MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Klarcia wrote:No to zaczynam 11-ty tydzień...leci ten czas.
Czy jak Was ciągną pachwiny, to obie na raz czy tylko z jednej strony?
Mnie wczoraj cały wieczór ciągnęło ale tylko z prawej strony i tak chciałam wiedzieć jak to jest u Was?
Wam nie? Ja to ciągle mam takie myśli, że dopiero 10 tydzień, dopiero 11 tydzień... kiedy w końcu poczuję ruchy etc Zwariowac można. A jak nie byłam w ciząży to mi tak błyskawicznie czas leciał, że nawet nie wiedziałam jaki mamy dzień tygodnia.Ewa lubi tę wiadomość
-
Anita12 u mnie jest rożnie. Z jednej strony leci szybko bo przecież nie dawno zobaczyłam dwie kreski na teście i byłam w 5tc, a teraz JUŻ 12tc. Ale z drugiej strony ciągle czekam na coś nowego i wtedy czas się dłuży. Jak np teraz czekanie na prenatalne. A potem pewnie na pierwsze ruchy
Anita12 lubi tę wiadomość
-
U mnie (odpukac) czas szybko leci..ale to pewnie dlatego ze prawie 3 miesiace przespalam
Co do ciagniecia w pachwinach u mnie tez jest to raczej jednostronne
Jesli chodzi o podjadanie nocne to trwa juz u mnie to trochę..trzymam wiec przy lozku przekąski..oby moje zeby na tym mocno nie ucierpialy..
U mnie do karty ciazy mam wpisany termin z OM 03.03 a maluch zawsze na usg jest mlodszy..ciekawe ile bedzie mial jutro -
nick nieaktualnyUnbelmished, dasz radę
Ja po cesarce się zajmowałam dwójką (bo mąż niby L4 na mnie "pocesarkowe" miał, ale wtedy pracował w takiej firmie, że i tak musiał do pracy wyskakiwać chociaż na 2-3 godziny).
Teraz po cesarce będę się zajmować 3 dzieci (bo teraz mąż ma własną firmę, więc to tym bardziej wymaga pilnowania) i już nie mogę się doczekać -
nick nieaktualnyGratuluję pierwszeych ruchów
Ja też mam niespodziankę
Wczoraj miałam cudny wieczór - najpierw seksik tak długo wyczekiwany! Potem położyłam się na prawym boku, wszystkie "flaki" zsunęły się w prawo, w dół. Przejechałam sobie ręką po brzuchu, a tam na górze - z lewej strony taka wypukłość, chyba główka albo pupcia
I nawet mąż zdąrzył poczuć maleńką przez skórę, zanim się zawstydziła i uciekła na dół!
Jeju, cudne uczucie, aż mi żal, ze to już ostatnia ciąża...m@rtynka, Athia, jenny88, chloet, Englein lubią tę wiadomość
-
Na cale szczęście moj będzie do dyspozycji 24h na dobę bo nie musi wyskakiwać do pracy wiec te kilka dni mi pomoże a potem sie juz przyzwyczaję. Jeden plus mala od czwartku wraca do przedszkola wiec będzie teoche lżej. Dzisiaj mnie meczy taki bol glowy ze umieram. Nawet apap nie pomogl. Podjerzewam, ze to wina ciaglych halasow itp bo wlasnie zaczeli ocieplać blok z mojej strony okiem i tluka mi sie na balkonie wiec siedzę z mala na dworze. Oczekuje na 15.40 i prenatalne. Troche dzisiaj chlodnawo.
-
Ja mam prenatalne za tydzień. Obiecałam sobie, że nie będę się dopplerować codziennie i kolejny raz dopiero w sobotę. Jestem pełna złych przeczuć, ale to dlatego, że się niepokoję i nie mogę doczekać jednocześnie.Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
kark wrote:Unbelmished, dasz radę
Ja po cesarce się zajmowałam dwójką (bo mąż niby L4 na mnie "pocesarkowe" miał, ale wtedy pracował w takiej firmie, że i tak musiał do pracy wyskakiwać chociaż na 2-3 godziny).
Teraz po cesarce będę się zajmować 3 dzieci (bo teraz mąż ma własną firmę, więc to tym bardziej wymaga pilnowania) i już nie mogę się doczekać
Zapomniałam dodać, że na dodatek miałam depresję i bałam się zostać sama. Przypuszczam, że teraz może być podobnie:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 12:11
-
Balladyna wrote:Ja mam prenatalne za tydzień. Obiecałam sobie, że nie będę się dopplerować codziennie i kolejny raz dopiero w sobotę. Jestem pełna złych przeczuć, ale to dlatego, że się niepokoję i nie mogę doczekać jednocześnie.
-
unbelmished wrote:U mnie w miescie w szpitalu zazwyczaj planowane cesarki sa w poniedzialek a w środę sie wychodzi jeżeli wszystko w porządku. Mam tylko obawy jak po cesarce zajmę sie dwojka dzieci. Tyle dobrze, ze podobno mężowi moj gin robiący cesarkę wypisze l4(opieka nad zona).
W szpitalu gdzie chcę rodzić, wychodzi się po 2 lub 3 dobach od CC. Wszystko zależy od godziny operacji... Ja teraz w domu będę mieć 4 dzieci do opieki ale trzeba dać radę
Tak, jeśli jest CC to gin wypisuje mężowi 2 tygodnie opieki nad żoną
Madera2000 wrote:Dziewczyny, czy jak sie wam różni wielkość dziecka na usg a terminem z miesiączki to lekarz Wam zmieniał datę porodu? Mi na początku wyznaczył 15 marca z miesiączki i nie zmienia tego mimo, że na usg dziecko na początku było tydzień a teraz już 5 dni młodsze. Twierdzi, że owulka musiała być później a w moim przypadku to bardzo możliwe mam długie i nieregularne cykle. A zmieniacie na belly w kalendarzu i suwaczki zgodnie z data z usg jeśli się różni? Bo przecież można sobie czytać co się dzieje w danym tygodniu a u nas to będzie dopiero za 1-2 tyg.
---
Dzień dobryWiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 12:36
kark lubi tę wiadomość
--
Mateusz23.08.2018 [*] 9t+4d
-
Balladyna robię ci wirtualny opr za pisanie "jestem pełna złych przeczuć" masz myśleć pozytywnie i doskonale wiesz, że nie powinnaś myśleć inaczej...
U mnie w domu 3-latka, która idzie do przedszkola, ja już myślę jak ogarne dwójkę dzieci później, ale widzę ze niektóre z Was mają więcej dzieci i dają radę, więc się pocieszam że jakoś to będzie:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 12:46
chloet lubi tę wiadomość
-
Mnie poprawiali już termin porodu w książeczce, ale w mojej jest na to miejsce. Więc mam wpisany termin z wyliczeń, i później kolejny z usg i zostało jeszcze jedno miejsce na korektę.
Ja mam drugie podejście do prenatalnych w piątek więc trzymam kciuki, że pójdzie lepiej niż ostatnio i wizyta się odbędzieJedyne co to się okazało że w tym centrum gdzie chcę teraz zrobić to mają jakieś 2 pakiety i muszę wybrać który chcę zrobić i bladego pojęcia nie mam.
Za to byliśmy w weekend w termach i chyba się przeziębiłam bo coś temperaturę mam wysoką i do tego ból gardła i głowytakże dostałam na 2 dni zwolnienie od lekarza i nakaz odpoczywania z nadzieją że przejdzie samo.
-
Hej dziewczyny, daw2no nie pisałam ale was obserwuję cały czas. witam się w 13 tygodniu, dzisiaj miałam prenatalne i wszystko w najlepszym porządku, uffff kamień z serca. maluszek ciągle obracał się pleckami i nie chciał współpracować, może na następnym usg się pokaże w całej okazałości i poznamy płeć. mamy już synka i teraz bardzo chcielibyśmy córeczkę. Siostra ma 2 synków także na dziewczynkę to najbardziej chyba babcia liczy
samopoczucie duuuuuużo lepsze, mdłości już prawie zupełnie ustąpiły, tylko to zmęczenie i ból głowy dokucza. jak się trochę nabiegam lub nasprzątam w domu to muszę usiąść bo mi słabo się robi. też czekam na jakiś przypływ energii i chęci.
co do terminu to cały czas mam 13 marzec wg OM, wg USG ostatnio było 2 dni wcześniej a dzisiaj 4 dni wcześniej.m@rtynka, kr0pka, chloet, Klarcia, Fipsik, MatyldaG, anuschka, Czarnuszka, fantasmagoriia, Anita12, borsuk, Dziunka, Athia, taka_ja, Mimi86, milagro, Ewa, Angie 232, Tosia 1981, kark, Vaina lubią tę wiadomość
-
A mnie brzuch ciągnie
Na szafie mam pudła z ciuchami młodej "za dużymi", ściągałam, żeby poprzymierzać bo jesień idzie, wsadzałam spowrotem, a trochę ważą i o. Znów sobie coś naciągnęłam
Niby ciąża to nie choroba, a jednak człowiek trochę upośledzony fizycznie jest.. nie mówiąc już o mdłościach, wymiotach, omdleniach i całej gamie reszty objawów, które mi towarzyszą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2016, 14:09
-
A ja od wczoraj ciezko pracuje lepiej sie poczulam i korzystam. Dzis do pracy kolezanka mi przyniosla cala wielka pake ciuszkow po swojej corce takich maluszkow musi maz po to przyjechac bo ja nie udzwigne szaleństwo:p
Dziunka, Mimi86, Marynia991, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Ona jest mlodsza ode mnie z 3 lata a dziecko ma juz 4 :p tylko więcej nie planuje. Rzeczy w ogóle nie zniszczone jak nowki wiekszosc z him tylko po dziewczynce:p to moze mi sie trafi jedna dziolszka:p
-
Anita12 wrote:Nie mogą tak późno wpisać bo tak ja Nelus wyżej napisała , tylko termin z pierwszego usg się liczy bo później każde dziecko rośnie we własnym tempie:)
A może zwyczajna pomyłka z tym Twoim terminem, zawsze można spytać.Anita12 lubi tę wiadomość