X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Mju Autorytet
    Postów: 659 304

    Wysłany: 27 czerwca, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapisałam nas na wakacyjne zajęcia na basenie, startujemy za 2 tygodnie. Przy okazji spotkaliśmy dziś w brodziku przypadkiem kolegę z pracy z rodziną ;D

    Marcelinka staje gdzieś od 2 tygodni, aż zmęczona tym jestem, bo nie umie siadać i generalnie staje przy kanapie i nie wie jak potem z tej pozycji wyjść. Wiem, że musi się nauczyć i moje łapanie jej tego nie przyspieszy, ale czasem nie daję rady patrzeć jak leci 🙈
    W ogóle zachwycona jestem jaka kumata się robi, choć coraz trudniej zjeść w spokoju.

    Elforia, nam ibufen bardzo pomógł przy zębach. Miałam wyrzuty sumienia, że będzie jak dr House jak przez tydzień dzień w dzień podawaliśmy, ale też nam szły 4 na raz na górze i właśnie cały tydzień co chwilę coś wychodziło. Nie wiem czy noce byśmy przespali bez tego. A książka to pieski humoreski, generalnie nie polecam 😂

    Kropka, ja bym chyba na Twoim miejscu poszła do jakiegoś neurologopedy. A do szamanki jeszcze się wybieracie?

    Eskalopka, nieważny poziom trudności, ważne, że wyjazd i zmiana otoczenia :) my byliśmy 2x u dziadków nad morzem to w ogóle poziom trudności -5, przynajmniej pod kątem organizacyjnym.

    Gauss, też ciekawa jestem po czym aż tak.

    Praskovia, Syrenka, weźcie się odezwijcie, czy wszystko ok!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 00:21

    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4568 1910

    Wysłany: 28 czerwca, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My żyjemy. ja mam jakiś psychiczny zjazd. Po urlopie trochę trzymały mnie baterie, a teraz wysiadam. Dobija mnie myśl,że nie będę miała już dziecka malutkiego, a sama wiem,że to nie jest dobry pomysł. I tak próbuje sobie w głowie poukładać. Do tego dobijają mnie upały, ja nie umiem funkcjonować w takich warunkach.
    Olaf zabiera się za czworaki. Śpi dramatycznie, w dzień jęczy. Młodsza właśnie wije się jak wąż po podłodze, bo chciała zeżreć surowa kruszonkę do chalki, a ja jej nie dałam. Drze się jakby skórę ściągali. I tak sobie siedzę i myślę, że na cholerę mi te dzieci były. A za chwilę, że w sumie 4 to jeszcze nie dużo. taki burdel w glowie.
    Byłam u ginekologa w związku z moimi dolegliwościami po porodzie. Mam przyjść na wizytę, żeby to oficjalnie zdiagnozować i dostanę skierowanie na operację. Tylko, że nie mogę po niej 8 tygodni dźwigać, więc to i tak dopiero za kilka lat.
    Stary ma coś z jelitami, chodzi i narzeka, że boli. W domu bałagan. powinnam się zabrać za szafki, zredukować graty, bo jesteśmy zasypani, ale cokolwiek ruszę, to zaraz staje się zabawka. Czekam na wrzesień.
    No i nie wiem co z wakacjami. Póki dzieci małe wolałabym jeździć poza sezonem, bo jednak ceny są dużo niższe. Ale już bym chciała pod palmy 🤣🤣 i takie ooo, różne rozkminy, czytam, a się nie udzielam, żeby nie smecić.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4568 1910

    Wysłany: 28 czerwca, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj w aptece, dziewczyny ze mną w środku, Olaf pod drzwiami spał. Dziewczyny coś tam próbowały rozrabiać. Babka za mną zagaduje, że fajne, że coś tam. Proszę,żeby się odsunęła, bo zostawiłam na zewnątrz syna i muszę go widzieć, a ona do mnie 'to pani ma jeszcze jedno?' chwila ciszy 'wspolczuje'.
    Prawie pęklam ze śmiechu. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam. każdy patrzy i mówi,że jak fajnie taka gromadka, że sama radość, a ta z grubej rury;D

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 658 355

    Wysłany: 28 czerwca, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha a co się będzie kobita szczypać! Pewnie sama ma jedno tylko hardcorowe i 3 jej się w głowie nie mieści.
    Myśmy ostatnio w cukierni w kolejce stali a przy stoliku obok jakieś babcie siedziały. Zaczęły się synem zachwycać i go macać to mało im łap nie odgryzłam 😅 Odruchowo...

    Syrenka, pisz śmiało. To nie zaśmiecanie. Każda z nas ma ciężko i chętnie poczytam, że faktycznie nie tylko ja 🤪
    Z tym 4 dzieckiem to musisz pomyśleć. Jak się trafi złote dziecko to ekstra, ale jak wylosujesz małego brzęczącego hajnida? Powoli zaczynam rozumieć, że można chcieć więcej niż 1, ale im więcej dzieci tym wcale nie jest łatwiej. Dużo problemów, komplikacji, mało czasu... A jeszcze miło by było dzieciom zapewnić jakiś start. Z jednym nie ma problemu, ale przy wesołej gromadce nie jest już tak kolorowo.

    Do mnie wczoraj szef dzwonił, co słychać i kiedy wracam i czy będę od początku listopada. Powiedziałam, że nie bardzo bo młody wtedy zaczyna żłobek i wezmę jeszcze zaległe urlopy... ale o tym, że chcę tylko pół etatu już nie powiedziałam - spietrałam. Powiem bliżej powrotu. Czuję, że firmie to w kit nie na rękę, ale ja nie chcę Tysia tak od razu porzucać w żłobku na cały dzień. To jeszcze taki mały skrzat jest... Zobaczymy jak to wyjdzie....

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4568 1910

    Wysłany: 28 czerwca, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy w fajnej sytuacji, że dostaniemy w spadku kilka mieszkań, więc o start nawet czwórki dzieci nie musimy się martwić. Ale ja się boje o ich emocje. Już moje dwie dziewczyny są bardzo absorbujące, potrzebują uwagi, chcą się poczuć ważne, mają różne emocje, często te negatywne i trzeba je wysłuchać, zrozumieć. Boje się,że przy czwórce każde dostanie za mało. Chociaż muszę przyznać,że ja byłam jedna, a nie wiem, czy dostałam ile trzeba.
    Jestem jedynaczką i całe życie mi to nie przeszkadzało, ale odkąd jestem mamą czuje się strasznie samotna. Ani nikogo do pomocy, ani z kim tak szczerze pogadać, do kogo tak na spontanie wyskoczyć. Ani mamy, ani rodzenstwa. Wiem, że z rodzeństwem różnie bywa, ale cieszę się,że moje dzieci będą miały szansę na swoje towarzystwo za kilka lat.
    To już się powroty do pracy zaczynają, żłobki. jeny.. nasze robaki zaraz będą miały rok. czas zdecydowanie za szybko mija.

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 658 355

    Wysłany: 28 czerwca, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ten czas bardzo szybko mija. Jak myślę, że przyszłe wakacje będą z chodzącym i cokolwiek mówiącym dzieckiem to trochę mi dziwnie. Cieszę się na pokazywanie świata i trochę na to czekam.

    To mamy podobną sytuację i też dałabym radę zabezpieczyć więcej dzieci, ale komfortowo mi z tym, że młody ma solidny start. Teraz mieszkamy poza miastem i Ptyś będzie się wkurzał jako nastolatek, że mieszka na zadupiu, ale jak będzie chciał mieszkać w mieście jako dorosły to ma gdzie. Niby to będzie za 100 lat, ale i tak jest to dla mnie ważne. Chcę zadbać o niego tak jak o mnie rodzice zadbali.
    Zadbanie emocjonalne też jest bardzo ważne i ciężko się rodzielić i dać całej gromadzie tyle ile potrzebuję. Myślę Syrenka, że Twoje dzieciaki nie będą narzekać. Może nie zawsze możesz być na skinienie każdego z nich, ale jestem przekonana, że dajesz dużo.

  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3086 4069

    Wysłany: 28 czerwca, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, to ja dziś ponarzekam, aby było raźniej ;)
    Najgorsza nocka od porodu 🫣
    Budziła się do północy 3x, się okazało że 38,1. daliśmy czopka , godzinę dospala u nas w łóżku, a później 1-4 ryki koszmar z przerwą jakieś 15 minut na super humorek i popisy 🙄 Goraczka niby spadła ale płacz nadal, więc o 4 daliśmy znowu. I po 4 zasnęła wisząc na cycku, nie mogłam zabrać bo syrena dramat.
    Chyba zęby🤷🏻‍♀️ Jedna górna dwojka wyszła dopiero co, ale druga też opuchnięta. Ma też trochę kataru, więc ciężko mi poznać czy zęby czy jednak infekcja, ale ten katar to juz się kilka dni ciągnie.
    Więc odpowiadając- tak, nadal kp i szczerze mówiąc nie wiem, jak miałabym ją dziś uspokoić, gdybym nie karmiła piersią. Po prostu nie wiem…:(
    Połamana jestem dziś okropnie, bo nie chciałam żeby spadła także karmiłam tylko na jednym boku, aby mąż ją zamortyzował w razie czego 🫣

    Kropka warto do tej neurologopedy, bo teraz jest ponoć dobre okno na naukę gryzienia 💪

    Też mi szybko mija, dzisiaj 9 miesięcy, już z pracy pytania, kiedy wrócę. Byłam rozmawiać w żłobku i będziemy pierwsi oczekujący 🙃trochę mi smutno, ale no wiem, że trzeba. I że ja osobiście bym się nie nadawała do pobytu w domu na dłuższą metę.

    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 28 czerwca, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agentka juz zapisana na przyszłą środę. Bo nie będę czekac i wierzyć, że może samo przyjdzie.. bo to zarax 10 msc. I jakiejś wybiórczości mi sie nabawi..

    A narzekajcie dziewczyny, po to tutaj jesteśmy..

    Ja chyba głównie z tego względu trzeciego dziecka nie chce. Bo widze o ile zmieniła sie moja relacja ze starsza córka. Tzn dalej jest super. Ale wiem i widzę, że ona czasem ma takie oczka mama potrzebuje Cie tu i teraz, a Ty zajmujesz sie właśnie Misia.. ah to może lepiej pojde do taty.. i mnie trochę to boli. Ale , drugiej strony widze ajk dobrze ją przygotowałam i jak uwielbia Michalinke, a Michalina ją. Jaka jest opiekuńcza wobec malutkiej. I jest to super. Ale wiem że gdzies w głębi serduszka czasem chciałby spędzić czas tylkooo ze mną. Jak tylko Misia trochę zejdzie z cycka, to wybiorę sie na "randke" ze starszą na cały dzień. Oj marzy mi się taki dzień z nią.

    Agentka ogólnie jak to zawsze przy maluchach bywa, to wszystko może być 🫣 i zęby i infekcja towarzysząc albo po prostu nie wiadomo samo pojawilo sie i samo przejdzie 🤷🏻‍♀️

    U nas Misia niespodziewanie ma katar 🫣

    Ja nie wiem jak ja Was czytam, że teraz usiadłam żeby odpisać to co wyczytałam po poludniu i patrzę i czytam od nowa i o kurde na prawdę to pisalyście 🫣

    Mju tak do szamanki sie wybieram, ale najpierw neuro, bo teraz to mój priorytet. W sumie Misia to juz robi wszystko w standardzie. (Oprócz obrotów 🫣). No ale nawet po meblach próbuje sie wspinać. Siada sama. Do tyłu raczkuje. Do przodu czworaki to jedna do przodu reka i noga, druga reka i noga i klap. Więc lada dzień zalapie. Jak usiadzie i na kolanach przy meblu jakims to próbuje sie wspiąć. Także gdyby nie te obroty, to nawet mozna powiedzieć tak jak to 9.5 miesięczny bobas. Ale jestem dumna, że tak pieknie nadrobiła wszystko.

    Syrenka, jeju powiem Ci, że poniekąd kamien z serca Ciebie czytać, że nie tylko ja mam takie sieczki w mózgu co do rozkminek sprzecznych. Ze za razem chcialoby się to ale tym samym tego sie nie chce 🤷🏻‍♀️
    Ja chciałabym iść do pracy ale nie chcę. Che żeby Misia poszła do żłobka, ale i nie chce..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mju Autorytet
    Postów: 659 304

    Wysłany: 28 czerwca, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś dostaliśmy informację, że zmarł kolega, który mnie zastępował w pracy. W przyszłym tygodniu pewnie w związku z tym padnie pytanie, kiedy wracam, co jest mega słabe, ale koło musi się kręcić.
    Wczoraj dostałam propozycję powrotu do byłej firmy, sporo lepsze pieniądze, ale podziękowałam. Głupio by mi było potem drugi raz odejść, do tego teraz pewnie większość czasu będę mogła pracować zdalnie, a tam bym musiała jeździć codziennie.

    Kropka, pięknie misia nadrobiła! 👏🏻 to o czym piszesz to dla mnie jedna z rozterek czy chce drugie dziecko - właśnie czy chce nas Marcelince zabierać tak. A z drugiej strony jako jedynaczka chciałabym móc myśleć jak Syrenka, że będzie kogoś potem miała. Mi bardzo brakuje rodzeństwa. Mam 4 siostry cioteczne, ale to nie jest to samo. Pewnie nasze dzieci też już nie będą miały tak kontaktu jak my, bo rozluźniają się relacje.

    Syrenka, po to tu jesteśmy, żal się jak potrzebujesz! Pewnie nie pomożemy, ale zawsze wysłuchamy. A jak pomożemy to podwójna korzyść. Babka w aptece wygrała, mocno śmiechłam.

    Agentka, przykro mi, że taka ciężka noc za Wami, oby dzisiejsza była lepsza.

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 29 czerwca, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju dlatego dwójka dla mnie to maks. Ale oczywiście jeszcze po porodzie myślałam nad trzecim. Ale im dalej tym myślę, że i dla mnie i dla nich bedzie dobrze ich dwie.

    Nawet dziś była przykra sytuacja, bo Misie musiałam usypać, a Marcelina wyła mama mama i Misie wybudzala. Mówię żeby chwilkę poczekała, to będę cała dla niej. Ale ona cbyba nie rozumiała i zaczlea jęczeć tatus tatuś. I oczywiście tez nie pomagało w usypianiu Misi. I w pewnym momencie prawie wszystkie 3 płakaliśmy. Koniec końców Misia padła i Marcelinka na kolana przyszła, że jej było smutno że musi czekać, bo ona chciała sie ze mna pobawić.. 🤷🏻‍♀️

    Oh ja mam ból głowy jak pomyślę o pracy.. a jak to z tym babciowym, to trzeba iść do pracy?.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 658 355

    Wysłany: 29 czerwca, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, jeśli chodzi o babciowe gdzieś wcześniej zamieszczałam linka z fajnym omówieniem różnych sytuacji. Jak będzie finalnie? Może tak jak piszą a może coś się zmieni. Na ten moment są 3 opcje:
    - niania - musisz wrócić do pracy i dostajesz 1500
    - żłobek - NIE musisz wrócić do pracy i Państwo dopłaca max 1500 do czesnego i kasa idzie bezpośrednio do żłobka
    - zostajecie w chacie i opiekujesz się ty - 500 zł ekstra do budżetu.
    Obowiązuje od ukończenia roku do ukończenia 3 lat albo pójścia do przedszkola... tej ostatniej rzeczy nie pamiętam tak na 100%.
    Na ten moment takie są wymogi.

  • Mju Autorytet
    Postów: 659 304

    Wysłany: 29 czerwca, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka, to co wrzuciłaś było tylko dla premium niestety, bo chciałam wtedy przeczytać.
    Ale wrzucam tutaj linka innego, dość dokładnie opisane: https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6572985,babciowe-2024-od-kiedy-dla-kogo-1500-zl-miesiecznie-a-kto-dostanie-tylko-500-zl.html
    Tu jednak jest, że do pracy trzeba wrócić - znaczy muszą być opłacane składki i w ten sposób to będzie weryfikowane jak dobrze rozumiem.

    Ja się boję już nawet o dwójce myśleć, to obczajanie jak wypadnie loteria genów brzmi dla mnie uzależniająco 🙈 mam w otoczeniu sytuacje, gdzie się starali o drugie a tu bliźniaki. Zresztą jak Ania u nas. To mnie mocno przeraża.
    Kropka, jeszcze co do jedzenia i gryzienia to my mamy te rollsy co masa influencerów poleca i poza nauką gryzienia i żucia u nas się super sprawdzają jak potrzebujemy na chwilę czymś dziecko zająć, żeby np. coś w kuchni zrobić.

    Dzisiaj bardziej dzień z tatą, ja sobie zrobiłam w południe spa w wannie. Jak była zmęczona wstrząsnęła „mama”. Wątpię, żeby to było świadome, ale i tak wzrusz na 100%.

    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 658 355

    Wysłany: 29 czerwca, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju, wg tego "mojego" artykułu nie w każdej opcji powrót jest konieczny. Skopiuję kawałek z linka:

    Czy zawsze muszę wrócić do pracy, żeby dostać babciowe? Co, jeśli nie mam takiej możliwości?
    Odpowiedź: zgodnie z projektem ustawy powrót do pracy jest bezwzględnym warunkiem tylko dla komponentu "aktywni rodzice w pracy" (art. 9 projektu ustawy). W tym przypadku konieczne jest zatrudnienie obojga rodziców.
    Jeśli zaś liczymy na dofinansowanie żłobka lub pieniądze w ramach części "aktywnie w domu", to powrót do pracy nie jest wymagany.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 29 czerwca, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dziękuję za wyjaśnienie, bo właśnie to takie trochę jest nie wszedzie jasno wyjaśnione. I wtedy aktywny rodzic w pracy dostaje pieniądze i on decyduje czy to bedzie niania,babcia czy żłobek. No to to sie lepiej opłaca. Bo moj żłobek mniej kosztuje niz 1500. To jeszcze pewna sumka zostanie na opłatę przedszkola dla starszej 🫣 jeju ale to człowiek kombinuje i januszuje 🫣 ale trzeba z grajdołka finansowego jakos sie wykopać..

    Mju słyszałam o tych rollsach, ale problem u nas, że ona nawet zabawek nie wklada do buzi 🫣 jak zbiera coś z jedzenia do ręki, to tego tez nie wkłada.. także w środę zobaczymy co powie pani nlogopedka..

    Mju, no to można sie nadziać z blizniakami. Ja znam rodzinkę co urodziły im sie blizniaki i po około 10 latach w końcu zdecydowali się, że może jeszcze jedno dziecko i znowu sie trafiły bliźniaki 🫣 no to los na loterii 😂

    Mju wzruszaj sie wzruszaj. Bo mogłobyc świadome! U mnie Misia od tygodnia mama mówi i to jest świadome. Bo ogólnie trajkocze tatatata, a jak jest podbramkowa sytuacja, spanie jedzenie, to jest mamamama. Na razie w takiej dluzszje formie.

    A Misia albo skok albo zęby albo wszystko na raz 🫣 bo jest niezdecydwana co chce... I katar. I jezdzi jezykiem po dziąsłach. Usnąć jej to wielkii problem. Rwie sie wyrywa. Ale chce spać i takie błędne koło..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 658 355

    Wysłany: 30 czerwca, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka6 wrote:
    A dziękuję za wyjaśnienie, bo właśnie to takie trochę jest nie wszedzie jasno wyjaśnione. I wtedy aktywny rodzic w pracy dostaje pieniądze i on decyduje czy to bedzie niania,babcia czy żłobek. No to to sie lepiej opłaca. Bo moj żłobek mniej kosztuje niz 1500. To jeszcze pewna sumka zostanie na opłatę przedszkola dla starszej 🫣 jeju ale to człowiek kombinuje i januszuje 🫣 ale trzeba z grajdołka finansowego jakos sie wykopać..

    Kropka, tak to nie zadziała. Możesz wybrać jedną opcję i są warunki. To są 3 opcje:
    - aktywni w pracy (niania)
    - aktywni w żłobku
    - aktywni w domu
    Żeby wybrać opcję 1 czyli nianię musicie być z mężem oskladkowani na określonym poziomie (zatrudnienie), dziecko nie może uczęszczać do żłobka i osoba opiekująca się dzieckiem będzie musiała być zgłoszona do zus bo Państwo odprowadza jej składki do kwoty 1500 zł a jeśli na umowie ma więcej to resztę składek płacą rodzice. Jedyne czego nie wiem to czy kasa idzie bezpośrednio do "babci" czy najpierw do rodziców.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4568 1910

    Wysłany: 30 czerwca, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli aktywni w żłobku to opcja bez konieczności podjęcia pracy? przecież to bez sensu. Odda sobie mamuśka dziecko do żłobka, zapłaci za samo wyżywienie, a ona będzie chodziła na ploteczki po koleżankach. Znam całkiem dużo takich kobiet. One nie chcą iść do pracy, ale jak opieka będzie prawie za darmoszkę, to chętnie skorzystają i w domu luz. Dopóki trzeba było opłacić 1500 zl, to jednak dzieci były w domu, bo szkoda było płacić tyle, a teraz? do żłobków będzie się trudniej dostać, bo przybędzie chętnych, więcej dzieci w grupach, więcej chorób, mniej uwagi dla każdego dziecka. W czarnych barwach to widzę. Chociaż z drugiej strony też przez to bardziej mi się opłaca poszukać czegoś na pół etatu. Skoro i tak żłobek opłacony.
    Jak dla mnie to te wszystkie rządowe programy to jakieś od dupy strony i nie zachęcają do uczciwej pracy, a raczej do lenistwa i kombinowania.
    a co do tej uwagi dla dzieci to ja myślę,że nam się wydaje,że one nas bardzo potrzebują. A że aż tak nie jest. Widzę po moich dzieciach, że jak się z nimi pobawię tak na 100 procent godzinkę, do tego chwilkę z każdym sam na sam to one mnie wręcz wyganiaja. Rozumiem rozterki, że dziecko mnie potrzebuje, a ja zajmuję się drugim i że to nie ok, ale moim zdaniem to jest jak najbardziej w porządku. Dużo się mówi o cechach jedynaków i dużo w tym jest. Ja się najbardziej boje, że w tym pędzie dnia codziennego, kiedy dużo się dzieje, dużo jest ludzi i dużo emocji, nie zauważę, że coś się dzieje poważniejszego. Chyba nie umiem tego wytłumaczyć. U nas się pewnie i tak skończy na tej trójce. Chciałabym jeszcze jedno, ale trzeba rozsądniej podejść do sprawy niestety.

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 658 355

    Wysłany: 30 czerwca, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka, żłobków i tak jest za mało i dotacje mają między innymi spowodować, że będzie ich więcej. Oby bo u nas na podwarszawiu jest kilka, ale nadal za mało. Na głębszej prowincji podobno bywa, że nie ma żadnego. Nie wiem czy wiele matek pośle dziecko do placówki i będzie się opierniczać. Może właśnie choć pół etatu gdzieś wezmą. Na pewno będzie im łatwiej podjąć decyzję o pracy niż wtedy kiedy wezmą etat za 4k z czego 1.5 muszą na żłobek wydać wiec wolą wychowawczy. Teraz powrót do roboty kalkuluje się bardziej. Dla mnie to będzie duża ulga bo placówka w pieron droga a wybór mam mizerny. Za to równouprawnienie i brak wage gap w naszym domu powodują, że skoro zarabiamy po równo to ma wychowawczym pół kasy nam wypada i już ciężej budżet spiąć/ utrzymać poziom. W tym przypadku wolałabym żeby chłop zarabiał więcej niż ja, bo aktualnie nie ma możliwości, że z dzieckiem w domu zostanę.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3181 1346

    Wysłany: 30 czerwca, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka dzięki. No toż to i ja mężowi mówiłam, że to tak działa. A on się upierał i dlatego zdebiałam 🫣
    No właśnie mi tak czy siak teraz się opłaca wrócić do roboty. Bo na początku była opcja jeszcze wychowawczego do przyszłego lata. A w tej chwili czy aktywni w pracy, czy aktywni w żłobku, ja do pracy, to juz mi sie opłaca. Ale tez mam podobne zdanie do Syrenka, że bedzie boom na żłobki. Bo taka odda bombelka do żłobka i dalej na te mopsowe..
    Choć plusy też są tego.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4568 1910

    Wysłany: 30 czerwca, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka, ja niestety znam dużo dziewczyn, które dzieci oddawały dotychczas do przedszkola państwowego i siedziały w domu. Naprawdę znam dużo, a jak teraz żłobek wyjdzie podobnie, to już masa dzieci trafi do placówki, a mamusia będzie odpoczywać. I ja nikomu nie bronie, ale uważam, ze jak już wprowadzają program, to mogliby wyeliminować rozdawnictwo. I tu by wystarczyło,żeby taka mama w ciągu nie wiem 3 miesięcy od rozpoczęcia żłobka musiała podjąć zatrudnienie nawet na część etatu. I jestem ciekawa czy teraz nagle nie wzrosną czesne w żłobkach,że i tak będzie trzeba dokładać sporo. Nie wiem sama. Z tym wszystkim jest u nas dużo do poprawy, ja się na tym nie znam, ale widzę, że kuleje.
    U Was pewnie też takie upały? żyć się nie da. Byliśmy dzisiaj pół dnia nad jeziorem, było bardzo miło, ale w domu usiedzieć się nie da. Zdecydowanie wolę chłodniejsze dni.

    Gauss lubi tę wiadomość

  • Gauss Ekspertka
    Postów: 140 130

    Wysłany: 1 lipca, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej, no właśnie nie wiemy co tak uczuliło - podejrzani są pomidor albo malina (wcześniej nie uczulała, ale L dostała jedną na imieninach z miski w której były inne owoce).

    Muszę ogarnąć EKUZ przed wyjazdem... Weekend był super, odpoczęłam, był masaż - byliśmy ze znajomymi i ich dwójką dzieci - jakoś tak raźniej dzielić wspólny trud ;D

    Lila ćwiczy bujanie wprzód i w tył na kolanach, coś czuję, że czworakowanie tuż za rogiem...

    Ja zakładałam, że w ustawie jest jakiś warunek aktywizujący? Bo inaczej to trochę bez sensu z perspektywy ekonomicznej...

    age.png
‹‹ 440 441 442 443 444 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ