X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • elforia Autorytet
    Postów: 607 385

    Wysłany: 4 września 2023, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MinieMe, Menia ja pierwsza miałam CC, a po 2 latach i 7 miesiącach SN i dostałam oksytocynę, bo monitorowali bliznę i nie było problemu… podobno tak się robi.
    A teraz mi lekarz powiedział, że jak się raz miało CC to już musza na życzenie zrobić drugie jeśli kobieta nie chce SN… 🤷🏼‍♀️

    Praskovia ja teraz wizytuje 11.09 i mam pobranie GBS i później 2.10 jeśli dotrwam :)

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • MinnieMe Ekspertka
    Postów: 260 66

    Wysłany: 4 września 2023, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojej koleżance w tym szpitalu w którym dzisiaj byłam tez powiedzieli ze po jednej CC (4 lata wcześniej) nikt nie będzie chciał z lekarzy odbierać SN chyba ze ona się uprze (nie miała takich marzen ;) miała CC w lipcu) a u mi dziś zupełnie coś innego powiedzieli, także ciekawe

  • MinnieMe Ekspertka
    Postów: 260 66

    Wysłany: 4 września 2023, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie jeśli o mnie chodzi to ja bym najchętniej w ogóle nie rodziła, bo boje się i jednego i drugiego :D ale chyba za późno na to ;)
    Muszę natomiast teraz dowiedzieć się jak się przygotować do SN bo w tym temacie jestem zielona

    Praskovia lubi tę wiadomość

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 4 września 2023, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galadriela, cieszę się,że wieści takie dobre;)
    Ja się chyba też przejdę do lekarza w międzyczasie na sam podgląd syna. Z ciekawości. Albo poczekam do kolejnej wizyty i jak wtedy nie zrobi usg to pójdę.
    Ja naprawdę współczuję kobietom, które u niego prowadzą. To moja trzecia ciąża, więc w sumie jestem spokojna i tylko dlatego u niego zostałam. Chociaż nigdy nie można niczego być pewnym.
    Ale taki typ nawet nieprawidłowości nie zobaczy. Bo jak. Hipotrofia? Pff. Jego pacjentki nie mają z tym problemu.
    Mi się wydaje,że z tym porodem po cc to zależy jaki szpital. W niektórych tak cisna na sn, że wszystko podważają, a w innych co druga idzie pod nóż jakby woleli kroić niż odbierać naturalne.

  • Fiolka85 Przyjaciółka
    Postów: 116 128

    Wysłany: 4 września 2023, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju ile tu od rana się dzieje 🤣
    Nawet nie straszcie szybszym porodami bo ja to chodzę jak z piórkiem w d... 🤣 Od rana przygotowania do rozpoczęcia roku, zawiozłam córy to ja zaś do dentysty bo ząb coś nie dawał spokoju i skończyło się na kanałowym leczeniu 🤦 ząb skończony będzie końcem. Października jak już na zpokojnie będę po 🤦🙄 bo założony opatrunek i jeszcze robione pod mikroskopem ehhh i to tak na końcówce 🤦
    Jutro wizyta i powiem wam, że już tak się stresuje, a dziś brzuch to już nie wiem czy się napina tak macica, czy mały jak się wypycha bo to chwila takiego stwardnienia w pasie pępka po długości, za chwilę popuszcza i mały zaczyna się ruszac(ja to przypisuje, że może się wypina dupka). Może nie uwierzycie ale przy pierwszych dwóch córkach dotrwałam do Cc w 38tc bez skoczy przepowiadajacych i wszystko było na miejscu. Teraz jakoś mam stres, a co będzie jak mi wody odejdą, jak się coś zacznie dziać 🤦

    [url=https://www.tickerfactory.comage.png[/url]
    2010 🩷 Alicja
    2012 🩷 Julia
    2023 🩵 Aleksander
  • Menina Autorytet
    Postów: 677 519

    Wysłany: 4 września 2023, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MinnieMe wrote:
    Gabryska - coreczka przeslodka <3

    Menina ja dzisiaj tez pojechalam do szpitala rano zeby umowic sie na wizyte na kwalifikacje do porodu (pierwszy byl cc ponad 5 lat temu) i... ani mnie nie zbadali, ani nie zajrzeli w badania, wyniki cokolwiek, nawet nie usiadlam w gabinecie, tylko od razu mi powiedzieli ze nie ma wskazan do CC, i ze na ten moment to SN. Mam sie zglosic niezwlocznie jesli mnie zacznie bolec w okolicy blizny a jak nie to zapraszaja w 39 tyg na KTG :D

    No to nieźle. Ani na dziecko u Ciebie nie spojrzeli, ani na bliznę, a wiedzą, że nie ma wskazań do cc... Widzę, że co lekarz i co szpital, to inne praktyki...

    Lekarka, u której byłam, obejrzała dokładnie bliznę i dziecko i ogólnie poświęciła mi sporo czasu i dużo wyjaśniła. No ale to wizyta prywatna i kosztowała mnie z USG 450 zł... Ale jeśli ktoś chce rodzić naturalnie po cesarce w moim szpitalu, to wiadomo, że nie uda się bez kwalifikacji u niej. Inni lekarze od razu chcą ciąć. A przecież jedna cesarka według wytycznych nie jest od razu wskazaniem do kolejnej. Przynajmniej w teorii.

    Jest w Krakowie inny szpital, w którym podobno sprzyjają porodom sn, ale byłam tam chyba z 7 razy w ciągu dwóch tygodni w listopadzie po poronieniu. Odesłali mnie do domu z tabletkami i kazali czekać na poronienie, bo oni nie mają miejsc dla takich pacjentek, a potem jeszcze wracałam tam ileś razy na kontrolę, bo nie było wiadomo, czy wszystko się samo oczyści do końca, czy nie. Więc moje wspomnienia z tym szpitalem do najlepszych nie należą, mimo że większość wizyt była ok...

    Jeśli chodzi o wywolanie, to ja na grupie Naturalnie po cesarce też czytałam wiele historii o tym. Ale jednak ta lekarka uważa, że jest bezpieczniej, kiedy kobieta czuje ból i może zasygnalizować ból blizny w przypadku, gdyby coś się z nią działo.

    Powiem Wam, że sama się sobie dziwię, że nie odpuściłam tematu porodu sn przy tych wszystkich utrudnieniach. Przy cc łatwiej byłoby zaplanować opiekę nad synkiem (a tak to będzie z tym problem, bo nie mamy żadnej babci pod ręką), nie byłoby dodatkowych kosztów na kwalifikację i położną, no i generalnie byłoby wszystko bardziej pod kontrolą. A jednak coś mnie pcha, żeby próbować powalczyć o poród naturalny. I co najlepsze, wiem, że o ile rzeczywiście samo się zacznie, to na każdym skurczu będę się siebie pytać, po co mi to było 😁 No sama siebie nie rozumiem 😉



    Właśnie się zorientowałam, że napisałam głupotę. Pomieszałam wątek znieczulenia z wywołaniem porodu 😁 Kalafior ciążowy pełną parą...

    Miałam napisać, że w moim szpitalu po cc raczej nie chcą wywoływać oksytocyną, bo po niej skurcze są silniejsze i wzrasta ryzyko związane z blizną. A do tego ta lekarka nie jest zwolenniczką znieczulenia (choć czytałam, że w innych szpitalach dziewczyny dostają) właśnie po to, żeby kobieta czuła ewentualny ból w bliźnie.

    Teraz chyba się to trzyma już kupy 😁

    Wybaczcie, że tak spamuję dziś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2023, 18:23

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • elforia Autorytet
    Postów: 607 385

    Wysłany: 4 września 2023, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi dziś tak ciężko 😵‍💫 młoda mam wrażenie, że zaraz wypadnie 🤕

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3410 1420

    Wysłany: 4 września 2023, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IMG-20230904-130926.jpg IMG-20230829-100836.jpg

    Aktualizacja brzuszka. Pierwsze dzisiejsze. Drugie sprzed tygodnia.

    Fiolka, ja tez nie miałam przepowiadających skurczów i teraz też 🤷🏻‍♀️ nawet nie wiem jak wyglądają.

    GrubaAsia, masakra ten Twój lekarz... Nic a nic nie bada, to po co przychodzić na taką wizytę...

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3410 1420

    Wysłany: 4 września 2023, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menina. A może warto jednak jeszcze o to SN powalczyć. Jeśli czujesz że to by było lepsze dla Ciebie. Na pewno raczej byś lepiej sie czuła już po porodzie. Ale z drugiej strony masz wtedy termin wyznaczonu i wiesz kiedy sie zacznie wszystko. A nie wróżenie z fusów..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Menina Autorytet
    Postów: 677 519

    Wysłany: 4 września 2023, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka6 wrote:
    Menina. A może warto jednak jeszcze o to SN powalczyć. Jeśli czujesz że to by było lepsze dla Ciebie. Na pewno raczej byś lepiej sie czuła już po porodzie. Ale z drugiej strony masz wtedy termin wyznaczonu i wiesz kiedy sie zacznie wszystko. A nie wróżenie z fusów..

    Tak, powalczę... Coś mnie pcha do tej próby i pójdę za tym czymś. Poćwiczę z Izabelą Dembińską, posłucham relaksacji z Błękitnego Porodu. Nie zaszkodzi mi to na pewno. A jak się skończy cc, to przyjmę to na klatę. Byle z Anielką było wszystko ok.

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Menina Autorytet
    Postów: 677 519

    Wysłany: 4 września 2023, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że napisałam też wyżej głupotę o wywołaniu. Kalafior ciążowy się u mnie mocno rozgościł...

    Miałam napisać, że w moim szpitalu nie chcą wywoływać porodu oksytocyną po cc, bo wtedy skurcze są silniejsze, a to zwiększa ryzyko pęknięcia blizny.
    Z kolei ta lekarka woli też, by nie było znieczulenia, żeby kobieta mogła zasygnalizować ewentualny ból blizny.

    Teraz chyba się to już trzyma kupy.

    Wybaczcie dzisiejszy spam.

    Praskovia lubi tę wiadomość

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 868 988

    Wysłany: 4 września 2023, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menina, ja za pierwszym razem wybrałam szpital powiatowy, gdzie w ogóle nie było opcji znieczulenia. W sumie decyzja w ciemno, bo pierwszy poród, to skąd miałam wiedzieć z czym to się je? Wydawało mi się, że nie może być AŻ TAK źle. 🤣 Teraz będę rodzić w szpitalu wojewódzkim, ale chyba też się nie zdecyduję, bo boję się, że znieczulenie spowolniłyby mi akcję… Tyle tylko, że teraz wiem co mnie czeka i jestem o niebo bardziej obsrana niż przed pierwszym porodem! 🙈 Więc zapewne podczas skurczów, wiedząc, że tym razem miałam opcję na zzo i nie skorzystałam, podobnie jak Ty będę zadawać sobie pytanie „po co mi to było?!”. 😅

    A ja mam jeszcze pytanko z serii „Grażyna biznesu”. Czy wszystkie z Was, które mają program rossnę dostały już powiadomienie o tych pieluszkach do odebrania? U mnie dziś się zaczął 37 tydzień i wciąż nic. Niby nawet nie mam zamiaru używać Pampersów, ale za darmo to i ocet słodki, więc… 🙈

    Menina lubi tę wiadomość

    🧒🏼 26.10.2021

    👦🏼 02.10.2023

    👶🏻 14.07.2025
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3410 1420

    Wysłany: 4 września 2023, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia ja już odebrałam chyba w 34 tygodniu. Ale jak rodzilam córkę te 2.5 roku temu, to chyba z tydzień fzy nawet dwa po porodzie dostałam info.
    Ale pytanie czy sprawdzasz maila czy aplikacje tylko. Bo ja tym razem tylko na mailu miałam info. Na aplikacji nic a nic... Ja na razie mam dwie paczki pieluszek. Jedne te bambibooo co polecalas a drugie te papmpersa i zobaczymy po tych dwóch pakach na ktore sie zdecydujemy. Ale jakos chciałabym pójść w te bambusowe. Wiem że jeszcze są bambolove. Ale je ciężej dostać.

    Oj tam Menina kalafiory mozgowe zdarzają sie często.

    A ja przy corce korzystałam tylko z gazu i przespalam te skurcze. I teraz martwie sie oby ten katar sie skończył,bo jak ja będę go wdychać 🤣

    Menina, Praskovia lubią tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 4 września 2023, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po cc i sn i przyznaje,że szybciej byłam na chodzie 100% po sn. Po cc jednak ciezko bylo szybko wstac, czy szybko gdzies podejsc. Chociaz wystarczylo sie rozruszac, wiec tez bez dramatu. Ale po cc szybciej doszłam ogólnie do siebie. Zdecydowanie lepiej się czułam też psychicznie.
    I co? Teraz też chyba bym wolała urodzić naturalnie. I nie wiem dlaczego. Cholernie boje się okaleczenia. Boję się wypadania macicy, pęknięcia do odbytu. Bol jest ogromny, ale jest chwilowy. Ewentualne konsekwencje mogą zostać na całe życie. A zdarzają się niestety i to wcale nie rzadko..
    Ale poród sn ma coś, czego cięcie nie ma. Przynajmniej dla mnie. Po naturalnym byłam z siebie dumna. Były tam różne emocje, ogólnie taka dość magiczna chwila. Przy cesarce był taki zimny zabieg. Zobaczymy jak teraz się potoczy. Chyba nie muszę wspominać, że mój Gin nawet nie spojrzal na bliznę? 🤣🤣 więc nawet nie wiem,czy jest ok. Ale nie boli, więc zakładam,że wszystko dobrze. Niech mój syn zadecyduje, ktora strona chce wyjść. Jakby wyszedł sn, to bym na pewno nie chciala czwartego, a tak to różnie może się skonczyc;D
    Kropka, a co mowi Twoja koleżanka? Czy żałuje, że tak się potoczyło i urodziła naturalnie?

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4652 1948

    Wysłany: 4 września 2023, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze nie mam powiadomienia o pampersach, ale nie ten etap pewnie jeszcze. Docelowo planuje używać lidlowych, bo mam ten sklep po drodze i są spoko promki. Przy młodszej próbowałam wielopielo, ale mnie to przerosło. Teraz nie mam na to czasu.
    Kropka, teraz Twój brzuch wydaje się niżej. Taka przerwa Ci się zrobiła pod żebrami. Może coś jest na rzeczy i będziesz następna. Kto wie...;)
    Ja bym chciala znieczulenie, ale u mnie nie ma. Spróbuję gazu, ale poprzednio tylko mi się od niego kręciło w głowie.
    Zazdroszczę dziewczynom, które nie mają skurczy przepowiadajacych. Mnie mecza od połowy ciąży. Są bardzo uciążliwe. Są bolesne, częste i dla mnie niepotrzebne. Nie jest to ten skurcz, że się zastanawiam,czy to się rozbuja, bo jednak ma inny charakter, ale czuję,że niepotrzebnie się męczę, skoro niektóre nie mają, a macica jakoś ogarnia wypchnięcie dziecka. No nic, ostatni raz się przemecze;)

  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 4 września 2023, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w szpitalu.
    Nie chcę za dużo opowiadać ale to przyjęcie na izbie to była masakra.
    Tzn. lekarz chyba 80+ z tekstami erotomana...
    Na górze jest ok. Znajome twarze.
    Jednak po tych wszystkich badaniach (matko boska krzyczałam z bólu)
    wywołali skurcze.
    Boję się iść do WC bo przy sikaniu na badanie moczu chyba miałam
    różowy gazik...
    Dostałam sterydy, jutro druga dawka.
    Nie wiem co będzie, bo czuję się bardzo źle. Boli, skurcze są bardzo częste.
    Żałuję że przyjechałam, w domu aż tak mnie nie poniewierało a to tylko przez badania...
    Ktg też wyszło takie że prawdopodobnie skończy się na pompie przez 48h ciągiem...

    Ogólnie bardzo źle psychicznie jest tym razem.

    [age.png
  • Menina Autorytet
    Postów: 677 519

    Wysłany: 4 września 2023, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu, współczuję bardzo tego lekarza i bolesnych badań.... Mam nadzieję, że jakoś to się wszystko uspokoi i że będziesz tam pod dobrą opieką. Trzymaj się...

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3410 1420

    Wysłany: 4 września 2023, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1003 wrote:
    Jestem w szpitalu.
    Nie chcę za dużo opowiadać ale to przyjęcie na izbie to była masakra.
    Tzn. lekarz chyba 80+ z tekstami erotomana...
    Na górze jest ok. Znajome twarze.
    Jednak po tych wszystkich badaniach (matko boska krzyczałam z bólu)
    wywołali skurcze.
    Boję się iść do WC bo przy sikaniu na badanie moczu chyba miałam
    różowy gazik...
    Dostałam sterydy, jutro druga dawka.
    Nie wiem co będzie, bo czuję się bardzo źle. Boli, skurcze są bardzo częste.
    Żałuję że przyjechałam, w domu aż tak mnie nie poniewierało a to tylko przez badania...
    Ktg też wyszło takie że prawdopodobnie skończy się na pompie przez 48h ciągiem...

    Ogólnie bardzo źle psychicznie jest tym razem.

    Ojej bardzo zasmuciła mnie ta Twoja wiadomość, że teraz już psychicznie wysiadłas.. i ogólnie że tak sie potoczyło. Bo jednak liczyłam że jeszcze jakos ten tydzień dasz radę. A przez takiego 'dziada' wszystko sie spierdzielilo... Kto trzyma takich dziadków !

    Ale jak masz potrzebe się wyciszyć, to wyciszaj i wracaj do nas już z dobrymi informacjami ! My tu wszystkie bardzo bardzo trzymamy kciuki za nasze jedyne grupowe bliźniaki. No i za Ciebie silna matko-kobieto ! Bo to dzieki Tobie są tak długo w środku 😍

    Praskovia lubi tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3410 1420

    Wysłany: 4 września 2023, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Syrenka, no właśnie ja nie miałam znieczulenia. U nas w szpitalu ciężko dostać... Ja nie czułam potrzeby. Ba nawet nie chciałam. Bo wiem, że może opóźniać poród. A ja się nastawiłam na szybki, że ide na porodówke urodzić i wyjsc bez przeciągania 🤣 2 godziny pod gazem przespałam skurcze. Coś tam czułam i wiem że bolało, ale to było po za mna jakos i na obecną chwilę sie boje, że jeśli poród zacznie sie od skurczy, to jak to sie liczy co sie czuje itp. Bo nie wiem 😛
    Ale ogólnie ja sie boje CC tego przecinania kilku tkanek, jednak to wielka operacja! W dodatku,ze np po laparoskopii czlowiek dostaje okolo 2/3 tyg zwolnienia oszczędny tryb zycia. Lezenie itp. A tutaj jest rzeź i już następnego dnia lataj jak fryga przy dziecku. Ba i jeszcze na dodatek przy starszaku..

    Też mi się wydaje, ze ciut nizej jakby jakas przerwa. No ale ogólnie ja dotychczas wychodziłam na spacery z córką. Czy do sklepu czy coś. To teraz mam problem dojść od drzwi do samochodu. Od samochodu do żłobka. Czy po sklepie pochodzic. Wczoraj na pikniku, to myślami że nogi i brzuch zgubię. I nie wiedziałam czy mi to sie siku chce czy coś tam mi zaraz dolem wypadnie 🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️

    No ja przy starszej probowalam pampers. Lidl. Dada i chyba rosmanowskie jakies. I tylko te pampersa nam sie sprawdziły. Bo dady strasznie gumki ściskały az sie w pachwiny wżynały.. a większy rozmiar wypływało wszystko. Rosman strasznie sztuczne. A lidl się pociła 🤷🏻‍♀️

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3410 1420

    Wysłany: 4 września 2023, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała syrenka nie odpisałam jeszcze o tej koleżance, nie nie żałuje. Bo stwierdziła, że dzięki temu, że naturalnie i że wcześniak to przekaże jej ta dobrą flore bakteryjna ja zabezpieczy. I to przejście przez kanał rodny dobrze na zmysły takiego szkraba wpłynie. Plus laktacja też lepiej może ruszyć. Także finalnie jest zadwolona. Tylko teraz juz żółtaczka sie pojawiła. Ale zadwolona.

    W ogóle widzę że jeszcze jakieś posty ominęłam 🙈

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
‹‹ 185 186 187 188 189 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ