MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
My uzywalismy przepiorczych 6 tygodni, dawalam cale jajko co 2-3 dni, tylko do warzyw, nie laczylam miesa i jajek, bo wydawalo mi sie ze bedzie mial za duzo bialka. Czytalam ze sa nieuczulajace i bardzo zdrowe. Moge polecic. Potem przeszlismy na normalne i nie bylo problemow.
-
Wlasnie gadalam z kumplem z pracy o zebach u dzieci. On ma bliznieta, teraz maja po 8 lat, ale jeden mial w wieku 8 miesiecy 6 zebow, a drugi dostal dopiero jak mial 10. Meczyli sie z jedzeniem, bo ten bez zebow sie dusil wszystkim co bylo wieksze, wiec na sniadanie w wieku 10 miesiecy jeden dostawal kaszke, a drugi kromke chlebka. Takze jak widac KAZDE dzieco jest inne.
Kocur lubi tę wiadomość
-
Dziś mała na chwilkę była z babcią a ja z mężem pojechałam na małe zakupy po produkty na tort i mówi że to komar ją pogryzł a pogryzły ją po stronie przeciwnej co leżała bo po jednej połówce. Dziś będzie polowanie na komara...
Endokobietka, Kocur lubią tę wiadomość
-
gratulacje z okazji 2 ząbka Dawidku;)
u nas jeszcze górne nie wyszły ale dziąsła pulchne.
Dziewczyny wczoraj były 2 kupy, cud.
Myślicie, że mogę wrócić do żóltka Amelce? daje jej jeszcze delikatnie jeść zupy na marchewce i dziś z dyni jej zrobie. z owocami jeszcze poczekam jakieś 2 dni żeby sie upewnić, że sie uspokoiły kupy. z piciem Amelki znowu kiepsko... jak wypije 20-30ml dziennie to cud...
Kocur Amelka robi tak samo i nie da sie trzymać zazwyczaj. Ogólnie jej ulubion zabawa to wspinanie sie na nogi i stanie. Wczoraj tak cudowała, że poleciała do przodu ale w pore ją złapałampillow lubi tę wiadomość
-
Wiesz co Paula ja bym tego zoltka nie dawala, w Niemczech jajko daje sie dopiero jak dziecko ma rok i jakos to funkcjonuje, moze daj ukladowi trawiennemu calkowicie odpoczac, nic sie nie stanie jak zje to zotlko tydzien czy 2 pozniej. Bialka sa ciezkostrawne, wiec niech sie przyzwyczai do warzyw i owockow, potem moze miesko, a moze na koncu jajka. Decyzja nalezy do Ciebie, ale ja bym tak zrobila.
paula22 lubi tę wiadomość
-
Sylvia , paula trochę odetchnęłam, czyli wszystko normalne - dzięki dziewczyny. Mam nadzieję, ze nic poważnego z tych wyczynów kaskaderskich nie wyniknie, albo w końcu za którymś upadkiem zrozumie, że dobrze się jest trzymać, kiedy nie potrafi się chodzić ;p
Paula, po przygodach z kupkami też poczekałabym z jajem. Tak jak radzą dziewczyny.
U nas koty mają pchły !!! Masakra!!! Chyba przywiozłam od rodziców, bo ich pies właśnie załapał ;/ wiec od dziś akcja odpchlania kotów i prania całego mieszkania . A mały tak poluje na te nasze kociska. Mam nadzieje, że go nie pogryzą. Na razie staram się nie panikować, ale mimo wolnie chodzę i się cała drapię;/ choć jeszcze nikogo nie pogryzły.paula22 lubi tę wiadomość
-
No masakra. Dziś pralka to chyba 10 razy będzie chodzić. Już byłam po krople na pchły i koty teraz co 4 tygodnie przez najbliższych kilka miesieczy będę leczyć. Wieczorem jeszcze je porządnie wyczeszę na balkonie i rozpocznę akcje odkurzanie wszystkeigo. Moje dziecko będzie zachwycone. Bo odkurzacz kocha i tak musimy korzystać codziennie z tego przybytku, bo naczej wyrósł by nam dywan z sierści. Koty strasznie gubią futro niestety ;/
Pilow spokojnie. Jak Dawid zacznie dreptać lub raczkować kot mu już nie zwieje heheh Chociaż z tego co pamiętam to masz persa. Moi teściowie mają tę samą rasę i mam wrażenie, że ten kot nie specjalnie chyba pała miłością do dzieci. Moje dachowce łaszą się do Ryśka, ale jak je zaczyna podszczypywać to uciekają oczywiscie, w nocy jednak jedna z kotek od kilku tygodni (pewnie zostanę za to nieźle zjechana, ale trudno) ale spi z małym w lóżeczku. Zawsze w jego nogach. Nawet go nie dotyka w sumie. Jedna z nami w nogach,a druga z nim.Endokobietka, pillow lubią tę wiadomość
-
Endokobietka wrote:Maly Wampirek Ci Aniu rosnie, ale sie usmialam. Boska jest! i pewnie sie jeszcze smiala przy tym co?
Śmiała się. Jeszcze w sutek mnie ugryzła aż zabolało, nigdy aż tak nie gryzła. Pewnie przez te dwie dwójki które chyba wyszły widać je ale nie wiem czy są na zewnątrz nie sprawdzam nie ryzykuje kolejnym ugryzieniem. Ale jeśli wyszły to mamy 8 ząbków...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2014, 16:37
Kocur lubi tę wiadomość
-
Jestem Mombie !
Ryś niespodziewanie o 2 w nocy zgłodniał, a zanim zdecydował się na sen postanowił jeszcze dobrą godzinę łobuzować :<
Wniosek ? Nie przyzwyczajać się do dobra w postaci przespanych nocek ;p
Dziewczyny co robicie z butkami na zimę ? Mam oczywiście zagrychę, bo jeszcze nie chodzi, ale do końca zimy może zawsze zacząć, no ale jak teraz kupie z twardą podeszwą to do np.lutego mogą być za małe. A jak nie z twardą to jakie? bo człapki to chyba za zimne na mrozy. Inna sprawa, że ma dużą stopę bo 20/21 i na miękkie obuwie się juz nie łapie, a twardych chyba nie lubi, bo nawet nie umiem mu ich porządnie założyć, a kupiłam kapcie na próbę z twardą podeszwą i je ściąga, albo mu spadają, bo za płytko mu zakładam poradxcie jak wy zdecydowałyscie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 08:16
-
Kocur ja nie mam wogole zadnych butkow dla Jasia, jak wychodzimy ubieramy mu teraz polarowy kombinezon ze stopkami, a jak ma spodnie to podwojne skarpety,w tym ze te drugie takie naprawde grube, albo buty z polara. Nam ortopeda zabronil jakichkolwiek butow zanim Jas zacznie ich uzywac. Jas ma 70 cm, kupilam kombinezony na 74/80, wiec mysle ze miekkie buty i nogawki z kombinezonu wystarcza.
Wspolczuje nieprzespanej nocki, u nas dzis bomba od 21 do 6:30 lub dluzej (nie wiem bo wyszlam o 6:30) i to bez zadnego stekania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 08:32