Nowe staraczki 2018 w dwupaku :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaga wrote:Miałam pobierany wycinek żołądka podczas gastroskopii i nie stwierdzono Helicobaceter pylori. Po prostu taki mój urok. U mnie to chyba bardziej było na tle stresowym na szczęście odpukac od jakichś dwoch-trzech lat mam spokój. Zmiana pracy dobrze mi zrobiła
-
Jeszcze nie urodziłam. W sumie to nic się nie dzieje. Trochę mi wieczorem brzuch twardnieje i to tyle. Termin z okresu miałam na wczoraj, a z USG mam na wtorek. Bardzo mi się nie spieszy, przynajmniej jeszcze trochę pośpię i odpocznę.
Daffi, Ty to miałaś przeboje, naprawdę... Ale za to mały jest cudny.Daffi lubi tę wiadomość
-
Testy apteczne z krwi na Helicobacter nie są zbyt miarodajne. Nie pokazują aktualnego stanu rzeczy. Dodatnie wychodzą nawet jeżeli zakażenie ta bakteria ma się dawno za sobą.
Ja gastroskopię miałam już trzy razy, w tym raz z pobieraniem wycinka. Fakt samo badanie nie jest mile, ale do przeżycia. Jak przeżyłaś tak trudny poród to to będzie pikuś -
aktap91 wrote:Kurczę, a ja coś czuję, że trochę Go przenoszę. On chyba czeka na te ekstremalne upały.
Bo to juz lada moment. Nie masz schodow? Zrob kilka rundek gora dol.. 4cm to juz powazne rozwarcie wspomoż sie cos.. Chlopa wez na boczek -
Hej dziewczyny. Kolejny słoneczny dzień się zapowiada. Tez zgaga czasem mi dokucza ale bez tragedii.
Wprowadzilismy się do nowego domu i nie mogę się odnaleźć. Brakuje nam mebli w polowie domu. Sporo rzeczy w kartonach. Tylko syna pokój wygląda już w miarę domowo. Brak tylko dywanu, zasłon i krzesła hehe
Syn dzielnie zniósł zmianę przedszkola, jestem z niego dumna. Pierwszy dzień był dramat a potem jakby nigdy nic. A raczej jest z tych wrazliwcow.
A ja czuję się słabo. Bez energii, bez sił, bez ducha. Jest coś takiego jak depresja ciążowa? Wieczna zaduszka, brzuchol duży i wszyscy wkoło, nawet pacjenci w pracy pytają czy już rodze. Co wkurza mnie na maxa bo co to kogo obchodzi. Te serdeczne nazywanie kobiety w ciąży "grubasem" też do miłych nie należy. -
Oj znam ten stan Konieczynka. Sama przeprowadzilam się dwa miesiące temu i dopiero co skończyliśmy rozpakowywać rzeczy. Mebli też ciągle brakuje. W dodatku nie umiem się odnaleźć w innym miejscu, nie pasują mi sąsiedzi, tęsknię za starym mieszkaniem lub domem rodzinnym. W dodatku całe dnie siedzę sama jak kołek.
Heh a z tym grubasem to też trochę rozumiem. Koleżanki, które niedawno rodziły mówią, że mam uroczy brzuszek, taka piłeczkę. I fakt jest taki że w żadnym innym miejscem poza brzuchem nie przytyłam. A taka gruba ciotka, która bez ciąży waży więcej 20 kg niż ja ciągle pieprzy jaki to mam wielki brzuch, jaka to jestem gruba i czy już rodzę. Następnym razem jej powiem, żeby spojrzała na siebie, jeżeli w ogóle będzie w stanie się ogarnąć wzrokiem.
Aktap działaj coś ^^
Miss powodzenia -
Kaga wrote:Wiesz Aktap może lepiej w tę stronę niż miałabyś mieć problem z donoszeniem.
Ja bardzo tęsknię za aktywnością fizyczną, mimo że nie jestem typem sportowca. Niestety mam zabroniony wysilek przez lekarza i ograniczam się do spacerów.
Pewnie, że tak. Widocznie jeszcze nie jest gotowy, poczekamy. Rozumiem Cię doskonale, ale wytrzymasz. :* Po ciąży wrócisz do aktywności, a na razie odpoczywaj.Kaga lubi tę wiadomość
-
Aktap powiedz maluszkowi że umowa najmu mu się skończyła i musi opuścić lokal.
Daffi śliczny chłopczyk. I naprawdę miałaś ciężki poród. Oby teraz było już wszystko ok
Miss kciukam
Kaga mi w sobotę w pracy Pan powiedział że mamy taki sam duży brzuch. To mu odpaliłam że ja swój za chwilę zgubie.
Fakt że też mam taką piłkę z przodu i biust duuuuzo większy niż normalnie, ale z tyłu nie widać że w ciąży jestem. Dziś znajoma pacjentka powiedziała że pięknie wyglądam i jakoś tak miłej się zrobiło.
Wiecie bardzo się cieszę z ciąży. Czekam na te moja wyczekana corcie. I kobieta zrobi i zniesie naprawdę dużo żeby jej dzieci były zdrowe i szczęśliwe. Tylko tak mi źle w moim ciele w chwili obecnej. Muszę się wam tu wyzalic może trochę będzie mi lżej. Bóle nóg, krzyża, do tego takie osłabienie ogólne. A pracy w nowym domu co nie miarą.
I zastanawiam się jak Ci ludzie z nadwagą sobie radzą. Mi te dodatkowe kilogramy bardzo ciąża.
A to moje brzuszysko https://naforum.zapodaj.net/thumbs/31753037b2de.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 12:59
Ania95, Kaga, MissKathy92, Lajni85, Marza89 lubią tę wiadomość
-
Konieczynka, pięknie wyglądasz!! 😙 ja też nigdzie nie przytyłam, tylko brzuch mi urósł, a usłyszałam od mojej kuzynki, że gruba się zrobiłam i wyglądam jak kobyła 😂 oczywiście to były komplementy z jej strony
Miss, czekamy na wieści z wizyty
Aktap, podziwiam, że grzecznie czekasz aż mały zdecyduje się wyjść 😁 ja już myślę co będę robić, żeby trochę przyspieszyć poród 😂 a też przez całą ciążę jestem aktywna fizycznie i po schodach zasuwam kilka razy dziennie -
No Konieczynka potwierdzam, super brzuszek. Myślałam, że może masz jakiś wielki, rozlazły itd a Ty masz super piłeczkę. Kto Ci takie bzdury mówi, że jesteś gruba to nie wiem :o ale w sumie wiem jacy są ludzie i co potrafią powiedzieć. :p
Ale się dziś pozarlam z moim mężem o kolory ścian w pokoju Małej chciałabym jasny róż, ale przełamany szarością. Wiem że to teraz oklepane, ale mi się podoba. A on za Boga się nie chce na te szara ścianę zgodzić. Jeszcze nie wiem jak, ale to przeforsuje już i tak poszłam na kompromis i wybrałam inny odcień farby niż miał być. -
Konieczynka piękny brzuszek taki okraglutki ładny
U nas na wizycie wszystko ok mimo że miałam jakieś złe przeczucia malutka ma już 880g i sobie się bawi pępowina oczywiście nie dała sobie zrobić zdjęcia w 3d mały wstydzioch haha
Pytałam o szyjke bo ostatnio miewam jakieś dziwne bóle brzucha to zamknięta na 3 spusty i długa na prawie 4.5cmMalwa1333, Kaga, Lajni85 lubią tę wiadomość