MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
MatyldaG wrote:Ja mam nadciśnienie biorę dopegyt juz 4 razy dziennie ale ciągle mam skoki teoretycznie nie powinno przekroczyć 140/90 ja mam problem z tym drugim bo mam tak 120/90 do 100. Ale narazie tez tylko obserwuje
-
Czarnuszka mi siè otwiera ale najszybciej to po prostu wyszukaj sobie po nr produktu:0298018001
Fipsik ale Ty chyba polujesz w ciuchaczach jesli dobrze pamiętam? Ja nawet nie chodzę już bo nigdu ale to nigdy nie udało mi się znaleźć niczego sensownego
Moja sąsiadka ma tony ciuchów za grosze a mnie szlag trafia jak pokazujemoze jak będe na L4 to popoluje też na coś choć mowie, jakoś się zraziłam
-
Hej. My tez dziś cały dzień poza domem. Dopiero Was doczytalam.
Anita, współczuję. Ja tak się czułam przez miesiąc. Nie do wytrzymania były te mdłości i jedzenie tylko suchych bułek. Mi wchodziły raz dziennie te obiadki z gerbera dla juniorów po 12 miesiacu
Co do ruchów to ja czuję od tygodnia. Na początku co drugi dzień a teraz już kilka razy dziennie nawet. Ale muszę leżeć w bezruchu. Jak się ruszam albo przykladam rękę to ruchy ustająLekarka mówiła że to i tak bardzo wcześnie. W środę mały miał 203 gramy
Co do ciśnienia to się nie wypowiem. Ja zawsze mam 90/60. W środę na wizycie miałam 105/50. Trochę się przestraszylam ale lekarka nic nie mówiła.
Czy któraś z Was brała furagine?Dostałam ją teraz na te leukocyty w moczu. Byłam przekonana że mam brać 3x1. A dziś w karcie ciąży doczytalam ze 3x2 jednak. Wydaje mi się ze to dużo. I wykupilam tylko jedno opakowanie więc i tak mi nie wystarczy
-
Widzę, że większość z Was ma problem z twardniejącym brzuchem, więc chyba nie ma sie czym przejmować. Mi twardnieje z raz dziennie i trzyma z pol h i przestaje.
U mnie ruchy sa bardzo delikatne i tylko kilka razy dziennie jestem pewna, ze to maluch, a nie jelita, a jestem juz w 21 tygodniuCzekam na mocniejsze kopniaki
-
kr0pka wrote:Fipsik ale Ty chyba polujesz w ciuchaczach jesli dobrze pamiętam? Ja nawet nie chodzę już bo nigdu ale to nigdy nie udało mi się znaleźć niczego sensownego
Kurtkę kupiłam na allegro, gość ma pełno ciuchów, kurtek ciążowych używanych. Nie wygląda na używaną, nawet paragon dostałam. A misia w lumpku i to niechcący bo kupiłam młodej misiową kamizelkę, patrzę a obok babka z przymierzalni wywiesza bluzę taką samą. No to zaraz wzięłamZwykle się nie szastam na takie drogie rzeczy, ale taka sama jak Jagody to wyboru nie miałam
Z tego co kupuję sobie noszę około połowę. Reszta jakoś mi nie pasi, ale oddaję mamie albo komuś biedniejszemu.
-
Emilianel - jedno twardnienie to mało. Ja dzisiaj miałam jakiś względny spokój, może z 5 takich twardnień bym naliczył, ale wczoraj czy przedwczoraj to chyba z 15 na dzień było. Tylko znowu nie trzyma mnie tak długo, zazwyczaj po kilku minutach puszcza.
Maluch znowu tylko wieczorem chwilę się pokręcił, jakiś mega śpioch z niego
-
Marynia991 wrote:A mówił Ci cos lekarz jakie mogą być konsekwencje dla dzieciaczkow? Bo w necie pisze dużo ale wiem ile z tego prawda
moja mama miała to samo leżała dwa miesiące w szpitalu ale urodziła w terminie wzięli ja na cc jak juz ciśnienie dawało czadu typu 190na 120.
Najlepiej mierze sobie ciśnienie 2-3 razy dziennie i pokaż ginowi zapisy może da ci też dopegyt i ci się ureguluje. -
Marynia991 wrote:A mówił Ci cos lekarz jakie mogą być konsekwencje dla dzieciaczkow? Bo w necie pisze dużo ale wiem ile z tego prawda
Ja w pierwszej ciąży miałam problem z nadciśnieniem ale biorąc leki było ok i w miarę się trzymało. Problem pojawił się w trakcie porodu bo nie mogli zbić ale w końcu stanęło w miejscu po znieczuleniu z.o. -
Fipsik podejrzewam, że kiedyś wrzucałaś pewnie link do kurtki ale jakbym Cię mogla prosić
chetnie sobie obejrzę i może tam coś znajdę.
Ja serio zazdroszczę ludziom, którzu znajdują fajne ciuchy w ciuchaczach. No ta moja sąsiadka ma naprawdę świetnej jakości i faj e rzeczy, nie mój styl w większości bo ja do pracy noe muszę latac na elegancko ale ogólnie ciuchy fajne. Ponoć jest u nas jeden fajny to może sie przełamię. Z reguły u mnie był problem, że jak coś znajdywałam fajnego to niestety nie w swoim rozmiarze.. ale w outletach mam dokładnie to samo, rzadko się z rozmiarem wstrzelam
Ja w ogóle jeszcze ruchów nie czuję, wiem że jeszcze wcześnie ale oczywiście i tak jakiś mały schizik się włącza
Co do ciuchów jeszcze.. W H&M kolekcja dla matek wisi obok ciuchów dziecięcych.. a tam taka pièkna kurtka.. mój K oczywiscie kazał mi przymierzyć ale mówię, że to przecież dziecięcie.. nie nie jakieś duze jak na dziecięce.. no ale rozmiarówka 170.. no niby dziecięca ale duża.. a po chwili obok wieszaków dziewczynka przymierza te kurtkę, my w śmiech, jej matka chwilè pózniej tez.. a taka ladna ta kurtka byla no.. ale przeciez nie kupie sobie dziecięcej -
ata89 wrote:Hej Dziewczyny
Ja dziś zmęczona, wczoraj mieliśmy gości, więc się działo, ale bardzo pozytywnie.
I dziś od rana sprzątanie i do tego ta leniwa pogoda...
I rano leciała mi krew z nosa. Tego jeszcze nie miałam.
Czytałam gdzieś, że to w ciąży może się zdarzać, dlatego uspokoiłam się szybko.
Ale wiem, że nie należy tego bagatelizować.
Wam też się zdarzało?
Tak mi się zdarzyło już kilka razy... pierwszy raz po nocy w 7tc i to było pierwsze krwawienie z nosa ever. Myślałam ze to woda (katar plynny) mi leci podczas snu..
Ale patrzę krew. Poduszkę wybrudzilam. Dobrze ze byłam u rodziców a mama pielęgniarka to po 10 minutach udało się zatamować krwawienie. A sytacja dość szybko się powtórzyła bo wieczorem przy myciu głowy. Potem uważałam aby się schylac mocno głowy i podczas snu mieć wyżej głowę. To juz nie zdarzało się tak często. Jeszcze ze 2-3 razy. I zaczęłam jesc więcej owoców z witamina C.
I zawsze z lewej dziurki..więc pewnie to samo naczynko peka mi. Ale teraz od jakiegoś czasu cisza.. a ostatni raz miałam przy myciu hokerow w kuchni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 07:22
-
Anita12 wrote:A może bym sobie ten polprazol kupiła? Sprawdziłam w internecie, że to bez recepty. Jak myślicie?
Anita12 lubi tę wiadomość
-
ata89 wrote:Hej Dziewczyny
Ja dziś zmęczona, wczoraj mieliśmy gości, więc się działo, ale bardzo pozytywnie.
I dziś od rana sprzątanie i do tego ta leniwa pogoda...
I rano leciała mi krew z nosa. Tego jeszcze nie miałam.
Czytałam gdzieś, że to w ciąży może się zdarzać, dlatego uspokoiłam się szybko.
Ale wiem, że nie należy tego bagatelizować.
Wam też się zdarzało?
Ja od kilku tygodni mam przekrwiona sluzowke w nosie i czasami jak smarkam to z domieszka krwi lub z nocy czasem jakis malutki strupek wyleciA wczoraj przy myciu zebow poleciala mi struzka krwi z nosa, zapytam w listopadzie lekarza ale z tego co czytalam i slyszalam to normalne w ciazy
-
MatyldaG wrote:Wiesz kiedyś to się nazywało zatrucie ciążowe w ciężkich przypadkach kończy się cesarka przed terminem. Ale może wystarczyć obserwacja najczęściej w szpitalu
moja mama miała to samo leżała dwa miesiące w szpitalu ale urodziła w terminie wzięli ja na cc jak juz ciśnienie dawało czadu typu 190na 120.
Najlepiej mierze sobie ciśnienie 2-3 razy dziennie i pokaż ginowi zapisy może da ci też dopegyt i ci się ureguluje.