PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Mju wrote:Dziewczyny, a tak z innej beczki polecacie coś na odparzenia? Mam mega na udach, smaruję linomagiem i sudocremem zamiennie, ale słabo to pomaga ☹️[url=https://www.tickerfactory.com
[/url]
2010 🩷 Alicja
2012 🩷 Julia
2023 🩵 Aleksander -
Hej hej!
Ja pracuje do końca września wg planu tylko teraz już zdalnie od przyszłego tyg - normalnie jeżdżę po PL - mam w opiece 1/4 xD naszego kraju… ale zamierzam pogadać z szefem, że od 14.09 do porodu już idę na urlop… i zaciskam nogi do 1.10 chociaż czuje się wyśmienicie
U mnie dziś 7kg na plusie (a byłam bardzo chuda przed od trenowania 6x w tyg), jutro wizyta, wiec w czwartek zrobiłam HIV i cała resztę do porodu + mocz, morfologię i miałam pobrany wymaz na bakterie, bo mam dużo wydzieliny białej - wodnistej czasami lekko żółtej. Ale bakterii brak, wyniki lepsze niż przed ciaza. TSH w pięknej normie jakiej nie mogłam osiągnąć przez ostatnie 4-5 lat, piłam niemiecki suplement z żelazem i hemoglobina z 11,9 poszła w górę na 12,7 wiec będę go pic jeszcze i odstawiać to żelazo na receptę - bardzo mi przez nie ciężko na jelitach…
Poza tym to ja uwielbiam ciąże i już myśle, że będę tęsknić za brzuszkiem 🤭😅😇
Gabrysia trzymaj się! Dieta w naszych szpitalach jest cholernie słaba… i aż dziwne, że osoby z cukrzycą tak karnią 😰 trzymam kciuki abyś szybko wróciła do domu 🫶
Aniu a u Ciebie za spokoj i aby było szybko, lekko i najlepiej dla Ciebie 😘
Eskalopka super, że zdecydowałaś się na błękitny poród 😍 ja tez cisne i codziennie ćwiczę i regularnie chodzę do fizjo… jeszcze za tydzień wizyta u uro fizjo na masażu krocza 🫣
Pewnie nie na wszystko odpisałam 🫣 dziś 2x się do tego zabierałam od rana…
U nas już po upałach, wiec od tyg mi dobrze z temp 22-25 st - źle mi jak jest ciagle ponad 30…
No i witam nową koleżankę
-
Mi dzisiaj młodsza tak dala popalic, że jakbym w ciąży nie była już, to juz nigdy bym się chyba nie zdecydowała. Bunt dwulatka wjechał na grubo. Wiem,że to etap I minie, ale teraz para mi uszami idzie.
Mlody zszedł sobie do miednicy. Czuję jak leżę jego główkę nad spojeniem wciśnięta. Aż mnie wszystko w środku zaczęło piec.
Dzisiaj rozmawiałam że znajoma. To hit. W trzeciej ciąży chodziła z rozwarciem 6 cm miesiąc!! Ostatecznie poród miała wywoływany, bo nawet przenosiła. -
Cześć Gosia, wpisałam Cię na listę terminów. 😊
Przy okazji zaktualizowałam kalendarz wizyt na nadchodzący tydzień. Ktoś jeszcze do dopisania?
Ja to od piątku już nie wiem co jeść. Lekarz, który robił mi echo serca płodu zalecił ograniczyć polifenole, które są… wszędzie. Tzn wszędzie w zdrowym jedzeniu. 🤦🏼♀️ Oczywiście mówił też, żeby nie dać się zwariować i wymienił kilka produktów absolutnie zakazanych, ale ja mam taki strach, że ta wada serca się znowu pojawi, że najchętniej odstawiłabym wszystko, w czym można je znaleźć. Wyglada na to, że idealna dieta dla mnie na ten moment to tosty z serem i cola. 😂🧒🏼 26.10.2021
👦🏼 02.10.2023
👶🏻 14.07.2025 -
Mala_syrenka wrote:Mi dzisiaj młodsza tak dala popalic, że jakbym w ciąży nie była już, to juz nigdy bym się chyba nie zdecydowała. Bunt dwulatka wjechał na grubo. Wiem,że to etap I minie, ale teraz para mi uszami idzie.
Mlody zszedł sobie do miednicy. Czuję jak leżę jego główkę nad spojeniem wciśnięta. Aż mnie wszystko w środku zaczęło piec.
Dzisiaj rozmawiałam że znajoma. To hit. W trzeciej ciąży chodziła z rozwarciem 6 cm miesiąc!! Ostatecznie poród miała wywoływany, bo nawet przenosiła.
O materdeju, to jeszcze się okaże, że moje rozwarcie przechodzę 🙈 nie nie. Po 11 września rodzę 😛 no dobra tak około 20 moge 😉
No u nas 2.5 latka przechodzi jakis bunt na spania.. i dla mnie to masakra przeraża mnie to.. że zaraz mały bobas a my nie będziemy miec 2 czy 3 godzin na czytanie i wyciszanie. Żadne rytuały itp nic a nic 🤦🏻♀️
Ale pociesze Nas Syrenko. To minie 😉 -
Praskovia wrote:Cześć Gosia, wpisałam Cię na listę terminów. 😊
Przy okazji zaktualizowałam kalendarz wizyt na nadchodzący tydzień. Ktoś jeszcze do dopisania?
Ja to od piątku już nie wiem co jeść. Lekarz, który robił mi echo serca płodu zalecił ograniczyć polifenole, które są… wszędzie. Tzn wszędzie w zdrowym jedzeniu. 🤦🏼♀️ Oczywiście mówił też, żeby nie dać się zwariować i wymienił kilka produktów absolutnie zakazanych, ale ja mam taki strach, że ta wada serca się znowu pojawi, że najchętniej odstawiłabym wszystko, w czym można je znaleźć. Wyglada na to, że idealna dieta dla mnie na ten moment to tosty z serem i cola. 😂
O matko to gorzej brzmi niż moja dieta 🙈 choć złamałam sie dzis na sorbet . Nie było źle z cukrem później nawet. Ale właśnie ja to mogę sobie zmierzyć czy nie przeholowałam, a Ty nie bardzo masz jak sprawdzić. -
Mju wrote:Dziewczyny, a tak z innej beczki polecacie coś na odparzenia? Mam mega na udach, smaruję linomagiem i sudocremem zamiennie, ale słabo to pomaga ☹️
Bepanthen jak dla dzieci. Albo jeszcze coś z aloesem. Może też być lanolina która na sutki sie stosuje. Ostatnio odkryłam że jest dobra na wszystkiego rodzaju ranki 😛 -
elforia wrote:Poza tym to ja uwielbiam ciąże i już myśle, że będę tęsknić za brzuszkiem 🤭😅😇
Oh to zazdroszcze! Super, ze czujesz sie dobrze i masz duzo energiiJa miewam takie momenty, ale juz rzadko w tej ciazy. Nie wiem czy to wiek czy wlasnie inna pora roku niz poprzednim razem - pewnie mix
elforia lubi tę wiadomość
-
Praskovia ja jutro mam wizytę
współczuje stresu! Chociaż ostatnio polubiłam colę bez cukru i kofeiny, a normalnie nie dotknę 😅
Mała_syrenka, Kropka - ja to chętnie na bunty 2-3-4-5-6 latków… z buntem od 10 lat w górę to jest hardcore… śmieje się, że teraz to z doświadczenia te bunty malucha przejdę łagodnie tylko jak się skończą buntować nastolatki to zacznie młoda 😅🤣 u nas młody uciekał na złość z domu, fochy, trzaskanie drzwiami, „miłe” słowa… kosmos… i wszedzie wygrywa jedno - spokoj, cierpliwość, zrozumienie, rozmowa i wsparcie… wszystkie inne przepychanki i utraty nerwów kończą się eskalacją i źle…
Praskovia lubi tę wiadomość
-
Ja sobie obiecałam,że to ostatnia ciąża i będę celebrowac ten stan, skupię się na plusach i nie będę marudzic. A mam już tak serdecznie dość,że bym nawet dziś urodzila i niewazne,że wcześniak. Dzisiaj wszystko mnie piecze, lędźwia rwą. Chciałabym odzyskać swoje ciało i sprawność. Niestety to nie jest dla mnie cudowny stan i odliczam dni do końca. Mam nadzieję na koniec września, ale wiem,że nie ma szans.
-
Elforia, mi się wydaje,że nie da się porównać tych etapów. Wystarczy cierpliwosc. Ale jak moje dziecko drze mi sie nad głowa przez 5 godzin, to wydaje mi się,że bunt nastolatka to pikuś.
Przy buncie małych dzieci jest proste rozwiązanie. Wdech-wydech, czasem przytrzymać,żeby sobie krzywdy nie zrobiło i później wyjaśnić. A u nastolatka to nie wiadomo, kwestią indywidualna. Ale ja jestem wwo. I jak jedno krzyczy, drugie w międzyczasie czegoś chce, a ja czuję jakikolwiek dyskomfort, to jestem przebodzcowana i ciężko mi sobie z tym poradzić.
Z dziećmi nigdy nie ma lekko. Nawet jak się wyprowadza. -
Dziewczyny, bo ja to już nie pamiętam jak to było...🙈 pakujecie się osobno na porodówkę i osobno na salę poporodową? Mi się wydaje, że ja miałam te ponad 4 lata temu jedną dużą walizkę, a w niej wszystko - łącznie z ubrankami dla małej. Ale teraz coraz częściej czytam na grupach fejsbukowych, że dziewczyny pakują osobno torbę na poród i osobno na czas po porodzie. No i już kurde sama nie wiem.
-
Wczoraj byłam na urodzinach chrześnicy 4 latki. I tam była też kuzynka ze swoją 6 latka i stwierdziliśmy, że temat dzieci to studnia bez dna.. 🙈 jak nie jeden bunt, to drugi, to pozniej jak wyfruną, to właśnie troska o ich życie, ich wybory a później wnuki 😛 czyli przekichane do końca 🤣
elforia, Umka lubią tę wiadomość
-
No wkopalysmy się już dozywotnie;) ale ile by mi nie dały popalic, i tak cieszę się,że są
Asiek, ja się pakuje w 2 torby. Żeby na porodówkę nie ciągnąć wszystkiego. Mąż by się na pewno nie odnalazł, byłoby troche za dużo rzeczy. Szpital mamy tak blisko, że i tak stawiam na minimalizm, ale jednak bym wolała,żeby nie narozwalal mi w majtkach czy ciuszkach szukając żelek na przegryzkę -
Asiek ja mam jedną walizkę. Tylko że pierwsza komora jest na poród. Druga przegroda za suwakiem jest na po porodzie. A mam walizkę, bo w pandemię kazali walizki brać, żeby łatwiej samej ciągnąć a nie nieść kilka toreb jak ma sie skurcze🤣 no i rzeczywiście był moment, że od gabinetu na porodówke sama ciągnęłam tą walizę.. 🙈
A na poród mam też tam przygotowany pakiet dla Michaliny (pieluszka. Czepeczka, skarpetki i tetra). Jeszcze dopakuje przekąski i będzie git 😛 -
MinnieMe wrote:Oh to zazdroszcze! Super, ze czujesz sie dobrze i masz duzo energii
Ja miewam takie momenty, ale juz rzadko w tej ciazy. Nie wiem czy to wiek czy wlasnie inna pora roku niz poprzednim razem - pewnie mix
Ile masz lat?