X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3301 1383

    Wysłany: 6 października 2023, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeremcha polubiła tylko dlatego, że Artur juz jest. Bo widze że komplikacje były. Coś czuję, że wizyta u fizjoterapeuty bedzie konieczna..
    Pewnie dochodzenie do siebie trochę dłużej Ci zejdzie niż normlanie po CC ... wiec trzymaj się tam, nie forsuj. I tulcie z Arturkiem 😍

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4605 1932

    Wysłany: 6 października 2023, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa jeszcze stary był ostatnio u lekarza że starsza, bo ona ciągle kaszle. Na szczęście wszystko ok, ale lekarka stwierdziła,że nie powinna chodzić teraz do przedszkola, bo właśnie w sezonie trafia do szpitala najwięcej noworodkow, które mają rodzeństwo w placówkach. No i już sama nie wiem.

  • Chantel1 Ekspertka
    Postów: 136 74

    Wysłany: 6 października 2023, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas po 2 pełnych dobach wypisują ze szpitala po cc o ile dziecko nie ma żółtaczki/ za duzego spadku wagi. Dlatego my już w doku. Czeremcha gratuluje i współczuje komplikacji, dochodzenie do siebie po cc łatwe nie jest a co dopiero jak jakieś komplikacje były

    MinnieMe, Eskalopka lubią tę wiadomość

  • MinnieMe Ekspertka
    Postów: 260 66

    Wysłany: 6 października 2023, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chantel, super ze już w domu!

    A ja właśnie spr wyniki GBS i jest +.
    I właśnie czytam z czym to się wiąże, czy któraś z Was tez miała może +?

  • elforia Autorytet
    Postów: 602 384

    Wysłany: 6 października 2023, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MinnieMe wrote:
    Chantel, super ze już w domu!

    A ja właśnie spr wyniki GBS i jest +.
    I właśnie czytam z czym to się wiąże, czy któraś z Was tez miała może +?

    Dostaniesz antybiotyk dożylnie jak się zacznie poród i tyle. Nic się nie martw - to nasza bakteria tylko trafiła nie tam gdzie miała 🤷🏼‍♀️ ale to nic strasznego

    MinnieMe, agentka93, Praskovia lubią tę wiadomość

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3108 4094

    Wysłany: 6 października 2023, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minnie ja tez mam dodatni, po prostu co 4h antybiotyk. Przy indukcji trwającej 3 dni to już było upierdliwe, bo od startu balonika dostawałam antybiotyk co 4h także w nocy, więc trochę się tych dawek uzbierało i panie się później śmiały, że za chwile zacznę świecić 😂

    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 799 869

    Wysłany: 6 października 2023, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeremcha wrote:
    Hejka. Jednak nie doczekałam do 5 pazdz do godz 9. Zaczęło się o 23 . Bol koszmarny. Jedne skurcze się pisały i nie nie. Jeszcze problem bym w tętnem młodego bo na ktg było jednostajne. Podsumowując o 3 w nocy mnie kroili. Godzinę łatali. Okazało się że miałam endomedrioze macicy i ją w sensie endomedrioze usuwali. Ale to noe wszystko. Mlidy tak siectłukł w brzuchu że rozerwał mi mięsień podtrzymujący macice na pół. Zszyli go ale cudów nie ma podobno. Praskovia dopisz na liście Artur 05.10.2023 3230lg 54 cm

    Czeremcha, o matko! Aż może nieładnie „lubić” taką wiadomość, ale cieszę się, że macie to już za sobą i Arturek jest już na świecie! Bardzo Ci współczuję komplikacji, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i będzie już tylko pięknie! 🥰

    Menina, pewnie, że słodka kruszynka! ♥️ Wcale też nie wydaje się taka malutka! 🥰 Ile ma cm?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2023, 08:50

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • 3 ciążą Autorytet
    Postów: 373 248

    Wysłany: 6 października 2023, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeremcha wrote:
    Hejka. Jednak nie doczekałam do 5 pazdz do godz 9. Zaczęło się o 23 . Bol koszmarny. Jedne skurcze się pisały i nie nie. Jeszcze problem bym w tętnem młodego bo na ktg było jednostajne. Podsumowując o 3 w nocy mnie kroili. Godzinę łatali. Okazało się że miałam endomedrioze macicy i ją w sensie endomedrioze usuwali. Ale to noe wszystko. Mlidy tak siectłukł w brzuchu że rozerwał mi mięsień podtrzymujący macice na pół. Zszyli go ale cudów nie ma podobno. Praskovia dopisz na liście Artur 05.10.2023 3230lg 54 cm

    O Jezu współczuję tych problemow i komplikacji.
    Dużo zdrówka dla Ciebie i dla Arturka 😘

    Córka 2015r. Córka 2018r. Styczeń 2022r. Ciąża pozamaciczna (usunięcie jajowodu) Wrzesień 2022r. poronienie
    age.png
  • 3 ciążą Autorytet
    Postów: 373 248

    Wysłany: 6 października 2023, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam problem bo nie wiem czy mam skurcze czy ich nie mam.

    Prawie całą noc nie spałam tak co około 12 min miałam bóle krzyża później skurcz i tak co chwile później na 30 min zaspałam i znowu się zaczęło. Krzyże mnie bolą skurcze niby są ale delikatne i nie wiem czy tak się rozkręca poród? Czy ja się nakręcam i stres tak powoduje ☹️

    Córka 2015r. Córka 2018r. Styczeń 2022r. Ciąża pozamaciczna (usunięcie jajowodu) Wrzesień 2022r. poronienie
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4605 1932

    Wysłany: 6 października 2023, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wypij meliske, lyknij nospe, zrób coś, co Cię relaksuje i będziesz widziała czy się nasila. A masz daleko do szpitala? Jeśli dość blisko, to spokojnie zdążą Cię pokroic nawet jeśli zacznie się akcja. Daleko to też, ale musisz szybciej reagować.
    Ale najpierw spróbuj się wyciszyć.
    Ja nie jestem dobrym przykładem, ale ciągle mam jakieś bóle z krzyża, skurcze itd. Ale jak je ignoruje i się na nich nie skupiam, to się czuje jakbym ich nie miała. I naprawdę lżej mi się żyje jak się nie doszukuje objawów porodu. Moje skurcze to takie straszaki. Grunt to im się nie dać. Prawdziwe nie odpuszcza i nie dadzą się olać.

  • Menina Autorytet
    Postów: 655 501

    Wysłany: 6 października 2023, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeremcha, najgorsze już za Wami. Dobrze, że Arturek jest z Tobą. Współczuję komplikacji...

    Praskovia, ma 52 cm. Ale widać z bliska, że jest drobinka. Obok w inkubatorze jest chłopiec 3500 g i różnica jest ogromna.

    Trudno mi, że nie mogę jej głaskać i przytulać. Łzy same lecą przy tym inkubatorze.. Dziś po południu mają pozwolić mi ją troszkę poprzytulać i przystawić do piersi. Niestety ciągle ciężko z jedzeniem, więc jeszcze do mnie nie wróci. No i pojawia się żółtaczka. Muszę uzbroić się w cierpliwość, choć smutno mi bardzo.

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4605 1932

    Wysłany: 6 października 2023, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zaczyna się odliczanie jak w Sylwestra. 10;)
    ja się tak nakrecalam przenoszeniem itd, a tak naprawdę to jeszcze kupa dni i się wszystko może wydarzyć. Wszystko albo nic. Ale mam w głowie burdel ostatnio. Właściwie cała ta ciąża mną targa. Boje sie,że połóg może być okrutny,jeśli już takie coś robią hormony. Dziewczyny po porodach, jak się trzymacie pod tym względem?

    Eskalopka lubi tę wiadomość

  • Asiek94 Ekspertka
    Postów: 126 68

    Wysłany: 6 października 2023, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    3 ciążą wrote:
    A ja mam problem bo nie wiem czy mam skurcze czy ich nie mam.

    Prawie całą noc nie spałam tak co około 12 min miałam bóle krzyża później skurcz i tak co chwile później na 30 min zaspałam i znowu się zaczęło. Krzyże mnie bolą skurcze niby są ale delikatne i nie wiem czy tak się rozkręca poród? Czy ja się nakręcam i stres tak powoduje ☹️

    Powiem Ci, że mam ten sam problem. Spałam dziś 2h tylko, skurcze jakieś tam są, ale tak nieregularne, że już mam nerwy na to wszystko. Kręci się, kręci i za cholere nie chce się rozkręcić. Co ide do toalety, zostają kawałki czopu lekko podbarwione. W nocy już się chciałam ubierać do szpitala, bo skurcze już były co 8-10 minut, wstałam, rozeszłam i koniec. Jak tak dalej pójdzie, to będę tak chodzić jeszcze tydzień. Albo nie rozpoznam kiedy w końcu mam ruszyć do szpitala i urodzę w domu😅 jestem już zmęczona tymi bólami, od kilku dni "coś się dzieje"

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 703 376

    Wysłany: 6 października 2023, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeremcha, gratulacje 🥳
    Jednocześnie życzę Ci aby ból szybko minął, chociaż komplikacji było całkiem dużo. Pytanie co dalej z tą endometriozą 🤔

    Menina, śliczna niunia! I nie martw się, niedługo będziecie się przytulać 😊 To kwestia godzin. Wytrzymałaś tyle miesięcy więc już tylko malusieńki ułamek tego co wcześniej i będzie cała twoja!

    Widzę, że cc poszły w dużej części a reszta na bombie siedzi i się stresuje. Najgorzej tym co są ostatnie, bo też już by chciały 😅
    Ja najwyraźniej do 17.10 muszę poczekać, ale póki co byleby do poniedziałku i wizyty bo mam schizy, czy na pewno wszystko na dole jest ok. Pewnie tak, ale niech to lekarka potwierdzi.
    Kropka, mimo wszystko będę zaklinać ten piątek 13ego bo to super data. Do tego w Spooktober 🖤🧙‍♀️🕸

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3301 1383

    Wysłany: 6 października 2023, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala_syrenka wrote:
    U mnie zaczyna się odliczanie jak w Sylwestra. 10;)
    ja się tak nakrecalam przenoszeniem itd, a tak naprawdę to jeszcze kupa dni i się wszystko może wydarzyć. Wszystko albo nic. Ale mam w głowie burdel ostatnio. Właściwie cała ta ciąża mną targa. Boje sie,że połóg może być okrutny,jeśli już takie coś robią hormony. Dziewczyny po porodach, jak się trzymacie pod tym względem?

    Ja ogólnie pologi super znosze psychicznie i fizycznie normalnie kozica biegam skacze euforia. Choć dziś właśnie miałam pisać., że mi przykro trochę. Bo jutro męża nie na pół dnia ( impreza strażacka w naszej wsi. A on zaproszony jako oficjal gość wiec musi iść w mundurze.. chyba nawet już jako delegacja to jest podciągnięte) i musze sama z dziewczynkami zostać (a jeszcze tak sie nie zdarzyło). Kolejna sobotę to samo, bo kolega wyciąga meza na strzelnice dla siebie i osoby towarzyszącej. Bo dostał prezent który musi wykorzystać do końca miesiąca. A 3 z kolei sobota mój maz musi na cały dzien pracy iść.. i 3 soboty x rzędu bede sama z dziewczynami siedzieć.. a ja kurcze nie moge wyjść nigdzie dłużej niz gldzjna czy dwie. Bo cyc... nadal żadnej butli nie toleruje mała.. wiec czekam na tw butelke jeszcze Mam. A jak nie tk uziemiona do rozszerza diety.. a jest suepr w warszawie do 12 listopada wystawa impresjonistów multimedialna. Już kolejna. Jak starsza corka sie rodziła była van Gogha.. nie mogłam. Teraz ta... i lipa.. mąż sobie może sam wyjść na ile chce. A ja..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • 3 ciążą Autorytet
    Postów: 373 248

    Wysłany: 6 października 2023, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala_syrenka wrote:
    Wypij meliske, lyknij nospe, zrób coś, co Cię relaksuje i będziesz widziała czy się nasila. A masz daleko do szpitala? Jeśli dość blisko, to spokojnie zdążą Cię pokroic nawet jeśli zacznie się akcja. Daleko to też, ale musisz szybciej reagować.
    Ale najpierw spróbuj się wyciszyć.
    Ja nie jestem dobrym przykładem, ale ciągle mam jakieś bóle z krzyża, skurcze itd. Ale jak je ignoruje i się na nich nie skupiam, to się czuje jakbym ich nie miała. I naprawdę lżej mi się żyje jak się nie doszukuje objawów porodu. Moje skurcze to takie straszaki. Grunt to im się nie dać. Prawdziwe nie odpuszcza i nie dadzą się olać.

    Szpital jest blisko max 10 min drogi. Teraz spałam chwilę więc jest spokojnie zobaczymy czy się wyciszy czy rozkręci. Z melisą dobry pomysł poproszę męża żeby kupił.

    Córka 2015r. Córka 2018r. Styczeń 2022r. Ciąża pozamaciczna (usunięcie jajowodu) Wrzesień 2022r. poronienie
    age.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 799 869

    Wysłany: 6 października 2023, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Menina, jeszcze troszeczkę! To na pewno bardzo trudne, ale każda chwila zbliża Cię do objęcia malutkiej! 🥰 Wiem, że łatwo mówić, ale jak trzeba to trzeba…

    Mała Syrenka, u mnie też psychika na razie spoko. Chociaż to za krótko po porodzie, żeby wyrokować jak będzie, to jestem dobrej myśli. Po pierwszym porodzie nie miałam nawet baby bluesa, może teraz też będzie ok. Najbardziej boję się, że przeskok z jednego dziecka na dwójkę mnie przeczołga emocjonalnie, ale na razie, w szpitalu, jest spoko.

    Ale też mam doła, bo już od wczoraj mi zapowiadali, że dziś wyjdziemy, jeszcze dzisiaj rano też potwierdzili, że najprawdopodobniej tak, a teraz okazuje się, że musimy zostać. W usg przezciemiaczkowym wyszło coś po łacińsku, nawet nie bardzo rozumiem co, że muszą wykonać małemu badanie moczu w kierunku cytomegalii wrodzonej. Mówią, że „to coś” może nic nie znaczyć i w 99% przypadków tak właśnie jest i wszystko znika z czasem, ale może też świadczyć o cytomegalii i muszą to sprawdzić. Staram się o tym nie myśleć… Ja sama sobie zbadałam cytomegalię na początku ciąży i wyszła mi przechorowana w przeszłości. Mój starszak miał z kolei bezobjawową cytomegalię jakoś w lipcu, ale nie przejmowałam się tym, skoro ja mam przeciwciała. Teraz okazuję się, że mój wynik nic nie znaczy, bo to nie działa jak przy toxo, że przechorowanie chroni na całe życie. Wytłumaczyli mi, że to bardziej jak covid- milion wariantów. Swoją drogą już rozumiem, czemu tego badania nie ma w zaleceniach ptg, a zawsze mnie to dziwiło.

    Zresztą na toksoplazmozę wrodzoną też małego badają, ze względu na mój wątpliwy wynik w ciąży, pomimo, że była później wykluczona. Czuję się jak jakaś dzikuska z trzeciego świata, w jednej ciąży ospa, podejrzenie toksoplazmozy i cytomegalii… Jakbym to przyciągała jak magnes. Oni mówią, że uważają, że dzieciaczek jest zdrowy, ale muszą sprawdzić. Strasznie mi przykro i boję się. Warunki w szpitalu są super, nie męczy mnie pobyt tutaj, ale w domu czeka starszak… 😢

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • 3 ciążą Autorytet
    Postów: 373 248

    Wysłany: 6 października 2023, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiek94 z jednej strony to pocieszające co piszesz bo czujemy się identycznie. Więc to może takie normalne ze organizm trochę straszy więc na razie siedzę w domu i postaram się nie myśleć za bardzo skupić się na czymś innym i zobaczymy co będzie dalej.

    Córka 2015r. Córka 2018r. Styczeń 2022r. Ciąża pozamaciczna (usunięcie jajowodu) Wrzesień 2022r. poronienie
    age.png
  • Poziomka25 Autorytet
    Postów: 1339 572

    Wysłany: 6 października 2023, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wprowadziłam mm pd początku. Wiem ile mnie kosztowało psychicznie karmienie piersią i uwiązanie. Dlatego teraz mieszam. Dzisiaj przespałam noc bo mąż podawal młodej mm. W dzień daje cyca troche odciagam jak nie chce a mam przepełnione. Potem podaje moje z butelki. Różnie. Nie chce tylko kp, bo potem ruszyć się nie można. A wczoraj sobie wyszłam na legalu do sklepu potem odebrałam zdjęcia z sesji zdjęciowej. Od razu głowa przewietrzona lepiej znosi połóg. Siedzenie w tych pieluszkach i kp dobiło mnie przy starszej. Otarłam się p depresje. Teraz jest dużo lepiej. ;)

    Praskovia, Eskalopka, Kropka6, MalgosiaKmK, MinnieMe, Umka lubią tę wiadomość

    3xPICSI
    5xcrio :(
    2xcb :(
    2x6tydz [*]
    Immunosupresja, szczepienia...

    Udało się.
    10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️

    Ciaza naturalna.
    09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️
  • Poziomka25 Autorytet
    Postów: 1339 572

    Wysłany: 6 października 2023, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla wszystkich świeżoupircoznych mamusiek ! Każda z nas jest mega dzielna. ;*

    3xPICSI
    5xcrio :(
    2xcb :(
    2x6tydz [*]
    Immunosupresja, szczepienia...

    Udało się.
    10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️

    Ciaza naturalna.
    09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️
‹‹ 278 279 280 281 282 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ