X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARZEC 2017 :)
Odpowiedz

MARZEC 2017 :)

Oceń ten wątek:
  • Malwinka Autorytet
    Postów: 730 274

    Wysłany: 7 maja 2017, 01:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No a co z tymi pneumo? Będziesz brała? Na pierwszej wizycie?

    uch5i09k3eicivpk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2017, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo, u nas wreszcie internet na stałe :D A to dlatego, że remont skończony i od prima aprilis mieszkamy w nowym domku - jest cudownie XD Jeszcze częściowo na pudłach, z masą rzeczy do zrobienia, ale już to inaczej niż w mieszkaniu, z dziećmi poupychanymi i gadaniem rodziców (bo było ich). Chciałam napisać o tym dziewczynom na zamkniętym forum, ale stary laptop mi klękł i nie mam ani adresu ani hasła :(

    My już po chrzcinach - były 9 kwietnia, Basia miała wtedy kryzys laktacyjny 6 tygodnia i jadła co 1-1,5h, także był hardcore w kościele, ale jakoś wytrzymaliśmy :) Gorzej, że w kościele dałam aparat Tosi i prosiłam, żeby przekazała babci, a ona stwierdziła, że jest przecież duża, umie robić zdjęcia i wszystkie mamy mniej więcej takie:
    b13022fc912aeffemed.jpg
    Muszę dorwać kogoś z aparatem, żeby mieć jakąkolwiek pamiątkę ;)

    Szczepienie przesunęłam, więc Barbara miała 2 miesiące, czyli 2 tygodnie temu dopiero. Miała wtedy 60cm i 5.2kg (dziwić się, że musiałam ciuszki 68 wyciągnąć z szafy ;) ).
    Chciałam 5w1, ale usłyszałam, że są tylko 6w1, więc mieliśmy Hexacima. Skład lepszy niż Infanrix, na tej nóżce nic nie było, więc ok.
    Ale lekarka mnie namówiła, żeby nie czekać z pneumo, tylko już szczepić bezpłatnymi i żałuję. Mieliśmy pokrzywkę, guzek i marudzenie (tylko na rączkach :/) przez tydzień po szczepieniu... Następne szczepienie za 1-1.5 miesiąca (pediatra pozwoliła robić większe przerwy między szczepieniami bez problemu) i jak znowu tak zareaguje to nie wiem czy nie pogadam z pediatrą o zmianie pneumokoków na płatne, bo Tosia i Kajtuś mieli Prevenar i żadnych akcji :/

    Kajetan się dostał do przedszkola, więc chociaż od września odpocznę :) Chociaż możliwe, że nie całkowicie, bo w pracy powiedziałam, że biorę rok macierzyńskiego, ale w kółko pytają kiedy wrócę. Okazało się, że kierowniczka mojego działu jest w ciąży (byłyśmy we 2) i ma termin na koniec sierpnia, więc chcą, żebym wróciła wcześniej. Kurcze, coś pomóc nowej zatrudnionej mogę, coś wziąć do domu, ale siedzieć tam 8h, jak Barbara je kiedy chce i to co 2h?! Jakoś tego nie widzę :/

    I zamówiłam apartament na wakacje :D Miało być gdzieś blisko (jesteśmy z małopolski) - Roztocze albo Góry Stołowe, ale wyszło tak, że będziemy koniec sierpnia/początek września w okolicach Zadaru w Chorwacji :P W tamtą stronę się nie boję, bo w nocy Basia je raz, potem jak teraz w okolicy 6, więc damy radę przejechać na raz, ale powrót, pewnie w dzień to może być wyzwanie...

    Ja we środę i wczoraj miałam śluz z nitkami krwi. Myślałam, że to okres, bo boli okresowo, ale się nie rozkręca. U gina jeszcze nie byłam, ale muszę się wybrać, bo więcej dzieciów nie planujemy, a zapas gumek się kończy. Ja myślałam o implancie (znalazłam na tej stronie http://www.mozeszzapomniec.pl/antykoncepcja-dlugoterminowa/). Dla mnie genialne, ale muszę jeszcze o tym pogadać z ginką, bo skoro to hamuje okres na 3 lata to czy mi całkiem tarczycy nie rozpieprzy :O?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 06:27

    klaudia.29, ewa81, coffee2 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2017, 06:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia.29 wrote:
    Malwinka my dawalismy starszej córce rota, byłam zadowolona bo nas choroba ominęła mimo, że raz byliśmy w szpitalu gdzie w sali obok dziecko miało rota, ale fakt, że to szczepienie nie gwarantuje 100%, że dziecko nie złapie ale nawet jeśli to może przejść łagodniej, My się chyba na rota zdecydujemy teraz tez, choć rzeczywiście jest tych szczepien teraz dużo więcej i się zastanawiamy.
    My nie mieliśmy ani raz szczepienia na rotawirusy, posłuchałam pediatry i odpuściłam. Z decyzji byłam i jestem zadowolona, bo jak Tosia miał 4 lata i była plaga w przedszkolu, to zachorowały i dzieci szczepione i nieszczepione. Te szczepione w większości przeszły bardzo ciężko - szpital i kroplówki, a te nieszczepione (jak Antonia) 2-3 dni wymioty+biegunka+gorączka+osłabienie i tyle.
    A pytałam wszystkich mam na zebraniu w jej grupie (bo się staraliśmy i zastanawiałam się czy jak się uda to szczepić kolejne bobo czy też nie m sensu).

  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 7 maja 2017, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    My nie mieliśmy ani raz szczepienia na rotawirusy, posłuchałam pediatry i odpuściłam. Z decyzji byłam i jestem zadowolona, bo jak Tosia miał 4 lata i była plaga w przedszkolu, to zachorowały i dzieci szczepione i nieszczepione. Te szczepione w większości przeszły bardzo ciężko - szpital i kroplówki, a te nieszczepione (jak Antonia) 2-3 dni wymioty+biegunka+gorączka+osłabienie i tyle.
    A pytałam wszystkich mam na zebraniu w jej grupie (bo się staraliśmy i zastanawiałam się czy jak się uda to szczepić kolejne bobo czy też nie m sensu).

    No wlasnie czyli nie ma reguly jak zwykle. To kazdego indywidualna decyzja. Ja sie wtedy zdecydowalam na ta szczepionke bo w rodzinie mielismy przypadek, ze rodzenstwo zachorowalo i bardzo ciezko przeszlo wirusa. I dlatego postanowilismy dac zeby uniknac takiej sytuacji, tersz ze wzgledu na ilosc tych szczepionek sie jeszcze zastanawiamy bo tak jak piszesz nie ma gwarancji ze dziecko nie zachoruje.
    Malwinka pneumokoki chyba planowo wezmiemy. Z tymi szczepieniami nakrecili temat wszystkie za i przeciw i mimo, ze wiem ze szczepienia sa potrzebne to jednak gdzies tam tli sie ta niepewnosc...
    Kark fajnie ze juz chrzciny mieliscie;) my planujemy na sierpien;) i extra ze wybieracie sie w super miejsce na wakacje. My w tym roku chyba gory;) za rok moze pojedziemy gdzies dalej,)
    Dzis Wiki konczy 5 tyg.Wlasnie prababcia i babcia byly w odwiedzinach. I mala sie tak rozgugala;) i smiala ;) coraz lepszy z nia kontakt B)

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • taka_ja Ekspertka
    Postów: 205 332

    Wysłany: 7 maja 2017, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina wyslalam ci zaproszenie. Napisz do mnie :-)

    p19uskjoy20ehkws.png
  • Oriaana Ekspertka
    Postów: 167 474

    Wysłany: 7 maja 2017, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 wrote:

    Oriana, ale czas leci szybko, już 3 miesiące? Przypomnij mi ile Kaja ważyła jak się urodziła?

    Jest antykoncepcja w zastrzyku? Pierwsze słyszę :)

    Kaja jak się urodziła w 36 tc to miała 2780 g i 51 cm ;)

    tak jest zastrzyk hormonalny na 3 msc ;)

    dhi49jcgge2ty5ys.png
    Eliza 🥰 18.08.2014 💋
    Kaja 🥰 05.02.2017 💋

  • Oriaana Ekspertka
    Postów: 167 474

    Wysłany: 7 maja 2017, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia.29 wrote:
    Oriana pamietam jak pisalas, ze coreczki sa do siebie bardzo podobne i ze obie sa kopiami taty;) A ja zastanawialam sie jak bedzie u mnie bo starsza corka to skroa zdjeta z tatusia i smialismy sie ze dla rownowagi Wiki mlglaby byc podobna do mnie. No wiec, jak ja zobaczylam po raz pierwszy to z niedowiarzaniem stwierdzilam ze jest jeszcze bardziej podobna do tatusia;) Noi oczywiscie do starszej siostry, choc momentami widze ze ma tez cos ze mnie;) A jak u Was mamuski;)?

    starsza i młodsza na zdjęciach z noworodka są prawie identyczne ,a starsza już teraz się robi podobna do mnie,a ta mniejsza to czysty ojciec :D <3
    te piękne duże oczy i długie rzęsy <3

    cóż ...może trzecie będzie podobne o mnie i wyjdzie syn :P dowiemy się za 5 lat ;P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 14:34

    klaudia.29 lubi tę wiadomość

    dhi49jcgge2ty5ys.png
    Eliza 🥰 18.08.2014 💋
    Kaja 🥰 05.02.2017 💋

  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 7 maja 2017, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super ;)Znajomi wlasnie mowia ze do 3 razy sztuka ;) i ze 3 bedzie podobne do mnie,) bo narazie dziewczyny sa "tatusiowe";) choc momentami widze ze maja cos ze mnie;) ale na 1 rzut czysty tatus,) pozdrowienia mamuski♡

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2017, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Temat szczepień dla każdego jest chyba ciężki. My musimy iść w tym tyg a wciąż nie podjęłam decyzji..
    Minął week teraz ciężki tydzień przed nami. Muszę doprowadzić się do ładu bo wcześniej nie miałam jeszcze do tego głowy. W pn fryzjer, wt dentysta, środa kosmetyczka, a jeszcze planuję szczepienie z córcią. Co dziennie będę musiała zostawiać z kimścórcią.Na szczęście siostra zaoferowała pomoc bo ma wolne i nie muszę zostawiać córci z teściową. Dobra kobieta, ale nie mogę słuchać ciągłego marudzenia jak tylko mała zastęka- na pewno głodna, o jak bardzo głodna, albo -na pewno brzuszek boli.. Jakby dziecko nie miało prawa wydawać z siebie żadnych dźwięków!

    Aa i jeszcze gin w tym tyg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2017, 06:10

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę się wziąść wreszcie za temat chrztu choć nie mam do tego głowy. Najchętniej ochrzciłabym dzieckp sama z mężem bez żadnych gości i całych tych ceregieli. Mamy problem z chrzestymi, bo w rodzinie dużo dzieci i właściwie każdy ma już chrześniaka. Nie chciałabym narzucać nikomu kolejnego obowiązku. Moja siostrzyczka bardzo chciałaby być matką chrzestną dla Mariki ale bierzmowanie dopiero w przyszłym roku , a zapewne ksiądz nie zgodzi się na taką możliwość. Męża brat chciał być chrzestnym, ale kilka mcy temu ich kuzynka poprosila go o chrzestnego dla jej malucha, wiec nie chcę go fatygować ponownie... A jeszcze jak pomyślę o organizacji całego przyjęcia to ufff... Ale niestety nie ominie nas to

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2017, 21:16

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2017, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My chrzcimy pod koniec lipca, musimy jeszcze lokal zarezerwować.
    Wczoraj mieliśmy odwiedziny dziadków Leosia, dziś druga babcia. Jutro muszę z samego rana do labo na pobranie krwi i muszę synka zabrać ze sobą. Całe szczęście że mąż nas zawiezie w drodze do pracy. Musimy wcześnie wstać i mam nadzieję, że się wyrobimy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 maja 2017, 06:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też musze zrobić badania bo nie wiem jak tam moja tarczyca po porodzie, ale chyba poczekam jak mąż bedzie miał wolne (czyt. ulewa). Po nocnych pobudkach nie mam sił zebrać się rano z małą.
    Wy za to zaliczycie poranny spacerek. U nas dziś od rana piękne słoneczko, tylko korzystać z pogody!
    W ciąży planowałam chrzciny w czerwcu, ale że tak sie do tego zbieram też raczej wyjdą nie wcześniej niż koniec lipca..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2017, 06:19

  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 8 maja 2017, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadii mam to samo z chrzcinami... plus do tego musze wszystko ogarnac tak zeby maz byl w Polsce. Takze tez na sama mysl o organizacji mam dosc.u nas tez to bedzie albo lipiec albo sierpien. Zalezy jak to wyjdzie. I tak: dziecko nie moze plakac... haha bo napewno strasznie mu cos dolega... tez to uwielbiam...ale teraz to kompletnie nie slucham. U mnie moj tata nie moze pojac ze nic jej sie nie stanie jak chwile pomarudzi. Bo moze miec poprostu taki kaprys .Tymbardsiej ze jest spokojnym dzieckiem. Ale przy 1 corce tak samo spokojnej jak Wiki, ktora naprawde rzadko plakala i nawet lekarka mowila zeby jej dac chwile poplakac(jedyny momemnt jak robilam butle i plakala bo sie doczekac nie mogla) i tez... sie nasluchalam.jak moze plakac. szlak mnie trafial... Bo to przeciez dziecko, ktore ma prawo zaplakac. MILEGO DNIA i duzo slonca ;) ja sie.laduje sloncem ale u nas ciaglee deficyt....

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 maja 2017, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już w domu...pogody w ogóle nie ma. Mąż nas zawiózł do labo, jeszcze nie było godziny 7, a tyle ludzi. Ja się patrzę, a przede mną chyba z 8 osób. Byłam z wózkiem i myślę sobie, czy ktoś mnie przepuści. Nic nie mówiłam i nie prosiłam, żeby ktoś nas przepuścił. Pomyślałam, że poczekam na swoją kolej. Starsi ludzie w ogóle nie przepuścili, nagle młoda dziewczyna mówi do mnie, niech pani idzie z dzieckiem, to jest szpital itd. Miło mi się zrobiło, podziękowałam jej, odpowiedziała, że sama jest samotną matką i wie jak to wygląda. Z powrotem piechotką pod niezłą górkę. Kurde, spociłam się nieźle z wysiłku, parę razy musiałam przystawać, żeby odpocząć :)
    Też nie rozumiem ludzi, którzy już panikują, jak dziecko zacznie płakać i już rady, a może brzuszek boli a może to i tamto. Jakby dziecko nie mogło płakać.

  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 8 maja 2017, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa sa jednak dobrzy ludzie na tym swiecie. Ale w ciazy przekonalam sie ze jednak przewaga tych mniej zyczliwych. Widac w naszym kraju nastroje negatywne... Mnie w czasie ciazy jedna Pani przepuscila w kolejce. Zawsze udawali ze nie widza... w pierwszej ciazy to samo. Raz w laboratorium mialam do podania tylko material do badania...Poprosilam grzecznie bo na poczekalni bylo z 10 osob a ja bez sniadania i slabo sie czulam. Chcialam tylko podac wiec zajeloby to moze z 3 minuty. Pani z laboratorium z mina nieciekawa powiedziala ze jesli mnie pan sie zgodzi(mimo, ze uwazam ze sama powinna to zaproponowac widzac pokazny juz brzuch-9miesiac)No Pan niestety chyba bardzo sie spieszyl... bo sie nie zgodzil. Bylam w szoku!!!!!! usiadlam i grzecznie czekalam 40 minut...wsciekla i naprawde smutna. Jedna Pani z kolejki zaproponowala pozniej zebym przed nia weszla, ale mialam byc kolejna, podziekowalam.A pozniej Pani z laboratorium probowala sie tlumaczyc ze nie wiedziala ze tyle ludzi ze myslala ze tylko 2 osoby... Nie dyskutowalam juz. Wiem jedno, ze ja zawsze przepuszczam kobiety w ciazy i z takimi malenstwami. Bo sama wiem jak to jest.

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • coffee2 Ekspertka
    Postów: 178 66

    Wysłany: 8 maja 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Hejo, u nas wreszcie internet na stałe :D A to dlatego, że remont skończony i od prima aprilis mieszkamy w nowym domku - jest cudownie XD Jeszcze częściowo na pudłach, z masą rzeczy do zrobienia, ale już to inaczej niż w mieszkaniu, z dziećmi poupychanymi i gadaniem rodziców (bo było ich). Chciałam napisać o tym dziewczynom na zamkniętym forum, ale stary laptop mi klękł i nie mam ani adresu ani hasła :(

    My już po chrzcinach - były 9 kwietnia, Basia miała wtedy kryzys laktacyjny 6 tygodnia i jadła co 1-1,5h, także był hardcore w kościele, ale jakoś wytrzymaliśmy :) Gorzej, że w kościele dałam aparat Tosi i prosiłam, żeby przekazała babci, a ona stwierdziła, że jest przecież duża, umie robić zdjęcia i wszystkie mamy mniej więcej takie:
    b13022fc912aeffemed.jpg
    Muszę dorwać kogoś z aparatem, żeby mieć jakąkolwiek pamiątkę ;)

    kark z tego co mi pediatra powiedzial, to niestety nie mozna w trakcie zmienic szczepionki z darmowej na platna. Co do okresu to mialam podobnie i w koncu zwatpilam.. u gina tez jeszcze nie bylam... i zastanawiam sie dalej nad metoda anty... kiedys sobie obiecalam, ze wiecej do tabletek nie wroce i maz tez tego nie chce, nie bede sie rozpisywac dlaczego, bo duzo by pisac ;0 aleznowu to bardzo wygodna forma byla dla mnie :)

    Szczepienie przesunęłam, więc Barbara miała 2 miesiące, czyli 2 tygodnie temu dopiero. Miała wtedy 60cm i 5.2kg (dziwić się, że musiałam ciuszki 68 wyciągnąć z szafy ;) ).
    Chciałam 5w1, ale usłyszałam, że są tylko 6w1, więc mieliśmy Hexacima. Skład lepszy niż Infanrix, na tej nóżce nic nie było, więc ok.
    Ale lekarka mnie namówiła, żeby nie czekać z pneumo, tylko już szczepić bezpłatnymi i żałuję. Mieliśmy pokrzywkę, guzek i marudzenie (tylko na rączkach :/) przez tydzień po szczepieniu... Następne szczepienie za 1-1.5 miesiąca (pediatra pozwoliła robić większe przerwy między szczepieniami bez problemu) i jak znowu tak zareaguje to nie wiem czy nie pogadam z pediatrą o zmianie pneumokoków na płatne, bo Tosia i Kajtuś mieli Prevenar i żadnych akcji :/

    Kajetan się dostał do przedszkola, więc chociaż od września odpocznę :) Chociaż możliwe, że nie całkowicie, bo w pracy powiedziałam, że biorę rok macierzyńskiego, ale w kółko pytają kiedy wrócę. Okazało się, że kierowniczka mojego działu jest w ciąży (byłyśmy we 2) i ma termin na koniec sierpnia, więc chcą, żebym wróciła wcześniej. Kurcze, coś pomóc nowej zatrudnionej mogę, coś wziąć do domu, ale siedzieć tam 8h, jak Barbara je kiedy chce i to co 2h?! Jakoś tego nie widzę :/

    I zamówiłam apartament na wakacje :D Miało być gdzieś blisko (jesteśmy z małopolski) - Roztocze albo Góry Stołowe, ale wyszło tak, że będziemy koniec sierpnia/początek września w okolicach Zadaru w Chorwacji :P W tamtą stronę się nie boję, bo w nocy Basia je raz, potem jak teraz w okolicy 6, więc damy radę przejechać na raz, ale powrót, pewnie w dzień to może być wyzwanie...

    Ja we środę i wczoraj miałam śluz z nitkami krwi. Myślałam, że to okres, bo boli okresowo, ale się nie rozkręca. U gina jeszcze nie byłam, ale muszę się wybrać, bo więcej dzieciów nie planujemy, a zapas gumek się kończy. Ja myślałam o implancie (znalazłam na tej stronie http://www.mozeszzapomniec.pl/antykoncepcja-dlugoterminowa/). Dla mnie genialne, ale muszę jeszcze o tym pogadać z ginką, bo skoro to hamuje okres na 3 lata to czy mi całkiem tarczycy nie rozpieprzy :O?

    ug37e6yd4s1y6vkl.png

    xnw4xzkrrmel5zdk.png

    maj 2015 - aniolek Irenka (pamietam o Tobie, na zawsze w moim sercu)
  • coffee2 Ekspertka
    Postów: 178 66

    Wysłany: 8 maja 2017, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie corcia tez bardziej do meza podobna :)
    a co do tego mowienia "glodna, brzuszek boli" to skads to znam ;)
    chrzciny tez mamy miec w lipcu badz sierpniu.
    u mnie mala nie placze tylko jak przy cycu lub spi w nocy a tak prawie naokraglo ale ktos mi powiedzial, ze niektore dzieci tak maja, ze chca byc non stop z mama... nie wiem jak to bedzie pozniej...

    ug37e6yd4s1y6vkl.png

    xnw4xzkrrmel5zdk.png

    maj 2015 - aniolek Irenka (pamietam o Tobie, na zawsze w moim sercu)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2017, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my niedziele byliśmy w kinie :O! Nie sądziłam, że pójdę szybciej z mężem niż za rok, jak już będzie niania, a tu ciocia M jak była na parapetówie powiedziała, że posiedzi z moją trójką, bo akurat mają jakieś 150m do kina u siebie w mieście ;) Także kupili wcześniej bilety, przyjechaliśmy, cyc, a potem 2.5 godziny "Strażników Galaktyki vol. 2" i szybki sprint na cyca :P

    Dziewczyny, wy już macie okres? Bo miałam już 2 dni (tydzień temu i 4 dni temu) trochę śluzu z krwią, ale nic więcej w temacie. Z ciekawości sprawdziłam rano temp i miałam 36.5, więc taka raczej przedowulacyjna. I teraz się zastanawiam skąd ta krew.

  • Inka91 Ekspertka
    Postów: 192 94

    Wysłany: 9 maja 2017, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam mamusie dawno mnie nie bylo jakis tak malo czasu na wszystko,,
    Dzis bylismy u podiatry maly nie dostal zastrzykow bo strasznie nerwowo ruszal raczkMi wiec Pani doktor wystraszyla Nas napieciem miesniowym I powiedziala ze bez potwierdzenia od neurologa ze wszytko OK nie zaszczepi..
    Miała ktoraś z Was coś takiego?

    Pozatym podobno troche za duzo Wazy no wczoraj skonczyl 6 tyg a tu waga 5700 gdzie urodzeniowa 3580..odchudzanko heh zarcik mam bardzo tluste mleko..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2017, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też męczy temat napięcia mięśniowego, ale mam nadzieję że po prostu za dużo czytam i wymyslam... Marika też nerwowo rusza rękami, zaciska piąstki, a na brzuszku podnosi główkę razem z nóżkami. Jutro pediatra, powiem o swoich obawach i co najgorsze nas czeka jutro- szczepienie. Strasznie się boję reakcji małej podczas szczepienia i po.. Ciężka noc przede mną.. Już łzy mi się cisną do oczu gdy patrzę jak śpi spokojnie nie spodziewając się co ją czeka jutro..

‹‹ 1013 1014 1015 1016 1017 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ