MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry, ja dziś pewnie dopiero po pracy siè odezwę bo przeszkalanie nowej, pozniej 2 dni normalne bo jedzie na integracjè wiec bede mogla posoedziec normalnie na forum
Martap88 ze specjalisty ds wsparcia, generalnoe wszelka papierkowa robota,przekazywanie zlecen w teren do wykonania, wizji, rozliczanie zamowień, faktury itp -
Witam sie z laboratorium. Jestem po pierwszym pobraniu krwi i wypiciu glukozy. Z cytryna niby nie taka zła, ale przyznam, ze slodka. Az w gardle drapie... Jeśli komus nie przechodzi slodkie to bedzie mial naprawde ciezko. Teraz dwie godziny siedzenia przede mna... Masakra...11.02.2016r Aniołek
-
o to trzeba tu jakiś ciekawy temat wrzucić, żebyś miała co czytać
ja kiedyś już robiłam sobie krzywą cukrową, jakoś to wypiłam ale odbijało mi się... mam nadzieję, że teraz w ciąży też to jakoś przeżyję.
pamiętam jak pielęgniarka kilka razy do mnie przychodziła i pytała się jak się czuje i czy nie zwymiotowałam, widocznie różne miała przypadki
a ja dziś mam wizytę usg, obym wreszcie poznała płeć
niestety mąż ze mną nie idzie bo ma pierwszy dzień w nowej pracy i pierwszy dzień na studiach dla pracującychDominik
-
Witam w słoneczny wtorek :)Ja zaczynam kupowanie od ciuszków, po 19.10 jadę na większe zakupy ciuszkowe dla malucha:) W listopadzie pokupuje już jakieś pieluszki tetrowe, flanelowe, kocyki, ręczniczki, gaziki itp. W grudniu już dla siebie do szpitala. W styczniu wanienka, łóżeczko i wózek
Na koniec stycznia będę pakować już torbę i kupować kosmetyczne rzeczy dla dziecka.
Dziś zakupiłam pierwsze leginsy ciążowe na allegro, zobaczymy co przyjdzie
http://allegro.pl/show_item.php?item=6101928839&snapshot=MjAxNi0xMC0wNFQwNTo1MDoyNlo7YnV5ZXI7ZGZhNWYyOTYwYWYxNjRjZWIwZDk3MWZiMzYxZjVhZWZkZGU2YjIyNzgyZmJhZmFjOWZjMjI4NGQ0ZGZlMzhiNA==
Mam pytanie, planuję kupić komplet pościeli do łóżeczka, ale wiem, że nie będę go na początku używała. Czy będziecie kładły swoje pociechy w łóżeczku na poduszkach ? Bo ja nie zamierzam kłaść na poduszce, pod materac zamierzam podłożyć kilka książek by lekko podnieść go do góry.coffee lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ale mam doła.
Najpierw wczroaj w ZUSie się okazało, że mam składki odprowadzone dużo mniej niż z umowy. Jedna znajoma księgowa mówi, że powinnam mieć wszystko normalnie, a księgowa z pracy, że na L4 się nie odprowadza...
Potem kierowniczka z pracy przekazała mojej znajomej, z którą się spotkała, że się nie odzywam, nie interesuję, ona nie wie co ze mną. No nie odzywam się od 2 tygodni, bo córka miała rotawirusa. Mąż miał masę pracy, wyjeżdżał o 8, wracał nie wiem o której, bo ja z młodą gorączkującą, żygającą i biegunkującą o 21 szłam spać. I co? I dziś rano dzwonię, a szefowa, że już sobie znaleźli kogoś na moje miejsce. Mąż od razu, że pewnie nie będę mogła tam wrócić, bo nowa mnie wygryzie jak przez 1,5 roku nie będę się interesować.
Już normalnie od wieczora w kółko ryczę, bo mam dość tego wszystkiego. -
nick nieaktualnyMy używaliśmy pościeli zawsze jak maluchy kończyły tak 2 miesiące. Już nie chciały spać skrępowane, a czymś trzeba przykryć.
Poduszki używałam chyba tak od 6tego miesiąca, wcześniej wkładałam książki pod łóżeczko lub materac, żeby był spad, jakby się coś w nocy ulało przez sen.
Edit: Też nie używałam ochraniacza, ani baldachimuWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 08:46
-
Ja w pierszej ciazy w szale zakupowym kupiłam posciel z tymi wszystkimi ochraniaczami, baldachimami etc. I to troche bez sensu. No moze ochraniacz ale to napewno nie na poczatku bo maluszek i tak sie sam nie przekreci. Ja podkladalam pod materac zrolowany recznik zeby byl leciutki spadek to pomaga przy ulewaniu. I zadnych poduszek a szczególnie miekkich to nawet nie wolno. Mojej malej to tak juz zostało. W lozeczku nie moze byc nic poza nia. Niestety koldra tez jest bee nad czym ubolewam.
-
Ja używałam poduszki przeciwuduszeniowej ale dopiero jak dziecko się przekrecało. A tak po szpitalu bez poduszki i bez poscieli prawie do dwóch lat. Wszystko zapakowane czekało. Poduszka nie jest wskazana. Dziecko powinno spać na płaskim, tylko materac może mieć lekki spadek tak jak dziewczyny pisały.
coffee lubi tę wiadomość
-
Hej.
U mnie córka do pierwszego roku życia spała bez poduszki na płaskiej powierzchni. Nic nie podkładałam pod materac, młoda była kładziona przeważnie na lewym albo prawym boku ewentualnie ma brzuszku.co do ochraniacza na łóżeczko to był, ale musieliśmy to odwiazac z jednej strony, żeby widzieć co się działo w łóżeczku
Kark nie przejmuj się pracą. Jest jeszcze tyle czasu do Twojego powrotu, że Jeszce ci się może wszystko odmienić i w firmie też.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 09:35
-
A ja dziś zaspalam tyle miałam rano zrobić o dupa także ze wszystkim jestem spozniona ehh i jeszcze zobaczyłam na brzuchu dwa rozstępy
Kark współczuję przeżyć pewnie zawsze byłaś na każde zawołanie a teraz tak Cię traktują -
Cześć Dziewczyny,
Zaczynamy 16 tydzień!
Chociaż jakoś nie czuję, że to już tyle minęło. Brzuszek jeszcze specjalnie się nie powiększa, malucha nie czuję, więc wciąż czekam na jakieś spektakularne zmiany...
milagro, m@rtynka, jenny88, severi, kr0pka, Anita12, taka_ja lubią tę wiadomość
-
Cześć we wtorek! Jutro lecę do Polski, mam nadzieję, że jakoś to zniosę a pojutrze o tej porze będę juz po USG. Jestem podekscytowana, trochę zestrachana i liczę zobaczyć nos i poznać płeć
niby idę prywatnie, ale u mnie w mieścinie prywatny ma pewnie sprzęt jakości USG.
Wczoraj ćwiczyłam z youtubem ćwiczenia dla ciężarnych i mam zakwasy, że szok!Klarcia, m@rtynka, jenny88, severi, Angie 232, kr0pka, kark, Mimi86 lubią tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
Kark współczuję przeżyć i mimo wszystko mam nadzieję, że się jakoś pozytywnie.
Mi się też wczoraj trochę życie przewróciło do góry nogami. Mąż dostał propozycję 3-letniego kontraktu menedżerskiego w Czechach, więc wszystko wskazuje na to, że od listopada zostaję sama w Polsce.Co prawda w grudniu jak już pójdę na zwolnienie to pewnie większość czasu będę spędzać w Pradze, ale i tak mimo wszystko przed porodem będę zjeżdżać do Polski. Więc ogólnie nie wiem czy mąż będzie ze mną przy porodzie i jak będą wyglądały pierwsze tygodnie po urodzeniu dziecka.
Jedyne co na tą chwilę wiem, to że muszę szykować 2 wyprawki, jedną na dom w Polsce a drugą na Czechy, żeby jak beduin za każdym razem nie wozić wszystkiego.
Z jednej strony się cieszę, bo Praga jest piękna, mąż dostał wielką szansę i dużo lepsze warunki, ale z drugiej trochę mnie to wszystko przeraża. Najbardziej to, że będę sama i trochę ta upragniona ciąża mojego męża ominie... -
kark wrote:Dziewczyny, ale mam doła.
Najpierw wczroaj w ZUSie się okazało, że mam składki odprowadzone dużo mniej niż z umowy. Jedna znajoma księgowa mówi, że powinnam mieć wszystko normalnie, a księgowa z pracy, że na L4 się nie odprowadza...
Potem kierowniczka z pracy przekazała mojej znajomej, z którą się spotkała, że się nie odzywam, nie interesuję, ona nie wie co ze mną. No nie odzywam się od 2 tygodni, bo córka miała rotawirusa. Mąż miał masę pracy, wyjeżdżał o 8, wracał nie wiem o której, bo ja z młodą gorączkującą, żygającą i biegunkującą o 21 szłam spać. I co? I dziś rano dzwonię, a szefowa, że już sobie znaleźli kogoś na moje miejsce. Mąż od razu, że pewnie nie będę mogła tam wrócić, bo nowa mnie wygryzie jak przez 1,5 roku nie będę się interesować.
Już normalnie od wieczora w kółko ryczę, bo mam dość tego wszystkiego.
Z tymi składkami to musisz wyjaśnić żeby później nie było problemu. Nie martw się bo może znaleźli tą inną osobę tylko na zastępstwo a szefowa po złości Ci tak powiedziała bo ma żal, że sie nie odzywałaś. Od czasu do czasu lepiej monitoruj sytuację w pracy by wiedzieć na czym stoisz.kark lubi tę wiadomość
-
kark wrote:Dziewczyny, ale mam doła.
Najpierw wczroaj w ZUSie się okazało, że mam składki odprowadzone dużo mniej niż z umowy. Jedna znajoma księgowa mówi, że powinnam mieć wszystko normalnie, a księgowa z pracy, że na L4 się nie odprowadza...
Potem kierowniczka z pracy przekazała mojej znajomej, z którą się spotkała, że się nie odzywam, nie interesuję, ona nie wie co ze mną. No nie odzywam się od 2 tygodni, bo córka miała rotawirusa. Mąż miał masę pracy, wyjeżdżał o 8, wracał nie wiem o której, bo ja z młodą gorączkującą, żygającą i biegunkującą o 21 szłam spać. I co? I dziś rano dzwonię, a szefowa, że już sobie znaleźli kogoś na moje miejsce. Mąż od razu, że pewnie nie będę mogła tam wrócić, bo nowa mnie wygryzie jak przez 1,5 roku nie będę się interesować.
Już normalnie od wieczora w kółko ryczę, bo mam dość tego wszystkiego.
kark napisz do mnie na email na [email protected]
niedostalam zadnej wiadomosci tu na belly -
Zapraszam wszystkie przyszłe mamy które maja fb na zamknieta grupe marcóweczki 2017 https://www.facebook.com/groups/946401485465563/ dodajcie sie a ja przyjme wasze proby do dołączenia Zapraszamsama jestem w 16 tc z bliźniakami i mam jeszcze dwulatka w domu wiec nie ukrywam że orum czyta mi sie troszke trudniej bo na fb wchodze czesciej i latwiej nadrobic zaległosci Zapraszamblizniakowa mama