Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
My chodzimy na spacery chociażby krótkie bo to jeden z momentów, że maluszek śpi, a ja mogę pobawić się z moją zazdrosną dwulatką. Tak było do dziś. Niestety świeżą dostawę bakterii zapewnia nam synek z przedszkola i tak właśnie wszyscy już mają katar, a maluszek i katar i brak apetytu.
Co używacie na katar u takich maluszków bo większość rzeczy z apteki to widzę od 3 miesiąca, a wizja szpitala gdy to się rozkręci z lekka mnie przeraża. Możecie coś polecić? -
Sovi wrote:RObak jak tam ten smilk? Właśnie złożylam zamówienie
-
A jak są takie temp na plusie jak ostatnio, to ubierzcie dzieciom rękawiczki? Ja poddałam się z pakowaniem jej do kombinezonu zimowego, bo wciąż jest na nią za duży. Teraz ubieram w pajaca i na to kombinezon polarowy i to śpiworka w wózku. Tyle ze ten kombinezon ma odkryte rączki a ona jak spi to rączki zawsze ma przy twarzy i się zastanawiam czy jakiś rękawiczek nie ogarnąć..
U nas po szczepieniu spała prawie 2 doby budziła się tylko na jedzenie. Aż z nudów zaczęłam sprzątać w mieszkaniu -
sasquacz wrote:A jak są takie temp na plusie jak ostatnio, to ubierzcie dzieciom rękawiczki? Ja poddałam się z pakowaniem jej do kombinezonu zimowego, bo wciąż jest na nią za duży. Teraz ubieram w pajaca i na to kombinezon polarowy i to śpiworka w wózku. Tyle ze ten kombinezon ma odkryte rączki a ona jak spi to rączki zawsze ma przy twarzy i się zastanawiam czy jakiś rękawiczek nie ogarnąć..
U nas po szczepieniu spała prawie 2 doby budziła się tylko na jedzenie. Aż z nudów zaczęłam sprzątać w mieszkaniusasquacz lubi tę wiadomość
-
Ja wożę w torbie wozkowej niedrapki, ale moja Mała ma ciepłe ręce podczas spaceru więc jej ich nie zakładam.
Czy u Waszych maluchów pojawił się trądzik niemowlęcy? Albo czy znacie jakieś sensowne porady w tym zakresie? U nas właśnie wykwitł, a pediatra mówił żeby nic z tym nie robić 🙄 -
abbigal wrote:Ja wożę w torbie wozkowej niedrapki, ale moja Mała ma ciepłe ręce podczas spaceru więc jej ich nie zakładam.
Czy u Waszych maluchów pojawił się trądzik niemowlęcy? Albo czy znacie jakieś sensowne porady w tym zakresie? U nas właśnie wykwitł, a pediatra mówił żeby nic z tym nie robić 🙄abbigal lubi tę wiadomość
-
kasiaa126 wrote:My chodzimy na spacery chociażby krótkie bo to jeden z momentów, że maluszek śpi, a ja mogę pobawić się z moją zazdrosną dwulatką. Tak było do dziś. Niestety świeżą dostawę bakterii zapewnia nam synek z przedszkola i tak właśnie wszyscy już mają katar, a maluszek i katar i brak apetytu.
Co używacie na katar u takich maluszków bo większość rzeczy z apteki to widzę od 3 miesiąca, a wizja szpitala gdy to się rozkręci z lekka mnie przeraża. Możecie coś polecić?
Generalnie to chyba tylko sól morska i odciąganie. Nie wiem jak z inhalacjami czy można? -
Sovi wrote:nie wiem czy takiego malucha nawet tylko z katarem nie powinien osłuchać lekarz?
Generalnie to chyba tylko sól morska i odciąganie. Nie wiem jak z inhalacjami czy można?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2020, 20:16
-
Niestety katar to był tylko zwiastun, koło 18 doszła gorączka 38,5, którą narazie dało się łatwo zbić.
Czy wizyta w przychodni w takiej sytuacji zawsze musi się zakończyć skierowaniem do szpitala bo 4 tyg.temu tak mieliśmy i miałam wrażenie że szablonowo zostałam potraktowana bo malutkie dziecko po nocy z gorączką to od razu z marszu dostaje zalecenie na szpital. Czy któraś z was miała może inaczej i mogła leczyć maluszka w domu po wizycie u pediatry w przychodni?
Ps. Trądzik wg mojej pediatry i położnej to nic strasznego i nic się z tym nie robi, faktycznie na przestrzeni 2 tyg.zauważyłam , że zanika. -
abbigal wrote:Ja wożę w torbie wozkowej niedrapki, ale moja Mała ma ciepłe ręce podczas spaceru więc jej ich nie zakładam.
Czy u Waszych maluchów pojawił się trądzik niemowlęcy? Albo czy znacie jakieś sensowne porady w tym zakresie? U nas właśnie wykwitł, a pediatra mówił żeby nic z tym nie robić 🙄
Tereska miała trądzik, przemywałam woda przegotowana, zszedł po 2tygabbigal lubi tę wiadomość
-
Moj mial goraczke w nocy z czw na pt i tez latwo zbilam lekiem. Do tego mial mocny katar. W pt bylam u lekarza i osluchowo byl czysty wiec tylko inhalacje mial. W sobote pojawil sie lekki kaszel, w niedzielę sie nasilil i pojechaliśmy do szpitala i juz zostalismy. Myslalam ze przepisza cos mocniejszego do inhalacji ale niestety juz poszlo na pluca i trzeba było antybiotyk. Nie wiem jakby bylo gdyby to nie bylby weekend a poszlabym do pediatry, czy tez by nas wyslal do szpitala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 09:21
-
Opowiem wam krótką historię z wczoraj z życia wziętą gdzie przekonałam się już po raz drugi że wizyta z maluszkiem u pediatry pt.miał gorączkę kończy się schematycznym działaniem czyli skierowaniem na szpital. Pediatra zbadała synka i tak długo badała aż znalazła coś co może wpisać w skierowanie do szpitala: synek zaczął płakać jak mu badała ucho więc zaczęła podejrzewać zapalenie ucha. Ja jej mówię że dziś widzę u syna poprawę i że tylko wczoraj wieczorem miał goraczkę,że może by mi coś poleciła na katar i na leczenie domowe, a ona że na szpital bo tam mają lepszy sprzęt, badania na miejscu. Ja się pytam czy mogę odmówić hospitalizacji bo byliśmy 3 tyg.temu 6 dni w szpitalu i wiem na czym to polega, a teraz wydaje mi się to na wyrost, a ona że jak w szpitalu stwierdzą, że poważna sprawa, a ja się będę opierać to mi prawa rodzicielskie nawet będą mogli odebrać. Wróciłam do domu po najpotrzebniejsze rzeczy, choć wciąż mi po głowie krąży myśl że to przesada. Na izbie kolejka, do laryngologa mniejsza. Wchodzimy, pyta co się stało, sprawdza uszy, gardło, wszystko po kolei i mówi, że wszystko jest ok, a ja czy tzn.ze możemy wracać do domu, a on tak. I pytam czy to przypadek czy to po prostu schemat traktowania malutkich dzieci z tym wysyłaniem na szpital, a on tylko się uśmiechnął pod nosem i rzekł," no cóż ja mam pani powiedzieć". Więc wiadomo o co chodzi. No i znowu taxi, torba, maluszek i kierunek dom.
Płętę mam jedną: bardziej warto ufać swojej kobiecej intuicji niż lekarzą w przychodni bo dziś synek ma się jeszcze lepiej tak jak czułam, a do teraz nikt mi nie powiedział czemu miał 2 dni temu gorączkę, że o straconych nerwach w tym wszystkim nie wspomnę.
Miłego dnia dziewczyny, ufajmy bardziej sobie bo to my najlepiej znamy swoje dzieci.Vella83, ppieguskaa lubią tę wiadomość