Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja ostatnie dni miałam ciężkie,wychodzi mi ząb mądrości, boli bardzo, jak nie biorę tabletek tak od kilku dni jestem na przeciwbólowych. Trzeci mc z nocnymi pobudkami trochę się odbija na samopoczuciu.niby się wysypiam a jednak nie do końca tak jest. Jaś budzi się 3 razy na karmienie. Przytłacza mnie cała reszta, dom, lekcje, dzieci, szkoła, obiady,ja taka niedodbana...wczoraj wyszłam do fryzjera, dwie pary spodni kupiłam bo w stare nie wchodzę.. Oponka jak była tak jest.. Dużo wszystkiego... Czekam na wiosne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2020, 12:43
-
Chyba końcówka zimy nie sprzyja początkom macierzyństwa. Ja mam depreche na całego, nie pomaga powtarzanie sobie,że to wszystko przejściowe.
Chyba Sovi pisała tu kiedyś o dyschezji niemowlęcej. Jestem pewna, że to właśnie to, a nie kolki dolega mojemu synkowi. Każda kupa, każdy bąk są okupione okropnym placzem, mimo że kupki są miękkie. On prawie nie sypią w ciągu dnia, wybudza się co kilka minut z.placzem. w nocy śpi tylko na mnie. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie. Chodzę jak burza gradowa i wrzeszczę tylko na meza i córeczkę.
Wszędzie czytam że dyschezja przejdzie sama do 6go miesiąca. Tylko do 6go miesiąca to ja wykituję. -
lipa wrote:Chyba końcówka zimy nie sprzyja początkom macierzyństwa. Ja mam depreche na całego, nie pomaga powtarzanie sobie,że to wszystko przejściowe.
Chyba Sovi pisała tu kiedyś o dyschezji niemowlęcej. Jestem pewna, że to właśnie to, a nie kolki dolega mojemu synkowi. Każda kupa, każdy bąk są okupione okropnym placzem, mimo że kupki są miękkie. On prawie nie sypią w ciągu dnia, wybudza się co kilka minut z.placzem. w nocy śpi tylko na mnie. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie. Chodzę jak burza gradowa i wrzeszczę tylko na meza i córeczkę.
Wszędzie czytam że dyschezja przejdzie sama do 6go miesiąca. Tylko do 6go miesiąca to ja wykituję.
Aa nee można iść tego skonsultowac? Chociażby prywatnie hmmlipa lubi tę wiadomość
-
lipa wrote:Chyba końcówka zimy nie sprzyja początkom macierzyństwa. Ja mam depreche na całego, nie pomaga powtarzanie sobie,że to wszystko przejściowe.
Chyba Sovi pisała tu kiedyś o dyschezji niemowlęcej. Jestem pewna, że to właśnie to, a nie kolki dolega mojemu synkowi. Każda kupa, każdy bąk są okupione okropnym placzem, mimo że kupki są miękkie. On prawie nie sypią w ciągu dnia, wybudza się co kilka minut z.placzem. w nocy śpi tylko na mnie. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie. Chodzę jak burza gradowa i wrzeszczę tylko na meza i córeczkę.
Wszędzie czytam że dyschezja przejdzie sama do 6go miesiąca. Tylko do 6go miesiąca to ja wykituję. -
A u nas mała zaczyna robić awantury na spacerach i się martwię ze nie będzie lubiła jezdzic w wózku..a niedługo przyjdzie wiosna, pod domem mamy park..chciałabym moc chodzić na długie spacery..dziś wracałyśmy pędem do domu bo strasznie płakała...
Jest tez opcja ze było jej za zimno/za ciepło...nadal nie wiem jak ją wpakować w kombinezon bo jest taka szczuplutka a kombinezony takie szerokie ze jej rączki nie dosięgają do rękawów...uhhh -
Ewi28 wrote:Jak lipa po wizycie?
-
dana222 wrote:Sasguacz ja mojego uspakajam dajac na chwilę smoczek i jazda po nierownym terenie go uspakaja, nie dla nas rowne miejskie chodniki
Jak płacze to smoczek już nie pomaga. Ale muszę spróbować ostry wjazd na trawnik jak zacznie się histeria 😆 -
Nadal nie mamy wynikow tych badań kupy... dzis byłam u pediatry i zrobic usg przezciemiaczkowe... przeryczalam cała noc bo mały tak dziwnie sie wzdryga i budzi przy tym z płaczem... na wtorek umówiłam neurologa i chce zapisać nas na eeg... jednak to ze kiedyś nasze mamy nie miały dostępu do internetu to było wspaniałe...Nasz mały cudzie trwaj...
-
Kropeczko ja sobie dziś wydedukowalam, że mam zbyt szybki wypływ pokarmu (długi temat) i stąd wszystkie dolegliwości mojego synka. Cały dzień więc odciagalam mleko, żeby obejść ten szybki wypływ. I na koniec dnia jest dokładnie to samo, co wcześniej. Ból brzucha, prężenie się, gazy.
Zmierzam do tego, że zaczęłam się zastanawiać, czy nie wmawiam sobie i dziecku różnych dolegliwości, a tak naprawdę to jest normalnym dzieckiem z przypadłościami "4go trymestru", tylko trochę bardziej wrazliwym i po prostu muszę wykazać się cierpliwością....Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2020, 23:14
sasquacz lubi tę wiadomość
-
Kropeczka1986 wrote:Ja zamówiłam otulacz wczoraj bo on mniej stęka i pręży sie jak go spowijam... do tego dochodzi wyłudzający odruch moro...