X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2020 ♥️
Odpowiedz

Październik 2020 ♥️

Oceń ten wątek:
  • baby Autorytet
    Postów: 1071 866

    Wysłany: 13 września 2020, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia popieram w całej rozciągłości to co napisałaś o wychowaniu dzieci.
    Ciąża. Poród. To wczesne macierzyństwo. Oczywiście bywa różnie ale to generalnie są mile chwile. Szybko mijają. Zbyt szybko.

    Ja mam syna nastolatka ale na razie ☝ nie mam z nim większych problemów. Uczy się dobrze. Lubi sport. Kiedyś lubił czytać 🤣 więc może jeszcze kiedyś będzie chciał. Nie łobuzuje. Na razie nie wykryłam używek 😳😝🤣 a to już 14 lat więc się pomału zaczyna ten wiek.
    Młoda to inna para kaloszy. Ona jest jakby z innej planety. I z nią codzienne czytanko uprawiamy po dziś dzień 🥰 lubimy te chwile bardzo.
    Oboje mają słabość do telefonu, kompa, gier, córka do bajek. Z tym już nie mam siły walczyć i to uważam za porażkę. Ale raczej porażkę ja kontra rzeczywistość i współczesny świat.

    Mnie przeraża to co dalej. Dorosłość. Usamodziellnianie się. Przyszłość mojej córki - bo syn wierzę że sobie poradzi.

    Misia78 lubi tę wiadomość

    f2wl4z17a25l2zbv.png

    oraz nastoletni córka i syn :)
  • agusiagim_ Ekspertka
    Postów: 187 139

    Wysłany: 13 września 2020, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez już zamykamy warsztat. Córa ma 11 lat różnica spora będzie, ale wcześniej nie dało rady wiec cieszę się z tego jak jest. Córka mieszkanie już ma, jeszcze po skończeniu remontu domu mamy zamiar kupić młodemu coś na start i będzie ok, wszystko po to żeby im było łatwiej niż nam. Żeby nie musieli zaczynać od kredytów jak my. A wychowanie... ciężka sprawa. Najgorsze jest to ze my możemy dobrze wychować nasze dzieci a w momencie gdy one spotkają swoją drugą połówkę zmienią się nie do poznania.... tego się obawiam najbardziej tak szczerze mówiąc. 🤔

    [link=https://www.suwaczki.com/]zrz6i09ka0hw7fyp.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 września 2020, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze myślałam, że 2 dzieci będę miala do 30, a 3 to juz "na starosc" sobie zrobię, dla odmłodzenia, czyli po 30 😂
    Mam 31 i wszystko mi się przesunęło o dekadę ;) Jeśli w ogóle zdecydujemy się na 3, poki co bardzo się cieszę, że syn bedzie mial rodzenstwo i smieję się do męża, ze ja to 3 to mogę niedlugo nawet miec, ale pewnie po porodzie mi się odmieni.
    Co do tego, że dzieci szybko rosną, ro jest takie niesamowite. Z synem niby wiedzialam, niby starałam się celebrowac kazdy dzien, bo przecież tak szybko rośnie, ale dopiero teraz jak na niego patrzę to rozumiem, o co chodzi. I mi juz zal, ze coreczka tez tak szybko wyrośnie 🙈

    Co do dorastania to przerazacie mnie. Najgorsze, że to wszystko prawda. Ja zawsze wychodzę z założenia, że najwazniejsze jest to, co dziecko wyniesie z domu, relacja z rodzicami, więź - to są takie fundamenty. A pozniej to dziecko wybiera swoją drogę i mam nadzieję, że uda nam się na tyle solidne fundamenty postawić, że nasze dzieci będą dokonywać dobrych wyborów. Oby :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2020, 21:05

  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 13 września 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak przeglądam zdjęcia małej chociażby sprzed roku to nie mogę uwierzyć kiedy ona ta wyrosła. Teraz już jest taka fajna i duża, dużo gada, biega i nie wyobrażam sobie że jeszcze trochę i mi wyfrunie z gniazda:( ten czas tak leci:(

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • bebetka.b Autorytet
    Postów: 429 375

    Wysłany: 13 września 2020, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas z kolei nie planowaliśmy ile dzieci będzie. Pobraliśmy się już po trzydziestce ( wiec późnawo) . Ja zawsze chciałam mieć 3, mąż nie ma zdania :) choć ta ciąża mi dokucza tak mocno ze nie wiem czy podołam z kolejna ciąża i ogarnięciem dwójki starszych.
    Podziwiam mamy wielodzietne, serio. Ja nie czuje się matka Polką... moje życie przed małżeństwem pochłaniała praca, potrafiłam pracować po 10 h dziennie, dawało mi to niesamowita satysfakcję i energię do życia. A macierzyństwo? Jest trudne.. dla mnie to mega wyzwanie, bo dziecko to dar, który nie jest i nie będzie taki jak sobie wymarzony i wymyślimy. Macierzyństwo jest pełne rozczarowań - przynajmniej ja tak mam. Poród nie taki jak myślałam, kp nie takie, jedzenie nie takie, widzę w córce rzeczy (geny?) których ja nie mam i wiem już ze to nie moja kopia a indywidualny organizm. I ciagle muszę pamiętać o tym, żeby nie wychowywać jej na swoje podobieństwo :)
    I zgadzam się z Misią ze dziewczynki maja gorzej. Ja już to wiedziałam po swoim dzieciństwie i młodości. Kobiety maja przekichane! ;) dziewczynki powinny być grzeczne, dobrze się uczyć, być zadbane , najlepiej żeby były dobrze wykształcone, no i żeby trafiły na dobrego faceta bo pełno chodzi chamów przez które mogą cierpieć. Ja już się boje o miłosne przygody mojej córki, wiedzac jacy faceci potrafią być okropni.
    I tak w głębi serca cieszę się ze będę mieć syna - będzie prościej :)

    Misia78, Jola17a lubią tę wiadomość

  • Paulinqa Ekspertka
    Postów: 181 228

    Wysłany: 13 września 2020, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro mam wizytę trzymajcie kciuki;)


    Co do dzieci my mamy syna 5 lat teraz drugie, ha 30 lat kończę w grudniu mąż skonczyl 31 . Myślimy że może za 3 lata trzecie zobaczymy czas pokaze;)

    Jola mój tak robi od tygodnia, już ruchy nie są mile tylko bolą i takie rozpychanie i wypychanie czuje

    MIKOŁAJ ♡ 2015
    OLIWIER ♡ 2020
  • Maybelle Autorytet
    Postów: 1710 1450

    Wysłany: 13 września 2020, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2022, 23:03

    bebetka.b lubi tę wiadomość

    2019 8tc 💔
    2020 córeczka 💗
    2022 czekamy na synka 💙
    8une43r84puaim9e.png
  • Freja000 Autorytet
    Postów: 1200 646

    Wysłany: 13 września 2020, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, internet to strasznie trudna sprawa teraz. Gry, telefony, tik tok... bardzo to jest trudne...
    Co do wychowania to są dwie rzeczy, które robilismy celowo i jestem dumna, ze nam się udało:
    1. nie wpędzanie dzieci w stereotypy płciowe. Nigdy u nas nie było kupowanie typowo dziewczęcych lub chłopięcych zabawek. Mieli wybór, dzięki czemu bawili się razem mimo odmiennych płci. Moja córka nie wie, że czegoś nie może, bo jest kobietą. Nie ma takich ograniczeń. Syn za to nie ma wstydu, że coś musi, bo jest chłopcem. Nie udaje, ze lubi piłkę nożną i mecze.
    2. mi nikt nigdy nie mówił, że jestem mądra, ładna czy po prostu fajna. Mega kompleksy całe życie i szukanie potwierdzenia własnej wartości nie tam gdzie trzeba...
    Córce (i synowi też) mówimy, że są mądrzy, piekni, kochani. I teraz moja córka na komplement odpowiada "wiem" ;) lepiej tak niż typowo po polsku "no co ty! jestem gruba/brdzydka/stara"
    Jest taki piekny film "służące" i tam niania mówi codziennie dziewczynce "jesteś dobra, jesteś mądra, jesteś ważna". Tak mi się to spodobało, że powtarzałam dzieciom przed snem :)

    agusiagim_, Evoleth, bebetka.b, Natalii, Misia78 lubią tę wiadomość

    dqprp07wzt9w07bj.png
  • Freja000 Autorytet
    Postów: 1200 646

    Wysłany: 13 września 2020, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emka31 wrote:
    Pytanie nie do mnie, ale z posiewu moczu. Właśnie jutro lecę oddać. Jeśli tam wyjdzie, to na bank go mamy w sporej ilości.

    No to mi nie wyszło nic z posiewie moczu... robiłam 10 dni przed gbsem. To co to znaczy?
    Czytam o tym gbsie straszne historie...

    dqprp07wzt9w07bj.png
  • Evoleth Autorytet
    Postów: 460 456

    Wysłany: 13 września 2020, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiele ważnych słów tu padło i dałyście mi, dziewczyny do myślenia. Ja mam jeszcze trochę inne podejście.

    Mamy z mężem po 35 lat i dwójka dzieci nam wystarczy, tak planowaliśmy. Dla mnie to już jest taka granica bezpieczeństwa. Zwłaszcza że w tej ciąży mam tyle powikłań. Mój mąż chyba jest trochę rozczarowany, że nie będzie miał syna, ale myślę że już się z tym pogodził.
    Ja nie jestem typem matki polki, to jest największe wyzwanie mojego życia. Chciałam tego i dziękuję Bogu za moje dzieci. Ale czuję że wychowanie dwójki to maximum, które mogę z siebie dać.
    Mnie właśnie cieszy to, że dziecko rośnie, staje się coraz bardziej świadome i samodzielne. Zdecydowanie wolę być mamą trzylatki niż niemowlaka. Nie mogę się doczekać, kiedy będziemy już taką kompletną rodziną z odchowanymi dziećmi, z którymi można porozmawiać, pokazywać im świat, podróżować itd. Wiem że każdy etap niesie inne wyzwania, ale jednak. Nie będę tęskniła za pieluchami. Wręcz przeciwnie, już teraz tęsknię za czasem spędzonym tylko z moim mężem.

    A co do wychowywania dziewczynek,to nigdy nie myślałam o tym w ten sposób i nie chcę się tak nastawiać. Wiem, że jeszcze nie doszłam do tych najtrudniejszych etapów. Ale ja myślę że teraz są takie czasy, kiedy wiele zależy od charakteru i osobowości konkretnego dziecka, a caraz mniej od jego płci.
    Moja córka ma bardzo silną osobowość, jest choleryczką, jest asertywna, uparta, ma tendencję do rządzenia i narzucania swojej woli. W tej chwili jest dla nas wielkim wyzwaniem. Czujemy odpowiedzialność za ukształtowanie jej charakteru. Ale wiem że w przyszłości te wszystkie cechy ułatwią jej życie. Myślę, że jest wiele takich dziewczynek, a będzie ich coraz więcej i że one świetnie poradzą sobie w dorosłości. Jasne, trzeba dać im bardzo solidne rodzicielskie wsparcie i stawiać jasne granice. Ogrom pracy przed nami. A i tak nie wszystko zależy od nas, więc trzeba zrobić co się da i zaufać że dziecko znajdzie swoją drogę.

    Tak myślę teraz. Ale w brzuchu mam kolejną kobietę-niespodziankę, która być może wywróci mój światopogląd do góry nogami i nauczy mnie zupełnie nowych rzeczy😉
    Nie zamykam się na nic. Dzieci to lepsza szkoła życia niż własne dzieciństwo.

    JustynaG, Jola17a, Misia78 lubią tę wiadomość

    Poronienie październik 2015
    Alicja marzec 2017 ❤️
    Izabela październik 2020 ❤️


  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 13 września 2020, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freja000 wrote:
    Kotka, czyli ciąża nieplanowana? A wiesz, że jesteś trzecią znaną mi osoba, która mówi o ciązy niespodziance z 5 dc? Jakiś magiczny dzień.

    Nie wiem ile macie lat, ale mnie na trzecie naszło tuż przed 40, więc "nigdy nie mów nigdy". A planów nie było, nawet sobie plastykę brzucha zrobiłam twierdząc, że nigdy więcej dzieci ;) akurat tu nas sporo jest po 40tce z planowanymi ciążami. Życie potrafi zaskoczyć, ale my same siebie jeszcze bardziej :)


    Powiem tak: to taka planowana wpadka 😉.
    Poprostu sie nie zabezpieczalismy. Aczkolwiek ja raczej uwazalam zeby nie zajsc. W lutym mialam isc zalozyc spirale...Ale widac tak bylo mi pisane bo 5dc to bardzo male szanse na zajscie w ciaze. Jak minktos kiedys takie rzeczy opowiadal to nie wierzylam 😄

    Ale teraz to juz napewno finito. Chce zeby mi zamkneli jajniki podczas cesarki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2020, 23:50

    Freja000 lubi tę wiadomość

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 13 września 2020, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tylko czekam az to najmlodsze podrosnie i chce zrobic kurs programowania. Nie chce robic tego co robilam wczesniej i musze nauczyc sie czegos nowego a akurat programowanie mnie interesuje.

    Problem w tym ze nie chce wysylac juz rocznego dziecka do zlobka, to taki maluszek jeszcze....Chociaz ze dwa lata musi miec.
    Ja tez nie jestem (moze wbrew pozorom) kobieta ktora kocha wszystkie dzieciaczki i wystarczy mi siedzenie w domu. Ale wyszlo jak wyszlo. Nie jestem czlowiekiem kariery i wolalabym pracowac na pol etatu zeby widziec jeszcze swoje dzieci w ciagu ddnia.

    Wychowanie mnie przeraza o tyle, ze widze co internet i smartfony robia z ludzi. Ciagle sie glowie jak temu zapobiec.
    Ja juz od malego zaczelam grac w gry na pc (5lat mialam max). I tak czasem siedzialam godzinami przed kompem. Niby fajna zabawa ale zaluje ze tyle zycia na to stracilam. Lepiej byloby gdymy nauczyla sie grac na jakims instrumencie, tanczyc itp. A teraz jest jeszcze gorzej bo jest internet...
    Polecam wam tutaj ksiazki prof. Manfreda Spitzera mp Demencja cyfrowa 😐

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 14 września 2020, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 37 lat. Trzecie dziecko niby chcielidmy ale sama bym sie nie zdecydowala.

    Troche mam wrazenie ze przegralam zycie...
    Maz mnie bardzo wspiera i cieszy z dtiecka .

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 14 września 2020, 05:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freja zgadzam się z tym co napisałaś. Choć moja mała mimo tego że ma autka w domu to i tak wybiera lalki. Nie wiem czy już instynkt macierzyński się w niej budzi chociaż ma dopiero dwa latka. Autkami bawi się jedynie z dziadkiem.
    I też jej co chwilę powtarzam że jest mądra, i prześliczna, ale akurat mówię jej to bo tak jest:) raz mi teściowa powiedziała że po co ją tak chwale bo potem sobie będzie za dużo myśleć, jedynie jej odpowiedziałam że tak ma być, ma sobie o sobie dużo myśleć:)
    Nie chce jej wychować na zahukaną sierote, chce by była pewna siebie, z tym jej będzie łatwiej w życiu.

    Evoleth, Freja000 lubią tę wiadomość

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 14 września 2020, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie to się wydaje że kiedyś było prościej dzieci wychować. Chociażby pod tym względem że że było tyle poku i tylu złych wzorców. Zobaczcie jak teraz wyglądają bajki czy gry dla dzieci?? Wszędzie przemoc złość. Ja jak byłam mała nie miałam komputera bajki owszem oglądałam ale to były ładne bajki jak miś uszatek, muminki, kubuś puchatek itd. Teraz ciężej jest rodzicom wychować dziecko. Tak jak piszecie co z tego że w domu coś będzie iiedostępne jak takie dziecko pójdzie do kolegi/koleżanki i tam zacznie oglądać yt i różne rzeczy których w domu nie może. A słowkictwo tych dzieciaków to jest tragedia. Jak jeszcze bylam na chodzie to szlam ulicą i widzialam grupkę dzieciaków uwierzcie mi jakie słownictwo usłyszałam to ja sobie nie wyobrażałam że dzieciaki z podstawówki mogą być tak wulgarne. A najgorsze jest to że było widać że dla nich to coś naturalnego.

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • Jola17a Autorytet
    Postów: 1473 1429

    Wysłany: 14 września 2020, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie spałam w nocy że 2 godzinki, poczytałam Was.
    Przypomniało mi się moje dzieciństwo. Fajne było. Super zabawy które wymyślałam sama. Zależy od wieku. Ale ruch na świeżym powietrzu to była podstawa. Na każdym zdjęciu mam zdarte kolana 🙈
    Niesamowite porównanie braku internetu, komputerów, telefonów.

    Tymczasem wchodzimy w kolejny tydzień, byle wytrwać 🙂

    Freja000 lubi tę wiadomość

    3i49df9hlhtx65e4.png
    40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
    niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
    AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
    1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
    7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
    A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
    ⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
    7II/20 4AA podane. 🍀
    10dpt Beta 427
    13dpt Beta 2173
    14dpt USG jest kropek
    35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
    39dpt ❤️ ma 2cm
    Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨‍👩‍👧29.10.2020 Laurunia ❤️
    CC w Salve. Polecam!
    Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo.
  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 14 września 2020, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co już rodziły.. Czy miałyście jakieś przeczucia w dzien/noc porodu że to już?

    Jezu ufam Tobie
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 14 września 2020, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Red rose ja nie miałam żadnych przeczuć. Jedynie co to noc przed tym jak zaczęły mi wody odchodzić to spalam na brzuchu. Jakoś w trakcie musiałam się obrócić na brzuch i wtakiej pozycji rano się obudziłam a wieczorem wody zaczęły odchodzić. Poza tym żadnych przeczuć czy symptomów. Nawet skurcze mnie nie budziły zresztą w tej ciąży też mnie jeszcze żaden skurcz nie wybudził. Boję się że właśnie nie obudzą mnie skurcze a jedynie płynące wody. Choć tego też pewna nie jestem bo po tym clotrimazolu leci ze mnie masakrycznie w nocy a ja poprostu śpię

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2020, 08:07

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • KotkaPsotka3 Autorytet
    Postów: 1113 530

    Wysłany: 14 września 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RedRose wrote:
    Dziewczyny co już rodziły.. Czy miałyście jakieś przeczucia w dzien/noc porodu że to już?

    Nie

    Jagoda- jak ty moglas spac na brzuchu w zaawansowanej ciazy 😱?. Jak ja bym sie na brzuchu polozyla to bym nogami i rekoma machala w gorze 😄.

    Natalii, baby lubią tę wiadomość

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
    ex2bkrhmisl7dznn.png
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 14 września 2020, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotka sama nie wiem jak to się stało ale naprawdę obudziłam się wtedy rano na brzuchu i byłam przerażona tym faktem, bałam się czy synek w brzuchu jeszcze żyje ale po chwili poczułam ruchy i trochę się uspokoiłam. Teraz nie miałam jeszczetak żebym spala na brzuchu więc ok. Malutka się trzyma ładnie. Tylko te bolesne wiercenia mnie zastanawiają bo płyn owodniowy jest w normie. Ale póki skurczy nie ma i brzuchol nie boli miesiączkowo to jest ok. W pachwinach mnie kłuje ale to pewnie przez nadal rozciagające się więzadła.

    A jak u Was samopoczucie? Nocki dziś lepsze miałyście? Mnie maż co chwile budził bo chrupał mi nad uchem wrrŕ 😡

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
‹‹ 376 377 378 379 380 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ