X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARZEC 2017 :)
Odpowiedz

MARZEC 2017 :)

Oceń ten wątek:
  • Malwinka Autorytet
    Postów: 730 274

    Wysłany: 3 listopada 2016, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powie mi któraś jak tutaj można udostepniac zdjecia?

    uch5i09k3eicivpk.png
  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 3 listopada 2016, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinka wrote:
    Dziewczyny powie mi któraś jak tutaj można udostepniac zdjecia?


    Wpisujesz sobie w Google -->zapodajnet.pl tam wybierasz opcję na forum, wczytujesz1 zdjęcie, później kopiujesz link BBCode i wklekasz do wiadomości która chcesz wyslalc tutaj nam na forum.

    Malwinka lubi tę wiadomość

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 3 listopada 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry
    Nadrobiłam :)
    Ja chyba wcOraj zaczelam 22 tydz ciazy...
    Nadal z waga jestem na minusie mam -1 ;) tez boli mnie kość ogonowa ale jest to normalne zmienia sie punkt ciężkości plus rośnie brzuch zmienia sie nacisk...
    Kłócić w pochwie może lecz nie musi świadczyć o skracającej sie szyjce mnie np Młoda tam kopała i czułam kłucie ;)
    Ja szczepilam na NFZ plus płatne i teraz tez zamierzam szczepic chyba że pojawia sie jakieś przeciwskazania :)
    Co do dźwigania itp każda ma swój rozum ja z racji posiadania małej przylepy dźwigam prawie 12 kg ale jak czuje sie gorzej nie dźwigam wiadomo...
    A co do szkoły rodzenia nie chodziłam i teraz tez nie zamierzam ale jesli tylko dam rade bede chodzic na zajęcia które sie nazywają aktywne 9 miesiecy :)
    Klocia w pępku tez nie miałam..
    To chyba tyle ;)
    Pozdrawiam

    Anita12 lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Malwinka Autorytet
    Postów: 730 274

    Wysłany: 3 listopada 2016, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m@rtynka wrote:
    Wpisujesz sobie w Google -->zapodajnet.pl tam wybierasz opcję na forum, wczytujesz1 zdjęcie, później kopiujesz link BBCode i wklekasz do wiadomości która chcesz wyslalc tutaj nam na forum.


    Dziękuję Ci bardzo. Będę próbować

    Nadiii lubi tę wiadomość

    uch5i09k3eicivpk.png
  • Karolina12345 Ekspertka
    Postów: 177 163

    Wysłany: 3 listopada 2016, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m@rtynka wrote:
    Karolina12345 jakbym moja Mamę słyszała czytając twój post. Tym bardziej, że ona na wsi mieszkała. :-D

    Wiadomo jak ciąża jest zagrożona i trzeba leżeć to nikt nie będzie się porywać na remonty i generalne porządku każdego dnia ;-)

    Poprostu tak kiedys bylo i bylo to normalne a teraz normalne jest pojscie na zwolnienie w 2 mscu ciazy i doszukiwanie sie problemu w kazdym strzyknieciu ;-)
    Dokladnie kazda ciaza jest inna i kazda niech robi co uwaza.

    m@rtynka, Fipsik, kr0pka lubią tę wiadomość

    Karolina12345
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m@rtynka wrote:
    Ja nie będę szczepić i mnie ta informacja akurat nie pociesza.
    Podobno w nocy o godzinie 24 na 2 pokazano program na temat szczepionek. Nie ogladałam ale muszę sobie gdzieś to odszukać. Matki podobnież przerazone bo nie wiedziały co się wstrzykuje ich dzieciom na grupie fb zrobiła się z tego dyskusja. Niestety sporo rodziców nie ma świadomości. Ja oczywiście też nie szczepię więc mi to obojętne co oni takm jeszcze dołożą. Jednak cieszę się, że zaczyna się o tym mówić. Tylko szkoda, że w nocy.

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 3 listopada 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anita12 wrote:
    Podobno w nocy o godzinie 24 na 2 pokazano program na temat szczepionek. Nie ogladałam ale muszę sobie gdzieś to odszukać. Matki podobnież przerazone bo nie wiedziały co się wstrzykuje ich dzieciom na grupie fb zrobiła się z tego dyskusja. Niestety sporo rodziców nie ma świadomości. Ja oczywiście też nie szczepię więc mi to obojętne co oni takm jeszcze dołożą. Jednak cieszę się, że zaczyna się o tym mówić. Tylko szkoda, że w nocy.


    Widziałam właśnie zapowiedz tego programu, ale właśnie bardzo próźno go puścili. A szkoda, bo jestem ciekawa jak podchodzi TV publiczna do tego tematu. Co do braku świadomości, to muszę się z tym zgodzić. Samą niewiele wiedziałam szczępiąc córkę, bo zaufałam Lekarzowi. Teraz jest inaczej parę książek wpadło, publikacji, wypowiedzi profesorów i wiele dało mi to do myślenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 15:54

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 wrote:
    Temat szczepień to temat burzliwy, bo każda ma inne zdanie i dobrze. Tu nie chodzi o to, żeby się kłócić, kto ma rację. Moje zdanie jest takie, że w ogóle nie szczepienie dziecka nie jest dobrym pomysłem. To, że ma w sobie rtęć i coś tam jeszcze,rozumiem, ale wydaje mi się, że gdyby szczepionki były tak bardzo złe mając na myśli powikłania poszczepienne, to by nie szczepili dzieci. Lekarz ani pielęgniarka nie ma prawa zmuszać ani komentować co rodzic ma zrobić ze szczepieniami dziecka.
    Niestety ale źle Ci się wydaje bo to jest biznes. A jesli chodzi o pieniądze to dobro człowieka nie ma znaczenia. Niestety ale gdy się troszkę poczyta to oczy się otwierają. Czego ludzie są w stanie dokonać żeby się nahapać. A już w szczególności przemysł farmaceutyczny.

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety tak jest, daleko nie trzeba szukać jak koncerny farmaceutyczne nami manipulują. Ebola, świńska grypa, dziwne że potrafili trąbić o tym przez dłuższy czas, a nagle cisza.

    Anita12 lubi tę wiadomość

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa wrote:
    Pytanie.. Czy któraś z mam miała ostry ból w okolicy pępka ?? Rano tak mnie bolał, że nie mogłam chodzić przez chwilę wyprostowana. Pomasowałam sobie brzuch trochę przeszło, ale czuję co jakiś czas takie delikatne promieniowanie..
    20tc.
    Mnie wczoraj po całym dniu na nogach bolało wokół pępka ale uznałam, że brzuch rośnie i skóra się rozciąga:)

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa wrote:
    Pytanie.. Czy któraś z mam miała ostry ból w okolicy pępka ?? Rano tak mnie bolał, że nie mogłam chodzić przez chwilę wyprostowana. Pomasowałam sobie brzuch trochę przeszło, ale czuję co jakiś czas takie delikatne promieniowanie..
    20tc.
    A i może lepiej nie masuj brzucha. Wiem, że nie wolno bo może to wywołać skurcze. Nie wiem ile w tym prawdy ale ja tam wolę uważać.

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miewam takie ostre bóle przy pępku. Pytałam lekarza o to powiedział ze wszystko się rozciaga i idzie do góry i dltego moze pobolewac. Nie ma sie czym martwić ;)

    Anita12 lubi tę wiadomość

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula33 wrote:
    Z tym dźwiganiem dziewczyny to lepiej uważajcie. Nie bez powodu lekarze mówią, żeby w ciąży nie dźwigać więcej niż 5-7 kg. Czasem wystarczy chwila i nieszczęście gotowe. Własnego organizmu też bym za bardzo nie słuchała. Obecnie jestem na takim etapie, że mam pełno energii i wrażenie, że mogłabym góry przenosić. Wolę jednak postawić na zdrowy rozsądek. Prowadzę dosyć aktywny tryb życia - pracuję, ćwiczę (ale bardziej są to ćwiczenia rozciągające niż siłowe), dużo spaceruję i myślę że to wystarczy. Moja córka ma 3 lata i waży 13 kg. Odkąd dowiedziałam się o ciąży ani razu nie miałam jej na rekach. Tulimy się bardzo dużo, ale na siedząco albo leżąco, nie muszę jej nosić. Jestem z nią teraz sama w domu, bo mąż w delegacji. Jak mi gdzieś przyśnie to ją budzę i sama idzie do swojego pokoju. Jak mi zasnęła w samochodzie i nie dała się obudzić to mi ją sąsiadka do domu wniosła. Krzywda jej się nie stanie jak jej nie wezmę na ręce, za to córci w brzuchu może się stać. Kto mi da gwarancję, że od podniesienia czegoś lub kogoś ciężkiego nie odklei mi się łożysko? Ja wiem, że dużo kobiet w ciąży dźwiga i rodzi zdrowe dzieci. Ale ja nie chcę na własnej skórze się przekonywać ile mój organizm może udźwignąć. Nie czuję jakiejś potrzeby udowadniania sobie czy innym ile to ja w tej ciąży potrafię. A remonty, meble? No przepraszam bardzo, ale od czego jest mąż, rodzina, przyjaciele, sąsiedzi? Bezpieczeństwo ponad wszystko jak dla mnie.
    Pięknie się wyraziłaś. Jestem dokładnie tego samego zdania. To jest ułamek sekundy, gdy może się coś stać. Lepiej uważać niż później żałować. Ja też taram się nie dźwigać mojej córki (11kg) proszę mojego M by ją wyjmował z wanny. Wolę dmuchać na zimne niż później płakać. W pierwszej ciąży też malowałam sufity i wykańczałam remont, szorowałam kafle od sufitu do podłogi ale w 9 miesiącu, przed porodem.

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina12345 wrote:
    Dla mnie kazdy robi co chce i tyle, jak ktos ma ochoty podnosic to niech nie podnosi. Ja robie wszystko w ciazy co robilam wczesniej i do czego mialam przyzwyczajony ogrganizm...kiedys nasze babcie czy prababcie przynosily wode w wiadrach, doily krowy, pracowaly na polu, dzwigaly dzieci ktorych mialo sie wtedy 5 czy 10 cioro i na zadnym zwolnieniu nie siedziały i ciekawe czy im sasiedzi czy mezowie pomagali...
    Jak ktos ma zagrozona to musi lezec i sie oszczedzac ale jak jest wszystko ok to dla mnie problemu by zyc jak sie zylo.
    Wiesz, z drugiej strony gdyby taka babcia starała się o dziecko z 15 lat albo dłużej, nie miała tej piątki czy dziesiątki to nie wiem czy by się odważyła w ciąży robić to wszystko. Tutaj na forum jest sporo dziewczyn długo starających się o dziecko, jak również po stratach. Ja należę do jednej i drugiej grupy i doskonale rozumiem tę ostrożność. Nie miałabym odwagi dźwigać.

    Nadiii, coffee lubią tę wiadomość

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m@rtynka wrote:
    Widziałam właśnie zapowiedz tego programu, ale właśnie bardzo próźno go puścili. A szkoda, bo jestem ciekawa jak podchodzi TV publiczna do tego tematu. Co do braku świadomości, to muszę się z tym zgodzić. Samą niewiele wiedziałam szczępiąc córkę, bo zaufałam Lekarzowi. Teraz jest inaczej parę książek wpadło, publikacji, wypowiedzi profesorów i wiele dało mi to do myślenia.
    Ja też jestem ciekawa i postaram się gdzieś ten film odszukać. Natomiast w tvn takie programy są jednostronne najczęściej dlatego tym bardziej mnie to na dwójce zainteresowało.

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • Karolina12345 Ekspertka
    Postów: 177 163

    Wysłany: 3 listopada 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anita12 wrote:
    Wiesz, z drugiej strony gdyby taka babcia starała się o dziecko z 15 lat albo dłużej, nie miała tej piątki czy dziesiątki to nie wiem czy by się odważyła w ciąży robić to wszystko. Tutaj na forum jest sporo dziewczyn długo starających się o dziecko, jak również po stratach. Ja należę do jednej i drugiej grupy i doskonale rozumiem tę ostrożność. Nie miałabym odwagi dźwigać.

    Ja tez sie dlugo starałam i za rowno pierwsza ciaz jak i druga to duza ingerencja hormonalna. Uważam ze jak ciaza ma sie utrzymac to sie utrzyma , nawet tak moj lekarz mi powtarzał. Ile jest takich przypadkow ze oszczedzasz sie na maxa, lezysz uwazasz a i tak sie nie udaje albo wlasnie robisz rzeczy ktorych sie nie powinno i jest ok.

    Karolina12345
  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 3 listopada 2016, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez staram sie nie dzwigac ale niestety pare razy musialam
    mam chorego psa 10 kg i pare razy zdarzylo sie ze musialam ja z dworu przyniesc do domu. no sila wyzsza bylam sama w domu i tak to lezalaby mi na dworze ehh. teraz jak ma gorszy dzien to czekamy ze spacerem na meza ;)

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.youtube.com/watch?v=0Jj4-1MjJkc
    M@rtynka, już obiejrzałam, podaję link
    Jakby co, tytuł: Czy szczepić?

    m@rtynka lubi tę wiadomość

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 3 listopada 2016, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O super, dzięki Anita ;-)

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • Anita12 Autorytet
    Postów: 856 553

    Wysłany: 3 listopada 2016, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina12345 wrote:
    Ja tez sie dlugo starałam i za rowno pierwsza ciaz jak i druga to duza ingerencja hormonalna. Uważam ze jak ciaza ma sie utrzymac to sie utrzyma , nawet tak moj lekarz mi powtarzał. Ile jest takich przypadkow ze oszczedzasz sie na maxa, lezysz uwazasz a i tak sie nie udaje albo wlasnie robisz rzeczy ktorych sie nie powinno i jest ok.
    Ja mam inne zdanie.
    Na logikę. Odchodząc od ciąży. Nie podniesiesz nic a podniesiesz 40 kg z myślą, że jak ma Ci się coś stać to i tak się stanie? Drugi przykład: Leżysz w domu w łóżku a przechodzisz na czerwonym świetle z myślą, że jak ma Ci się coś stać to i tak się stanie?
    Lekarze, którzy opowiadają takie brednie to bezwzględne konowały i tyle. Albo kobiecie zależy i się stara albo ma to gdzieś i myśli jakoś to będzie.

    coffee lubi tę wiadomość

    5djy3e3kz350t8w9.png
    ug37io4p9tkemmkz.png
‹‹ 771 772 773 774 775 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ