywa z delikatną wołowina (z złotkiem w środku) a dziś mała mała ma czerwone plamki 3 na czole, 2 w okolicy szyi i 2 na głowie z tyłu teraz się zastanawiam czy w nocy ją komar ugryzł czy to reakcja uczuleniowa na żółtko
-
Jak kiedyś zjadłam czereśnie to małego też wysypało tak pojedyńczymi kropeczkami a ze akurat mięliśmy wizytę szczepienną pediatra od razu zwróciła uwagę na to że to wysypka pokarmowa. Wyglądało to tak jakby rzeczywiście w różnych przypadkowych miejscach ugryzł go komar.
Aniu może jajo trafiło wam się jakiejś podłęj jakości? Najczęściej jajka zwykłe ze sklepu to czysta chemia niestety. Spróbuj przepiórczych one są bardzo delikatne, chyba endokobietka też je Jasiowi podawała, albo od Zielononóżki to są jajka 100% zdrowia, wiec nie powinno nic sie dziać.
Często jajka, które kupujemy i wydaje nam się że wszystko wskazuje na ich dobrą jakość, czyli np. takie z dopiskie wielozbożowe albo z wolnego wybiegu to trochę tak jak bułka z ziernem a nie wieloziarnista. Czyli z mrożonego pokolorowanego ciasta jedynie po wierzchu obsypana ziarnem ;/
A jeżeli masz pewnosć, że z jajkiem było wszystko ok i słoik z tymi Alicja składnikami dobrze tolerowała, to wstrzymaj się troszkę i za jakiś czas jak wysypka ustąpi spróbuj ponownie żeby się upewnić -
Kurde mam mały problem z Ryśkiem z tym jego wstawaniem. Od kilku dni staje i się puszcza ;/ najpierw jedną ręką i mnie woła popiskująć i sie śmiejać (pewni chce się popisać, tak mi się wydaje przynajmniej) a później dugą i ląduje na pupie oczywiście... na pupie to i tak dobrze nie raz zalicza jakiś poważniejszy upadek ;/ Nie chce się trzymać pomimo, że umiejętności do samodzielnego stania bez trzymania nie posiada z pewnością. Nie wiem jak zachęcić go do tego że trzymanie się jest jednak fajne i bezpieczne. Kiedy mu próbuję przyłożyć rękę do regału żeby się jednak go trzymał to dla zabawy puszcza od razu oburącz chwiejąc się na wszystkie strony, a ja mam serce w gardle.
Zaliczył już ze 2 takie poważniejsze upadki - uderzając się o głowkę :< ale i tak dalej kombinuje, mam mega stres, ze to się źle skończy :<