Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
8t+5, do wizyty 12 dni, w sumie z każdym dniem boję się coraz mniej 😶
Dziewczyny, mam wyznaczony termin na 3.01, nie wiem jakim cudem ta data wyszła mojej ginekolog, bo ostatnią miesiączkę miałam 6.04, wszystkie Kalkulatory pokazują co najmniej 10.01, a niektóre nawet 15...
Poza tym dzidzia wg USG jest młodsza o 2 dni niż wynika to z OM.
Chyba powinnam jej zwrócić na to uwagę? Moja szwagierka mówiła, że u niej patrzyli tylko i wyłącznie na ten wyznaczony termin porodu, czekali do 38tyg aby wywołać poród
-
No przy bliźniakach może być ciekawie 😁cotton wrote:Ale szybko, ekstra:) Ja mialam detetor super sprawa. Po stracie córki sprzedałam, w ostatniej ciąży nie zdążyłam kupić. Teraz bym chciala, tylko zastanawiam się czy prze bliźniakach się to ogarnie.

ek + 09.05.2014 (9tc)


-
Pewnie, że zwróć. Możliwe że się pomyliła 😊arjot wrote:8t+5, do wizyty 12 dni, w sumie z każdym dniem boję się coraz mniej 😶
Dziewczyny, mam wyznaczony termin na 3.01, nie wiem jakim cudem ta data wyszła mojej ginekolog, bo ostatnią miesiączkę miałam 6.04, wszystkie Kalkulatory pokazują co najmniej 10.01, a niektóre nawet 15...
Poza tym dzidzia wg USG jest młodsza o 2 dni niż wynika to z OM.
Chyba powinnam jej zwrócić na to uwagę? Moja szwagierka mówiła, że u niej patrzyli tylko i wyłącznie na ten wyznaczony termin porodu, czekali do 38tyg aby wywołać poród

ek + 09.05.2014 (9tc)


-
arjot wrote:8t+5, do wizyty 12 dni, w sumie z każdym dniem boję się coraz mniej 😶
Dziewczyny, mam wyznaczony termin na 3.01, nie wiem jakim cudem ta data wyszła mojej ginekolog, bo ostatnią miesiączkę miałam 6.04, wszystkie Kalkulatory pokazują co najmniej 10.01, a niektóre nawet 15...
Poza tym dzidzia jest młodsza o 2 dni niż wynika to z OM.
Chyba powinnam jej zwrócić na to uwagę? Moja szwagierka mówiła, że u niej patrzyli tylko i wyłącznie na ten wyznaczony termin porodu, czekali do 38tyg aby wywołać poród
zobaczysz czy przy kolejnej wizycie też jej wyjdzie taki termin porodu? hmm.. moze coś źle wpisała.. -
jak najbardziej powinnaś. Ja OM 04.04 i termin porodu wyznaczony na 9 stycznia,więc u Ciebie podobnie.arjot wrote:8t+5, do wizyty 12 dni, w sumie z każdym dniem boję się coraz mniej 😶
Dziewczyny, mam wyznaczony termin na 3.01, nie wiem jakim cudem ta data wyszła mojej ginekolog, bo ostatnią miesiączkę miałam 6.04, wszystkie Kalkulatory pokazują co najmniej 10.01, a niektóre nawet 15...
Poza tym dzidzia wg USG jest młodsza o 2 dni niż wynika to z OM.
Chyba powinnam jej zwrócić na to uwagę? Moja szwagierka mówiła, że u niej patrzyli tylko i wyłącznie na ten wyznaczony termin porodu, czekali do 38tyg aby wywołać poród
-
U mnie to samo. Całe życie walczę z nadwagą i niestety przez ostatni rok się zapomniałam,więc ważę więcej niż powinnamlotka1990 wrote:nie udało mi się wszystkiego zrzucić więc jestem załamana moja obecna waga

A teraz jeszcze ciąża,gdzie kg przyklejają się nawet i bez jedzenia jakimś cudem
Pocieszam się,że może przy karmieniu mi zleci,jak przy ostatniej ciąży...
-
Ja nie mialam wczesniej cukrzycy i w poprzedniej ciazy tez nie mialam. Po skończeniu karmienia tez zaczęłam tyc, 12kg w 7 miesięcy pomimo diety i ćwiczeń. Zaczęłam chodzić po lekarzach i mi wykryto stan przedcukrzycowy. Bylam kilka miesięcy na metforminie. Teraz mialam krzywa to po 2h jest chyba norma 153 a ja mialam 155 wiec minimalne przekroczyłam ale diabetyk juz zalecila diete i klucie glukometrem. Na czczo mam 75-87


-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny,ale mnie mdli. Już oczywiście wymiotowałam,bo jakżeby inaczej. Wszystko mi śmierdzi,a otworzenie lodówki,żeby Lilci płatki zrobić,to wielkie wyzwanie. I jeszcze muszę ją do szkoły zawieźć - może nie zwymiotuje po drodze...Chyba rzeczywiście ten 9 i 10tc są najgorsze
-
nick nieaktualnyMadziolinka wrote:Dziewczyny,ale mnie mdli. Już oczywiście wymiotowałam,bo jakżeby inaczej. Wszystko mi śmierdzi,a otworzenie lodówki,żeby Lilci płatki zrobić,to wielkie wyzwanie. I jeszcze muszę ją do szkoły zawieźć - może nie zwymiotuje po drodze...Chyba rzeczywiście ten 9 i 10tc są najgorsze

Juz się boje
Ja teraz ledwo żyje a jak potem będzie gorzej 😱
Ja dzisiaj w pracy, 12 h, nie wiem jak tu wysiedze.
Chce porozmawiać z oddziałowa ale nie wiem czy już.
-
nick nieaktualnyJa miałam 7yc i 8tc najgorszy potem 9 tc był super A 10 tc i jest tak średnio chyba zależy od dnia i najgorzej dopóki nie zjem rano i biorę tabletkę na czczo u wieczoramiAniawaw88 wrote:Juz się boje
Ja teraz ledwo żyje a jak potem będzie gorzej 😱
Ja dzisiaj w pracy, 12 h, nie wiem jak tu wysiedze.
Chce porozmawiać z oddziałowa ale nie wiem czy już.
Tyle że ja nie wymiptuje ale raczej zazwyczaj miałam z tym problem bardzo mu było nie dobrze ale jakby nie potrafiłam zwymiotowac 😂






