PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Doczytałam wczoraj co z RD powoduje zaparcia 🙈🤦♀️ Super jestem! Nie dziwię się że młody robi raz na 5-6 dni jak wszystko co mu dawałam wstrzymuje kupy... Od jutra brokuł i dynia..
Fajnie mieć taką dużą rodzinę. Szczególnie jak trzymacie się blisko. Ja tylko od strony męża mam więcej bo po mojej nie za bardzo. On ma trzy siostry i dwoje rodzeństwa ciotecznego. Jeździmy z nimi na jakieś dłuższe wycieczki czasem i widujemy się dość regularnie. Szczególnie, że wszyscy mieszkają blisko i tylko my pod miasto uciekliśmy. -
Dzień dobry po świętach! Mam nadzieję że wszystkie wypoczęte ? Na ja o dziwo jeszcze wypoczywam w łóżku. Moje bestie śpią. Ja sama jeszcze niedawno spałam. Chyba odsypianie intensywnych emocji. Choć wydaje mi się, że ktoś przywlókł jakiegos wirusa, bo Marcelina pokasłuje..
Mju dziękuję za wyjasnienie o kubelkowych wózkach. Sama zaczęłam sie zastanawiac nad nową kompaktową spacerówka na wyjazdy. Bo Marcelina swoją lubi i nie wi3m czy ją odda. Ale chyba lepiej już ja uczyć, że już jest duża. I na wakacjach musi swoich nóg używać. I mąż stwierdził, że lepiej w tej cenie wózka boxa na dach kupić
W tym roku święta my organizowaliśmy dla moi rodziców teściów i sióstr męża wiec nam ominęło świętowanie u mojego wujka, gdzie tez miało być z 15 osób jak nie wiecej.. ale tak zwykle swieta u nas to tak w granicach 15 osób. A jakas wieksza impreza jak wesele, to tak mimimum 200 jak liczyłam..ale była pandemia i mieliśmy na 25 wesele 😛 więc są plusy i minusy takich wiekszych rodzin. -
hej,
U nas Święta całkiem nieźle, Lila dobrze zniosłą niedzielę u mojej rodziny, a poniedziałek u drugich dziadków. My za to ze zmianą czasu nie możemy się oswoić, idziemy później spać a Lila wstaje jak zwykle w okolicach 7 i jesteśmy rozbici. Ale wiem, że mogłoby być gorzej, więc mam nadzieję, że tak zostanie.
Czas pokaże - choć jestem ciekawa jak będzie przy zębach jak się jakieś pojawią...Mju lubi tę wiadomość
-
I ja się melduję po świętach! My mieliśmy jednych gości, potem kolejnych, do rodziny lubego doszła moja mama i babcia, więc mieliśmy debiut w organizacji świąt.
Od brata lubego Marcelina dostała roller dumela i jej podpasował.
Za to! Moja mama zaproponowała, że może u nas kilka dni pomieszkać i zająć się psem jak byśmy chcieli gdzieś pojechać, więc obczajam loty do Szwajcarii 🤭
Eskalopka, i jak z tematem wózka stoicie? W przetestuj wózek od jutra wyprzedaże, myślę, czy się nie wybrać.
Syrenka, a jaki Wy macie wózek dla Olafa?
Im dalej w las tym mniej wiem czego chce, ale na pewno musimy kupić coś składanego, żeby do samolotu zabrać. Chyba już wymyję obecny wózek i wystawię na sprzedaż, bo pewnie będzie sto lat wisiał. Dostawki z Chicco nie mogę sprzedać od 3 tygodni, zero zainteresowania, więc chyba i przewijak już wystawię. Takie fikołki odchodzą, że niedługo będziemy musieli sobie darować korzystanie z niego. -
Mju bo za dużo tego jest. Jak my rok temu lecieliśmy do Hiszpanii tez chodziłam oglądałam i tez mi czacha dymiła od tego.. ale mojej podróżnej Marceliny spacerówki nie polecam bo to tanizna parasolka taka właśnie awaryjna na wakacje vzy do sklepu jak czasem Marceline trzeba wsadzić, żeby nie biegała.
A święta Michalina 4.5 godz sobie zrobiła drzemke i całe sniadane przespała 🤣 i dobrze, bo dziadkowie -tesciowue to by kociokwiku dostali i mi dziecko starszali. A tak jak wszyscy sie rozeszli po ogrodzie. Ona sie obudziła, zjadła i na spokojnie etapami widziała gości. A nie całą grupę ludzi..
Mju mi ubranka wisza i wiszą. A po wystawiałam kilka ubrań za 5 np. nawet i po 3 zł. I nic.. bo chce żeby ktos to zabrał, a nie mam dziewczynek teraz żadnych do wydania..Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2024, 16:19
-
Mju, skłaniam się do carello bravo jednak. Jeszcze poczekam z zakupem bo chcę szybko po zakupie wsadzić młodego a nie żeby mi grat stał w domu. Patrzyłam co tam w przetestuj wózek ale oni nie mają xlanderów które też brałam pod uwagę.
Już chyba to carello będzie bo nie umiem zdecydować. Nawet w sklepie nie porównam ich do końca bo u nas takie wertepy jakich nie ma w żadnym sklepie nawet z torem przeszkód.
Spacerówkę do samochodu jeszcze rozważę, ale grunt to wózek podstwowy.
Też mi rzeczy nie idą na vinted 🤷♀️ Jak się wkurzę to pójdą w paczce albo ostatecznie za free na śmieciarce bo ile można trzymać gałganki? Chociaż jeden zestaw zostawiłam pamiątkowo 😁
-
My finalnie pojechaliśmy do bobowózków na Głębocka i kupiliśmy Muuvo Quick 4.0. Żałuję, że od razu w niego nie poszliśmy, no ale przez remont nie mieliśmy czasu oglądać wózków. Oglądaliśmy Espiro bardzo podobne do Mast M4X, a finalnie zwyciężyło to Muuvo.
Zajarana jestem mega, jak dobrze pójdzie w piątek odbierzemyEskalopka lubi tę wiadomość
-
Muuvo też fajnie się zapowiadało ale coś musiałam odrzucić. Już nie pamiętam czemu akurat to ale widac jakis powód znalazłam 🤷♀️
Boziu... ja to leń jestem straszny. Wszystko zamawiam do chaty. Nie ma opcji żeby po coś jechać. Kurierzy są u mnie baaaardzo często...
Też macie wrażenie, że na początku skoki były co chwila i codziennie nowe umiejętności a teraz jest jakby wolniej? Chciałabym aby Tytus już siadać zaczął, ale widzę że to jeszcze daleka droga. Pełzania tez jeszcze nie ogarnął.
-
Eskalopka oj tak, do siadania to chyba jeszcze jeszcze. Większość dzieci, które znam to tak miała 9 miesięcy+.
Choć oczywiście moja teściowa za każdym razem, gdy się widzimy to pyta „sadzacie ja juz?”😆 I dostaje tę samą odpowiedź, ale widzę drąży.
Mju, o, o Muuvo to w ogóle myślałam, jako o wózku, ale w końcu wybraliśmy Venicci. Ale one w przypadku spacerówki są podobne i tak samo łatwe do składania.
Ja z kolei szukam jakiejś spacerówki dodatkowej na wiejskie tereny, zapisałam sobie ten wózek, o którym Praskovia pisała 😄
U nas Wielkanoc w miarę, Iga wieczorami przebodzcowana, ale poza tym ok. Jedynie się nasłuchaliśmy o sadzaniu i o tym, że dziecko „lata prawie nago” 😛Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2024, 20:59
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Ja też wszystko zamawiam, ale z pierwszym wózkiem tak zrobiłam i nie chciałam popełniać tego błędu drugi raz, a tutaj bardzo mi zależało na możliwości rozłożenia bez namiotu po bokach, bo jednak non stop w leżeniu na plecach nam głowę dźwiga, żeby więcej widzieć to ja jej szach mat. Tak to generalnie bym nie narzekała na obecny wózek.
Raczej nie mam mega wertepów, trochę kocich łbów, w rezerwacie przyrody też masakry nie ma. W teren bym chyba bardziej w Thule szła, ale może taki dobry PR mają.
Muszę teraz poogarniać kwestie lotnicze, czy potrzebujemy jeszcze jednego wózka, czy ten nadawać będziemy.
Swoją drogą taka byłam napalona na baliosa, a też na żywo mnie zawiódł. Jak coś talos to jego bardziej terenowa wersja. No i w tym muuvo kosz jest trochę wyżej, więc stary nie będzie stopami w niego walił.
Tu obok baliosa:
Z rozwojem idzie wolniej, martwię się też, że pivoty tylko w jedną stronę, jutro pogadam o tym z fizjoterapeutką. Wysoki podpór coraz lepiej u nas wjeżdża, bo wcześniej prostowała rączki, ale brzuch na ziemi był, a teraz udaje jej się na chwilę zrobić poprawnie już.
Agentka, pewnie bym celowała w muuvo albo venicci właśnie jakbyśmy pojechali do sklepu, ale teraz to sobie mogę gadać. Czytałam, że one z jednej fabryki wyjeżdżają. Sprzedawca nam też ten podnóżek polecał, że fizjoterapeuci chwalą. Venicci nie sprzedaje samej spacerówki, więc nie oglądałam jakoś dokładniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2024, 20:39
-
Eskalopka wrote:Młody właśnie obie stopy do paszczy zapakował... Także tak z tym rozwojem 😆
Ale super 😊 Ja uwielbiam w ogóle stópy u dzieciaczków a to pakowanie do paszczy jest w ogóle na maxa słodkie.
Mju, tak, podobno to te same stelaże itd 🤷🏻♀️ Są na maxa podobne. My kupiliśmy używane, a wcześniej oglądaliśmy w sklepie i zdecydował stan wózka przy oglądaniu 😄
Co do pivotow- Iga też na początku trzaskała tylko w lewo i zmuszałam ja do robienia w drugą stronę 😅
Fizycznie Iga raczej przeciętniak, ale pochwalę się Wam, że „ma-ma-ma” i „ba-ba-ba” się pojawiło ❤️
Eskalopka, elforia lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Kropka6 wrote:Dzień dobry po świętach! Mam nadzieję że wszystkie wypoczęte ?
😂😂😂 U nas po zmianie czasu wstawanie o 6, ale za to chodzi spać jeszcze godzinę później (nie tę godzinę przestawioną, tylko tę rzeczywistą)… Budzi starszaka, a ten jak niewyspany to zły. Skaranie boskie, długo już nie pociągnę. 🫣
Dziś wracam na wiochę i chce mi się śpiewać z radości! Wiecie co? Moi przodkowie od dziada pradziada są miastowi, ja prawie do trzydziestki mieszkałam w mieście, więc niby wiem co i jak, a i tak cały czas mam w głowie takie „ludzie, jak wy tu żyjecie?!”. 😅 Jasno! Cały czas jasno! Latarnie biją po oknach, żaluzje zewnętrzne to chyba must have, inaczej nie da się zgasić światła! Głośno! Karetki. Tramwaje. Motory. Krzyki. 🥴 Nie no, wiadomo, że trochę przesadzam, ale odzwyczaiłem się!
Eskalopka, ja też kilka dni temu myślałam, o tym, że ten rozwój spowolnił. Teraz jakby przełączyło się na doskonalenie tych umiejętności, które już są, a nic nowego się nie pojawia. W ogóle mam wrażenie, że mały jest dużo mniej ruchliwy gdy na niego patrzę. Za to jak odwrócę wzrok to zaraz znajduje się pod stołem, albo na drugim końcu maty. 😄 Ale do siedzenia daleeeeeka droga.
A jeśli chodzi o powtarzanie sylab, to u nas nic a nic. A dziś mały skończył pół roczku. W ogóle nie za dużo gada, tylko piszczy ile fabryka dała…🥲 -
Agentka, a jak zmuszałaś? Ja układam ulubione zabawki, ale nie działa.
Co do wózka to wydaje mi się tylko, że może być do kosza niewygodnie trochę zakupy wkładać, ale bardziej mi się podoba zamknięty kosz.
Praskovia, nasza gada, ale to nie jest gaworzenie. Najczęściej z palcem albo gryzakiem w buzi. Aż dzisiaj sprawdzałam do kiedy się powinno gaworzenie pojawić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2024, 22:22
-
Tak Agentka, bo prawidłowy samodzielny siad to w granicach 9 miesiąca. No ja o tym u Misi, to nawet na razie nie myślę 🙈 choć ostatnio miałam rozkminy nad zmianą fizjo... Bo z jednej strony ostatnio to mnie nastraszyła a wręcz była bardzo taka agresywna (może to za dużo powiedziane) albo ostra w swojej wypowiedzi na temat rozwoju Michaliny. I raz myślę no tak tak, a za w chwilę patrze na Misie i myślę nieee.. ona po woli swoim tempem idzie a nie,. że tutaj zaniedbane! Bo nie chodzimy do niej co tydzień. I tak myślę, czy nie zmienić i skonsultować u kogoś innego. Bo ona mnie nastraszyła, że niepoprawne wzorce robi, że juz kompensuje sobie inaczej i dlatego nie rusza z miejsca. Po czym ja przytakuje o matmo co to będzie a za chwilę przygladam się i myślę, ale ona przecież dobrze to robi tylko trochę wolniej. Jednak 37 tydzień to ma 3 tyg do tyłu plus widelki rozwojowe. To ma tyle czaasu na to.. i już sama głupiej 🤷🏻♀️
Ogólnie u niej ostatnio frustracja że czegos nie może a chce.. widać że cos by chciała wiecej a nie może. (A no i jest kluseczką moja Misia 😛)
O Mju ten Muvo ładnie sie prezentuje wózek. Musze obczaic jeszcze na Googlach;)
Prasovia, to my mieliśmy tak jak na remont sie do miasta przeprowadziliśmy, to wszedzie jasno ! A tutan ciemno jak w ... I muszę miec małe lampeczki w nocy zapalnone jak biegam do dziewczyn 🙈
U nas też dzis pierszego palucha ssała 😍 na podlodze też sie obraca jak nikt nie patrzy 😛 obrotów brak. Wysoki podpor czas3m zrobi czasem nie. Z reguły w niskim leży 🤷🏻♀️
Ale xa to najfajniejsza zabawka grajace cymbalki i powtarza w który klawisz ma nacisnąć i go naciska ! Jest to fenomenalneEskalopka lubi tę wiadomość
-
Eskalopka, przypomniało mi się jeszcze, że na mapach Google mi wyskakiwało, ze xland się otworzył w Warszawie, gdzieś przy factory na ursusie.
Kropka, sama mi mówiłaś, że dobrze iść do kogoś innego. Gdybyś chciała spróbować na NFZ - to w Medikarze się dziś do tej pediatry kwalifikującej na luzie umówiłam na za miesiąc na kontrole po tym turnusie. Cały dzień mieli wolny, więc pewnie i wcześniej coś jest dostępne. Wydaje mi się, że poza godzinami szczytu w południe to dla Was ok. 30min. w jedną stronę. My ćwiczymy na sali z innymi, w sumie wszystkie te babki wydają się spoko.
Szwagier uznał, że mamy tępe noże i nam kupił nowe fiskarsa. Tak się zacielam przy rozpakowywaniu, ze dwa plastry mi przeciekły. 🫠
Syrenka, ja wyżej pytałam o wózek, ale w sumie mnie interesuje na wyjazdy najbardziej 🙈 podróżujecie z jakąś samolotowa spacerówka czy zwykła nadajecie czy jak? -
Mju, zapomniałam odpisać. mam taki mlyn,że masakra. Dopiero mieliśmy wszy, teraz jelitowka, a Olaf chyba ząbkuje. Dziąsła spuchniete, próbuje mnie zajeczec.
My podróżujemy ze zwykłą spacerówka, nawet nie wiem jaką mamy, nie pamiętam nazwy. Ale nic specjalnego, chyba ja sprzedam i kupię coś innego. mamy też jakiś Chicco, parasolkę, ultra lekka, ale ona tylko na idealne chodniki. Na grupach polecają wózek, który można wziąć do samolotu, ale dla mnie to bez sensu, latamy głównie z podręcznym, trójką dzieci i gdzie jeszcze wózek będę do samolotu taszczyć. Często oddają go jeszcze na płycie lotniska albo szybko z wielkogabarytowymi.
Dla mnie wózek na wyjazdy musi fajnie jeździć na każdej powierzchni, łatwo się skladac, mieć dużą budę, która chroni od słońca. No i żeby nie był wart za dużo, bo się różnie obchodzą z wózkami. No i fajnie mieć torbę transportowa, bo w takim wózku można sporo przemycić. Nawet zamykany kosz wystarczy. pampersy, kocyk czy nawet zabawka dla dziecka, to wszystko oddaje razem z wózkiem zawsze.Eskalopka, Mju, elforia lubią tę wiadomość
-
Mju. Zapisałam na jutro. W Wawrze do osteopatki. Kuznka mi poleciła która chodziła z wczesniaczkiem i podobno rewelacja. Także zobaczymy co ona powie.
Tak wiem że sama to pisałam i dlatego rozważałam tą opcje. Bo do ostatniej wizyty byłam zadowolona z niej. Ale po ostatniej wizycie właśnie miałam takie rozterki, bo ona nawet trochę na mnie naskoczyła jakby zaniedbywała Michalinę. Także ide skonsultować gdzie indziej. A że jak wcześniej sprawdzałam to terminów juz nie było do niej na ten tydzień (do tej osteopatki nowej) , a teraz zerkam i zwolniło sie na jutro, to myk i odrazu zapisałam na popołudnie. Zobaczymy co ona powie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2024, 13:09