PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja ostatnio mniej na forum, bo ze styczniowym wątkiem przeniosłyśmy się na Whatsapp
Co do pełzania- Iga zaczęła, ale do tyłu 🙈 także jest na maxa sfrustrowana, ciągle ściągam nogi ze ściany.
Gondole chce wykorzystać do maxa, bo mi z nią wygodnie, a mamy odpinaną wentylację także Iga chętnie obserwuje świat na brzuszku.
RD idzie nieźle- już spróbowała sporo warzyw i owoców, a także kaszkę. Chcemy dać mięsko na dniach, bo próbowała indyka, ale mało w zupce.
Nawet ze 3 razy próbowałam jej dawać blw, ale to nie jest na moje nerwy 😅Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Elforia zamówiłam Helpe taki cały zestaw startowy bez glutenu. Wiem, że była afera, ale stwierdziłam, że bez przesady, z Gerberem też kiedyś była ;p
Moja kuzynka np poleca z BioBabalskich, nawet chciałam od nich, ale nie mieli asortymentu i dostawa za tydzień, a ja jestem taka, że lubię coś mieć u siebie na drugi dzień ;d
elforia lubi tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Przy starszej tez z helpy mieliśmy. ogólnie u Michaliny juz próbowałam jej kaszkę dawać. Tym razme jakas z Rossmana kupiłam 🫣 w ogóle jakos nie idę warzywa owoce kaszki. Thlko jeb kaszka 🤣 i tak ona tylko liże po lyzecce i tyle jej jedzenia na cały dzień .. raz próbowała awokado z blw i brokuła. Ale puki nie siedzi sama bezpiecznie. To Blw i tak odpada.. ja psychicznie gotowa jestem na syf, bo przeszłam z Marcelinką. Ale widze że Misia nie chce współpracować wiec na razie nic na siłę.. daje codziennie coś do polizania a nóż coś lepiej zasmakuje, zaskoczy..
O matko właśnie, to zobaczyłam.. póki a nie puki 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca, 22:07
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Praskovia wrote:I ja się melduję! Skończyłam projekt, wracam do gry! 😄
Jedziemy właśnie pociągiem do moich rodziców na święta. Młodemu chyba służy bujando, bo śpi jak suseł od 18:00. W domu się takie spanie nie zdarza. 😉 Przed chwilą przebudził się na chwilę na szamkę i bez problemu wrócił w kimono. Idzie nam więc dosyć zgrabnie, ale jak pomyślę o zbieraniu o północy z pociągu dwójki śpiących dzieci to… 🥴 Życzcie mi powodzenia, bo będzie bardzo potrzebne! 😅
Wow podziwiam! Ja tylko raz z Marceliną byłam pociągiem i o ile sama podróż bajka jeszcze w tym przedziale dla rodziców z dzieckiem. To wsiadanie i wysiadanie zimowa porą zmora.. i transport na dworzec.. wiec przy dwojce podwojnie podziwiam !
W ogóle widzę że trochę sie rozluźnia tutaj bywanie nam, ale sama widzę że tez nie tak łatwo zaglądać 🙈33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Rozluźniała aktywność bo i bobasy bardziej absorbujące 😊
Dzięki za info o jeździe w wózku przodem. Zobaczymy jak będzie, ale chyba stanie na carello. Jazdy na brzuchu nie widzę, a innych przeciwskazań do zakupu nie widzę. Czuję że będę chciała zamienić ten wózek relatywnie szybko bo wczoraj mi oba tyle koła się przetarły w trasie kawał od domu. Oby dzis przyszły nowe. 😡 Doigra się to bebetto...
My chwilowo zwolniliśmy z rd bo się młody zatyka. Czekamy aż mu to trochę minie bo nowe produkty z kupą na pewno nie pomogą... Za to w międzyczasie daliśmy młodemu poćlamać jabłko i banana... Tak w całości. Zachwyt był wielki bo zwłaszcza jabłko jest jak wielki gryzak i szuranie dziąsłami bardzo się spodobało. Banan był troszkę dziwny, ale też zasmakował.
Z kaszką widziałam gdzieś w sieci ranking a raczej raport która jest ok a która ma jakieś niefajne dodatki. Glutenem się za bardzo nie martwię, ale cukru wolałabym uniknąć.
Jazda pociągiem z 2 maluchów... Niezłe wyzwanie 😆 My to lenie jesteśmy i trochę unikamy hardcorów, ale podziwiam! -
Praskovia, Ty jesteś tytanem z tym podróżowaniem!
Elforia, u nas jest wysoki podpór i odpychanie się do tyłu. Ewentualnie głowa na ziemi i dupka do góry, ale tu jeszcze nie ogarnęła, żeby się nogami odpychać.
Eskalopka, mi zależy na jeździe na brzuchu, bo ciągle robi te brzuszki. Jak położę na brzuchu nie da rady
współczuję przebojów z obecnym wózkiem.
W sumie testowo wzięliśmy spacerówkę od 2w1 i było git, sprawdzaliśmy obie strony i przodem do kierunku jazdy chyba ja miałam większy dyskomfort niż Marcelina. Nawet rozkłada się bardziej niż myślałam, ale i tak pojedziemy pooglądać, bo zależy mi na większym odsłonięciu dziecka docelowo niż ten namiot po bokach. Mieliśmy wczoraj, ale po ikei już za dużo wrażeń i odpuściliśmy.
My z RD nie szalejemy w sumie prawie wcale, raz w tygodniu coś sobie próbujemy, więc jesteśmy mega w tyle za Wami wszystkimi. Jakoś wyczekuję tego siadania, zwłaszcza jak na bioderkach doktorek nam powiedział, że to duże dziecko i żebyśmy nie sadzali na siłę tylko czekali aż sama to zrobi. Sama nie dam rady karmić, bo się odwraca tak, że twarzy nie widzę, więc musimy być we dwójkę, zwłaszcza, że proponujemy zawsze w dwóch formach - papka i kawałki.
Niby fizjo mówiła, że możemy użyć tego newborn setu w tej pionowej pozycji, ale jakoś nie mam przekonania do tego pomysłu i robię po swojemu. 🙈
Dziewczyny, czy tylko ja mam wrażenie, że pójście do sklepu z wózkiem to +100 do złodziejstwa? Czy to dlatego, że chodzimy w dresach? Albo z twarzy nam źle patrzy? 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 08:28
-
Mju ja karmie w newbornie z trip trapa i polecam
Mnie wszyscy znają w sklepie u Nas, więc nie mam tego problemu 😅 ale jak kiedyś pracowałam z sieciami Polomarketu to było pełno matek z dziećmi, które wiecznie kradły… więc łatka jest przypięta 🤷🏼♀️ pamiętam, że jeden sklep miał ponad 1500 zł strat na serkach topionych w przedziale cenowym 1,2 - 1,6 zł, bo to jeszcze były te czasy innych cen 😜
Uciekamy na basen- od poprzedniej soboty dzieciaki nurkują 🫣 dla mnie to stres okropny 🤣 wypadają z tej wody takie wystraszone. Ale pewnie z kolejnymi próbami będzie to dla nich łatwiejszeWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 19:27
2011 👦🏼❤️
2013 👧🏼❤️ -
Elforia, właśnie mamy nie sadzać, więc go na razie nie używam i dalej newborn set u nas na tapecie. Gdyby doktorek nie powiedział pewnie bym próbowała, ale jego rada wydała nam się logiczna, a my tak skaczemy między 75 a 90 centylem na child growth trackerze. Fizjo mówiła o newbornsecie, żeby głowa była podparta, ale też jakoś nie czuję, więc lecimy z karmieniem na kolanach i podwinięta miednicą. Jak w poprzedniej firmie zaczynałam pracę to były końcówki handlu z Polomarketem akurat 😂 pamiętam rozliczenia palet!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 13:55
-
Mju wrote:My z RD nie szalejemy w sumie prawie wcale, raz w tygodniu coś sobie próbujemy, więc jesteśmy mega w tyle za Wami wszystkimi.
Mju, a nie prawda, my jeszcze w ogóle nie zaczęliśmy - czaję się jak czajnik i ekscytuje perspektywą jednocześnie.
Mju wrote:Dziewczyny, czy tylko ja mam wrażenie, że pójście do sklepu z wózkiem to +100 do złodziejstwa? Czy to dlatego, że chodzimy w dresach? Albo z twarzy nam źle patrzy? 😅
Myślę, że to kwestia pakowania rzeczy do kosza w wózku - ja za pierwszym razem się mega krępowałam.
-
Gauss, Mju - piona, ja też jeszcze nie zaczęłam rozszerzać diety, czekam na to mityczne sześć miesięcy.
A jak u Was z obrotami? Są tu jacyś akrobaci? Bo u nas bardzo leniwie, tydzień temu kulnęla się z pleców na brzuch jeden raz, zajaraliśmy się strasznie ale już ani razu tego nie powtórzyła 😅
U nas spora zmiana, bo w kwietniu czeka nas przeprowadzka do większego mieszkania, 44 metry na trzy osoby i miliard rzeczy to jakiś hardkor. Masa formalności ale finalnie dostaliśmy pozytywną decyzję kredytową, po świętach spisujemy umowę. Na wakacje zaplanowalismy wstępnie remont bo to rynek wtórny także trzymajcie kciuki żebym nie zwariowała 😂
Kropka6, Kropka6, Praskovia, Umka lubią tę wiadomość
-
Mju sorry pomyliłam nazwy - z newborna nadal korzystamy. Też jej nie sadzam (tylko na kolanach) i jak sama usiądzie to wtedy zmienimy
Zmija gratulacje!!! To obyś nie zwariowała 🤪 my w remoncie jestesmy 4 lata 😅 ale to dom z rynku wtórnego i przez prawie dwa lata przestaliśmy robić wielkie remonty, bo już mieliśmy dość… jednak życie w niedokończonym dawało się we znaki… ale już jesteśmy na ukończeniu 😜
2011 👦🏼❤️
2013 👧🏼❤️ -
Zmija powodzenia, bo my od prawie 3 lat mieliśmy remonty 🫣 najpierw nasze mieszkanie później ta leśniczówka
Eskalopka nawet nie myślałam że bebetto bedzie takie tandetne...
No właśnie u nas dużo Misia lubi 'na kolanach' przesiadywać, bo juz kumata fajnie sie robi. Ale kurcze to biodro.. i ortopeda zabronil sądzac na siłę.. i juz boje się że to biodro bedzie takie 'kulawe'.. bo co ja ułoże ją to ona nóżki pajt pajt.. w nosidle nie chce chodzić. Chyba za duże jeszcze na nią. A chusta tez słabo.. no jeszcze spróbuję trgo pieluchwania.. ale czarno to widzę.
U nas raz zdążyło sie Misi złożyć sylaby że raz wyszło tata u było pierwsze a później mama 😍 wiem że to jeszcze nie świadomie, ale widać juz etap powtarzanie sylab wszedl. Ogólnie zaczęła sie bardzo bulwersować że coś chce a nie może 🫣 bardzo chce sie z siostrą bawić widać ciągnie ją i na razie się przygląda. A siostra dziś skończyła 3 latka!
Praskovia, Umka, elforia, Eskalopka lubią tę wiadomość
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Zmija, powodzenia! My się od 3 lat remontujemy, już mamy śmieszki, że jak skończymy jeden remont wjedzie drugi :p
Gauss, my nawet jak zakupów nie pakujemy to tak patrzą 🙈
Elforia, to wszystko jasne teraz!
Kropka, my mamy zdrowe bioderka i też kazał nie sadzać. Oby udało Ci się znaleźć jakieś rozwiązanie. Wszystkiego najlepszego dla Marcelinki
Agentka, my zamawialiśmy kiedyś od biobabalskich się okazało, bo podesłałam staremu. Oni kupują większe ilości i przepakowują, w sumie jak większość takich firm w Polsce. A skąd kupują to już oni wiedzą 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca, 00:01
Gauss lubi tę wiadomość
-
Ja też jeszcze nie zaczęłam rozszerzać, jakoś mi się nie widzi… U nas za półtora tygodnia będzie 6 miesięcy i wypadałoby, więc tak pewnie będzie. Chyba, że coś przy świątecznym stole mnie natchnie, to może wcześniej.
Podróż przebiegła super, prawie jakbym dzieci nie miała. 😂 Za to tak mi się rozregulowali obaj, że od przyjazdu mam dom wariatów. W ogóle ciekawe… spanie się małemu poprzestawiało, ale akurat jak nad ranem była zawsze 5:00, tak jest nadal. 😭 Od trzech miesięcy mam pobudkę w okolicach piątej, z utęsknieniem wyczekuję zmiany czasu. 😅
Kropka, spróbuj jeszcze tego pieluchowania. Są rozmiary XL pieluszek wielorazowych, może się uda? Zdrówka dla Marcelinki! 🥳
Zmija, mój bąbel jest akrobata, ale jakoś mam przeczucie, że nie usiądzie wcale tak prędko. On jest taki fifarafa w poziomie na podłożu, a jak go czasem noszę w pionie to się chwieje jak Hatifnat.
Gauss lubi tę wiadomość
👦🏻 26.10.2021
👶🏻 02.10.2023 -
Praskovia, u nas też wstawanie o 5. wiem,że to się zmieni, bo każde moje dziecko miało ten etap, ale mam dosc. Dla mnie to jeszcze środek nocy.
Olafik jest taki mało ruchawy, on usiądzie pewnie na 8 miesięcy. Słabo się przewraca na brzuch. Umie, ale nie robi. Ale zaczyna się pojawiać wysoki podpor. Ma lekką asymetrię, wkrótce wybieram się do fizjo sprawdzić, bo ćwiczenia w domu nic nie dają. No i od 2 tygodni się drze, myślałam,że zeby, ale chyba po prostu się zepsuł. a taki był fajny, idealny... I zamiast ćwiczyć drze dziób i wchodzi na ręce.
RD u nas nie wjechalo jeszcze też. Mamy czas. 6 miesięcy albo dalej.
Przy okazji pozdrawiamy z Pizy, dzisiaj Olaficzek idzie zobaczyc krzywa wieże;)
Kropka6, Praskovia, Eskalopka, elforia lubią tę wiadomość
-
Mała syrenka, Włochy uwielbiam! To jedzenie.... i wino
Praskovia - hatifnaty są super, do Buki mam nadal respekt - piękne porównanie
My dzisiaj poszliśmy na Foodtracki w parku - idealne z bobo w wózku. W połowie Lila stwierdziła, że ma dość wózka, ale nosidło i Tata załatwili sprawę (w ogóle wczoraj zrobiła tak drzemkę
). W parku trochę było zimno, więc długo nie zabawiliśmy, ale jak będzie ciepło to myślę, że będzie super
elforia lubi tę wiadomość
-
Dziękuję w imieniu Marceliny 😍
Mała syrenka super! Ah tami city break do Włoch super !
Michalina po wczorajszym dniu się rozstrojila chyba z 5 drzemek walnęła ale za to krótkie. I bardzo szybko marudna się robiła. Ogólnie widzę że jakas zmiana sie w niej tworzy lub nowa umiejętnośc. Wiec dlatego marudnawa czasami jest. No sylaby zlepia jak nic. Znowu dzis cos podobnego do mama wyszło. W ogóle byłam w szoku, bo mamy dwie grajace zabawki w domu. Jedna jest Michaliny dostała na święta a druga jest stara zabawką Marceliny (znalazła sie w trakcie wypakowywania kartonów) a są to takie grajace cymbałki do nauki gry. Że one graja jakies nuty i trzeba powtarzać i podświetlają sie klawisze które wcisnąć. No i Michalina ostatnio bardzoo obserwowała sisotre jak się tym bawi. Ogólnie ja tej zabawki nie lubie, bo mega przebodzcosuje (ale chyba głównie mnie jak patrze na moje dzieci🤣). I dziś siedzimy w Marceliny pokoju i Misia strasznie jęczy jakbu coś chciała i patrzy sie w kierunku tych cymbałek. Wiec włączyłam je i usiadłam z nia na kolankach. I wiecie że każda nutę powtarzała. W sensie gdy była jej kolej po podswietleniu sie klawiszs, tam ręką zmierzała czasem udawało sie nawet wcisnąć ten guzik.
A dziś byliśmy dobrym a zarazem złymi rodzicami, bo pozwoliliśmy duzooo ogladania bajek Marcelinie. Tak zmeczona i śpiąca była i mój mąż też, że nie mieliśmy siły na zabawy. I Marcelina była w 7 niebie bo obejrzała starego krola lwa i jakoś netflixowa bajke.
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
