MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ale macie brazowe brzuszki, ja jestem cala jak maka i kazdy jak mnie widzi: to ale ty blada jestes spisz w ogole czasem? chyba ta ciaza ci nie sluzy... . masakra jakas ludzi sa bezlitosni. i do tego mam tyle pryszczy na twarzy... o jeja! a nie lubie ich przykrywac warstwa podkladu bo mam wrazenie jakbym brud zaklejała... dzisiaj mialam glukoze oczywiscie cytryny zapomnialam a nie bylo gdzie kupic i wypilam bez cytryny nawet znioslam te badanie jutro bede miec wyniki, dla polepszenia nastroju ide jutro do fryzjera zmienic sobie kolor wlosow bo jeszcze jestem brunetka...
-
Viril wrote:No mi też troche spadło żelazo, ale póki co nie dużo
Dziewczyny super brzuszki, ja jutro postaram się coś wrzucić, chociaż Mój z rozstępami to nic przyjemnego dla oka
wiśnia11 - Świetne te aniołki
Dziś znowu miałam akcje z niekulturalnymi ludzmi, i normalnie obiecałam sobie że nigdy nikomu już nigdzie nie ustąpie miejsca, za to jacy ludzie są chamscy, jeszcze rozumiem gdyby nie było widać że jestem w ciązy.
Wracałam tramwajem z Urzędu, Strasznie zawalony po ok 8 przestankach zwolniło się miejsce , więc chciałam sobie usiąśc, to Panie "damulka" lat ok 30 z bardzo ciezkim bagażem a mianowicie : papierem toaletowym na hama bo niewiem jak to inaczej nazwać wtryniła się przedemnie, i spojrzała się jakby jakaś lepsza była... ;/ zostawilam to bez komentarza...
no kochana, to ja dzisiaj jak czekalam po wypiciu glukozy to ustalam w kolejce bo nie bylo gdzie usiasc oczywiscie i bylo 7 krzesel w poczekalni w sumie razem i tak wszystkie zajete i siedzi sobie jeden mlody Pan po 25 roku zycia na moje babskie oko. i glosno gada przez telefon mi sie troche zaczelo krecic w glowie, mysle sobie no zaraz go piz... co za cham!
skonczyl gadac i siedzi a ja do niego: Pan w ciaży? a nie w ciązy? to prosze wstac bo ja w ciazy jestem wypilam tone cukru i zaraz sie przewroce wiec bardzo bede wdzieczna za ustapienie miejsca kobiecie w ciazy!
wstal od razu buraka spalił i wyszedl na dwór a jego baba za nim i jeszcze go opierniczyła na dworzu a wszyscy sie smiali z tego CHAMA! a ja w koncu moglam usiasc jak usiadlam tak w nosie nie wstalam czekalam te dwie godziny i czytalam gazete olalam wszystko i wszystkich.Kocur, wisnia11, Oleńka, Viril, pillow, juicca lubią tę wiadomość
-
no wiśnia ładny masz bebzonek Coraz większy a i teraz jest już naprawdę spory każdej z nas to w innym kierunku rośnie- jedne wyżej drugie niżej ale wszystkie śliczne
Jutro może coś podrzucę od siebie :>
Pościel śliczna, ja jeszcze oczywiście w lesie z zakupami Zazdroszczę, że masz już tyle rzeczy i na koniec nie będziesz musiała z dużym brzuszkiem biegać i szukać.
Pilow śliczny brzuchol Potwierdzam po raz kolejny wygląda na nieźle wyrzeźbiony;) a co do odżywiania, to lubię warzywa i jem je chętnie , więc w tej kwestii to się akurat nic nie zmieniło Ale słodycze raz na kilka dni też podjadam,chociaż jakiegoś batonika lub cukierka. Genralnie staram się pilnować bo moja położna strasznie narzeka na moje tycie, ale już coraz częściej upewniam się, że odżywianie to nie ma tu wielkiego wpływu- taka moja natura. PO ciąży chętnie wrócę do ćwiczeń, więc myślę, że szybko zejdzie Liczę się już coraz poważniej, że na mecie czekam mnie nawet 20 + skoro teraz jest ok 14, choć kto wie, może pozytywnie się zaskoczę
pillow lubi tę wiadomość
-
Mikusia nieźle faceta załatwiłaś Tak trzymać dziewczyny !!! O swoje trzeba walczyć, choć z drugiej strony sama nie raz wracam załadowanym autobusem i jestem tak zmęczona, że mi się nawet nie chce wykłócać o to miejsce tylko stanę przy drzwiach , złapię się obiema rękami i myślę tylko o tym by być już w domu
-
Ladne macie brzuszki, postaram sie wkleic moj, ale narazie to jestem w pracy, wiec nie mam takiej mozliwosci
Dziewczyny bierzecie oprocz witamin prenatalnych jakies inne leki?
Ja biore non stop magnez a wczoraj kupilam w aptece wapno, bo wszedzie jest napisane, ze na tym etapie ciazy jest wieksze zapotrzebowanie na wapno. Zalecane sa 2 tabletki, ale ja bede narazie brala 1 (500 mg). Ostatnio mam czesto w nocy skurcze lydek, dretwienie rak i cos mnie kosci bola. Ostatnio tez mam codzeinnie zgage i nie moge za duzo jesc. -
Jaki wielki brzuszek Paula Mała zdrowo rośnie tam sobie
Ja również wrzucam zdjęcie brzuchola, chociaż brzydko się przyznać, ale jestem troszeczkę obrażona dziś na swojego synka Jest bardzo niegrzeczny, strasznie się pręży, kopie i kompletnie nie mogę znaleźć sobie miejsca, bo nic go nie uspokaja. Na dodatek boli mnie lewy bok tak mnie mój mały skopał eh nie wiem co to dziś za złośliwy mały Rysio siedzi w moim brzuszku, ale mam nadzieję, że jutro już wrócimy do wcześniejszych dobrych relacji
juicca, Klemens86, wisnia11, paula22, pillow lubią tę wiadomość
-
Kocurku fajny brzusio dlatego lajk
a co do kopania Ryysio ciocia Anetka prośi byś troszkę myci pyci stonował , mamusie bok boli
Fajne macie brzuchaskiKocur lubi tę wiadomość
-
Kurcze dziewczyny ledwo dycham po nocy pełnej wrażeń. Wczoraj się tak poskarżyłam na mojego małego, a wygląda na to, że to wcale nie przez jego kopniaki. Ok 2 w nocy obudziły mnie bardzo intensywne bóle brzucha, ba! skurcze typowe bóle macicy- silne po tej lewej stronie jak cholera Myślę, sobie 'Kurcze co się dzieje, przecież nie mogę teraz urodzić' otwieram oczy próbuję się podnieść i naglę poczułam, że muszę zwymiotować. Biegiem do toalety... nalałam sobie ciepłej wody do wanny i się w niej położyłam- kąpiel zawsze pomaga na wszystko. Zrobiło sie przyjemniej choć nadal byłam obolała. Wróciłam do łóżka. Po chwili dopadła mnie biegunka. Brzuch mnie tak ściskał, że z tego zmęczenia płakałam z bólu. Noc przespałam w półsiedzącej pozycji i poczułam sporą ulgę. Nad ranem próbując przekręcić się na którykolwiek bok znów czułam ten sam silny ból Wygląda na to, że dopada mnie jakaś jelitówka chyba, albo coś mi słono zaszkodziło. Teraz czuję się już lepiej, toaletę mam już za sobą po raz kolejny no i cały brzuszek mam obolały... mały kopie ale nie tak szaleńczo jak wczoraj, więc cieszę się, że go czuję a jednocześnie, że nie sprawia mi to dodatkowego bólu. Mam nadzieję, że szybko minie ;/ ale powiem wam, ze najadłam się cholernie strachu...
-
o matko... kocurku współczuje ci... mam nadzieję że nie jest to nic poważnego i szybko ci przejdzie. zdrowia życzę.
a ja kolejny dzień w pracy... ;/ już się nie mogę doczekać 18 grudnia bo wtedy ide na L4 do końca ciąży. szczerze mówiąc męczy mnie już praca a od 3 dni kręgosłup mi się łamie ;( i ciężko mi się chodzi. Ale już w poniedziałek będę miała swoją cebuszkę to może mi troszkę ulży. -
nick nieaktualny
-
szczessciara wrote:dziewczyny a zaopatrujecie się już też w chusteczki nawilżające ? ja kupiłam już 9 paczek ale mam zamiar dalej kupować aż do porodu bo moim zdaniem to jednak jest tak samo potrzebne jak pampersy , a co wy o tym myślicie ?
ja też już mam sporo i jeszcze pewnie do porodu dokupię trochę.
Kocur, współczuję, ale ważne, że powoli przechodzi.
-
szczessciara wrote:dziewczyny a zaopatrujecie się już też w chusteczki nawilżające ? ja kupiłam już 9 paczek ale mam zamiar dalej kupować aż do porodu bo moim zdaniem to jednak jest tak samo potrzebne jak pampersy , a co wy o tym myślicie ?
A jakie chusteczki preferujesz? -
szczessciara wrote:dziewczyny a zaopatrujecie się już też w chusteczki nawilżające ? ja kupiłam już 9 paczek ale mam zamiar dalej kupować aż do porodu bo moim zdaniem to jednak jest tak samo potrzebne jak pampersy , a co wy o tym myślicie ?
Ja też już mam kupione na razie po paczce na rozmiar, jak pampers ma promocje to kupuje, chusteczek mam wystarczająco już CHYBA
Ja pampersa białe sensitive ( w promocji 6 paczek za ok 25 zł więc się opłaca a rossmann co chwile je robi )na początek a póżniej zielone, pomarańczowe odpadają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2013, 10:48
-
Dziewczyny tak sobie siedzę i dochodzę do wniosku,że im więcej mam czasu wolnego tym bardziej popadam w depresje, raz coś chce raz nie, w ogóle nie mogę się wyspać, budzę się jakieś 15 razy w nocy, i tak nie mogę znaleźć jakoś swojego kąta, czuje się jakoś bezużytecznie i nie wiadomo jak by mnie partner pocieszał czy reszta rodziny to nic nie daje.
Czy tylko ja mam takie odczucia, czy Was też dopada taka handra ?!
Partner w dodatku stracił prace, bo jest ogrodnikiem a zimą przecież trawy nie będzie kosił, ani sadzał nic zimą... I zaczął szukać nowej...ja nie mam macierzyńskiego i wszystko mnie dołuje... Mamy wspaniałą pomoc od rodziców... ale co z tego wiadomo że każdy woli mieć Swoje...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2013, 16:16