MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKilka dni temu myślałam że skończyłam się oczyszczać, bo brązowawe brudzenie ustało. Wczoraj pojawila się żywa krew. Położona twierdzi że to już pierwsza miesiączka. Choć mówi że żadko zdarza się tak szybko przy kp. Zazwyczaj wraca po kilku mcach i tak też czytałam. Rzeczywiście krwawienie jak kiedyś przy miesiączce. Pobolewanie jajnikow i krzyża.. Do gin mam sie zglosic jak ustanie, chyba że cos bedzie niepokoić. Dziś już 5 tyg po cc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 08:10
-
nick nieaktualny
-
U mnie w niedziele mija 4 tyg od porodu.Jeszcze troche sie organizm oczyszcza;(
/Nadii rzeczywiscie szybko okres dostalas. U mnie laktacja chyba sie rozkreca. Mala coraz szybciej sie najada. i smacznie spi slodziak;)A jak u Was pogoda? "wiosna"jakich nie pamietam...u nas dzis sypie bardziej niz w styczniu;( troche przesada... delikatnie mowiac:( jestem mocno przygnebiona choc staram sie zaakceptowac sytuacje na ktore nie mam wplywu... -
Nataliad a na co jest ten anyż? A po tym koperku dzieciatku nie jest gorzej? Nadiii pijesz rumianek, ale 1 herbatkę dziennie? Dziwne, ze masz okres, pierwszy raz się spotykam, żeby ktoś tak szybko dostal...co prawda mi się brudzenie skończyło i tak samo pojawiła się żywa krew na chwilę i potem cisza....nawet nie pomyślałam że to okres bo to jednak tylko na 3 wkładki było.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 10:49
-
Nadiii wrote:Jaka cisza! Ale rozumiem.. sama jestem pochłonięta małą.. a jak tylko mam chwile czasu robię milion rzeczy na raz.. Dziś byliśmy na usg bioderek. Na szczęście wszystko jest ok, ale i tak pieluszkuję małą. Niby teraz odchodzi się już od tego zwyczaju, ale tak nam zalecił ortopeda jeszcze w szpitalu. Wolę zapobiegać niż później leczyć..
Najgorsze jest to, że mamy podejrzenie skazy białkowej
Od kilku dni małej zaczęły pojawiać sie dziwne czerwone plamki na twarzy i cała twarz obsypana jakby kaszką. Nie jest już gładziutka tylko chropowata.. To samo wyszło także na uszkach, aż zaczęły się łuszczyć. Podejrzewałam na coś alergię, wyprałam swoje ciuchy w proszku dla małej, przeanalizowałam swoją dietę, zabroniłam mężowi perfumować się, aby znaleźć przyczynę. Ale już w głowie siedziała mi myśl o skazie białkowej, bo jako dziecko długo się z tym męczyłam.. W ostatnim czasie spożywałam dużo białka, aby zwiększyć laktację. Codziennie płatki na śniadanie, później jogurty. Swędziała mnie ostatnio twarz i plecy, ale nie skojarzyłam tego, dopóki nie zaczęło wysypywać małej.. Dziś położna potwierdziła, że na 99% skaza białkowa. Przez dwa tyg spróbuję wyeliminować białko krowie z diety, choć całkowicie będzie problem, bo jest w większości produktów.. zobaczę czy będzie poprawa. A później znów stopniowo spróbuję wrócić.. Dziś zaopatrzyłam się w mleko kokosowe i produkty z mleka koziego. Zobaczymy czy będzie poprawa
Nadiii nie wpadlam na ta skaze... u mnie mala od kilku dni ma tak jak to opisujesz, myslalam, ze to od tego, ze czasem jej sie uleje i zachnie bo nie zauwaze to od tego... to w takim razie u nas tez musze przetestowac
-
Nadiii wrote:Jaka cisza! Ale rozumiem.. sama jestem pochłonięta małą.. a jak tylko mam chwile czasu robię milion rzeczy na raz.. Dziś byliśmy na usg bioderek. Na szczęście wszystko jest ok, ale i tak pieluszkuję małą. Niby teraz odchodzi się już od tego zwyczaju, ale tak nam zalecił ortopeda jeszcze w szpitalu. Wolę zapobiegać niż później leczyć..
Najgorsze jest to, że mamy podejrzenie skazy białkowej
Od kilku dni małej zaczęły pojawiać sie dziwne czerwone plamki na twarzy i cała twarz obsypana jakby kaszką. Nie jest już gładziutka tylko chropowata.. To samo wyszło także na uszkach, aż zaczęły się łuszczyć. Podejrzewałam na coś alergię, wyprałam swoje ciuchy w proszku dla małej, przeanalizowałam swoją dietę, zabroniłam mężowi perfumować się, aby znaleźć przyczynę. Ale już w głowie siedziała mi myśl o skazie białkowej, bo jako dziecko długo się z tym męczyłam.. W ostatnim czasie spożywałam dużo białka, aby zwiększyć laktację. Codziennie płatki na śniadanie, później jogurty. Swędziała mnie ostatnio twarz i plecy, ale nie skojarzyłam tego, dopóki nie zaczęło wysypywać małej.. Dziś położna potwierdziła, że na 99% skaza białkowa. Przez dwa tyg spróbuję wyeliminować białko krowie z diety, choć całkowicie będzie problem, bo jest w większości produktów.. zobaczę czy będzie poprawa. A później znów stopniowo spróbuję wrócić.. Dziś zaopatrzyłam się w mleko kokosowe i produkty z mleka koziego. Zobaczymy czy będzie poprawa
Nadiii nie wpadlam na ta skaze... u mnie mala od kilku dni ma tak jak to opisujesz, myslalam, ze to od tego, ze czasem jej sie uleje i zachnie bo nie zauwaze to od tego... to w takim razie u nas tez musze przetestowac
-
Malwinka wrote:Cześć. Nadii mowisz o składzie bialkowej. U nas tylko troszke było takich placek czerwonych z białymi pryszczykami na twarzy, to położna powiedziała, że to organizm malego się oczyszcza i wywala wszystko na wierzch. Zaś pediatra kazała odstawić mleko, bo to może od tego, i radziła przejść na mleko bez laktozy...nawet nie wiem czy takie jest. Poprostu ograniczylam mleko, np.zrobie sobie płatki jaglane to wlewam 2 szklanki wody i szklankę mleka 2%. Chociaż żeby zabarwic te płatki. Szału bym dostała bez mleka....ja jestem mlekozerna i chlebozerna
A ja z własnej głupoty narazilam małego na wysypke. Robiąc masaż brzuszka użyłam oliwki bambino i o to tym sposobem brzuszek i szyjkę mu wysypalo. Przestraszylam się czy to nie Odra...ale skad mógłby to załapać.
Pije któraś z Was herbatę rumiankowa albo z kopru włoskiego? Dajecie to też swoim MAlenstwa? Niby położna i pediatra mówiły, żeby nie pić i nie podawać małemu, mama mówiła, żeby dac, bo nam dawała i widać było, że pomagało.
-
ewa81 wrote:Hej
Wczoraj miałam ostatnią wizytę położnej. Mały waży 4730 gram, w ciągu tygodnia przybrał aż 430 gram. Pije teraz tak minimum 150 ml.
Kurcze piszecie o skazie białkowej, muszę ograniczyć nabiał, żeby tego nie miał.
Takie krostki przypominające pryszcze to są potówki. Wystarczy przetrzeć osceniceptem i to znika.
A ja coś mam podrażnione tam, bo to czuję. Mama kupiła mi globulki lactovaginal i mam nadzieję, że to pomoźe, że to nie jest jakaś infekcja.
Czy jeszcze macie odchody po porodzie? Mi połóg kończy się w sobotę a jeszcze mam wydzielinę. Męczy mnie noszenie podpasek czy wkładek, już bym chciała, żeby się to skończyło.
ewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż się dziwie, że miesiaczka tak szybko. Czytałam, że przy kp może pojawić sie dopiero po kilku miesiacach, u niektórych dziewczyn nawet po roku. Objawy jak na okres, ból jajników, krzyża, i żywa krew. Położona też powiedzia że szybko po cc, ale ma teraz dwiw takie dziewczyny. Musze czekać, aż siw skończy żeby iść na kontrole. Troche sie boje bo niektóre dziewczyny przechodzą pierwszą miesiączke po porodzie silnymi krwawieniami. U mnie na razie lajtownie.
Ja pije rumianek jeden, czasem dwa kubki dziennie.
Zwariuje z tą skazą. Nie dość, że przy kp trzeba uważać na to co sie je, to teraz juz kompletnie nie wiwm co będę jeść na obiad..Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 22:33
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNiestety jestem i to strasznie, alergia wziewna i pokarmowa. Jako dziecko też miałam skazeskazłam tylko mleko kozie. Zero nabiału, jogurtow.. Przez to 11 razy gips bo kosci kruche. Do dziś np nie jem wogóle jajek, jedynie jako panierka. Nie znam smaku jajecznicy.. Boję się żeby mała nie miała tego po mnie bo mialam ciężkie dzieciństwo. Okres wiosenno letni to dla mnie masakra ze wzg na pylenie roślin..
A może gin stwierdzi, że to jeszcze nie okres.. Zobaczymy, ale jak dla mnie wszystko na to wskazuje -
Coffee2, najpierw myslalam, żeby może utworzyć to na innej stronie typu suwaczek.pl ale tam trzeba być zarejestrowanym....
A może spróbuj od nowa...chodzi mi dokladnie, zebys przekształcila tak jakbyś byla w ciąży niech to się zmieni na suwaku i za chwilę ze urodzilas. Może odszukasz telefon i się naprawi. -
nick nieaktualnyWidzę, że masz z tej samej stronki. U nas działa poprawnie, wiec może spróbuj utworzyc od nowa? Siem że dziewczynom w ciąży czasem szwankował.
My właśnie po karmieniu. Zaczęłam stosować dietę bezbiałkową i czekamy na efekty.. Jem produkty kozie i mam nadzieję, że chociaz to nie będzie córci uczulać..
Spokojnej nocy -
nick nieaktualnyNadii współczuję Ci że Malutka ma skazę białkową.
Wczoraj miałam kiepski dzień, mały był marudny, nie mogłam na spokojnie odciągnąć pokarm, piersi bolały. Chcę już zakończyć laktację i przejść całkiem na mm. Takie odciąganie mnie wykańcza, mam ciągle obolałe piersi. Nieraz muszę przerywać odciąganie bo mały płacze lub jest głodny. Coraz częściej domaga się jedzenia, co półtora, dwie godziny. Wiem co pomyślicie o mnie, że jestem wyrodną matką, która nie chce dziecka karmić swoim mlekiem. Ja bym chciała mu swoje mleko dać, bo mleko matki jest najlepsze dla dziecka, ale ja już nie daję rady...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 08:25
-
Maly brał na brzuszek espumisan 3 razy po 3 kropelki, i problem zaczął się nasilac, zadzwoniłam do pediatry i mówiła żeby przejść na sab simplex 5 kropel 5 razy dziennie. Mam wrażenie, że teraz jest gorzej, bo bardziej płacze żeby sie wypierdziec. Jednak to jest większa dawka lekarstwa.
Myślicie, że faktycznie tak może być??? Czy poprostu jego organizm musi się przyzwyczaić do zmiany i sam przestawić.... -
No to ja się wyżale. Piotruś mimo moich najszczerszych checi niestety nie najada się moim mlekiem juz od dwuch tygodni a ma dopiero 3. Daje mm i odciadam swoje choc ilesci mnie zalamuja wiec Ewa81 wiem co czujesz. Maly zjada 100-140ml a ja odciagam 20-30ml z obu piersi wiec caly dzień musze pompowac na jedno karmienie i juz widze jak zbliza sie koniec kp. Poza tym klopott z brzuszkiem. Trudno mu puszczac baki i robic kupke. Najgorzej zaczyna sie ok 3 rano. Espumisan triche pomaga podaje 4 krolpe 3-4 razy dziennie. W ruch tez poszly rurki Windi. Czesto sie wybudza i jest nerwowy. Chyba jestesmy na to skazani i musze sie przemeczyc jeszcze te dwa miesiace. Z tego wszystkiego plusy sa takie ze moj maz jest niesamowicie troskliwy jezeli chodzi o malego i o mnie. Bardzo duzo zajmuje sie starsza cora. Trzymajcie sie dziewczyny.
Ps polozna mojwila mi ze ten sab simplex to to samo co espumisan tylko ze dawka leku jest podwojna dlatego ma mocniejsze dzialanie.