Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagodazdw92 wrote:I widzicie? Tesciowej rozumowanie. Mówię że gadałam z doktórką kazała mi leżeć brać te leki i jak będzie brzuch bolał to odrazu na szpital i mówię że nie powinnam sama zostawać z małym bo co ja zrobię jak mnie zlapie. A ona że to zadzonisz i przyjadę. A ja mówię, że to za wczrśnie dla Zosi a ona że "no ale co poradzisz? Już wszystko zrobiłaś co mogłaś"
Mi już brak słów na to wszystko
No ale ona ma rację... nic nie zrobisz... jeśli będziesz spokojniejsza w szpitalu, to się kładź. -
Freja poważnie? Uważasz że z lataniem za synem wytrzymam tyle co jak hym cały czas leżała?
Mała znowu chyba wariuje bo tak mnie ciagle w kroczu kłuje jak by miala się przebić, aż mi cala lewa noga dretwieje -
nick nieaktualnyJola17a wrote:Natalii skąd jesteś? 😁 Mój jest z Chełma i od niego pierwszy raz uslyszalam że mówi o tacie "z tatem", u mnie w centrum Pl mówimy "z tatą"
Nie gniewaj się przypadkiem, ale ja lubię i mnie ciekawią zawsze różne gwary.
Ale przez to, ze obie formy są w obiegu uzywam często obu i to właśnie nieświadomie 😉Wowka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPastelova wrote:Lilou dobrze wiedzieć, że nie jestem sama z tym nieogarem. Choć w mojej sytuacji powinnam już być co najmniej z dziesięć razy spakowana. Powiedzcie mi jak Dr Nap z długością koszul ? Bo ja jestem drobna i niska, jak ma coś ok 90 cm wygladam komicznie. Wiem, ze to do karmienia, ale jestem na tyle niska,ze nie potrzebuje worka jutowego za kolano żeby nic mi widać nie było😁😁😁
-
nick nieaktualnyFreja tam laski wiedzą, że to troll 😂 Tylko się tak nabijają i ją podpytują, bo są ciekawe, co jeszcze wymysli. Jej historie w ogole nie mają sensu, także nikt nie wierzy, że to na serio.
Hmm, jak Ty mylas tą walizkę, ze ją uszkodziłas? 🤭 Moją tez by się przydalo umyć, ale w sumie przed szpitalem to mi się nie chce.
-
nick nieaktualny
-
U nas się mówi na co dzień gwarą, i ja też gwary używam. Teraz jak siedze w domu, i mało wychodzę do ludzi to czasem ciężko mi się jest przestawić, czasem jak wam coś pisze to się muszę gęsto zastanowić czy to w całej Polsce się tak mówi czy tylko u nas haha:p
Ale do córki mówię po polsku i to mi wychodzi tak naturalnie, najpierw musi poznać nasz ojczysty język a gwary się nauczy sama, chociażby od innych dzieci tak jak to było ze mną w dzieciństwie.
No i my też idymy na pole:D do małej zawsze mówię że idziemy na polko:)
A i jeszcze dodam że jak słucham ludzi starszych to ich gwarą jest całkiem inna od tej której my młodzi używamy. My mamy już dużo słów z języka polskiego, gwarą się powoli zatraca, a tych starszych to często sama nie umiem zrozumieć:pWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2020, 21:14
Maybelle, Wowka lubią tę wiadomość
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
nick nieaktualnyAż z ciekawości poszłam do wrześniówek poczytać 🙈 pamiętam kiedyś na którymś wątku też był przypadek z trollem tylko że było dość grubo bo laska ukradła innej mamie bliźniaków tożsamości i publikowała tu ich zdjęcia, obserwowała insta i wszystkie relacje przypisywała jako swoje.
-
Natalii wrote:Freja tam laski wiedzą, że to troll 😂 Tylko się tak nabijają i ją podpytują, bo są ciekawe, co jeszcze wymysli. Jej historie w ogole nie mają sensu, także nikt nie wierzy, że to na serio.
Hmm, jak Ty mylas tą walizkę, ze ją uszkodziłas? 🤭 Moją tez by się przydalo umyć, ale w sumie przed szpitalem to mi się nie chce.
a! to nieźle, kurcze, nigdy nie zrozumiem po co ludzie to robią...
No myłam ją pod prysznicem i naleciało gdzieś w rączkę, bo stamtąd wycieka
Walizka po lotnisku to dla mnie mega obrzydliwa rzeczwięc musiałam...
-
Jagodazdw92 wrote:Freja poważnie? Uważasz że z lataniem za synem wytrzymam tyle co jak hym cały czas leżała?
Mała znowu chyba wariuje bo tak mnie ciagle w kroczu kłuje jak by miala się przebić, aż mi cala lewa noga dretwieje
no nie, nie tak wyszło... myślałam, że lezysz...Jagodazdw92 lubi tę wiadomość
-
Jagoda ja ci współczuje teściowej. Serio zero zrozumienia i empatii. To nie będzie jej problem jak mała będzie wcześniakiem, wszystko będzie na twojej głowie. Szkoda ze nie masz bliżej życzliwszej, bliższej osoby, mamy, siostry która by ci pomogła bezinteresownie.
Ja bym na twoim miejscu nic nie robiła jedynie małemu dała jeść. -
Freja000 wrote:no nie, nie tak wyszło... myślałam, że lezysz...
też wasze maluchy tak dają w kość?? Leżę na boku to tak mnie w kroku kłuje że mi noga dretwieje i ciągle czuję ucisk na pecherz. Do tego nie zależnie od tego jak leżę to czuję jak by mi coś chrupało. Chyba głową mała kręci. Straszne uczucie
Mam tylko nadzieję że to nic nie zwiastuje bo jestem przerażona.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2020, 22:15
-
Kolejność odpowiedzi zupełnie losowa 😉
Pastelova, slow motion 😂 dokładnie też w takim trybie pracuję, idealne określenie 😊 co do torby, to akurat dziś dopakowałam ostatnie rzeczy i wcale nie miałam wrażenia, że kroczę po cienkim lodzie 😉
Wspołczuję Wam tych skurczy straszaków. Odpukać nie mam. W ciąży z synem też nie za wiele.
Nie wstaję na siku więcej niż jeden raz w nocy. Mam brzuch pod samymi cyckami, nie uciska mnie na pęcherz, a za to bolą żebra, przepona i ta cholerna zgaga.
Uwielbiam gwary, a raczej takie smaczki-regionalizmy. Ja chodzę na dwór, a po domu noszę kapcie lub bambosze. Moja koleżanka mowiła laczki i nie wiem dlaczego mnie to śmieszyło 😄 i też miałam kolegę w pracy z Gniezna, też przez długi czas nie rozumiałam jak mówił, ze czeka za pocztą 😄
Edytka, a Ty skąd jesteś? Tego olejku nie znam, ale na pewno kilka kropel wystarczy 😊
Freja, ja po prostu przetarłam walizkę po wierzchu płynem do dezynfekcji. Rączkę też. I tak samo zrobię po powrocie ze szpitala 😊
Freja000 lubi tę wiadomość
-
Jagodowa, jeśli będziesz czuła się bezpieczniej to jedź na IP. Przykro mi, że nie masz wsparcia wśród bliskich.
Nawet jeśli Zosia urodzi się teraz, to raczej jest już bezpieczna ale im dłużej posiedzi tym lepiej. Czasy są niepewne (korona) i nigdy nie wiadomo co wymyślą, czy wpuszczą Cię do dziecka, czy pozwolą podać swoje mleko itd. potem jeszcze bieganie po przychodniach i lekarzach na kontrole (i niby powinno być na nfz a część i tak trzeba zrobić prywatnie).
Mamy wcześniaków muszą sobie często radzić ze znieczulicą położnych, swoimi emocjami po porodzie i jeszcze troską o dziecko.
-
Dr Nap nie dla mnie. Sprawdziłam i tam nawet S ma 88-92 cm... to na mikrusa takiego jak ja za dużo.
Mam tak jak ty Wowka, brzuch pod same cycki, maly mi narazie predzej gardłem niz dołem wyjdzie. Średnio raz na dwa tygodnie sobie wymiotujemy całe dnie, a teraz zaczął mi się bol przy przełykaniu. Nie zgaga, tylko taki straszny ucisk przy każdym kęsie jedzenia. Nawet jak mi się odbije to boli. Jednak co się dziwić jak on siedzi tak wysoko✌ tlumacze sobie, że muszę być twarda bo mnie gorsze rzeczy czekająWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2020, 22:57
-
Jola, to niespodzianka z ułożeniem dziecka 😄 ale przynajmniej masz wszystko zaplanowane. Rozumiem, ze waga dziś już była dobra i nikt nie wspomina o hipotrofii?
Jagoda, jeśli będziesz spokojniejsza to połóż się do tego szpitala. Tylko, ze tam pewnie też niewiele będą Ci robić. Ale zrób to dla swojego spokoju. Ja od początku kłopotów z szyjką (a to był 16tydzień...) robiłam w domu i z synem bezwzględne minimum. Kiedy byłam z nim w domu sama starałam się zająć go na podłodze, albo stacjonarnie na kanapie. Też nie miałam stałej pomocy, ale kiedy ktoś przychodził wykorzystywałam ten czas w 100%. Od czasu, kiedy mam założony pessar jest lepiej, bo pozwalam sobie na więcej. No i nadal nie rodzę, mam zamiar za dwa/trzy tygodnie dopiero 😉 spróbuj wyluzować, robić tylko to co na prawdę musisz jak jesteś sama, a przede wszystkim nie stresować się. Na to masz wpływ, a na zachowanie męża i teściowej niewielki.
Mleko migdałowe nie robi wrażenia na mojej zgadze. Ale już zapomniałam, jakie jest smaczne 😊Jola17a lubi tę wiadomość
-
Naprawdę lubicie krótkie koszule nocne? Kurcze, mi przy moich 1,7m każda sięga przed kolana, niezależnie od rozmiaru. I gdybym znalazła dłuższe, to właśnie bym brała. Ostatnio kupiłam sobie taki długi, obszerny szlafrok z Bonprix. Jeszcze nie doszedł, ale mam nadzieję że będzie mnie w stanie "objąć" i zakryć, no lubię tak😊
Ja uwielbiam słuchać Ślązaków, zwłaszcza gdy wydaje im się że mówią normalnie, a mimo wszystko wplatają w swoją wypowiedź elementy gwary. Jest to urocze😉 Sama jestem z Warmii i tu jest nudno pod tym względem, wszyscy mówią tak samo. Mój szwagier jest z lubelskiego i u nich faktycznie kapcie to ciapy. A skąd się wzięły laczki to nie wiem, ale też są sympatyczne👍
Dobra dziewczyny, idę spać. Jutro moja cotygodniowa wizyta u lekarza. Mam nadzieję że wszystko jest w miarę ok i jeszcze nie skieruje mnie do szpitala. Jeszcze tydzień i ciąża donoszona, chciałabym go spędzić w domu.
Dobranoc, śpijcie dobrze... w miarę możliwości 😉Maybelle, Wowka, Jola17a lubią tę wiadomość
Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️