Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Też chodzimy wszędzie, znaczy chodziliśmy bo jak nie jedno chore to teraz drugie i siedzimy w domu... mam dość tych chorób tyle dobrze że pogoda paskudna to nie szkoda mi tak tego braku wyjścia z domu... mala się śmieszka zrobila, ładnie przesypia noce, próbuje coś ćwiczyć obroty brzuszek ale ten ciągły strach że coś jej zrobię niestety to ogranicza...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2020, 09:23
sasquacz, Sovi, abbigal, Robak, ppieguskaa lubią tę wiadomość
-
Ja też nie wychodzę nigdzie z młodym, więc Was rozumiem Takie maluszki paskudnie chorują-nawet zwykły katar to mordęga. Ze starszym synem nie byłam taka ostrożna, ale teraz z dwójką przeraża mnie widno tego, że któreś byłoby chore-po co sobie dowalać roboty i zmartwień.
Co do łapania odporności-wystarczy mi, że u nas starszak żłobkowy-jakiś więc kontakt ma-bez przesady Nie mam jakiejś strasznej fazy, ale raczej nie łażę z nim po galeriach itp bo po co. Głównie spacery.
Jak Wasze dzieci zniosły szczepienia? U nas straszny brak apetytu już 3 dzień i się martwię, bo nasze przyrosty nie są szałowelipa lubi tę wiadomość
Październik 2017 synek -
Mini przepiękna córeczka!
My chodzimy na spacery do parku kilka razy w tygodniu. Tez unikam wyjść do zatłoczonych miejsc, bo takiego bobasa do końca 3 miesiąca zycia nawet nie bardzo jest jak leczyć w domu, a do szpitala bardzo bym nie chciała musieć jechać...
Za to goście przychodzą i pies dba o aktualizacje flory bakteryjnejMini89 lubi tę wiadomość
-
malwa88 wrote:Ja też nie wychodzę nigdzie z młodym, więc Was rozumiem Takie maluszki paskudnie chorują-nawet zwykły katar to mordęga. Ze starszym synem nie byłam taka ostrożna, ale teraz z dwójką przeraża mnie widno tego, że któreś byłoby chore-po co sobie dowalać roboty i zmartwień.
Co do łapania odporności-wystarczy mi, że u nas starszak żłobkowy-jakiś więc kontakt ma-bez przesady Nie mam jakiejś strasznej fazy, ale raczej nie łażę z nim po galeriach itp bo po co. Głównie spacery.
Jak Wasze dzieci zniosły szczepienia? U nas straszny brak apetytu już 3 dzień i się martwię, bo nasze przyrosty nie są szałoweabbigal lubi tę wiadomość
-
Sovi wrote:U nas akurat ok choć niektóre mamy na fejsie to mnie zlinczowały, że ja na jednej wizycie dałam 6w1, rota, nimerix i pneumokoki
Mała nawet nie zauważyła szczepienia, w sensie żadnych skutków ubocznych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2020, 16:33
-
abbigal wrote:Faktycznie kombo🙃 ale najważniejsze, że maluszek dobrze zniósł no i mniej iniekcji przed Wami. Mnie mało mama nie zlinczowała za 5w1 chociaż my to akurat mieliśmy ja nawet refundowaną.
Mała nawet nie zauważyła szczepienia, w sensie żadnych skutków ubocznych.
Bo ja ogólnie jestem bardzo pro szczepienna - może przez to że nigdy nie słyszałam w moim otoczeniu o żadnym ciężkim nopie . A moja mama jest pielęgniarką i jak się nasłucham opowieści o różnych chorobach - to wolę szczepić. Podczytuje też szczepienia - rozwiewamy wątpliwości.lipa, abbigal, sasquacz lubią tę wiadomość
-
Ja też siedzę w domu i w sumie jest mi dobrze, czasem wyjdę na spacer, ale to tak jak pogoda mi pozwoli. Nie mieszkam w mieście więc ludzi nie ma, sklepów brak. Zakupy robi mąż, albo jadę do mamy, miska zostawiam na pół godz i pedze do Lidla czy biedry.
-
Do sklepu Olka jeszcse nie bralam ale ja mam ta mozliwosc zostawienia go na chwile rodzicom i pedze szybko do lidla. Dzisiaj tak zrobilam. A tak to zakupy internetowe, wlasnie dzisiaj przyszła sukienka.
Do teściów i szwagierki jezdzilam ale teraz po szpitalu nie ruszam sie z nim nigdzie bo musi odbudowac odpornosc po antybiotku. Boje sie zd starszy cos z przedszkola przyniesie
-
Dana ja mam tak samo boję się że straszy syn chorobsko jakieś przyniesie bo dziś jak go odbieralam to naokolo dzieci kaszla i szlag mnie trafia że takie kaszlące ddzieci rodzice prowadzą do przedszkola .
Ja mam taki problem że jestem sama albo mąż robi zakupy albo ja. I często teraz jest tak że mlody chodzi w kratkę dp przedszkola bo nie ma kto go odbierac jak mąż ma drugie zmiany bo ja się jeszcze boje z młodą chodzić w taką wylegarnie zarazkow i wirusów. -
Czyli widzę że sporo mam ogranicza wizyty w takich zatłoczonych miejscach. Ja moja biorę czasem to takiego małego na osiedlu. Myślę że jak minie sezon grypy to jak będę miała potrzebę to ja gdzieś wezmę choć generalnie zakupy robi mąż.
My raczej spacerujemy codziennie nawet w brzydka pogodę. Choć dziś nie poszliśmy bo padało calutki dzień a mi się nie chciało chodzić w deszczu. Ostatnio tak spqcerowalysmy w deszczyk. Wózek przykrylam ale ludzie i tak się dziwnie patrzyli. A mi się wydaje że takie spacery budują odpornośćabbigal lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a jak ubieracie dzieci na spacer pod śpiworek lub do samochodu w taką pogodę jaka teraz jest, czyli te kilka stopni na plusie i wiatry/deszcze?
Ja póki co w typowo zimowy gruby kombinezon, ale młody już ledwo się w niego mieści i nie wiem czy kupować na chwilę nowy, czy wystarczy ubrać mu jedną warstwę więcej pod spód i założyć taki cienki kombinezon, powiedzmy wiosenny? -
lipa wrote:Dziewczyny a jak ubieracie dzieci na spacer pod śpiworek lub do samochodu w taką pogodę jaka teraz jest, czyli te kilka stopni na plusie i wiatry/deszcze?
Ja póki co w typowo zimowy gruby kombinezon, ale młody już ledwo się w niego mieści i nie wiem czy kupować na chwilę nowy, czy wystarczy ubrać mu jedną warstwę więcej pod spód i założyć taki cienki kombinezon, powiedzmy wiosenny?
Ja w niedziele Aa było prawie 10stopni ubrałam małego body spodnie na to kombinezon z H&m co jest trochę ocieplany (pod spodem ma Ala futerko) ii nic więcej.. Hmm 🤔 na wypadek miałam koc jakby pogoda miała zrobić figla..sasquacz lubi tę wiadomość
-
Ja jak tak jest około 8-10 to kombinezon HM taki jest pieguska ma pod spód body spodenki na to koc ciepły. No i wiadomo czapka. Jak tak powiedzmy 5-7 to body spodenki i taki grubszy troszkę kombinezon niż ten z hm i też kocyk. Jak 0-4 to taki cienki kombinezon małpka i do tego śpiwór. Poniżej zera jak było z raz chyba to kombinezon hm i śpiwór. Tak mniej więcej. Mam tych ciuchów od groma to sobie wybieram ha ha. Choć ta małpa i hm robia się małe więc będę musiała coś takiego właśnie wiosennego kupić
-
Mini89 wrote:To ja się nie wypowiadam bo u mnie zimny chów xD mała jest za mala do kombinezonu wiec ubieramy body i futerkowa bluzę, ocieplane portki i do wózka spiworek plus kocyk, jak koło 10 stopni to mam ocieplana kolderke do wózka i tyle.
. Bez podszewki