MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Daję 3 razy mięso (kurczak, indyk, wołowina) 2 razy ryba (tunczyk/łosoś jeżeli słoik lub dorsz najczesciej jeśli sama robię i 2 razy jajeczny dodatek ( całe jajo lub już 2 razy podałam jajeczne kluseczki:)
Ja gotuję z kolei w 90% bo u nas słoiki są rzeczywiscie drogie. Swoją drogą w biedronce do środy wszystkie słoiki i kaszki są o 20% tańsze i kupiłam zapas gerberów na miesiac w cenach 1.88-3.50 czyli baaardzo tanio, bo w Rossmanie ok 5-6 zł. Najczęściej podaję w weekendy jak mam lenia lub kiedy mam zjazd i mąż karmi czyli 1-2 razy w tygodniu
-
Hej kobitki cudne dzieciaczki
Mój profil :
https://www.facebook.com/profile.php?id=100001066719251
a co do podawania mięska to Dawidek je co drugi dzień -
właśnie byłam w biedronce wczoraj wieczorem i kupiłam zapasów troche ostatnio dałam za 1 szt ponad 6 zł.....
Ali zapomina ze nie umie stac i sie puszcza i sie uderza co chwile masakra jakas ale wytłumcz takiemu maluchowi hehe wszedzie gdzie to mozliwe to sie podciaga...Endokobietka, Kocur lubią tę wiadomość
-
dziewczyny byłam wczoraj na warsztatach mamo to ja i muszę powiedzieć że tak jak mi się w zeszłym roku podobało to w tym była jakaś totalna masakra. tematy nieciekawe, nudne. pełno ludzi, dużo dzieci i tylko jeden przewijak. gratisy i nagrody też nieprzemyślane. w zeszłym roku przyniosłam dwie pełne torby z gazetkami, promocjami, próbkami i innymi pierdołami. w tym roku była tylko jedna gazeta, 3 pieluchy dada, 4 próbki plynu do mycia i kawa dla kobiet w ciąży (trochę nie ten blok tematyczny)
nagrodami były chusta - I miejsce, kosmetyki ziaja - II miejsce (ja je wygrałam ale to są kosmetyki dla kobiet w ciąży przeciw rozstępom więc mi się nie przydadzą) potem były 2 komplety pieluch dada od 1 do 5 po jednej paczce, mały miś i polarowy kocyk. szczerze mówiąc to myślałam że nagrodami będą jakieś zabawki dla dzieci.
nie wiem, może jestem wybredna ale w zeszłym roku było fajnie, ciekawie a w tym nudy na pudyania_mr, Kocur lubią tę wiadomość
-
Wiśnia ja właśnie się nie zdecydowałam isć ze względu na to, ze pewnie będzie duuużo ludzi i ciasno i tłoczno :< ale z tego co piszesz, to nie żałuję bo głównie chciałam się wybrać dla gratisów właśnie hihi :>
Sylvia Rysiek też się puszcza i to oburącz !!! 2 skundy ustoi sam i ląduje na tylku. Na szczęście po tym jak ćwiczył 1 ręką teraz bezpieczniej upada. Raczej bez poważniejszych akcji. Nie raz jak maszeruje przy regale, to puszczas sie i próbuje do mnie tak jak by podejść. Wyciąga rękę żeby się złapać, choc jestem za daleko. Dziwne to trochę, bo na moje oko to on stabilnie stoi ale jak chodzi to stawia stopy na palce, wiec raczej jeszcze nie do chodzenia.
wisnia11 lubi tę wiadomość
-
a wecie ze u nas spoklojnie z raczkowaniem i chodzeniem przy szafkach, Jas od Jakis 2 tygodni zabawia sie siedzac, bawi sie zabawkami, rozbiera na czynniki pierwsze swoja mate, bawi sie pudelkami, do ktorych maz powkladal rozne rzeczy jak grzechotkami, raczkuje tylko wtedy gdy cos mu dalej wypadnie albo nie umie inaczej dosiegnac, a tak potrafi i godzine wysiedziec i sie czyms zajac w spokoju. W sumie fajnie, moge po pracy zjesc z mezem w spokoju obiad a dziecko siedzi obok i przerwaca kartki w ksiazce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 14:34
-
ale zazdroszczę Ci Endokobietko. Ja zazwyczaj jem bawiąc sie z Rysiem lub z Rysiem na kolanach, bo jak widzi, ze mam coś do jedzenia stoi przy krześle i mnie zaczepia. Z mężem jem razem na spokojnie tylko jak mały śpi. Bawi sie sam owszem, ale nigdy kiedy jem zawsze chce spróbować, czy aby mama czegoś lepszego nie zjada ;/ zazwyczaj oszukuję go podając mu chrupki kukurydziane.
Endokobietko ostatnio pisałam o Rysiowym koledze Wojtku. W tym samym wieku, a też jeszcze się nie porusza, ale za to tak fajnie się bawi. Dokładnie obserwuje i "bada" zabawki tak jak piszesz o Jasiu do tego w porównaniu do Ryśka jest super inteligentny, np. bije rączzkami brawo Myślę, że Jaś też z tego co piszesz też załapie o co chodzi Oni go uczyli klaszcząc za każdym razem kiedy zjadł obiad albo zrobił coś co wymagało wysiłku. Rysiek jeszcze nie kuma. Jak mu robię "papa" albo bije brawo to sie śmieje i tyle ;p Zabawki też co chwilę cos innego, choć oczywiscie najbardziej lubi jak robię mu samoch z kartonu i ciagam na sznurku po domu, albo kręgle z pustych butelek po wodzie, są lepsze od tych plastkiowych bo mają groch w srodku i robią hałas jak się przewracają a to największy FUN ;p -
i Ryś zjada książki, nie umie przewracac kartek Kiedy mu przewracam i naśladuję odgłosy zwierząt z obrazków to oglada i się uśmiecha w przeciwnym razie wygryza w nich dziury ...;/ ale czytam mu sporo. Nawet kiedy się bawi to czytam nawet to, co muszę/chcę nie koneicznie literaturę dla dzieci, a on w tym czasie się bawi obok.
-
A mi się wydaje że mała ma lekką gorączkę ale termometr do czoła nie pokazuje gorączki spróbowałam pod paszką i wychodzi 37.9..wiem w końcu...marudna jest dziś w nocy co godzina cyc...a w dzień mało zjada, chce tylko cyca
Kocur lubi tę wiadomość
-
Aniu moze kolejne ząbki idą ??
a mój łobuz pare dni temu co zrobił ... no masakra tak szarpał szczebelkami w łóżeczku akurta uwziął się na te wyciągane i wyciągnął jednego i całym ciałem wylądował poza łóżeczkiem a głowa została , myślałam ze zawału dostane a ten sie chichrał , od razu odwrócilismy łózeczko szczebalkami do naszego łóżka żeby sytuacja się nie powtórzyła ehhhh łobuz małyKocur lubi tę wiadomość
-
juicca wrote:Aniu moze kolejne ząbki idą ??
a mój łobuz pare dni temu co zrobił ... no masakra tak szarpał szczebelkami w łóżeczku akurta uwziął się na te wyciągane i wyciągnął jednego i całym ciałem wylądował poza łóżeczkiem a głowa została , myślałam ze zawału dostane a ten sie chichrał , od razu odwrócilismy łózeczko szczebalkami do naszego łóżka żeby sytuacja się nie powtórzyła ehhhh łobuz mały
właśnie też mam taką nadzieje chyba odpocznę od ząbków dopiero gdy wszystkie wyjdą -
Moja Maja też bije brawo już jakoś od miesiąca a jej ulubiona piosenka jest "Na obcy ląd " E. Lisowskiej. Mowię Wam niesamowite to jest jak mnie ta piosenka nie raz uratowała żeby dokonczyc jogurta lub obiad. Jak tylko usłyszy początek to jest takie podnoszenie dupska i kręcenie się że można paść ze śmiechu . Nagrałam mała lejdi jak tynia hehe Najlepsze jest to że żadna inna piosenka na nią nie dziala
A pokazywalam jej zdjęcia Waszych maluchów na Fejsie. Ale się usmialiśmy z mężem po prostu mało nie wyszła z siebie calym ciałem piski, krzyki wyciągala ręcę do zdjęć hehehe . Najbardziej przypadla jej do gusty AMELKA mało nie zjadła komputera hahahaKocur, paula22 lubią tę wiadomość