MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Klarcia wrote:No to zaczynam 11-ty tydzień...leci ten czas.
Czy jak Was ciągną pachwiny, to obie na raz czy tylko z jednej strony?
Mnie wczoraj cały wieczór ciągnęło ale tylko z prawej strony i tak chciałam wiedzieć jak to jest u Was?
No ale zglupialam troche...bo myslalam,ze juz tak nie bede czula jak na poczatku.
Inna sprawa,ze od wczoraj bola mnie nogi, od lydek w dol... -
MatyldaG wrote:A ja od wczoraj ciezko pracuje lepiej sie poczulam i korzystam. Dzis do pracy kolezanka mi przyniosla cala wielka pake ciuszkow po swojej corce takich maluszkow musi maz po to przyjechac bo ja nie udzwigne szaleństwo:p
A teraz nie mam nic bo wszystkie te maleństwa powydawałam. Dopiero teraz zaczęłam zostawiać po Jagodzie. Trzeba będzie od nowa zbierać, kupować żeby później nie wszystko na raz.MatyldaG lubi tę wiadomość
-
MatyldaG wrote:Ona jest mlodsza ode mnie z 3 lata a dziecko ma juz 4 :p tylko więcej nie planuje. Rzeczy w ogóle nie zniszczone jak nowki wiekszosc z him tylko po dziewczynce:p to moze mi sie trafi jedna dziolszka:p
Jakbym tak je trzymała...to nie wiadomo...MatyldaG lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam,ze jestem dzis troche wkurzona...czekam prawie 2 tyg na list ze szpitala z data usg...a oni mi dzis dzwonia o 7.40,ze ja dzis na 8.40 mam usg. Wiec mowie,ze nie wiem nic na ten temat,ze nie dostalam listu. A kobieta,ze ona wie bo nie wyslali. Kurrrde. I dalej, czy bede. Wiec,ja doniej,ze wlasnie zaraz ide do pracy.
ciekawa bylam o powie, jakby sie upieralw to zadzwonilabym do szefa i byloby ok.
Ona sie mnie pyta,ktory tydzien (cholera,maja wszystko w systemie). Podalam date wg midwife,ze 12tc i 3 czy 4 dzien.
NO I na szczescie podala mi drugi termin, jutro na 12. Jakby mi nie dali terminu do chyba 13tc to moglabym xglosic skarge,bo to jest pierwsze i prenatalne razem.
i powiem Wam,ze stresa mam jak......ech -
Englein wrote:Powiem Wam,ze jestem dzis troche wkurzona...czekam prawie 2 tyg na list ze szpitala z data usg...a oni mi dzis dzwonia o 7.40,ze ja dzis na 8.40 mam usg. Wiec mowie,ze nie wiem nic na ten temat,ze nie dostalam listu. A kobieta,ze ona wie bo nie wyslali. Kurrrde. I dalej, czy bede. Wiec,ja doniej,ze wlasnie zaraz ide do pracy.
ciekawa bylam o powie, jakby sie upieralw to zadzwonilabym do szefa i byloby ok.
Ona sie mnie pyta,ktory tydzien (cholera,maja wszystko w systemie). Podalam date wg midwife,ze 12tc i 3 czy 4 dzien.
NO I na szczescie podala mi drugi termin, jutro na 12. Jakby mi nie dali terminu do chyba 13tc to moglabym xglosic skarge,bo to jest pierwsze i prenatalne razem.
i powiem Wam,ze stresa mam jak......echszczyt bezczelności. Listu im się nie chciało wysłać. To mogli choć kilka dni wcześniej zadzwonić.
-
kark wrote:Unbelmished, dasz radę
Ja po cesarce się zajmowałam dwójką (bo mąż niby L4 na mnie "pocesarkowe" miał, ale wtedy pracował w takiej firmie, że i tak musiał do pracy wyskakiwać chociaż na 2-3 godziny).
Teraz po cesarce będę się zajmować 3 dzieci (bo teraz mąż ma własną firmę, więc to tym bardziej wymaga pilnowania) i już nie mogę się doczekać -
Czarnuszka wrote:Powiem Wam, że mam dziś takiego nerwa, że aż mam ochotę kogoś zabić....
Hormony chyba szaleją. najchętniej to bym się ze wszystkimi pokłóciła i wtedy zrobiłoby mi się lepiej
-
Cześć dziewczyny, wczoraj byłam na usg. Ciąża gdzieś początek 6 tyg, koniec 5 . Lekarz potwierdził ciąże pojedynczą
ale wróciłam do domu i patrze się na to zdjęcie i widzę małą dzidzie a koło niej taka kreseczkę jaśniejszą co to może być? czy to ciałko żółtkowe?
tu jest link do zdjecia
https://bellybestfriend.pl/cms/File/usg_gallery/82838215fb91e6119d9f9d066d308712.jpg
borsuk lubi tę wiadomość
-
Mimi86 wrote:zuza to jest albo jakis cien albo pęcherzyk zoltkowy.
Englein to pojechali po calosci listu nie wyslali i pytaja czy bedziesz, dobre.
Dzięki za odpowiedźbo moja bujna wyobraźnia oczywiście pomyślała sobie a może lekarz źle zobaczył i to drugie bobo …
jak zwykle rozwiałyście moje wątpliwości , dziękuje -
nick nieaktualnyMnie dziś naszło na krewetki. Tylko czemu na internecie jest tyle spornych kwestii na ten temat. Można jeść czy nie można. Na jednych stronach piszą, że zalecają ale aby nie surowe, a na innych, żeby nie tykać owoców morza o_O. Zwariować można. Ale zjadłam...
-
tak jak z camembertem - nie, nie, lepiej nie, jak na ciepło to mozecie.. ibądź tu mądry.. kocham camemberta i nie ukrywam, że bym zjadła, właśnie na ciepło, z panierce, z żurawinką.. <ślinotok> normalnie chyba jutro lekarza zapytam jakie on ma zdanie
-
Co do ciuchów i rzeczy dla dziecka to ja nie mam niczego bo wszystko wydaliśmy albo sprzedaliśmy. A tu się udało i dzidzia będzie. Ale to radość kupować takie rzeczy nawet bardzo skromnie
Dziś miałam dziwne uczucie jakbym ruchy dziecka poczuła. Ale wiem ze to zdecydowanie za wcześnie.
-
m@rtynka wrote:Ja camembert jem normalnie na "surowo" i na "ciepło", większość tych serów już jest pasteryzowana, więc nie szkodzi.
Ja na weekend jadlam oscypka, nie wiem czy mozna czy nie, ale on do mnie przemowil! "Zjeeeeeeeedz mnieeeee!! " no to jak ja moglam mu odmowic?? Haha pyszotaaaaaam@rtynka, kark lubią tę wiadomość
-
Po prenatalnych. Przezierność 1,5. Kosc nosowa widoczna. CRL 6.23 cm. Mamy dużego chlopca, bedzie w domu parka. Bardzo sie cieszymy z mężem bo to będzie nowe doświadczenie i inne zabawki ciuszki wszystko.
Englein, Marynia991, Mimi86, Paolina91, kr0pka, Czarnuszka, taka_ja, borsuk, MatyldaG, Magdzia88, Tosia 1981, Fipsik, Anita12, anuschka, Crisperss, m@rtynka, kark, befra, czirisz, Vaina, milagro, Dziunka, jenny88 lubią tę wiadomość
-
Unbelmished super wiesci:)
A ja sie boje jutra...bylam wyluzowana i zaczelam siac panike...moglam isc dzis z marszu na te 8.40...tylko,ze pewnie bylabym sama,bez meza.