PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiek, dawaj znać jak sytuacja. Wszystkie trzymamy kciuki 🤞 Oby udało się wytrzymać jak najdłużej.
Co do sprzętu, to dzięki dziewczyny za plecajki i opinie. Po waszych wypowiedziach dokupiłam jeszcze trochę rzeczy (butelka, termometr, woreczki), a część wybrałam (katarek i aspirator). Nabulizator kupię jednak od razu bo pewnie że można w aptece dostać jak już dziecko zachoruje, ale taki jaki będzie i w cenie z apteki, a po przejrzeniu porównań Pana Tabletki wolę jednak mieć konkretny model. Dobrze, że stary jakąś podwyżkę wytargował 🤪
Nad laktatorem jeczem myślę bo jest tego wieeeele rodzajów w dowolnych cenach i nie da się przewidzieć czy będę potrzebować jakiegokolwiek na chwilę i wtedy może być ręczny czy też będę używać często i lepszy będzie elektroniczny na 2 piersi bo wygodniej i szybciej sciągnie pokarm 🤷♀️ Chyba zacznę od ręcznego a najwyżej dokupię lepszy w razie jeśli okaże się konieczne.
Dziekuję też za tip o mleku! Kupię koniecznie bo lepiej mieć w razie W. Jak dlugo są ważne te gotowe do spożycia pakowane po 200ml? Trzeba je w lodówce trzymać?
Z woreczkami zapachowymi... Na razie 1 opakowanie na próbę 😊 Z koszem na pieluchy jeszcze zobaczymy - mamy duży dom i na bank będę zmieniać pieluchy w więcej niż 1 miejscu. Praktyka pokaze co nam jest potrzebne w tym departamencie.
Wyprawka już chyba na wykończeniu. Myślę że 95% rzeczy mam... Jeszcze jakieś pojedyncze zostały i jestesmy gotowi.
Walizę spakuję niebawem bo mimo, że termin mam na drugą połowę października to nigdy nie wiadomo co będzie we wrześniu i czy młody nie postanowi się pospieszyć. Lepiej być przygotowanym. Brzuch mi tak ciąży, że gdybym miała się wypakować jeszcze we wrześniu to chyba nie miałabym nic przeciwko. -
Eskalopka są takie buteleczki jednorazowe z mlekiem i jednorazowym smoczkiem. Nie kupuj broń boże tych w kartonach 😉 Buteleczki mają 70-90ml.
Na Gemini są bo wczoraj kupowałam. Tylko wzięłam akurat dla wcześniaków. Wybrałam znowu NAN Optipro. Tak to mniej więcej wygląda:
A tutaj może się którejś przyda porównanie. Im więcej X tym lepiej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2023, 09:04
Eskalopka lubi tę wiadomość
[
-
Eskalopka z tego co kojarze, one mają jakoś około termin ważności pół rok a może nawet trochę mniej. Trzyma się je w warunkach pokojowych, bo ich się nie podgrzewa. Tylko od razu są do spożycia. Jedynie jak otworzysz, to chyba do 6 godzin w lodówce można trzymać i wtedy trzeba podgrzać. Ale chyba maks 6 godzin po otwarciu. Ale nie pamietam dokładnie.
Eskalopka lubi tę wiadomość
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
A dziewczyny jak z paracetamolem? Bo ja pamietam po wyjściu ze szpitala miałam brać dwa razy dziennie parafetamol na bol obkurczania macicu i ewentualnie krocza. Przez około chyba 3/4 dni po wyjściu ze szpitala miałam takie zalecania. I czy Wy też takie miałyście?33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Jestem jeszcze w domu, mam straszne opory, żeby jechać do szpitala. Cały czas leżę, po nospie jest trochę lepiej. Jak tylko wstanę, tak brzuch zaczyna się napinać. Dziekuję Wam za wsparcie🥺 daję sobie czas do 18, jeśli nadal będzie kiepsko, to jadę - jestem już spakowana. Nie pamiętam, żebym aż takie problemy miała w pierwszej ciąży. Co prawda leżałam kilka razy w szpitalu, ale to głównie z powodu samego napinania i skracającej szyjki, a tu się taki ból teraz pojawił... chciałabym wytrzymać do tego 37 tygodnia, tak jak z córką, ale coś czuję, że będzie ciężko
-
Asiek to będziemy razem!
Ja chcę jutro chyba poprosić o wypis bo się nic nie dzieje i wolę leżeć w domu.
Ale tylko jak poczuję że jest coś nie tak to wrócę.
Dzisiaj mnie męczyły 3 położne przez godzinę przy ktg, bo dzieci nie można było znaleźć.
Poddały się i zaprosiły na USG.
Lekarka skwitowała tylko że wszystko ok.
Pytam jak leżą, czy poprzecznie, bo za każdym razem się pytają przy detektorze, to tylko odparła że 'niżej'.
I w sumie nic nie wiem.
A one się tylko denerwują ciągłym uciskaniem brzucha i tymi ktg sąsiadek bo głośno działają.
Najlepsze że mąż miał dzisiaj wrócić i z lotniska od razu przyjechać do mnie po 16. Mieli też dowieźć mi rzeczy. To kuwa ZASPAŁ na samolot i będzie po 23 gdzie pojedzie do domu od razu a tato nie będzie dwa razy przyjeżdżać do Wrocławia przecież.
Mam ubaw od samego rana. Byle mi jedzenia wystarczyło do jutra, bo przyjadą albo mnie zabrać albo z zapasami 🤣[ -
Asiek dasz radę! Jedynie Ania ma pozwolenie na rodzenie wcześniejsze, ale też w Aniu w granicach rozsądku 😛 nie za wcześnie poprosimy 😉
Swoją drogą kurde trzymają Cię nic nie mówią. Badania też jakoś tak robią od niechcenia. Czytałam na blizniaka że pisałaś o indukcjach i kolejkach 🙈 no hit, ile oni będą ją indukować.. zaraz do terminu dobije ta indukcja tej dziewcyzny.. zamiast jednego porodu to 10 zaliczy..
A ja dziś poprałam ubranka. Reakcja córki była że to jej oczywiście. Mowilismu że dla dzidzi, ale zabierała z suszarki. Po czym jak zabraliśmy jej to poszła w kąt, że smutno jej i chlipała. Aż wzięłam ja i zapytałam czy chce obejrzeć jak wyglądają takie malutkie ubranka dla siostrzyczki. I widać było zaciekawienie. Obejrzała każdy rodzaj i zwierzatka na nich. I usatysfakcjonowana odeszła w końcu. Ale wydaje mi się, że pakowanie walizki to juz musze na spokojnie jak będzie w żłobku. No i boje się czy będziemy dobrze postępować, żeby jej jakos nie zniechęcać. Eh to będzie rewolucja dla takiego małego człowieka..Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2023, 15:03
Asiek94 lubi tę wiadomość
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Tak Kropka 🤣
Ona też się śmieje że przyszła na indukcję ze względu na ciśnienie a urodzi w terminie. Już od czwartku czeka 🫣 Ciągle tylko 'nie ma miejsca na górze '.
Tutaj to lepiej przyjechać po prostu z akcją, bo inaczej to tydzień z życia jak nic.
Mi w sumie nic nie robią. Tylko leżę. Czekam do USG jutro. Może będą wyniki wymazów.
Będzie ponoć ta lekarka która mówiła w piątek że czekamy do poniedziałku i do domu lub zobaczymy co dalej.
I wiem że to wszędzie akurat wygląda w takim przypadku jak ja. Natomiast dla mnie lepiej leżeć w domu, bo będę obsługiwana. Tego się tutaj boję, że się jutro okaże, że dzieci gotowe do wyjścia. Bo się ponoć obniżyły. A nogi czuję totalnie pod żebrami dzisiaj i myślę że fiknęły głowami w dół.
Wczoraj urodziły się ponoć bliźniaczki. 37tc, wszystko ok SIŁAMI NATURY 🫣
I się zestresowałam. A te jeszcze się obróciły zapewne głowami w dół i do naturalnego jak znalazł 🫨
Uciekam jutro odpocząć w domu, bo M będzie to muszę nadzorować wyprawkę mimo szczegółowej listy dla niego 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2023, 15:36
[ -
A ja się nie zgadzam kategorycznie, żeby ktokolwiek od nas rodził w sierpniu. Ja się wtedy będę stresować, a jestem że wszystkim w czarnej dupie i nie mam teraz czasu na poszukiwania wozka i inne takie rzeczy.
Więc jedynie może rodzic październikowka, która ma niepodważalne wskazania do wcześniejszego porodu, inne proszę ciasno nóżki zaciskać! -
Dziewczyny❤️ zostałam w domu, bo na szczęście troszkę się uspokoiło - oby nocka była spokojna. Ale żeby nie było, dzwoniłam do szpitala na patologie, powiedziałam co i jak. Pani bardzo miła, poinformowała mnie, że mają dziś duże obłożenie i brakuje miejsc, kazała wziąć większą dawkę magnezu i jeszcze jedną nospe, gdyby po tym nie przeszło to powiedziała, że mam przyjechać, coś wymyślą. Na razie modlę się, żebym nockę przespała, a jutro od rana będę męczyć mojego prowadzącego, żeby szyjkę sprawdził, bo jestem pewna, że poleciała przez te skurcze...
Aniu, trzymam kciuki za Was i mam nadzieję, że jutro okaże się, ze jest na tyle dobrze, że możesz wyjść i wyleżeć te kilka tygodni (!!) w domu. Co jak co, ale we własnym łóżku leży się i "gnije" najlepiej😊 -
Właśnie tak Asiek! W swoim najlepiej. Oby tabsy pomogły. Mi noc zleciała wtedy ok. Myślałam że minęło, ale się przeliczyłam. Tylko miałam do wizyty tydzień czasu...
Mimo że łóżko akurat jest ok, to liczę że wyjdę i też się zacznę faszerować swoimi lekami, bo magnezu nie widziałam od wtorku 🤦🏼♀️
Co gorsza, dzieci się odwróciły głowami w dół. Wszyscy wiedzą tylko nie ja...
Czuję że szykują się do wyjścia 🧘🏼♀️ 30 tygodni były poprzecznie, to musiały teraz po wczorajszych nowinach z porodówki...
A jak na złość, CC na życzenie nie funkcjonuje 🤦🏼♀️[ -
Ania, ale w przypadku bliźniaków nie można i tak wybrać? Kurcze, no nie chciałabym rodzic dwóch. Jedno jak pomyślę,to brrr.. A tak jedno po drugim... Ale skoro teraz fiknely, to może fikną jeszcze raz. Ja ciągle wierze,ze one się jeszcze na zewnątrz nie wybierają.
Współczuję problemów z szyjkami, skurczami. Tyle dobrego,że większość z nas już 30+, a to już zdecydowanie lepiej niż maluch urodzony w 24 tc o masie 500 g. Co nie zmienia faktu,że to jeszcze nie czas na porody. -
Asiek, trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze! Ania, za Ciebie też! Może się w nocy maluchom odmieni i fikną raz jeszcze! 😉
Kalendarz wizyt zaktualizowany, czy wszystko się zgadza? Kropka, Ty masz we wtorek zwykłą wizytę, prawda?👦🏻 26.10.2021
👶🏻 02.10.2023
-
No wczoraj babeczka urodziła bliźniaki naturalnie, więc panika mnie ogarnia. Oni tutaj próbują naturalnie z tego co widzę. A ja na to nie byłam gotowa 🫣
Byleby jutro było to USG i się zbieram.
Mordują nas ktg bo inaczej tego nie da się nazwać. Rozumiem że dwójkę ciężko ogarnąć ale one wpadają w szał jak tylko ktoś przychodzi z peletami...
Ważą tyle ile pojedyncze dziecko 'do porodu' i przypuszczam że akurat to był ten tydzień na obrót. Mój 30 a gabarytowo dla pojedynczej 37.[
