MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny byłam wczoraj na USG, 5tydz.+6 i na USG był pęcherzyk i ciałko żółtkowe, ale jeszcze nie było widać zarodka. Trochę się martwię, bo wydaje mi się, że już powinno go być widać. Na jakim etapie wy pierwszy raz zobaczyłyście zarodek, bo mi się powoli znów nerwy włączają, że coś jest nie tak...??
Lekarka mnie uspokajała, że na tym etapie to zupełnie prawidłowy obraz i najlepiej pojawić się za 2 tygodnie to powinno być już widać zarodek, ale nie wiem czy to tak faktycznie jest, czy nie chciała mnie denerwować...
-
Klarcia wrote:Dziewczyny byłam wczoraj na USG, 5tydz.+6 i na USG był pęcherzyk i ciałko żółtkowe, ale jeszcze nie było widać zarodka. Trochę się martwię, bo wydaje mi się, że już powinno go być widać. Na jakim etapie wy pierwszy raz zobaczyłyście zarodek, bo mi się powoli znów nerwy włączają, że coś jest nie tak...??
Lekarka mnie uspokajała, że na tym etapie to zupełnie prawidłowy obraz i najlepiej pojawić się za 2 tygodnie to powinno być już widać zarodek, ale nie wiem czy to tak faktycznie jest, czy nie chciała mnie denerwować...
Ja zobaczylam serduszko w 6tyg4dniu tydzien wcześniej był tylko pęcherzyk. Będzie dobrze -
Po badaniu. Mój człowieczek ma 10,40 mm, zdrowe serduszko. Nie wiadomo czemu plamię, bo nic się nie dzieje. Ale byłam u polki i dostałam luteinę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 09:23
milagro, MatyldaG, kark, chloet, borsuk, Magda87, Fipsik, Dziunka, jenny88, Tosia 1981, PetitQa, Madera2000 lubią tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
Cześć dziś Wam wszystkim ja dziś zrobiłam sobie wolne, spałam do 9 zjadłam w łóżku i czuje się dużo lepiej.
A macie już jakieś przeczucia co do płci? Bo widzi się takiego malutkiego czlowieczka na tym usg i ja się tak zawsze zastanawiam ci to może być chłopak czy dziewczynka -
nick nieaktualnyMaggdax, tylko ja tu pracuję od maja Dlatego mam 2 miesiące bez podwyżki, a resztę do porodu będę mieć z podwyżką, więc 8 miesięcy
Magda87, aneks w zależności czy wrócę z L4 mam albo podpisać w pracy albo mają mi przywieźć do domu, już czeka gotowy Szef nawet mówił, że początkowo kombinowali czy by się nie dało go zrobić od maja, od początku umowy
Dziunka, super by było, jakby tylko to co po podwyżce liczyli, bo ja mam podwyżkę o 2tys. netto
Ech, nie doczekam się chyba nikogo z terminem na 24.03, w moje urodziny
U mnie córka chce dziewczynkę, już mówi o brzuchu siostrzyczka
A mąż mówi, że obojętne, byleby się wreszcie z niebieskimi oczami trafiło (on ma niebieskie, a ja i dzieci brązowe) -
Marynia991 wrote:Bym musiala zapytac w centrum krwiodastwa czy mi przepisza grupe na kartke bo po co mam placic za cos co teoretycznie juz mam? Ech to tylko Nasz piekny kraj...
Balladyna ciesze się bardzo, że dzieciątko sobie u Ciebie zdrowo rośnie :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 09:42
-
nick nieaktualnykark wrote:Magda87, aneks w zależności czy wrócę z L4 mam albo podpisać w pracy albo mają mi przywieźć do domu, już czeka gotowy Szef nawet mówił, że początkowo kombinowali czy by się nie dało go zrobić od maja, od początku umowy
U mnie przy każdej podwyżce był aneks do umowy, więc wiem, że dla ZUSu i wypłaty chorobowego zmieniała się podstawa wymiaru składki
Proszę o kciuki Dziś idę do docelowej ginekolog, ona pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić. Wiem, że jest strasznie oblegana (nie ma już terminów do końca roku ).
Mam nadzieję, że zgodzi się prowadzić moją ciążę.
Klarcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA do mnie dzwonił brat przed chwilą, pytał jak się czuję. Bratowa ma termin 2 tygodnie przede mną i też ma krwiaka. Tyle, że jej mimo leżenia i leków podobno się powiększył się. Jest już większy od dziecka, prawie taki jak pęcherzyk, ścianki zaczęły się rozwarstwiać, podobno uciska malucha i łożysko, podobno jest bardzo duże prawdopodobieństwo poronienia
Kurcze, mam nadzieję, że za tydzień usłyszę, że już nie mam tego dziadostwa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykark wrote:Magda, to kciukamy A ona przyjmuje tylko na nfz czy prywatnie też? Bo ja tak z moją ginką miałam w poprzedniej ciąży, że pochodziłam prywatnie, a potem mnie wcisnęła na nfz i sama cesarke mi robiła
Do tej pory chodziłam do niej na NFZ, następną wizytę mam na koniec listopada.
Jak dzwoniłam w zeszłym tygodniu, to mi pani w rejestracji powiedziała, że nie zapisuje już na wizyty, bo nie ma miejsc Dlatego dziś podejdę do ginki osobiście, może coś wskóram. -
kurde, mam dzisiaj kryzys.
pomiędzy wizytami mam 5 tyg. przerwy (jeszcze całe 2 tyg. czekania) - a jako że nie mam praktycznie żadnych objawów ciąży (ból piersi, zmęczenie, czasem lekkie kłucie podbrzusza) w ogóle nie czuję się, jak bym była w ciąży.
I dziś wstałam kolejny dzień, jak gdyby nigdy nic i mam doła, że pewnie pójdę na kolejne USG i się rozczaruję.
Niech mnie ktoś trzepnie w łeb. -
Chyba mi trochę lepiej, może faktycznie za szybko się wyrywam z tym USG, ale tak bardzo chciałabym już zobaczyć moje maleństwo...
A do tego jeszcze brak objawów, bo nic mnie nie boli, nie mam mdłości i się rodzą w głowie chore historie...
chloet, Magda87 lubią tę wiadomość
-
Klarcia wrote:Chyba mi trochę lepiej, może faktycznie za szybko się wyrywam z tym USG, ale tak bardzo chciałabym już zobaczyć moje maleństwo...
A do tego jeszcze brak objawów, bo nic mnie nie boli, nie mam mdłości i się rodzą w głowie chore historie...
widzę, że nie jestem sama -
Magda87 trzymamy kciuki Ja wczoraj tez bylam u swojego docelowego gina, ktory tez jest bardzo oblegany przez pacjentki. Wyczekałam sie prawie dwie godz ale bylo warto ;)Daj znac jak poszło po wizycie .
Magda87 lubi tę wiadomość
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKlarcia wrote:A do tego jeszcze brak objawów, bo nic mnie nie boli, nie mam mdłości i się rodzą w głowie chore historie...
może to nasz urok, którego nie doceniamy?
Dobra, idę do ginkiKlarcia lubi tę wiadomość