X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2020 ♥️
Odpowiedz

Październik 2020 ♥️

Oceń ten wątek:
  • baby Autorytet
    Postów: 1071 866

    Wysłany: 3 czerwca 2020, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też 4kg na plusie. I też chyba teraz jem więcej. Muszę przystopować z lodami 😜

    f2wl4z17a25l2zbv.png

    oraz nastoletni córka i syn :)
  • Mag80 Znajoma
    Postów: 20 34

    Wysłany: 3 czerwca 2020, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przytyłam już 5 kg (ale startowałam z 50 kg). Co do brzucha to mam wrażenie, że zaczął się bardziej powiększać w ciągu ostatnich 2 tygodni. Od 3 dni dzieci stały się bardziej aktywne i grają chyba w jakąś grę zespołową. Co do bóli to nie mam na szczęście doświadczenia, ale domyślam się, że każda z nas dostanie w końcu po narządach wewnętrznych.
    Co do chorobowego płatnego przez ZUS, to sama trochę poczytałam (ze względu na to, że pracuję w małej firmie). O ile wiem już jak wyglądają formalności, to mam nadzieję, że przy umowie o pracę nie będzie opóźnień. Wiem, że przy własnej działalności mogą zdarzyć się kontrole, czy kobieta na pewno jest w domu (znajoma tak miała).
    Co do funkcjonowania w okresie korony, to na razie odwiedzam tylko sklepy spożywcze i ogrodnicze, na galerie jeszcze się nie zdecydowałam. No i udało mi się dotrzeć do komisu, obejrzeć wózki bliźniacze (bo tylko tam jakieś można pomacać). Zazdroszczę wam, w większości sklepów można tylko zamówić wózek, i nie ma szans sprawdzenia jak się prowadzi. I te ceny. A teraz zastanawiam się nad małym wypadem nad morze. Jak się zapatrujecie na dłuższą jazdę samochodem (250 km), jako kierowca? Ja nie widzę przeszkód, ale "tatuś" ma obawy.

  • Monia93 Koleżanka
    Postów: 41 25

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 00:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie po mojej małej nieobecności 😉Ale się rozpisałyście dziewczęta, połowę wieczoru nadganiałam 😃
    Freju staraj się być dobrej myśli, będzie dobrze, nie ma innej opcji. Co do reszty dziewczyn, cieszę się z pomyślnych wizyt 🤗
    W poniedziałek byłam na kolejnych badaniach prenatalnych. Młody ważył 460g w 20tyg+5, moja waga poszła w górę o 1.5kg od początku ciąży, ale mam nadzieję, że jakoś się ogarnę i w tej drugiej połówce nie przytyje zbyt dużo, bo apetyt mam coraz lepszy i tak jak baby ubóstwiam lody 🙈
    Mag80 jeśli dobrze się czujesz i lekarz nie widzi przeciwskazań to pewnie, że jedź, kiedy jak nie teraz. Z resztą 250km to nie jest dużo 😉 Machniecie jakąś przerwę w trakcie jazdy i będzie gites 👍🏻

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 00:25

    Freja000 lubi tę wiadomość

  • baby Autorytet
    Postów: 1071 866

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Połowinki dzisiaj mam :) tadam
    Chyba powinnam to jakoś uczcić

    lody? :D (buhahhahaa)

    wiem - tort lodowy :D

    BlondHeroina_, bebetka.b, Freja000, Natalii, Jola17a, agusiagim. lubią tę wiadomość

    f2wl4z17a25l2zbv.png

    oraz nastoletni córka i syn :)
  • Monia93 Koleżanka
    Postów: 41 25

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baby, koniecznie 🍦😂 Pamiętaj, że to nie Ty masz zachcianki tylko dziecko, a chyba dziecku nie odmówisz 😜

    baby lubi tę wiadomość

  • bebetka.b Autorytet
    Postów: 429 375

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejti jak samopoczucie dziś?

    Ja w tej ciąży przytyłam 2 kg.. ale po pierwszej zostało mi 10. W pierwszej ciąży przytyłam 18 kg i nie mogłam tego zrzucić.. ech wazę 75 kg!! Przy waszych 50, 59 😍jestem jak monstrum. A to dopiero połowa ciąży....

    Meg 250 km to nie jest strasznie dużo, ale jako kierowca (sama) trochę bym się bała. Nie masz nikogo z kim mogłabyś się zmienić ewentualnie? Pojedziesz sama? Dobrze jest mieć kogoś w razie „W”z ciąża jest rak ze nigdy nic nie wiadomo. Ale teraz jest najlepszy czas. Pozniej jeszcze będzie ciszej, trudniej.

    Baby wcinaj lody☺️ Smacznego! Ja tez uwielbiam lody, nie mogę sobie tego odmówić.

    Piękna pogoda u nas, biorę córkę w wózek i na spacerek.
    Ja staram się izolować tzn nie chodzę do restauracji, sklepów i galerii :) nie spotykam się ze znajomymi, jedynie z teściami. Chodzę na spacery do lasu, raczej nie do parków. Jestem wierząca ale do kościoła tera nie chodzę.. może jak będzie cieplej to pójdę ale na pewno nie siądę koło innych ludzi w ławce. My jesteśmy blisko śląska i niestety zachorowań cały czas dużo. Boje się tego wirusa, zwłaszcza ze jestem w ciąży a moi rodzice i teściowie są w grupie ryzyka.

  • Freja000 Autorytet
    Postów: 1200 646

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gochna wrote:
    Dziewczyny, a jak wy w ogóle funkcjonujecie obecnie podczas koronawirusa?
    Wychodzicie nie wiem już do galerii czy spotykacie się ze znajomymi czy przyjaciółmi czy na wszelki wypadek w dalszym ciągu kontakty ograniczacie do minimum , isolujecie się ?

    absolutnie i zupełnie normalnie. Dzieci moje nocują u znajomych i u nas też, a od poniedziałku poszły do szkoły. No ale ja w pandemię nie wierzę, więc nie mam strachu.
    Spotykamy się ze znajomymi normalnie. Nawet ci bojący się już odpuścili. Mamy tylko dwie pary, które wyjechały na działki i z nikim się nie kontaktują...
    Od jutra otwierają kina i już stoimy w blokach startowych :D

    Monia, to waży praktycznie jak mój. I nikt nie mówił, ze za dużo??

    Tyciem się w ogóle nie przejmuję, bo podczas kp chudnę. Zwłaszcza, ze moje dzieci miały na początku nietolerancje, więc dieta była mocno okrojona...

    dqprp07wzt9w07bj.png
  • Freja000 Autorytet
    Postów: 1200 646

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam 95% szans na cukrzycę ciązową, więc dopóki jej nie mam jem słodycze... dzień bez czekolady dniem straconym ;) nie wiem czy to mądre, ale dieta dla mnie = koszmar.

    baby, KotkaPsotka3 lubią tę wiadomość

    dqprp07wzt9w07bj.png
  • Freja000 Autorytet
    Postów: 1200 646

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kuźwa, ani multikino ani Cinema city się nie otwierają na razie :/

    dqprp07wzt9w07bj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freja to widzę, ze masz jak ja ;) ja przed ciążą miałam IO w ryzach już, chociaż brałam metforminę w niewielkiej ilości i odstawiłam po teście. W pierwszej ciazy też tak zrobiłam.
    Teraz przy każdej morfologii co miesiąc badań glukozę. Mój gin się ze mnie śmieje, bo na szczęście za każdym razem wyniki są bardzo dobre, ale ja wolę dmuchać na zimne. W pierwszej ciazy codziennie rano badalam cukier glukometrem, bo się bardzo bałam cukrzycy ciążowej, ale nie miałam:) tylko przytulam wtedy ponad 25 kg 🙄 ale miałam wagę startową 10 kg mniejszą niż teraz, dlatego teraz nie chce do tego dopuścić...
    Też jem słodycze, w ciąży kocham lody miłością bezgraniczną 😂 ale staram się jakoś to wszystko kontrolować, teraz tak naprawdę zacznie się największy okres tycia, także zobaczymy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 10:58

    Freja000 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też można powiedzieć, ze żyjemy normalnie. Jeżdżę na zakupy, chodzę na place zabaw, syn poszedł w tym tygodniu do przedszkola. Oczywiście dużo bardziej pilnuję dezynfekcji i mycia rąk, w sklepach maseczka. Spotykamy się z rodziną i przyjaciółmi.

  • Kejti22 Autorytet
    Postów: 271 249

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dzisiaj już lepiej :) aż takich bólów nie mam, jednak dalej niekomfortowo się czuje podczas chodzenia....

    Freja000 wrote:
    Mam 95% szans na cukrzycę ciązową, więc dopóki jej nie mam jem słodycze... dzień bez czekolady dniem straconym ;) nie wiem czy to mądre, ale dieta dla mnie = koszmar.

    Freja, ja mam to samo... czekoladę mogłabym jesc do każdego posiłku :( ale po krzywej cukrowej kwalifikuje się jako cukrzyk... w poniedziałek wizyta i pewnie od tego czasu czeka mnie dieta... już staram się coś zdziałać ale jestem taka głodna... jak zjem coś co mi podnosić cukier to serce mi wali 😰 wiec cukier staram się już powoli ograniczać ale jak ograniczyć jedzenie nie wiem 😂

    Co do życia w czasach koronawirusa... nie mam potrzeby wychodzić z domu... studia zdalnie, w pracy jestem na L4, na zakupy spożywcze wychodzę może raz na półtora tygodnia :) do znajomych raczej tez nie wychodzę ale to ze względu takiego, ze w ciąży zrobiłam się jakoś mało towarzyska, a poza tym mam zalecenia żeby jak najwiecej odpoczywać :)

    Freja000 lubi tę wiadomość

  • Monia93 Koleżanka
    Postów: 41 25

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freja000 wrote:
    Monia, to waży praktycznie jak mój. I nikt nie mówił, ze za dużo??

    Freja mówiła mi lekarka, że duży chłopak się zapowiada, ale nie ma żadnych podstaw żeby twierdzić, żeby była to jakakolwiek nieprawidłowość. Po prostu nie będzie raczej trzykilowcem, a raczej większym dzieckiem przy porodzie. Porównała moje wyniki z pierwszych prenatalnych z obecnymi, pomierzyła udka, nosek, kark itd i powiedziała, że na ten moment jest wszystko ok. Jesteśmy na tym samym etapie, ten sam termin porodu więc widocznie trafiłaś na nadgorliwego lekarza.
    Nie powinno się tak straszyć matki jeśli inne cechy są prawidłowe. Także głowa do góry 😘

    Freja000 lubi tę wiadomość

  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5556

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja idę w przyszłym tygodniu na krzywą glukozową i z tej okazji upiekłam wczoraj ciasto z truskawkami i rabarbarem 😂

    Też mam ryzyko cukrzycy ciazowej- IO, cukrzyca w ciąży z synem i waga, która jest ponad normę. Też staram się nie przejmować przyrostem, wcześniej utyłam 25kg i wszystko mi spadło.

    Ja nie żyję normalnie, ale nie ze względów epidemicznych. Na zakupy jeździ mąż, resztę ogarniam online. Gości przyjmujemy normalnie. Syn nie chodził nigdy do żłobka, więc też bez zmian. Brakuje mi jakiegoś wyjazdu weekendowego, bądź maratonu po galeriach, ale przekładam te przyjemności ze względu na szyjkę. Trudno. Cieszę się z tego, co mam-córka sobie rośnie zdrowo, pogoda dopisuje, mam duży ogród, nie muszę siedzieć w czterech ścianach, a rodzina i znajomi często przyjeżdżają 😊

    baby lubi tę wiadomość

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Maybelle Autorytet
    Postów: 1710 1450

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2022, 22:33

    2019 8tc 💔
    2020 córeczka 💗
    2022 czekamy na synka 💙
    8une43r84puaim9e.png
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też liczę, że przy kp zrzuce co nieco. Startowalam z wagą 72 kg , ostatnio było 75... Trochę sobie pofolgiwalam z dietą io, ale wielu rzeczy nie mogłam przełknąć... Np chleba 7 ziaren.... Brrr do tej pory mam traumę.

    My zaczęliśmy spotykać się z najbliższą rodzina od początku maja. Pod koniec poszerzyliśmy krąg o najbliższych przyjAciół i jest git. Wiecej mi do szczęścia nie trzeba.
    Ja też mieszkam przy granicy ze Śląskiem i dwa razy wybrałam się tam na małe zakupki 🙊

    Kejti22 lubi tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • Kejti22 Autorytet
    Postów: 271 249

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jakie macie podejście do karmienia piersią?
    Bardzo bym chciała karmić piersią, jednak wiem tez ze będę musiała mleko odciągać laktatorem (został mi ostatni semestr studiów stacjonarnych i moja mama musiałaby młoda nakarmić z butelki). Poza tym uważam, ze karmienie piersia to dosyć intymna sprawa, boje się ze rodzina najbliżsi będą naciskali żebym się nie krępowała i normalnie karmiła przy nich, ale jakoś nie wyobrażam sobie wywalić cyca do karmienia przy mamie, tacie, bracie czy nawet narzeczonym, już nie mówię o dalszej rodzinie czy znajomych lub obcych ludziach... moja przyjaciółka jest całkowicie „bezwstydna” i jej nie przeszkadzało przyjść do mnie w gosci i wywalić np cycki i karmić córkę przy moim narzeczonym czy moim bracie...
    a wy jakie macie podejście? Wolicie same sobie usiąść gdzieś spokojnie i nakarmić czy nie przeszkadza wam karmienie dziecka w towarzystwie??

  • Kejti22 Autorytet
    Postów: 271 249

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ElfiaKsiężniczka wrote:
    Ja też mieszkam przy granicy ze Śląskiem i dwa razy wybrałam się tam na małe zakupki 🙊

    Tez mieszkam zaraz przy granicy śląska 😛 ostatnio jak byłam mamę zawieźć na onkologię do gliwic to przy czekaniu na nią skoczyłam sobie na zakupy do forum 😛 i jakoś specjalnie nie było nie wiadomo jakiś zaostrzeń pomimo, ze Śląsk to najbardziej zakażony teren w Polsce. Dużo osób nawet maseczek nie nosiło....

  • bebetka.b Autorytet
    Postów: 429 375

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja opowiem o moim kp przy córce. Było trudne, w ogóle kp jest trudne i podziwiam kobiety które mimo przeciwności kp.
    Ja miałam cc, córka była dwa dni w inkubatorze, potem przy mnie. Pokarm dostałam po ok 3-4 dniach po cc. I były to duże ilości, ale dziecko nie potrafiło sssac. No albo ja nie byłam na tyle konsekwentna i w szpitalu dokarmiałam mm. Inaczej spadała by jej waga za bardzo.
    W domu próbowałam kp, ale miałam już gdzieś z tylu głowy ze ona nie ssie efektywnie i bałam się ze się nie najada. Może gdybym odpuściła to myślenie i przystawiała systematycznie nauczyłaby się w końcu jeść z piersi. A tak to odciągałam laktatorem i dawałam butle. Szybko tez wróciłam do pracy pare h dziennie ( po 2 miesiącach) wiec musiałam odciągać.
    Prawda jest to ze pokarm szybciej się kończy jeśli dziecko nie je z piersi. Ja max odciągnęłam 150 ml na raz. Odciagalam najpierw co 3 h. W nocy był dramat bo mi się tak nie chciało. Generalnie wspominam to źle... tym bardziej ze jest taka presja żeby karmić piersią bo to najlepsze... płakałam ze nie mogę dać córce tego co najlepsze...Potem mleka w piersiach zaczęło brakować i dokarmialam mm. Stopniowo zmniejszała się liczba odciągnięć. Aż w końcu raz nie odciagnelam w ogóle i nic, mleko samo zanikło po 5 miesiącach od porodu. Wtedy odetchnęłam i zaczęłam na prawdę cieszyć się z macierzyństwa.
    Teraz będę bardziej zdeterminowana, świadoma a także mniej będę słuchać co inni mówią.
    Co do wyciągania cyca tez mnie to krępuje. Nie chciałam kp przy rodzinie czy teściach i tego nie robiłam. Jedynie przy mężu, siostrach, mamie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2020, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My również żyjemy normalnie.. spotykamy się ze znajomymi, zaliczyliśmy pierwsze wyjście do restauracji, co prawda w Lidlu zakładam maskę, bo tam są tłumy.. i też czekamy na kino z utęsknieniem 🙂 jutro nawet idę na mani i pedi, bo nie sięgam już do stóp 🤪

    Dziś byłam na pobraniu i tłumy.. co za szczęście, że Diagnostyka przyjmuje kobiety w ciąży poza kolejnością, więc z impetem minęłam tych niezadowolonych, w większości starszych, mruczących pod nosem, ludzi i skorzystałam z tego przywileju..

    Co do karmienia, ja przyznaje się bez bicia, że pierwsze dziecko karmiłam 4 miesiące, drugie - moim mlekiem, ale z butelki. Nie rozstawałam się z laktatorem, ale też kończyłam studia. I wiecie dlaczego jeszcze? Bo byłam zmęczona! Dwulatek w domu, studia, przeprowadzka, męża wiecznie nie było i mała Pola... chciałam czasami, by mąż ją nakarmił, kiedy ja śpię. Elektryczna Medela dała radę 😊 i trwało to 7-8 miesięcy. Teraz nie wiem jak będzie... ale Medela leży w piwnicy 😁

‹‹ 198 199 200 201 202 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ