Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w tym tyg mam pierwsze szczepienie i usg bioderek,we wtorek też pierwsza wizyta u ginki no i połóg w sumie zakończony.
Moje dziecko śpi od 19:00 do teraz czyli już ponad 3 godz. Nie jestem w stanie później go położyć bo wieczorem już jest tak marudny ze się nie da.. Buczy, płacze, marudzi,w sumie to się drze normalnie ehh.
O której kładziecie maluchy do spania? Jeżeli później niż ja to jak u Was wygląda wieczór, tak od 17:30/18:00?
-
Vella83 wrote:Ja w tym tyg mam pierwsze szczepienie i usg bioderek,we wtorek też pierwsza wizyta u ginki no i połóg w sumie zakończony.
Moje dziecko śpi od 19:00 do teraz czyli już ponad 3 godz. Nie jestem w stanie później go położyć bo wieczorem już jest tak marudny ze się nie da.. Buczy, płacze, marudzi,w sumie to się drze normalnie ehh.
O której kładziecie maluchy do spania? Jeżeli później niż ja to jak u Was wygląda wieczór, tak od 17:30/18:00?Robak lubi tę wiadomość
-
lipa wrote:Mogę oficjalnie powiedzieć, że zostaliśmy nieszczęśliwymi posiadaczami kolek. Koszmar. Przyjmę wszystkie dobre rady, jak sobie z nimi poradzić.
Mojej małej na brzuszek bardzo pomaga delicol do każdego mleczka i bobotic. Męczą ją pierdki ale nie juz tak jak na poczatku i zaczela po delicolu chyba robic kupy co 2 dzień a wcześniej to koszmar bylWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2020, 06:03
lipa lubi tę wiadomość
-
Vella83 wrote:Ja w tym tyg mam pierwsze szczepienie i usg bioderek,we wtorek też pierwsza wizyta u ginki no i połóg w sumie zakończony.
Moje dziecko śpi od 19:00 do teraz czyli już ponad 3 godz. Nie jestem w stanie później go położyć bo wieczorem już jest tak marudny ze się nie da.. Buczy, płacze, marudzi,w sumie to się drze normalnie ehh.
O której kładziecie maluchy do spania? Jeżeli później niż ja to jak u Was wygląda wieczór, tak od 17:30/18:00? -
U nas jest tak, że po 21 i jak już jest głodna to idę ja karmić do sypialni na fotelu z pozytywką włączona i zgaszony świetle, zazwyczaj bo w przypadkach 4 na 5 to wystraczal i ok 22 już jest pojedzona, odbita i ululana potem jak jest mąż to coś sobie oglądamy i za 2.5 do 3 h znowu ją karmię i wtedy się już kładę sama jak męża nie ma to kładę się z nią o 21 bo sama nie będę siedzieć w salonie i śpimy sobie tak do 10 rano i w później ok 11 po karmieniu ona dalej chce spać więc śpi a później już ją aktywizuje jako tako zabawy kombinuje noszę śmieje się śpiewam turlamy się bawimy kartami czuczu też dużo leży i po prostu sie patrzy, po 18 już broń boże nie pozwalam spać bo nie aa się więc od 18 jest kąpanie nie zawsze bo jak mąż w pracy to ja sama nie sam rady się udźwignąć później z Kleczek itd, w południe jeszcze ok 13 co 2 dzień jest spacer chyba że powietrze ze smoły. Powoli ogarniamy rutynę dnia.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Vella trzymaj się
Ja myślałam że dziś mi serce pęknie. Mała nie mogła zrobić kupy boziu tak płakała. W końcu poszła najpierw ta gęsta potem normalnie. Eh. Poszłam aż do pediatry bo ja nie mam odwagi tych mlek zmieniać sama. Dała bebilon comfort i jakieś saszetki na 2 tyg. Jak nie będzie poprawy wtedy pepti. Akurat za 2 tyg mam wizyte szczepienna u tej samej kobiety ta ja zobaczy. Kazała ja masować ale mocniej niż na to robiłam. No i brzuszek macala i mówiła że nie ciekawy rzeczywiście -
SusieOne wrote:U nas jest tak, że po 21 i jak już jest głodna to idę ja karmić do sypialni na fotelu z pozytywką włączona i zgaszony świetle, zazwyczaj bo w przypadkach 4 na 5 to wystraczal i ok 22 już jest pojedzona, odbita i ululana potem jak jest mąż to coś sobie oglądamy i za 2.5 do 3 h znowu ją karmię i wtedy się już kładę sama jak męża nie ma to kładę się z nią o 21 bo sama nie będę siedzieć w salonie i śpimy sobie tak do 10 rano i w później ok 11 po karmieniu ona dalej chce spać więc śpi a później już ją aktywizuje jako tako zabawy kombinuje noszę śmieje się śpiewam turlamy się bawimy kartami czuczu też dużo leży i po prostu sie patrzy, po 18 już broń boże nie pozwalam spać bo nie aa się więc od 18 jest kąpanie nie zawsze bo jak mąż w pracy to ja sama nie sam rady się udźwignąć później z Kleczek itd, w południe jeszcze ok 13 co 2 dzień jest spacer chyba że powietrze ze smoły. Powoli ogarniamy rutynę dnia.
-
Sovi wrote:Elegancko. Ja narazie że stałych oj krów to mam spacer codzienny około 1.5 h w okolicach 12-13. I mycie co 2 dzień koło 19-20:30. Wprowadzę karmienie wieczorne po ciemku. A Ty maka karmisz na żądanie czy co ile? Wytrzymuje Ci w nocy 4 h? Bo moja ostatnio ładnie wytrzymała a dziś nie mogła 3 h. No ale mógł ją boleć brzuch to może po prostu chciała się utulic
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
U mnie nie spał misiek od 14 może 13 aż do kąpieli. O 19 zasnął natychmiast ale po sekundzie obudził się w łóżeczku i darł się tak że ręce opadły mi i mężowi, przez dobre 45 minut płakał i nie umiał zasnąć.nic nie pomagało.. Na moje oko za długo nie spał, przeboccowal się i zamiast paść na twarz to spać nie mógł.. Eh.. Może u mnie też skok rozwojowy, wszak piszą że w 7 tyg podobno właśnie jest..
SusieOne lubi tę wiadomość
-
A u nas to Malutka śpi praktycznie non stop.... Na dobę zdarzają jej się dwie/trzy sesje aktywności w sensie leży sobie i obserwuje świat przez godzinę/dwie. Płaczę jak zakładamy pampersa i to nie zawsze. Ma problem z gazami i widzę że czasami się męczy i stęka (w trakcie spania), ale termofor i masaż brzuszka pomagają. Za to ciężko ją obudzić do karmienia i z tym mamy największy problem. Chyba przesypia uczucie głodu, bo jak się obudzi to je chętnie, ale już tylko zimnego prysznica nie próbowałam żeby ją ocucić 🤨 rytm dnia nam na razie nie wychodzi właśnie dlatego, że karmienia są bardzo nieregularne 😔
-
abbigal wrote:A u nas to Malutka śpi praktycznie non stop.... Na dobę zdarzają jej się dwie/trzy sesje aktywności w sensie leży sobie i obserwuje świat przez godzinę/dwie. Płaczę jak zakładamy pampersa i to nie zawsze. Ma problem z gazami i widzę że czasami się męczy i stęka (w trakcie spania), ale termofor i masaż brzuszka pomagają. Za to ciężko ją obudzić do karmienia i z tym mamy największy problem. Chyba przesypia uczucie głodu, bo jak się obudzi to je chętnie, ale już tylko zimnego prysznica nie próbowałam żeby ją ocucić 🤨 rytm dnia nam na razie nie wychodzi właśnie dlatego, że karmienia są bardzo nieregularne 😔
abbigal lubi tę wiadomość
-
Laski, misiek nie spał wczoraj prawie caaaly dzień, potem od 20 do 24 spal czyli 4 godziny (mega!! (a potem juz poszło chyba co godzinę, ale bardziej buczal, stękal, mruczal ogólnie prawie nie zmruzylam oka, dawno nie miałam takiej nocy. O co chodzi? Skok? Cały czas chciał być przy cycu,bardziej to ciumkal i się przytulal niż jadl.
-
Robak wrote:A u nas tylko raz tak spała, że ciężko było wybudzić.
Dziwne jest, że jak zmęczy się karmieniem i na minute zaśnie to po tej minucie budzi się i reaguje jakby kilka dni nie jadła. -
Vella83 wrote:Laski, misiek nie spał wczoraj prawie caaaly dzień, potem od 20 do 24 spal czyli 4 godziny (mega!! (a potem juz poszło chyba co godzinę, ale bardziej buczal, stękal, mruczal ogólnie prawie nie zmruzylam oka, dawno nie miałam takiej nocy. O co chodzi? Skok? Cały czas chciał być przy cycu,bardziej to ciumkal i się przytulal niż jadl.
-
Powiedzcie co umieją już wasze dzieci? Tzn czy się do was uśmiechają i czy wodzą za waszą twarzą? Bo moja jeszcze się nie uśmiecha na twarz patrzy ale niedlugo. Na karuzele też tylko chwilę. A jak leży a ja jej dzwonie zabawka z drugiej strony to się nie zawsze odwraca. Nie wiem czy powinnam się martwić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 15:22