Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Maybelle, pocieszające jest to, że nie jestem sama z tym i takie sytuacje się zdarzają. Ja mam się zgłosić w czwartek więc mamy jeden dzień roznicy, mi te skurcze dziś dały nadzieję ale to jest taki ból który nic nie daje, tyle że nie śpię całą noc i się nakrecamm.
Dodatkowo mąż ma grypę, 39 teraz 38 gorączki więc i tak leżymy we dwoje.
Też się zastanawiam czy uda się naturalnie bo nie wiadomo jak ta oxy zadziała czy coś poruszy, mam nadzieję, że te bóle to robią rozwarcie i lada moment to nastąpi... Nadzieja.. -
Jagoda w takim razie nie wiem co to może być, może poprostu pierś się jeszcze nie przyzwyczaiła...? 🤔
Soldering, Mabelle współczuję Wam tego wyczekiwania i mam nadzieję, że jednak uda się Wam bez wywoływania. Do środy i czwartku jest jeszcze parę dni, może maluchy zdecydują się wyjść. 😀 Palce zaciśnięte!! ✊✊✊Maybelle lubi tę wiadomość
26.08. - Ignaś ❤️ 1730 g 42 cm (ur. w 31 tc 3 dc)
-
Doberek,
Kicior, chyba wszystkie tu trzymamy kciuki, żeby ta chwila wypisu Ignasia że szpitala nastąpiła jak najdzybciej. Gratulacje dla przyjaciółki 😍
Współczuję Wam dziewczyny tego wyczekiwania. Pamiętam jak bardzo czułam się oszukana, że mam wszystkie symptomy nadchodzącego porodu, a on i tak nie przychodzi. Wy dodatkowo jesteście po terminie, wyobrażam sobie jak bardzo ten czas musi się dluzyc.
Maybelle, życzę zatem miłej niedzieli i smacznego obiadu 😊
Wy piszecie o powrotach mężów do pracy, a mój jeszcze nie miał wolnego 😄 tzn był na opiece jak bylam w szpitalu, a odkąd jestem w domu on jest w pracy. Pomaga mi mama, ale zostaję też sama z dzieciakami, bo ona też pracuje. Bałam się, jak to będzie, ale ogarniam. I Wy też ogarniecie, kobiety mają moc 💪Kicior, Maybelle, baby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaybelle, Soldering - jestem z Wami! ❤️
Mały wazy już 4200g i porodu nie widaćteż mam już dość.. w czwartek idę do szpitala i będą wywoływać. Najgorsze jest to, że mimo trzeciej ciąży szyjka tak trzyma, że ledwo opuszek przepuszcza... dziś też nasza ostatnia niedziela i mam zamiar się najeść jak prosię, co mi innego pozostało...
Gratuluję Rozpakowanym 😗Mamaela86 lubi tę wiadomość
-
Za waszymi radami robię burgery, sporo przytyłam w ciąży. Prawie 20 kg, ale wiem że po dam redę z waga bo od zawsze uprawiam sport. Dlatego dziś będzie tłuszcz kąpał pl brodzie.
Najgorsza jest ta niemoc, lepiej by było gdyby jednak ten termin był z góry narzucony a nie takie czekanie, nie wiadomo kiedy..Jagodazdw92 lubi tę wiadomość
-
Ja też nadal czekam. Nic się nie dzieje oprócz tego że bolą plecy i trochę ciągnie w pachwinach i znów mi wlazł nerwobol w posladek i chodzę jak pokraka.
Jem normalnie choć apetyt jest raz wiekszy raz mniejszy. Na plusie 12kg. Prawie wszystko w brzuch. Jest ogromny -
nick nieaktualny
-
Witam się w te niedzielne popołudnie 😊 też dziś pozwoliłam sobie na jedzonko 🤪 dziś w kościele u nas sprzedawali jak co roku kremówki 😝 sporo zjadłam 😊
U mnie na plusie 18 kg , dużo . Ale jakos to będzie chyba 🤪Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
Dziewczyny pocieszę Was może także, że u mnie totalnie nic na poród nie wskazywało. Nie odszedł czop, nie miałam biegunki, żadnych większych skurczów, totalnie nic. Zaczęło się nagle od odejścia wód jak siedziałam na piłce. Trzymam kciuki za oczekujące, bo wiem, że ja też bym się wkurzała jakbym musiała tyle czekać co Wy ❤️
Jola17a, Mamaela86, Jagodazdw92 lubią tę wiadomość
-
wowka, jak ci dziękuję za Twój wpis
u nas dziś wiszenie od 4 do 8, a że je tyko jak siedzę to porażka... 0o 8 oddałam go mężowi i padłam na 1,5h. A w dzień daje się odkładać bez problemu.
Konsultacja dziś wieczorem... chociaż online to nie wiem czy wszystko włapie... zgadzają mi się i opisy krótkiego wędzidełka i cofniętej rzuchwy.
Jagoda a wrzucisz zdjęcie Zosi? Zrobię Małemu też.
Kicior, kciuki, żeby Mały wyszedł.
I kciuki za wszystkie dwupaki.
Misia coś milczy...
Ale w sumie się nie dzwiwę. Ja pierwszego dnia nie dotykałam telefonu. Chciałam być tylko z Małym i mężem, no i byłam nacpana -
Cześć dziewczyny 🙂 Melduję się po tygodniu od porodu 😊 Mały Jakub przyszedł na świat 5.10 siłami natury, ważył 3060g i 57cm, jest zdrowym, silnym chłopcem. Poród był ciężki ze względu na zmęczenie ponieważ bóle zaczęły się o 2 w nocy, a mały urodził się o 23.58. Powoli przyzwyczajamy się do siebie i uczymy wzajemnie. Wszystko było by bardziej proste gdybym nie była tak mocno poszyta po nacięciu, które jest bardzo dokuczliwe. Nacieli mnie bardzo głęboko, może położna się zlituje i wyciągnie mi na wizycie jakiś szew dla ulgi.
Serdecznie gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamą i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie pozostałych 😊Evoleth, Jola17a, Kicior, Maybelle, Wowka, Misia78, Freja000 lubią tę wiadomość
-
Monia gratulacje! Faktycznie długo rodziłaś. Ja męczyłam się całą noc i wiem co to znaczy.
Ja też się jeszcze męczę z kroczem. U mnie 12 dzień po porodzie i nadal dokucza. Jeszcze na dodatek pewnie od tego że krzywo siedzę i chodzę przez to krocze, zaczęło boleć prawe biodro. Jak nadejdzie ten piękny dzień kiedy nic nie będzie boleć to będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.Monia93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natalii wrote:Monia gratulacje! Oby szybko bol minął, może warto skorzystać z porsdy fizjoterapeuty uroginekologicznego?
Ja sama się zbieram, ale trudno znaleźć czas na wyjscie, myślę i wizycie domowejma.rysia wrote:Jak nadejdzie ten piękny dzień kiedy nic nie będzie boleć to będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. -
Monia gratulacje 😊🥰 współczuję tak długich boli podczas porodu i mam nadzieję że szybko krocze się zagoi .
Wiecie jak szkła rozwiązała problem z tym covidem ? . Tylko klasy które miały z nim lekcje mają zdalne nauczanie do 21 października w tym mój syn. I nadzór epidemiologiczny w tym czasie . Reszta chodzi do szkoły . Bez sens totalny bo przecież moja córka chodzi do tej samej szkoły , ma styczność teraz z bratem 🤪 a jak by był chory to ona też jest źródłem zakażenia w razie w.Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
Monia gorące gratulacje!! 😀❤️ Oby ból ustąpił jak najszybciej!
Mamaela faktycznie bezsens, ogólnie większość tych covidovych obostrzeń wydaje mi się nielogicznych. Samo to, że dzieci normalnie chodzą do szkoły a na wolnym powietrzu trzeba mieć maseczkę/zakrytą twarz...? Niwch jeszcze znowu zamkną lasy bo przecież na wiosnę w lasach zaraziło się najwięcej osób... 😜😜 Paranoja.Freja000 lubi tę wiadomość
26.08. - Ignaś ❤️ 1730 g 42 cm (ur. w 31 tc 3 dc)
-
Gratulacje dla kolejnej Mamusi 😊
Dziewczyny, mam pytanie o piersi. Zastanawiam się czy z moimi piersiami jest wszystko ok. Myślałam, że sutki są ciemne na początku ciąży. Moje na tę chwilę lekko pojasnialy ale nadal nie są jednego różowego koloru. Raczej ciemne, miejscami troszkę jaśniejsze. No i bardzo duże sutki. myślałam, że do porodu będą już ładne, jednokolorowe, różowe. A nie wyglądają estetycznie... -
Freja ciężko to ująć bo mam wrażenie że na zdjęciach ta buźka wygląda normalnie ale ok zdjęie wrzucę jak najbradziej.
Lena ja też mam ogromne sutki i też są ciemne nie pamiętam kiedy po synu doszły do siebie. Jakoś zbytnio nie przywiązuje do tego uwagi. Najważniejsze jest dla mnie to że Zosia ładnie je. Dziś w nocy co 2h więc standardowo ale spała z nami w łóżku bo jak spi w swoim łóżeczku to potrafi co godzinę wołać 😂
Damy radę bo jak nie my to kto?? 😊
Mąż poszedł do pracy. Synek poszedł do swojego pokoju i zamknął drzwi wiec ja posprzątałam kuchnię i salon, ogarnęłam w łazience pranie i czekam czy położna zadzwoni że dziś u nas będzie czy nie. W sumie mogłaby przyjechać bo nie wiem czy w kolejnych dniach będę miała czas ogarnąć chatę. Dziś synuś dał mamie posprzatać a co będzie dalej tego nie wiem.
Czekam aż Zosia wstanie. Powinna zaraz wstać bo cycki zaczynają boleć (pełne) więc zbliża się karmienieno akurat 2h mija