MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zawsze uważałam, że człowiek może prowokować los lub nie. Jesli się włoczy po nocy jest większe prawdopodobieństwo, że coś mu się stanie niż jak będzie w tym samym czasie w domu. Owszem, może mu spaść cegła na głowę, zarwac się sufit itd ale jest to mniej prawdopodobne. Analogicznie w ciąży jeśli będziemy uważać, jesteśmy mniej narażone niż jeśli będziemy robić rzeczy, których nam nie wolno.
MatyldaG, coffee lubią tę wiadomość
-
Dla mnie dysuksja jest zbedna bo dla kazdej z nas beda to inne rzeczy ktorych robic nie wolno...jedna podniesie,druga nie, ktos biega czy robi pajace a ktos nie,kolejna bedzie skrecala meble czy malowala sciany a inna bedzie bała sie podniesc garnek z woda i tyle w tym temacie.
Fipsik lubi tę wiadomość
Karolina12345 -
Dziewczyny, ja tylko przecież zachęciłam do ostrożności. Przecież nikomu nie rozkazuję mówiąc co może robić a czego nie. Lekarze zalecają w ciąży dźwigać nie więcej niż 5-7 kg. Nie wiem dlaczego akurat taka granica, lekarzem nie jestem, ale skoro większość tak twierdzi to coś w tym musi być. Nie rozumiem więc takiego popadania skrajności w skrajność i podawania przykładów z garnkiem z wodą, bo przecież taki garnek mieści się w dopuszczalnej normie.
Fakt, kobiety kiedyś pracowały w polu przez całą ciążę i dużo dźwigały, ale przecież nie każda ciąża kończyła się szczęśliwymi narodzinami. Tylko wtedy nie było takiej diagnostyki i ciężko powiedzieć co było przyczyną, czy przeciążenie organizmu czy coś innego.
Z tym L4 to tak jak kiedyś pisałam jest duża przesada i dużo kobiet wykorzystuje ciążę z lenistwa. Ja pracuję i pracować jeszcze będę. Ale jak jakaś kobieta pracuje na 3 zmiany i musi dźwigać kartony po 20-30 kg to od razu bym ją wysłała na zwolnienie. Nie mówiłabym jej, że skoro robiła to przed ciążą to niech robi to dalej bo przecież organizm przyzwyczajony i jak ciąża ma się utrzymać to się utrzyma.
Karolina - żona mojego kolegi jest trenerką fitness. Aktualnie jest w ciąży i jak ćwiczy z obciążeniem to max 6 kg. A uwierz mi, że przed ciążą dźwigała ciężary konkretne. Osobiście bardzo podoba mi się jej odpowiedzialne podejście do stanu w jakim się znajduje. Jak chcesz to zerknij sobie na jej stronę na fb, daje tam trochę rad odnośnie ćwiczeń w ciąży: https://www.facebook.com/mistrzynifitnessgacka/?fref=tskark, Anita12, Karolina12345 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejo ciocie, my powizycie, kluska ma już 580g
Dostałam skierowanie do diabetologa, zobaczymy co powie na moje wyniki. Najlepsze jest to, że nie jem wogóle owoców ani słodkiego, a przytyłam 1,5kg do tej pory.
Mam długą, ale miękką szyjkę i ze względu na przeszłość oraz aktualne skurcze mam brać luteinę na noc.
Poza tym były z nami maluchy na wizycie, oboje zachwyceni, bo akurat siostrzyczka pięknie pozowała, uśmiechała się przez sen, niestety pani doktor zapomniała wydrukować zdjęćm@rtynka, Malwinka, Fedra, severi, wolfik25, Magdzia88, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Jestem podjarana bo w końcu zamówiłam i przyszedł mi kojec z motherhood! Teraz ważna nic, czy faktycznie będzie mi się lepiej spało.
url=https://naforum.zapodaj.net/0dbf7de111d5.jpg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0dbf7de111d5.jpg[/url]
url=https://naforum.zapodaj.net/6e729e94aa91.jpg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6e729e94aa91.jpg[/url]m@rtynka, Anita12, Nadiii lubią tę wiadomość
-
Każda z nas z tym dzwiganiem zrobi jak uważa, ale ja osobiście nie po to starałam się 3 lata, obciazalam organizm stymulacjami, punkcja, ryzykiem hiperstymulacji, klulam się w brzuch a potem liczyłam siniaki, wydalam majątek na in vitro bo innej drogi juz nie mieliśmy żeby teraz ryzykować dzwiganiem czy czym kolwiek innym, wiem ze to nie gwarantuje sukcesu, ale brak ostrożności tym bardziej. Na szczęście mąż i rodzina wiedzieli ile ta ciąża była wyczekana i odciazaja mnie we wszystkim. Lekarz tez zabronił mi robić w domu co kolwiek. Ciąża jest wychuchana podwójnie a nawet potrójnie wkoncu to bliżniaki a pracuje dalej bo mam prace siedzaca wiec póki mogę się stoczyć z wyrka to czemu nie, chociaż wiem ze to napewno nie do końca.
ewa81, Anita12, Fedra, severi, kark, malaczarna07, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Dlaczego na tym forum wszystko wpada ze skrajności w skrajność?
I przy okazji, nic napisać nie można oprócz spraw ginekologicznych bo oceny lecą takie, że się odechciewa tu siedzieć. A po porodzie będzie jeszcze gorzej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 19:56
Fedra, Karolina12345, kr0pka, Fruzia85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Fipsik wrote:Dlaczego na tym forum wszystko wpada ze skrajności w skrajność?
I przy okazji, nic napisać nie można oprócz spraw ginekologicznych bo oceny lecą takie, że się odechciewa tu siedzieć. A po porodzie będzie jeszcze gorzej.
Bo to jest Internet tutaj każdy jest anonimowy i może pozwolić powiedzieć/napisać sobie coś dosadniej. Przeważnie jak się z czymś nie zgadzamy to, pojawia się jakieś napięcie. Ale niektórzy niepotafia uszanować zdania/poglądów innych. Ja sama spotakam się na Ovu z niemiłymi komentarzami i tutaj na Belly...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 20:53
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMeldujemy się po wizycie, zakupach i kolacji. Kamień z serca bo u małej wszystko ok, a tatuś wniebowziety bo pierwszy raz widział córeczkę. Ziewała, ssała kciuk i machała nóżkami. Ma dużo miejsca więc jeszcze może rozciągać nóżki.
Mała waży 270g, macica na przedniej ścianie, szyjka w normie więc żadnych uwag. Do tego ułożone główkowo więc lekarz twierdzi że powinno być bezproblenowo przy porodzie.
Jestem mega szczęśliwa dziewczyny. Taka wizyta napawa mnie wiarą, że będzie mi dane tulić ją w ramionach!kr0pka, wolfik25, Anita12, m@rtynka, kark, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny