Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Wowka, przy pierworodnym miałam tylko pul w rozmiarze noworodkowym. Teraz wzięłam otulacz Puppi Nb i czaje się jeszcze na otulacz od "Green pieluszki" ale nie wiem czy nie za dużo tego będę miała. Jakoś przy pierwszym dziecku wystarczyły mi 2 szuflady komody na ubrania i pieluchy a teraz mam już wszystkie 3 pełne
Wowka lubi tę wiadomość
-
Kicior wrote:Kotka widzę, że też u Ciebie dzisiaj spanie nie bardzo... Ja już z godzinę nie śpię, idę się napić mleka bo już zgłodniałam. 😜
Teraz się zastanawiam jakcto będzie w brzuchu jak maluszek się urodzi. 🤔😉
Tiaaa. Ale nie przez ciaze. Wczoraj o 18tej wyruszylismy znad morza do Wroclawia. Mielismy byc o 24tej a zajechalismy po 3ciej....
Gdy zaczal zapadac zmrok wysiadly nam tylnie swiatla w aucie i przyczepie (a ona ma 7m!). Ludzie nam dali znac swiatlami. Zjechalismy na jakas stacje w miasteczku i 3h tam sie meczylismy. Maz zadzwonil do ubezpieczenia, mieli sciagnac mechanika. Ale podeszli do nas tacy mlodzi ludzie i jeden z nich byl mechanikiem i nam pomogli 😍. Okazalo sie ze to byl bezpiecznik. Maz te bezpieczniki sprawdzal tylko, ze ich tam jest ze sto i sprawdzalismy tylko te ktore maja cos ze swiatlami wspolnego a ten mechanik wzial probnik faz i szybko do kazdego poprzykladal. Ale najdziwniejsze jest to ze to byl bezpiecznik odpowiedzialny za elektryke okien.... -
Edytkaa ja wczoraj zrobiłam zamówienie na aptece i zamówiłam walizkę. W przyszłym tygodniu chce się spakować już do szpitala. Jakoś od początku ciąży mam przeczucie, że urodzę we wrześniu. 😀 A jeszcze we wtorek mam wizytę u lekarza i mam nadzieję, że nie skończy się na jakimś nieplanowanym leżeniu w szpitalu...
-
Ja dzisiaj idę na wizyte, nie chce mi się jak nie wiem co, mam lenia totalnego, o tej porze nie ma tam gdzie zaparkować, kolejka do lekarza ogromna:/ i mam nadzieję że się nie dowiem niczego złego no od poprzedniej wizyty ciągle gdzieś latałam, mam nadzieję że się nic nie popsuło17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
nick nieaktualnyJa dzis nawet dobrze spałam, ale nie mam siły na nic
zrobiłam oststnie pranie przescieradel i zabawek niemowlęcych, które znalazlam po synku i na razie odpoczywam 😂
Ja walizkę spakowałam ostatnio juz praktycznie całą, zapisalam sobie tylko kilka rzeczy, które muszę dorzucić juz przed samym wyjazdem.
-
Wowka wrote:
Freja, opuchlizna na stopach wieczorami jest normalna. Nienormalna jest taka, co nie przechodzi po nocnym odpoczynku i taka co łączy się z wysokim ciśnieniem. Ale pewnie miałaś mierzonego na wizycie i wszystko dobrze. Ketony w moczu też miałam, mogłaś zjeść za mało w przeddzień badania? U mnie po prostu w kolejnej próbie już nie było 😊
Dziękirano mija, a ciśnienie wczoraj po wizycie 110/60, jak na mnie szalenie wysokie
Emka31 wrote:Dziewczyny! Czy któraś przed kąpielą w morzu, jeziorze, basenie zakładała sobie tampon będąc w ciąży? Obiecałam dzieciom Aquapark, ale po moim grzybie, boje się zamoczyć Grażynkę w jakimkolwiek akwenie wodnym 🤦🏻♀️🤷🏻♀️
Moja siostra tak robiła, ale ja się trochę cykam 🙈
Ja. Za rada gina.
Walizkę będę pakowac w przysżłym tygodniu + pranie wszystkiego... i domawianie tego, czego nie mam.
A propos straszenia kobiet dużą waga i pękaniem. Na fb jest opis porodu. Kobieta przyjechała na vbac. Z usg waga 3800, więc luz zielone światło, rodzimy. Urodziła BEZ pęknięcia i BEZ nacięcia. Po porodzie zwazono dziecko: 4800
Maybelle, Wowka, Krąsi lubią tę wiadomość
-
Edytka powiedz staremu żeby się nie śmiał, jak nie chce sam pakować walizki...(oczywiście oby nie 😉)
Ja spakowałam, dolozylam właśnie kubek i sztućce bo tego nie miałam na liście. Zostanie mi jeszcze woda, wyparzenie smoczka (biorę na wszelki..).
Ja wczoraj narzekałam.... A dzisiaj moja mama myje mi okna, 4 w tym trzy balkonowe. Muszę wycalowac ja po rękach.
Wczoraj oglądałam filmik na zaś-masaż krocza, potem opowiadałam staremu przez telefon, to dostał bezdechu 🙈 on nie będzie tego robił, on nie umie. Uśmiałam się, mówię chłopie... Umiesz, przecież nie raz już to robiłeś 😁 ale jak usłyszał że o nacięciu i pęknięciu krocza to już chyba zemdlał... Bo cisza była 🙉
40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
7II/20 4AA podane. 🍀
10dpt Beta 427
13dpt Beta 2173
14dpt USG jest kropek
35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
39dpt ❤️ ma 2cm
Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨👩👧29.10.2020 Laurunia ❤️
CC w Salve. Polecam!
Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo. -
Wiecie że ja tak z tą jedną ogoloną nogą przyjechałam na wizytę... Nie zdążyłam ogolić tej drugiej bo małą długo usypiałam i ledwo zdążyłam się szybko okąpać,masakra:p
Jola17a, agusiagim_, Freja000, Kicior, Jagodazdw92, Wowka, ma.rysia, Sylwia Sylwia lubią tę wiadomość
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Jola17a wrote:Edytka powiedz staremu żeby się nie śmiał, jak nie chce sam pakować walizki...(oczywiście oby nie 😉)
Ja spakowałam, dolozylam właśnie kubek i sztućce bo tego nie miałam na liście. Zostanie mi jeszcze woda, wyparzenie smoczka (biorę na wszelki..).
Ja wczoraj narzekałam.... A dzisiaj moja mama myje mi okna, 4 w tym trzy balkonowe. Muszę wycalowac ja po rękach.
Wczoraj oglądałam filmik na zaś-masaż krocza, potem opowiadałam staremu przez telefon, to dostał bezdechu 🙈 on nie będzie tego robił, on nie umie. Uśmiałam się, mówię chłopie... Umiesz, przecież nie raz już to robiłeś 😁 ale jak usłyszał że o nacięciu i pęknięciu krocza to już chyba zemdlał... Bo cisza była 🙉
😂😂😂😂 padłam
Ale go nastraszylas 😂😂😂Jola17a lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się całym sercem z tym, że warto słuchać dobrych historii o porodach i o karmieniu piersią. Bardzo dużo zależy od naszej psychiki i nastawienia. Nie dajmy się nastraszyć, bardzo dużo tkwi w głowie.
Ja też miałam dziś wizytę, no i wygląda na to że wszystko ok na ten moment. Bez większych niespodzianek: Iza nadal jest duża, waży ok 3kg, wód płodowych nadal dużo, serduszko podczas badania biło równo. Ale wizyty teraz będę miała co tydzień żeby kontrolować to wszystko.
Lekarz powiedział, że mogą mnie wcześniej położyć do szpitala, bo dużo jest tu niewiadomych. Chyba muszę się oswajać z tą myślą.
Póki co wstawiłam sobie pierwsza pralkę ciuszków😉
Baby i Edytka, co u Was?Wowka, Emka31, Misia78 lubią tę wiadomość
Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Edytka 🤣🤣🤣🤣🤣dobre.
Ja mam prawie wszystko spakowane. Dorzucę tylko ręczniki i kosmetyki noi gotowe😜 a i dokupiłem jeszcze koszule z coala jedna i szlafrok muszę wyprać i zamykam walizę.
Ale mnie dziś prze w kroku dzieciaczek... dziwne uczucie[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Maybelle wrote:Mnie też wszyscy na około z rodziny, czy znajomi w Polsce straszą jaki poród jest trudny i straszny, a się okazuje, że może być inaczej, jeśli ma się do niego dobre nastawienie
Nie wiem co Ty masz za znajomych 😉 ja mam dobre wspomnienia z porodu. I któraś tutaj też pisala że było ok.
Po wizycie: waga 2000g tak w zaokrągleniu. Głową w dół. Wszystko ok. Rodzic jeszcze nie będę - szyjka zamknięta 3,6
Kolejna wizyta za 3 tygEvoleth, Natalii, Freja000, Kicior, Wowka, Misia78 lubią tę wiadomość
-
Z tym nastawieniem to roznie bywa.
Ja sie do pierwszego porodu probowalam nastawic bardzo pozytywnie. Ale zycie pokazalo, ze nie zawsue jest tak pieknie i kolorowo. Na taki straszny bol i taki dlugi porod nie bylam nastawiona. I tak sobie pomyslalam pozniej ze jednak bledem bylo nie czytanie o tych trudnych porodach i nastawianie sie tylko na cudownosci.
Natomiast do drugiego porodu tez nastawilam sie pozytywnie, przeczytalam fajna ksiazke "Urodzic razem i naturalnie" Ireny Choluj (polecam) i ten porod byl mimo ze trudny, 1,5h parcia i jak dla mnie straszliwy bol, byl wspanialym przezyciem.
Mysle ze tez na to wplyw mialo to ze pierwdzy porod byl bardzo dlugi, nie spalam 2 noce a drugi byl o wiele krotszy.
Freja - mnie nikt peknieciem nie straszyl a w sumie szkoda bo moze bym to v ac przemyslala....Peklam prawie na maksa i cud boski ze nic mi nie wypada....Ale mysle ze wplyw na to miala duza glowa mojego dziecka a nie waga (4kg). -
Maybelle wrote:Wczoraj przeglądając youtube natknęłam się na filmik jak rodzi się w Ameryce
https://youtu.be/z7et0_tuX4I
Tu jest ten filmik z porodu, ale na jej kanale jest też filmik o 1 dobie w szpitalu. Polecam każdej zobaczyć. Jeeej, jakby w Polsce był taki standard, to każda by rodziła szczęśliwie i bez traumy 🙄
Ciekawi mnie jak to będzie w Irlandii, bo też tutaj podejście do porodów i standard w szpitalu jest inny niż w Polsce, ale jak to jest dokładnie to już się przekonam na własnej skórze i na pewno wam opowiem po fakcie 😄
A, i szczerze polecam przeczytać opis pod tym filmikiem. Pięknie tam opisuje całe zdarzenie. Mnie też wszyscy na około z rodziny, czy znajomi w Polsce straszą jaki poród jest trudny i straszny, a się okazuje, że może być inaczej, jeśli ma się do niego dobre nastawienie
U nas też sa pieknę porody. Akurat w stanach są bardziej zmedykalizowane niż u nas. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie jak czytam grupę polską vbac i amerykańską. Rzadko która tam rodzi bez wywoływania i w innej pozycji niż na plecach.
Ciekawa jestem jak u Ciebie, bo jak czytam opisy porodów w UK to inny świat. Poród domowy jest normą, nikt nie straszy, wszystko na ichniejsze nfz. Sa grupy wsparcia i ciążę mozna prowadzić u położnej. Przywożą ci do domu wszystko co potrzebne do porodu domowego.
Powiem Ci, ze każda kobieta, którą spotkałam, która rodziła z "moją" połozną, jak ppowoiada o porodzie to ma takie oczy jakby opowiadała o pierwszej randcepiekne to jest. Bardzo liczę na takie doświadczenie.
Znajoma któa rodziła na Żelaznej też ma takie spojrzenie
Evoleth już 3 kg??
KOtka, no własnie tak piszą, że główka wązniejsza niż waga.
Też byłam nastawiona super do pierwszego porodu, ale teraz wiem, ze nic nie wiedziałam o rodzeniu. Nic a nic. I nie wiedziałam, że jest poród aktywny i pasywny...
Mały jakoś dziwnie leży, mam wrażenie. Nóżki ma niżej niż dotychczas, bardziej z boku, a nie pod piersią. Może urósł i się nie mieści już tak...