PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Mju ja w ogóle wolę zwykłe bawełniane. Tych siateczkowych używam bezpośrednio po porodzie a potem już zakładam zwykle. Kupiłam specjalnie na tę "okazję" bawełniane figi z wysokim stanem, czarne. Jakoś lepiej trzymają podkład na miejscu niż te siateczkowe 🤷🏻♀️
Mju lubi tę wiadomość
-
Hej jakoś wczorajszy wieczór i noc była ciężka i dzisiejszy dzień u mnie dużo sie działo, i tylko podczytywalam. Nie wiem czy wszystko przeczytałam, bo stron chyba 3 nastukałyście 😛 a czlowiek tylko na jeden dzien sie wyłączył.
Co do majtasow, to ja siateczkowe mialam na 2 dni, później bawelniane kupiłam i one świetne, lepiej trzymały wszystko i chyba mniej pupa sie w nich nawet poci.
Ja miałam walizke średnią. I w sumie gdyby nie to że te podkłady duzo zajmują, to była by do połowy pusta.. ale z racji że siedziałam tyle to i tak mąż musiał mi po tych 2 dobach ciagle coś dowozić.
Fiolka trzymam kciuki !
W reszte może jutro uda mi sie trochę nadrobić i dokladnie przeczytać co tam pisałyście.
-
U nas w szpitalu wszystko dają - pieluszki, podkłady… ja się pakuję w jedna torbę a na porodówkę mam mała i w niej bede mieć wodę, batony, słuchawki, powerbank i kabel. No i japonki. Rodzę w koszuli szpitalnej, bo taki wymóg, a moje ubiorę po porodzie i kąpieli. Swoje podkłady mam na wyjście i bawełniane majtki na 3 dzień.
Na oddziale dla małej dają wszystko, wiec ja zabieram ciuszki na wyjście + pieluszki i na pobyt czapeczki i rękawiczki - skarpetki
Ja już sama nie wiem co jeszcze brać… jutro jadę jeszcze do rossmanna po kilka rzeczy i będę mogła się spakować na gotowo ☺️
Sara ja coś czuje, że 25-26.09 powitamy Lidke… ♥️ -
Ja w torbie do porodu mam jeszcze miękkie biustonosze (do wanny), klapki dla męża i koszulkę na zmianę dla niego, ręcznik i komplet ubranek dla Lidki do ubrania po porodzie. + 1 pampers, 1 podkład dla mnie, 1 majtki
Elforia podzielam twoje przeczucia 🙈 nie wiem czemu ale też mi się wydaje, że jutro może być ten dzień. Skurcze wróciły choć bardzo rzadkie to mocne. Może w końcu się rozkręci jutro / pojutrzeelforia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, nie mam za bardzo czasu nadgonić, co tu piszecie, ale mam szybkie pytanie do bardziej doświadczonych mam.
Z racji tego, że Ignaś usypia przy piersi, jest jeszcze dokarmiany butelką, i tutaj pytanie - jaka butelka będzie najlepsza dla wcześniaczka jak on? Sprezentowano nam antykolkową Lovi Medical + 0m+ i przez pierwsze dwa karmienia było super w porównaniu do butelki, którą dostaliśmy ze szpitala, ale potem się zaczęło - podczas jedzenia z niej Ignasiowi się ulewa, to znaczy mleko wypływa mu po bokach, czasem wręcz chlusta, po jedzeniu jest cały brudny na buźce. Jak tak na to patrzę, to jestem przerażona, bo od razu mam w głowie, że zaraz się zadławi... Przez to często po jedzeniu męczy go czkawka.
Może jesteście w stanie polecić jakąś odpowiedniejszą butelkę? -
Galadriela .. Mimo że też mieliśmy ten problem.. Zbytnio nie pomogę...
Bo ja przez pierwsze dni to właśnie używałam butelki szpitalnej... Chociaż moja córka to nawet i przez tą butelkę strasznie się krztusiła.
Potem kupiłam avent natural response z nakładką antykolkową, ale miałam smoczek nie taki.. Niby 0M+ ale moja tylko ciumkała.. Nie miała siły dobrze pociągnąć.. Czy co ...nie wiem.. Ale nie szło jej wcale to mleczko.
Są jeszcze specjalne smoczki z Avent dla wcześniaków i wtedy jest samo 0M ( ale nie zdążyłam kupić).
Jeśli masz fb to jest tam grupa Nasze wcześniaki - dla nas i o nas . . Może coś poszukasz.
Tam też mamy polecają butelki Lansinoh, dr browns z cienką szyjką.... Avent też.
Każdemu co innego podpasuje.
Ja..jak na razie zrezygnowałam z dokarmiania butelką i karmię samą piersią, właśnie przez to paskudne krztuszenie się. Waga idzie w górę, więc spokojnie.
Czkawkę też ma bardzo często po jedzeniu , nawet na samej piersi.
I ostatnio coś mi brzydko chrumka , charczy przy jedzeniu.. Muszę dopytać lekarza/ położnej co może być powodem. Mam wrażenie że przez to gorzej je.
Fiolka... Trzymam mocno kciuki 😊
Wierzę że jest stres.. Ale już dzisiaj Aleksander będzie na świecie ❤Powodzenia.
Sara... Myślę że też lada dzień i będziesz następna 😊
Niechże już konkretnie cię chwyci.
Dziewczyny, które już urodziły....
a ja wam idzie karmienie?
(My dziś mamy wizytę u okulisty, a pojutrze fizjoterapeuta)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2023, 02:13
galadriela lubi tę wiadomość
❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
galadriela wrote:Dziewczyny, nie mam za bardzo czasu nadgonić, co tu piszecie, ale mam szybkie pytanie do bardziej doświadczonych mam.
Z racji tego, że Ignaś usypia przy piersi, jest jeszcze dokarmiany butelką, i tutaj pytanie - jaka butelka będzie najlepsza dla wcześniaczka jak on? Sprezentowano nam antykolkową Lovi Medical + 0m+ i przez pierwsze dwa karmienia było super w porównaniu do butelki, którą dostaliśmy ze szpitala, ale potem się zaczęło - podczas jedzenia z niej Ignasiowi się ulewa, to znaczy mleko wypływa mu po bokach, czasem wręcz chlusta, po jedzeniu jest cały brudny na buźce. Jak tak na to patrzę, to jestem przerażona, bo od razu mam w głowie, że zaraz się zadławi... Przez to często po jedzeniu męczy go czkawka.
Może jesteście w stanie polecić jakąś odpowiedniejszą butelkę?
U nas najbardziej sprawdzała się ta startowa butelka Lansinoh 160 ml z wolnym przepływem.
Miałam jeszcze kilka innych butelek, bo Misia na początku jadła trochę z piersi, a trochę odciągniętego mleka z butelki i szukaliśmy odpowiedniej. Małej podpasowala najbardziej i do ok 3 miesiąca tylko Lansinoh akceptowała, później nie było problemu i potrafiła zjeść już z Aventa i Lovi 🤷🏻♀️
Sara u nas w szpitalu też jest laktarium gdzie można korzystać z laktatorów + jest ileś laktatorów szpitalnych "mobilnych", które można wypożyczyć na czas pobytu w szpitalu i mieć w swojej sali, kwestia czy uda się załapać 🙂
ale mam swój laktator po Misi, także pakuję go, żeby mieć na pewno pod ręką i w razie czego nie musiec nigdzie chodzić, rezerwować czy czekać w kolejce 😉 -
Jeju Elforia, ale super szpital. Ja wszystko musiałam mieć swoje, łącznie z kubeczkiem i sztućcami... jedynie rożek i pierwsze ubranko po porodzie gwarantowali dla dziecka. Ale czapeczke skarpetki, pampersik trzeba było swoje wyciągnąć zanim sie poród zaczął.
Galadriela, te Lovi dlatego, że jest szybki przepływ, moja nie ma problemu z ssanien. Ale też sie krztusila i bokiem wypływało. Mamy tez medela calm w domu, ale ona ma strasznie długi ten smoczek jakoś. Ogólnie u nas nie trzeba dokarmiać. Ale chcialam żeby mąż mógł czasem karmić, żebym mogła np ja wyjść ze córką na plac zabaw.. a on w razie czego nakarmić. Ale jej nie pasuje. Zastanawian sie nad butelką MAM easy start. Ona ma taki fajny jak patrze na zdjecia ten smoczek. Taki nie za długi nie za krótki.
Gabryska co do charczenia, u nas jest problem z ulewaniem. Tzn moja to harpagan do jedzenia pod korek. Że ona zjada aż nadto (albo jak za szybko leci z piersi i nie nadąża). To loznje jej charczyni bulgocze mleko. Uleje nadmiar i jest dobrze, przestaje charczeć.
A czkawka jak najbardziej jest normalna i jak to powiedziała położna, że czkawka bardziej boli rodzica niz dziecko. Bo jemu to mało przeszkadza. I w sumie by sie zgadzalo, bo w brzuchu też dzieci czkawke mają. I pare razy u nas Misia miała i położyłam ją, bo musiałam coś zrobić. I sama przeszła i malutka jeszcze sobie usnęła.
-
Co do pakowania to u nas nic nie dają szpitalnego za to na liście jest m.in. 10 pieluch tetrowych + 4 do okrycia po porodzie co samo w sobie już generuje objętość. Dla tatusiów jest w ogóle osobna lista i info że mają się przebrać w szpitalu. Do tego pieluchy, jakis szlafrok, parę koszul i ledwo to kolanem dopycham. Tak więc mam giga walizę i jeszcze osobno torebki sznaciane z rzeczami dla męża, na wyjście moimi i na wyjście syna. Część z tego może sobie w bagażniku jeździć zgarnie się dopiero na wypis. Ciekawe co powinnam mieć a nie mam, a co powinnam wywalić...
Fiolka, powodzenia. Trzymam kciuki, ale na pewno będzie dobrze 😉
Sara, to już musi być teraz. Nie ma wyjścia 😅
Pytanko, tejpowałyście kiedyś brzuch? Wczoraj się zatejpowałam sama i chyba jest lżej. Tylko mam schizy, że można się źle okleić i że cisnę młodego. Kleiłam bo już mnie momentami tak brzuch piecze na bokach jakby pęknąć miał, a musi jeszcze trochę wtrzymać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2023, 04:04
-
No to Sara trzumamy kciuki za nowy tydzień! Chociaż z 25 czy 26, ja bardziej obstwiam 26. Ale jak widać, Ciebie nie łatwo obstawić i na Ciebie wróżbiarstwo nie działa 🤣🤣 masz bańkę ochronną ewidentnie 😉
Czy ja coś ominęłam, że Praskovia sie spakowalas? 😱😱😱 nie wierze !
Ale super pazdziernik, to znaczy, że sypną sie dzieciaczki. Fiolka, Sara, Menina, Praskovia, Elforia.. będzie się działo.elforia lubi tę wiadomość
-
Właśnie Agentka jak tam u Ciebie? Bo jakos w mojej eyliczance Ciebie zabrakło i nie wiem gdzie ulokować 😉
Bo później planowane cc, Agnuka. I dalej reszta. Chociaż może Mała Syrenka gdzies sie niespodziewanie wstrzelić może 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2023, 04:11
-
Galadriela ja mam 2ke dzieci butelkowych i co prawda nie wcześniaki ale przerobiłam z nimi mnóstwo butelek z różnych względów i ja z całego serca polecam MAM
U mnie skurcze ucichły przez noc ale może coś w końcu ruszy. 2 dni do terminu więc w końcu ruszy 🤷🏻♀️ tak czy siak w przyszłym tygodniu maksymalnie Lidka zostanie wyproszona z kwadratu 😅galadriela lubi tę wiadomość
-
Eskalopka wrote:Pytanko, tejpowałyście kiedyś brzuch? Wczoraj się zatejpowałam sama i chyba jest lżej. Tylko mam schizy, że można się źle okleić i że cisnę młodego. Kleiłam bo już mnie momentami tak brzuch piecze na bokach jakby pęknąć miał, a musi jeszcze trochę wtrzymać.
Ja tejpowalam przez kilka miesięcy, bodajże od maja 🤔 Ostatni raz w pierwszym tygodniu września, później jakoś nie mogłam zgrać się z wizytami u ginekologa i fizjo, bo mam często kontrole z pomiarami a do USG trzeba odkleić plastry. I już mi się nie chciało w to bawić, że tejpy na 4-5 dni i do zdjęcia.
Mi pomagało i na brzuch i na pępek. Oklejala mi za każdym razem fizjo, bo i tak co 2, max 3 tygodnie chodzę na masaże powięziowe, które ratowały mnie przy rwie kulszowej. Myślę, że nie można się źle okleic, żeby uszkodzić dziecko, już bardziej w nocy ugniata się je z każdej strony 🤷🏻♀️ nie wiem w jaki sposób sobie oklejasz brzuch - ja miałam jeden plaster pod brzuchem, takim łukiem między kośćmi biodrowymi oraz X przez brzuch od żeber do biodra. Przez sierpień jeszcze kleilam "słoneczko" na pępku, żeby mnie nie bolało
-
Kropka, z rozpakowywaniem nie ma co na mnie liczyć. Wczoraj dotarło do mnie,że najpewniej dokulam się do końca i nie ma co się nastawiać na szybszy termin. I miałam z tego powodu mega doła, bo już bym chciała mieć synka. Z czystej niecierpliwości. Chociaż fizycznie czuje się naprawdę świetnie, to też zmęczona jestem tą 'niepelnosprawnoscia'. Wczoraj byliśmy na urodzinach i mąż musiał mi ubrać buty, bo nie mogłam się zgiąć. Na pustym żołądku dam radę, ale się tak nazarlam,że nie sięgałam do stóp. Dzieciom jak coś spadło pod stół, to też bym się tak nie złożyła. Ten stan mnie przytłacza.
-
Agnuka, dzięki za info. Podkleiłam sobie łuk pod brzuchem i dwa pionowe pasy. Inspirowałam się tym co w necie. Czyli wstępnie zakładam, że krzywdy tym nie zrobię. Za to chyba łatwiej mi było się w nocy przekręcać.
Mała Syrenka, jak ktoś mnie pyta jak się czuję to mówię że stosownie do stanu. Bo niby wszystko ok, ale jednak nie jesteśmy w tym momencie sprawne w 100%. Tu boli, tam łupie, i idzie się jak pingwin. Ani normalnie nie usiądziesz ani nie postoisz dłużej... Też już czekam na dzień 0 jak na zbawienie bo czuję, że jestem w ciąży chyba od zawsze. Już mi się ciągnie straszliwe. A do końca w teorii mam 4 tyg 🤦♀️ Liczę, że będzie mniej, ale tak jak piszesz nastawianie się na to może być błędem. Mój panicz jak się będzie wolno zbierał to i do listopada może siedzieć 🙈 -
Ja się witam 39+0 🤞 Czysto teoretycznie- to powinien być tydzień, w którym urodzę 🫢😬
Dam znać czy zapadną dziś jakieś decyzje!elforia, Eskalopka, GrubAsia, Umka lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Hej!
My mamy takie info ze szpitala:
Oto lista rzeczy, które powinny znaleźć się w Waszej torbie:
• woda mineralna
• klapki pod prysznic, kapcie
• ręczniki
• pomadka ochronna
• bielizna, szlafrok
• przybory toaletowe (w tym delikatne mydło lub płyn do higieny intymnej, pasta i szczoteczka, szampon, gumki i szczotka do włosów) 🧼
• chusteczki nawilżane dla niemowląt, krem do pupy
• pieluszki tetrowe
• wkładki laktacyjne i laktator (istnieje możliwość korzystania z oddziałowego, dla wygody polecamy jednak zabrać własny)
• zestaw sztućców i kubek 🍴
Na oddziale zapewniamy dla Naszych Pacjentek:
• koszule do porodu i po porodzie (można nosić własne)
• wkładki poporodowe
• ubranka dla maluszka (oczywiście można również zabrać własne)
• pieluszki jednorazowe
• mleko modyfikowane
-
Praskovia wrote:Uwaga, uwaga! Spakowałam torbę do szpitala! 🥳
Freya, super! Miło czytać, że było całkiem ok, pomimo, że taka w sumie nagła akcja! 😊
Fiolka, powodzenia jutro! Doczekałaś się i mąż zdążył! 🥰elforia lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Sara, agentka trzymam kciuki za Was!
Sara dzięki za info co masz do porodu - w sumie o starym nie pomyślałam 🤣 (choć raz 🤫)
Kropka ja Wam idzie? Jak nocki?
Eskalopka ja tejpowałam u fizjo tylko biegowe sprawy, wiec nie pomogę…
U mnie skurcze pojawiają sie kilka razy dziennie - ogólnie jeszcze niech tak zostanie ☺️ co by mąż mógł jeszcze na początku października ogarnąć prace.
Ostatni tydzień pracy - już chce wolne! 🤣